Pod znakiem tryzuba siedmioramiennego
Posted by Marucha w dniu 2015-04-15 (Środa)
Walka trzech stronnictw, które w imieniu państw poważnych okupują nasz nieszczęśliwy kraj, czyli Stronnictwa Ruskiego [gajówka Maruchy! – admin], Stronnictwa Pruskiego i gwałtownie reaktywowanego Stronnictwa Amerykańsko – Żydowskiego, prowadzi do paradoksów, wobec których bledną nawet paradoksy Zenona z Elei, na przykład o Achillesie i żółwiu, czy strzale, co to niby leci, a w rzeczywistości wcale nie leci – i tak dalej.
[Gajowy nieśmiało zwraca uwagę, iż Stronnictwo Żydowskie, ostatnio zwane Amerykańsko-Żydowskim, istniejące mniej więcej od przełomu XVII i XVIII wieku, nigdy nie było dezaktywowane, działa nieustannie mniej lub bardziej jawnie – a więc nie było żadnej potrzeby go reaktywować, zwłaszcza gwałtownie – admin]
Widać, że w tej całej starożytności, mimo pozorów wyrafinowania, stosunki były poczciwe, żeby nie powiedzieć parafiańskie. Do wyrafinowania, a nawet więcej – do przerafinowania dochodzi dopiero teraz, czego znakomitym przykładem jest pan poseł Stefan Niesiołowski, wzięty do Platformy Obywatelskiej na chłopaka do pyskowania. Wprawdzie niezawisły sąd prawomocnie stwierdził, że poseł Niesiołowski nie ma żadnych ubeckich protektorów, ale czyż tylko ubecy protegują swoich protegowanych?
Jak twierdził pewien biskup-sybaryta, „nie tylko dla grzeszników Pan Bóg stworzył rzeczy smaczne”, toteż byłoby dziwne, a nawet niesprawiedliwe, gdyby protegować swoich protegowanych mogli tylko ubecy, a inni już nie mogli.
Aż tak źle u nas nie jest, przeciwnie – jak zauważył pan prezydent Komorowski, jest dobrze, a nawet jeszcze dobrzej, dzięki czemu rozkwita sto kwiatów, a każdy z nich wydziela specyficzny zapach, w zależności od tego, jaką Volkslistę podpisał. To znaczy – tak bywa w Roku Spokojnego Słońca, kiedy między stronnictwami, których najtwardsze jądra tworzą bezpieczniackie watahy, otoczone tłuszczą swoich protegowanych. Kiedy jednak na skutek narastania sytuacji konfliktowych zamiast spokojnego Słońca mamy kosmiczną burzę, zapachy wydzielane przez sto kwiatów zaczynają tworzyć mieszaninę zdolną każdego zwalić z nóg. A właśnie mamy taką sytuację, to znaczy – sorry, taką właśnie mamy sytuację.
Oto mój honorable correspondant doniósł mi, że po zakończeniu tegorocznych liturgii smoleńskich sprawa katastrofy miała zostać definitywnie zamknięta na mocy Najwyższego Nakazu, w imię zgody – bo wiadomo, że jak „mociumpanie, z nami zgoda”, to „Bóg wtedy rękę poda” – co prawda nie wiadomo komu, ale dobrze, że chociaż komukolwiek.
Kiedy jednak okazało się, że niemiecka razwiedka za pośrednictwem pana Rotha właśnie dołożyła pod kocioł, Najwyższy Nakaz został natychmiast odwołany, co pokazuje, jak głęboki jest w naszym nieszczęśliwym kraju kryzys przywództwa. Ponieważ niemiecka razwiedka dołożyła pod kocioł na rzecz zamachu, wszyscy mądrzy, roztropni i przyzwoici, w imieniu których tak pięknie pieni się przed obliczem resortowej „Stokrotki” człowiek o zszarpanych nerwach, czyli właśnie pan poseł Stefan Niesiołowski, nie mieli innego wyjścia, jak wrócić na nieubłagany grunt przygotowany przez Stronnictwo Ruskie, według którego przyczyną katastrofy był słynny „błąd pilota”, spowodowany naciskami w rodzaju „ląduj dziadu!”.
Toteż niezależna prokuratura natychmiast odczytała aż 30 procent więcej – a jak będzie trzeba, do doczyta się nawet głosów z zaświatów – zaś anonimowy prawdziej natychmiast spowodował przeciek odczytanych rewelacji do rozgłośni RMF- FM.
Energiczne śledztwo ma doprowadzić do wykrycia prawdzieja, ale co tu śledzić, kiedy przecież wiadomo, że przyczyną przecieku był słynny „błąd pilota”? W ten oto prosty sposób popłuczyny Stronnictwa Pruskiego muszą dzisiaj ćwierkać z klucza nastrojonego przez Stronnictwo Ruskie – bo tylko tak mogą się przypodobać dominującemu dziś w naszym nieszczęśliwym kraju w związku z wojną na Ukrainie Stronnictwu Amerykańsko-Żydowskiemu. W porównaniu z tymi paradoksami, starożytne paradoksy Zenona z Elei wyglądają szalenie poczciwie, żeby nie powiedzieć – parafiańsko.
Ale to jeszcze nic w porównaniu z sytuacją na Ukrainie. Po zdymisjonowaniu finansowego grandziarza Igora Kołomyjskiego z funkcji gubernatora Dniepropietrowska, wypuszczonego mu wcześniej w arendę przez kijowskiego premiera Arszenika Jaceniuka, w tamtejszej niezwyciężonej armii stanowisko Doradcy Doskonałego szefa Sztabu Sił Zbrojnych Ukrainy Wiktora Mużenki otrzymał przywódca Prawego Sektora Dymitr Jarosz.
Musiała to być propozycja nie do odrzucenia, bo pan Dymitr Jarosz musiał przedtem podporządkować Ochotniczy Korpus Wojskowy Prawego Sektora dowództwu niezwyciężonej armii, której zwierzchnikiem jest prezydent Poroszenko. Najwyraźniej protektor prezydenta Poroszenki musiał dać mu do zrozumienia, że „rachunek zapłacę, jeśli z Jarosza przyślecie mi macę”, toteż żarty się skończyły. Do tego stopnia, że odtąd Prawy Sektor używa emblematu w postaci tryzuba – ale siedmioramiennego.
Wyobrażam sobie, jak ta metamorfoza musiała ucieszyć ścisłe kierownictwo „Gazety Wyborczej” – że aż z tej euforii pan redaktor Michnik do spółki z panem Jarosławem Mikołajewskim napisał do papieża Franciszka donos w formie listu otwartego na rzecz przewielebnego księdza Wojciecha Lemańskiego, mianowanego na tę okoliczność „rycerzem”, co prawda błędnym – niemniej jednak.
Skoro na Ukrainie Prawy Sektor zaczyna posługiwać się tryzubem siedmioramiennym, to znaczy, że przygotowania do przetasowań są bardziej zaawansowane niż myślimy, a w taj sytuacji nic dziwnego, że i w naszym nieszczęśliwym kraju Umiłowani Przywódcy zataczają się od ściany do ściany.
Stanisław Michalkiewicz
http://michalkiewicz.pl
Komentarzy 14 to “Pod znakiem tryzuba siedmioramiennego”
Sorry, the comment form is closed at this time.
NICK said
Ech ty n-ta kolumno.
Ech ty Stasiu. [S.M.]
albinus said
Stronnictwo to istnieje nieprzerwanie juz od 14 wieku, Wtedy slawilo sie podstawieniem Kazimierzowi zwanemu Wielkim swojej cory Esterki i przez to wyludzeniem praw.
Boydar said
curva się przez u zwykłe pisze …
marta15 said
Tryzub siedmioramienny. dobre.:)
wszyystko zostaje w rodzinie jednym slowem, a slowianskich goji trzeba na mace tzn. na mieso armatnie przeksztalcic juz wkrotce, bo uzyteczny idiota ma do siebie ze jest uzyteczny. Zwykly idiota nie jest uzyteczny, a moze jeszcze zaszkodzic bo jest po prostu idiota i mozg mu szwankuje.
Uzyteczny idiota to taki ktory troche, co nieco, czasami mysli i temu tez mozna mu dac karabin i wmowic mu, ze ten po drugiej stronie to jego zaciekly wrog i trza go zabic.
Cadyk said
On też jest dobry… 20 lat widział tylko „ruską razwietkę” pierdolił o tym w kółko (głownie w NC) jak potłuczony, nic tylko stara ubecja i ruska razwietka, a tu ślepy widział kto w tym burdelu nad Wisłą karty rozdaje, no ale chuj, grunt że mu się horyzont poszeżył
marta15 said
z cyklu : instalowanie V kolumny ukainskiej w Polsce ( za pieniadze Polakow).
„..
„Stop ukrainizacji Uniwersytetu Opolskiego”.
Polscy studenci przekonują, że są dyskryminowani • Fot. screen Facebook – Ukraińców przyjechało do nas tak dużo, że Polaków wyrzucają z akademików, żeby zrobić im miejsce. Paranoja! – piszą na Facebooku oburzeni studenci Uniwersytetu Opolskiego. – Sporo osób irytuje się, że osoby przyjeżdżające w ramach Partnerstwa Wschodniego zajmują akademiki osobom z Polski – wyjaśnia jeden ze studentów. Podkreślają, że w ich opinii, sprawa dotyczy nie tylko Opola, ale także Warszawy czy Krakowa.
„Na kampusie są cztery akademiki, z tego jeden najnowszy – „Niechcic” – o którym na oficjalnym profilu Uniwersytetu Opolskiego piszą: ‚ten ostatni jest jednym z najnowocześniejszych domów studenckich w Polsce’. Oczywiście można się szybko domyślić kto go zajął w całości…. Dziwnym trafem właśnie tam zakwaterowano w wielkiej liczbie Ukraińców” – napisali studenci na profilu „Stop Ukrainizacji Uniwersytetu Polskiego” na Facebooku. Strona założona 29 września, dzisiaj rano została usunięta. …………”
http://natemat.pl/119559,stop-ukrainizacji-uniwersytetu-opolskiego-polscy-studenci-przekonuja-ze-sa-dyskryminowani
marta15 said
Polsko- jezyczny nie-rzad ,wspolnie z siedmoramiennym tryzubem z bandero-Ukrainy prowadzi aktywna akcje przeciw Polsce i POlakom.
czas sie obudzic .
jerzyS said
Nocne Wilki będą miały w Polsce specjalną eskortę
Nocne Wilki będą miały w Polsce specjalną eskortę
Redakcja Radia ZET
– Przyjmijmy ich z taką życzliwością, jak oni nas przyjmują w Rosji – mówi Radiu ZET organizator Rajdu Katyńskiego. Wiktor Węgrzyn z kolegami będzie eskortował członków Nocnych Wilków, klubu motocyklowego z Rosji, którzy w rocznicę zwycięstwa w II Wojnie Światowej jadą z Moskwy do Berlina.
Rosyjskie Nocne Wilki na polskim etapie ich podróży z Moskwy do Berlina będą miały specjalną eskortę. Ten rosyjski klub motocyklowy budzi kontrowersje na Zachodzie, ponieważ nie kryje swojego poparcia dla polityki prezydenta Władimira Putina. Sam Putin też chętnie pokazuje się w otoczeniu Nocnych Wilków i nie raz jeździł z nimi na motocyklach.
Członkowie rosyjskiego klubu motocyklowego Nocne Wilki wyruszą z Moskwy 25 kwietnia. Do Polski wjadą 27 kwietnia. Przez Polskę do Berlina przejadą już trzeci raz i do tej pory ich rajdy nie wywoływały emocji. Jednak teraz, w związku z napięta sytuacją wokół Ukrainy, obawiając się, że ktoś zaatakuje Rosjan organizator Rajdu Katyńskiego Wiktor Węgrzyn zamierza wraz z kolegami eskortować ich przez terytorium Polski.
Apel o życzliwość
– Apeluję o to, żeby rosyjskich motocyklistów przyjęto w Polsce życzliwie, jak oni nas, Motocyklowy Rajd Katyński, przyjmują w Rosji – powiedział Węgrzyn w rozmowie z reporterem Radia ZET Łukaszem Konarskim. Dodał, że rosyjscy motocykliści zawsze pomagali Polakom, którzy od 14 lat jeżdżą do Katynia. Węgrzyn obawia się, że atak na Rosjan może zakończyć organizowanie Rajdu Katyńskiego.
pointer
– – : – – / – – : – –
Rosjanie przejadą przez Mińsk, Brześć, Wrocław, Brno, Bratysławę, Wiedeń, Monachium, Pragę, Torgau i Karlshorst by 9 maja dotrzeć do Berlina. Po drodze będą odwiedzać pomniki Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, jak w Rosji nazywana jest II Wojna Światowa.
pointer
– – : – – / – – : – –
Kim są Nocne Wilki?
Nocne Wilki to rosyjski klub motocyklowy założony w 1989 roku. Wtedy jego członkowie popierali „pieriestrojkę” ostatniego przywódcy ZSRR Michaiła Gorbaczowa.
Teraz Nocne Wilki nawiązują do historii nie stroniąc od idei nacjonalistycznych, okazują też wielkie przywiązanie do prawosławia. Są uznawani za pupili Władimira Putina. Popierają też samozwańcze republiki ludowe – Doniecką i Ługańską – proklamowane na wschodniej Ukrainie.
Lider Nocnych Wilków Aleksander Załdostanow i prezydent Rosji Władimir Putin
fot.ru.wikipedia.org
Łukasz Konarski
Marek Smółka
parva said
AD6
Radziłabym tamtejszym studentom spać z widłami ,albo z siekierą pod poduchą
Krytyczny Komentator said
No to w końcu Pan Gajowy niezłe wyprostował według niektórych pierwsze pióro polskiej (polskojęzycznej) publicystyki…
Marucha said
Re 10:
Widzi Pan, ja red. Michalkiewicza lubię, podziwiam kunszt literacki i doceniam jego wkład w odgłupianie Polaków.
Ale jak to mówią, amicus Plato, sed magis amica veritas.
jerzyS said
Polecam film
http://tagen.tv/vod/2015/04/wyklad-z-cyklu-narodowa-akademia-informacyjna-2015-doc-jozef-kossecki-wyklad-2-czesc-2/
Odpowie nam o Motywacjach Pięknego Nierozgarniętego Stasia
marta15 said
ad 12 niech pan spada pierogi lepic
JerzyS said
http://wyborcza.pl/10,82983,17748013,Pawel_Kowal__Nie_dopuscimy__aby__Nocne_Wilki__wjechaly.html oglądnij film
Paweł Kowal: Nie dopuścimy, aby „Nocne Wilki” wjechały do Polski TVN24/x-news
13.04.2015 16:57
– Nie dopuścimy, żeby oni wjechali do polski. To chodzi o symboliczną przemoc, od której zaczyna się przemoc na poważnie – powiedział Paweł Kowal, nawiązując do rosyjskiej ?brygady? motocyklowej ‚Nocne Wilki’, która ruszy w trasę z Moskwy do Berlina, aby uczcić 70. rocznicę zakończenia II wojny światowej. Nacjonaliści zaprzyjaźnieni z prezydentem Władimirem Putinem zamierzają 27 kwietnia przejechać także przez Polskę.
Cały tekst: http://wyborcza.pl/10,82983,17748013,Pawel_Kowal__Nie_dopuscimy__aby__Nocne_Wilki__wjechaly.html#ixzz3XVWAg4CM