Żydzi rozbijają organizacje polskie i polonijne
Posted by Marucha w dniu 2015-04-17 (Piątek)
Syjonista B. Borusewicz realizując wytyczne Międzynarodowego Żyda z Waszyngtonu usiłuje rozbijać Akcję Wyborczą Polaków na Litwie.
Syjonizm triumfuje
„Zobaczyliśmy wyraźnie, że „jedność” polskiej mniejszości jest wymuszoną fikcją.” – radują się, chyba mocno przedwcześnie, Żydzi z gadzinówki Michnika.
Antypolska działalność żydostwa
W końcu lat 1980., jeszcze przed rozpadem ZSRR, Żydzi na terenie republik ZSRR, przeważnie z polskimi nazwiskami, zaczęli tworzyć organizacje Polaków na Liwie, Białorusi, Ukrainie, Łotwie i w Estonii. Nikt przecież poza Żydami nie wiedział, że rozpad ZSRR stanie się niebawem faktem.
Niektórzy z nich organizowali Polaków jeszcze w ramach zadań, opanowanej częściowo przez Żydów, radzieckiej KGB, jak np. Związek Polaków Białorusi założony przez płk. KGB T. Gawina, dzisiaj wykładającego na uczelni białostockiej. Żydzi obawiali się polskiego żywiołu, który w PRL został opanowany w grudniu 1981 r. przy pomocy stanu wojennego i robili wszystko, żeby nie dopuścić do powstawania autentycznych polskich, narodowych, organizacji w byłych republikach ZSRR, które ogłaszały swoją niepodległość.
Żydów w Polsce, przygotowujących się do przejęcia pełni władzy przeraziła propozycja M. Gorbaczowa. Gdy „stara Jałta” przestała obowiązywać, 1-szy sekretarz KC KPZR, M. Gorbaczow w 1989 r. zaproponował gen. W. Jaruzelskiemu zwrot Polsce naszych ziem wschodnich. Natychmiast na Kreml udała się z Polski delegacja w składzie T. Mazowiecki, J. Kuroń, B. Geremek, M. Michnik z błagalną prośbą wycofania się M. Gorbaczowa z jego propozycji. Tych czterech antypolskich Żydów przekonało M. Gorbaczowa.
Obecnie rozbijanie i niszczenie organizacji polonijnych, tak na Wschodzie jak i na Zachodzie, realizowane jest poprzez politykę wszystkich kolejnych władz żydo-reżimu III RP, a także przy wykorzystaniu reżimowej agentury, głównie elementu żydowskiego z polskimi nazwiskami.
Polacy mieszkający poza granicami Polski nie uzyskują najmniejszego wsparcia ze strony żydo-reżimowych władz III RP. Zainteresowanie żydo-reżimowych władz III RP Polakami na Wschodzie sprowadza się jedynie do prób wykorzystania ich jako V kolumny w walce z legalną władzą, czego mieliśmy przykłady na Białorusi – na szczęście były to próby nieudane.
Wobec opornych białoruskich Polaków żydo-reżim III RP stosował represje w postaci nie przyznawania tzw. Karty Polaka (przyznawana bywa Żydom, którzy nawet nie znają języka polskiego!) oraz nie udzielania wiz wjazdowych do Polski także wtedy, gdy chcą odwiedzić swoje rodziny.
Dariusz Kosiur
http://wps.neon24.pl.neon24.pl
Plugawy artykuł z G*** Wyborczego, o którym wspomina autor, znajduje się tutaj:
http://wyborcza.pl/1,75477,17760740,Polacy_na_Litwie___koniec_fikcyjnej_jednosci.html#ixzz3XSyjRBK4
Tylko żydowskie ścierwa mogą radować się z braku jedności wśród Polaków.
Admin
Komentarzy 17 do “Żydzi rozbijają organizacje polskie i polonijne”
Sorry, the comment form is closed at this time.
Radosław37 said
„1-szy sekretarz KC KPZR, M. Gorbaczow w 1989 r. zaproponował gen. W. Jaruzelskiemu zwrot Polsce naszych ziem wschodnich.”- miałby sens wówczas, gdyby Polska i Rosja stworzyły nowy sojusz wojskowo-gospodarczy po upadku bloku wschodniego. W przypadku „zwrócenia” (jak jest dzisiaj) się ku zachodowi, groziłoby nam odebraniem przez Niemcy ziem zachodnich.
Sowa said
Komentarze pod linkowanym „artykułem” na GW osłabiają. Ciężko określić zawartość mózgu w czaszkach komentujących, chyba w całości wyparował. Żydowskie podnóżki.
Lesio said
Żydostwo dało już tysiące dowodów tego, że jest największym wrogiem Polski i Polaków. Jak długo jeszcze będziemy parchów tolerować?
JO said
Jednosc Polacy moga tylko zbudowac w kolo Tradycji Katolickiej. Poza nia Polakow nie bedzie.
Siekiera_Motyka said
Ja to wszytko się ładnie powtarza.
„Polski Klub Dyskusyjny”
„A czym jest sam Klub? – Słyszałem też, że jest to projekt litewskich służb specjalnych, socjaldemokratów, konserwatystów, liberałów Polski Klub Dyskusyjny rzeczywiście rodzi wiele pytań. Wydaje mi się, że dzieje się tak dlatego, że swoją działalnością świadczy o tym, że wśród polskiej mniejszości narodowej na Litwie istnieją różne zdania i opinie, że nie jest wcale taka jednolita i jednomyślna, jak czasami się przedstawia – mówił w wywiadzie dla radia Znad Wilii prezes PKD Artur Zapolski – na zdjęciu powyżej (jakie ładne nazwisko, zapewne staropolskie? – D.Kosiur). ”

„https://wiernipolsce1.wordpress.com/2015/04/16/zydzi-rozbijaja-organizacje-polskie-i-polonijne-syjonizm-tryumfuje/#comments”
” Grup samokształceniowo-dyskusyjnych”
„Irena Lasota, z której zbiorów pochodzi publikowany dokument, należy do postaci szczególnie zasłużonych w działaniach na rzecz wolności nie tylko Polski, ale i innych państw komunistycznych 4 . Urodziła się we Francji w 1945 r. jako Irene Hirszowicz. W Polsce mieszkała od 1948 r. i tu rodzina zmieniła nazwisko na Lasota. W latach 1962–1968 studiowała filozofię na Uniwersytecie Warszawskim. W 1964 r. przez kilka miesięcy była członkiem Związku Młodzieży Socjalistycznej.
Należała do tzw. drużyn walterowskich ZHP, kierowanych przez Jacka Kuronia. Podczas studiów stała się jednym z liderów środowiska tzw. komandosów na UW,
przewodząc jednej z grup samokształceniowo-dyskusyjnych, skupiającej młodzież z akademików, przeważnie pochodzącą z prowincji, działającej równolegle do grupy Adam Michnika.
Była też jedną z głównych postaci studenckich wystąpień w marcu 1968 r. To ona na wiecu na Uniwersytecie Warszawskim 8 marca1968 r., który rozpoczął falę wystąpień studenckich, odczytała rezolucję z żądaniem przywrócenia na studia relegowanych z uczelni Adama Michnika i Henryka Szlajfera oraz weszła w skład delegacji studenckiej na rozmowy z prorektorem UW.”
Click to access PagesfromBiuletyn5-62008.pdf
Joe said
Podobal mi sie komentarz Pana Gajowego ktory gdzies mi sie zgubil w lesie innych…ze zydzi nie potrafia byc przyjaciolmi..wspolistniec z sasiadami itd….Przydalby sie tutaj…
A od siebie jeszcze raz dodam ze…Klamstwo mozna budowac i glosic latami ..a prawda je zniszczy w jednej chwili…To tak na Pocieszenie.
Dopóki Polacy nie zauważą said
@3 Żydostwo dało już tysiące dowodów tego, że jest największym wrogiem Polski i Polaków. Jak długo jeszcze będziemy parchów tolerować?
Dopóki Polacy nie zauważą, że Starsi Bracia /których w normalnych Rodzinach przeważnie naśladuje się, podziwia i szanuje/ są z innej matki i z innego ojca… niż My i nie należy ich podziwiać że o szacunku nie wspomnę…
Eliza said
@5 Jaki piękny icek, na tym zdjęciu. Reklama grupy dyskusyjnej?
Marucha said
Re 8:
Już same nazwiska tych klubowiczów śmierdzą czosnkiem pod niebiosa.
Filo said
To jest stary temat, to znaczy taka polityka ‚polonijna’ trwa nie od dzis i nie zaczela sie na Litwie.
Wystarczy przegladnac proces Kobylanskiego z Urugwaju, a takze przesledzic niektore znane osrodki polonijne, gdzie sie roi od prowokacji.
Doszlo do tego, ze wielu Polakow na emigracji boi sie tych polskich organizacji jak smiertelnego grzechu.
Ja nigdy nie zapomne pierwszych odwiedzin takiego domu polskiego: Pilismy piwo (polskie) a tu nagle zaczela sie obok nas awantura: dwoch krewkich rodakow wzielo sie za lby, a ja nigdy nie zapomne pierwszego polskiego dialogu politycznego uslyszanego w tym polskim osrodku:
” ty qrwa komunisto!
A ty faszysto!
I ktos kogos trzasnal w pysk a potem obaj panowie otrzymali posilki z sali i skonczylo sie policja i karetkami pogotowia.
Pamietam tez rozne w latach 80-tych wystawy Solidarnosci, wyswietlanych filmow i kiermaszow ksiazkowych.
Wszedzie czuc bylo te atmosfere nieufnosci i draki.
O ile wiele polskich organizacji probowalo pomagac przybylym w osiedlaniu sie w nowym kraju, i organizowaniem roznych bardzo patriotycznych uroczystosci, o tyle stale sie robily awantury o stolki w tych organizacjach i te wariackie wybory i pohukiwania.
Ja duzo pomagalem w organizacjach pomocy wiec kariera mnie nie interesowala bo mialem wlasna i pracowalem w swoim zawodzie – ale ze zdumieniem przygladalem sie roznym ‚przyjazdom z Polski’ takich znanych madrali co nam opowiadali o Polonii jako ‚kapitale etnicznym i ekonomicznym”.
Kariery w tych organizacjach robili rozni tacy co mieli zagwarantowane kariery juz w Polsce. Niektorzy sposrod nas rozpoznawali bylych milicjantow i ubekow.
A na koniec, juz calkiem na koncu mojej kariery w polskim osrodku, przyjechala pani Jola Kwasniewska, ktora podobno byla jakos odpowiedzialna w polskim rzadzie za kontakty z Polonia.
Zeby te malpe obesralo.
Malo ja ogladalismy, bo przewaznie takie oficjele zamykali sie z ‚wazniejszymi’ czlonkami Polonii na zakrapiana biesiade na ktora wstep byl tylko dla wtajemniczonych.
Podobnie bylo w konsulatach i ambasadzie. Sami swoi i w wielkiej tajemnicy omawiali sprawy wazne. Spiskowali przeciwko nam.
Jeszcze mielismy Walese, ktory opowiadal takie bzdury a potem poszedl z lokalnymi biznesmenami na popijawe.
Co ten ciec opowiadal!
Tymi oto recami… bil sie w piersi, ze to on wlasna krwawica wywalczyl Polsce demokracje i wolnosc.
I to gadal ten glupek do … emigrantow, ktorzy na wszelki wypadek nie mieli ochoty wracac do wolnego kraju.
No i jeszcze byly spotkania z kolejnymi ambasadorami. A jeden taki, powiedzial mi w tajemnicy, ze nie radzi nam wracac do kraju.
Te spotkania z przedstawicielami polskich placowek zawsze byly wymuszone, sztuczne i mimo pustoslowia i hasel – malo przytulne i obce. Przewaznie przyjezdzali nas ‚pouczac’ o sytuacji w kraju i wspolpracy z Polonia. Pierdoly i nudy na pudy. Kwiaty, trybuny, przemowienia jak na akademii z okazji i na czesc.
Potem dostalem zupelnego swira; uzbieralismy duzo pieniedzy dla ofiar powodzi w kraju. Ktos zaproponowal, ze sami sobie zorganizujemy delegacje i wlasnym sumptem polecimy do Polski, zeby uroczyscie te pieniadze wreczyc. Pare osob z naszej grupy mialo bliskich krewnych na terenach objetych powodzia wiec przy okazji chcieli odwiedzic rodziny.
I co powiecie?
Nie pozwolili! Nie zgodzil sie „nadkomitet ” z Polski, zebysmy sami te pieniadze zawiezli i przy okazji pogadali z powodzianami, ze moze jeszcze czegos im potrzeba i jak jeszcze mozna pomoc. Chcielismy tez wziac ze soba paczki i rozne ciuszki dla dzieci konserwy itp. cokolwiek mozna wiezc w bagazu.
Nie dostalismy zezwolenia ani informacji gdzie i kiedy te pieniadze beda osobiscie i komu wreczane.
Zebrane na konto pieniadze zostaly przekazane do nad-komitetu.
A potem znajomi opowiadali, ze im krewni nie chcieli uwierzyc, ze jakakolwiek pomoc od nas w ogole byla zorganizowana: „Jakbyscie pomagali, tobysmy pomoc dostali.”
Potem sie jeszcze okazalo, ze powodzianie, o ktorych mowa nigdy nie slyszeli o zadnej pomocy z zagranicy.
Podobno czlonkowie Solidarnosci tez nie slyszeli o tych milionach, milionach dolarow, ktore wplacano na konto Solidarnosci po wszystkich duzych miastach Europy.
Kapital etniczny?
Dla kogo?
Maksymilian said
Lusnia said
Polacy wiecej milosc wzgledem tych IMITACJI LUDZKICH
A wtedy spotkamy sie w obcych krajach.
. (@czolgista1) said
Odnośnie akcji wyborczej na Litwie to po prostu boją się, że coraz więcej Polaków może widzieć, że istnieje alternatywny korzystniejszy sojusz, bez USA, EU i co najważniejsze z pominięciem okrągłostołowych parchów.
Panowie z AWP. Róbcie swoje i nie oglądajcie się na różne gnidy z którymi wam i tak nie po drodze. Prędzej czy później doszło by to tego ‚rozłamu’.
akej said
@ Filo (10)
Prawde Pan pisze. Dokladnie tak jest. Na emigracji nigdy nie wiadomo kto jest kto i z kim sie rozmawia. Chodzilem tylko czasami na spotkania w Centrum Polsko-Slowianskim z panem Pajakiem, Michalkiewiczem, Wyszkowskim (ktorym rozczarowalem sie niebywale gdy zaczal wychwalac zyda Wiesla!) oraz innymi. Czesto pojawiali sie tam zawodowi rozbijacze, ktorych po protestach publiki wypraszano z sali.
Tutejsza Polonia jest kompletnie rozbita. Najbardziej niezbitym faktem bylo tu ordynarne wypchniecie ks. Longina Tolczyka, ktory zalozyl to Centrum oraz przejecie tego osrodka przez elementy wrogie Polakom.
Jacek said
„Niektórzy z nich organizowali Polaków jeszcze w ramach zadań, opanowanej częściowo przez Żydów, radzieckiej KGB, jak np. Związek Polaków Białorusi założony przez płk. KGB T. Gawina, dzisiaj wykładającego na uczelni białostockiej. Żydzi obawiali się polskiego żywiołu, który w PRL został opanowany w grudniu 1981 r. przy pomocy stanu wojennego i robili wszystko, żeby nie dopuścić do powstawania autentycznych polskich, narodowych, organizacji w byłych republikach ZSRR, które ogłaszały swoją niepodległość.”
dokladnie tak.
Ad Filo #10
bardzo prawdziwy obraz. Dodam, ze niestety siegajacy jeszcze w duzym stopniu emigracji wojennej. Dramatyczna zmiana nastapila w momencie ustanowienia de facto synagogi rzymskokatolickiej na swii. Od tego momentu zniknal papierek lakmusowy i nastapil upadek polskiej polonii a rozkwit „polonii” talmudycznej.
Jacek said
ad Siekiera_Motyka
w samo sedno.
NC said
Re 10, Filo.
Tak właśnie jest.
W większych miastach USA rezydują „konsulowie honorowi” RP, obdarzeni tym tytułem przez Geremka lub Sikorskiego. Są to rzecz jasna albo żydzi z Polski, albo żydowskie dupolizy. Istnieją też żyjące w symbiozie z tymi konsulami lokalne organizacje polonijne, w których rej wodzą osoby o dziwnych nazwiskach i wyglądzie podobnym do tego z postu nr. 5. Organizują projekcje filmu Pasikowskiego w polskim kościele, itd.
Koszmar.