Ukraina na własne życzenie znalazła się w sytuacji, z której są tylko dwa wyjścia. I oba są złe. Przy czym w realizacji każdego z dwóch scenariuszy zauważalną rolę odegra Ihor Kołomojski — uważa politolog, specjalista od spraw Ukrainy Dmirij Kulikow.
Dymisja Ihora Kołomojskiego ze stanowiska szefa obwodu dniepropietrowskiego może stanowić dla oligarchy jedynie taktyczne wycofanie się. Pozbawiając się bezużytecznego a nawet uciążliwego w nowych warunkach aktywu, miliarder i właściciel prywatnych armii będzie najprawdopodobniej przygotowywał się do kolejne decydującej walki — uważa Dmitrij Kulikow.