Na elbląskich słupach ogłoszeniowych pojawiły się plakaty, przypominające o rocznicy Zbrodni Wołyńskiej, której apogeum przypadło 11 lipca 1943 roku. W mieście z tej okazji nie odbędą się żadne uroczystości.
11 lipca 1943 r. nacjonalizm ukraiński przestał się liczyć z ogólnoludzkimi ideami, jak solidarność, miłosierdzie, humanizm. Nie zawahał się spełnić największej i najokrutniejszej zbrodni. Oblicza się, że ponad 4 tysiące polskich wsi i miasteczek zostało zmasakrowanych i spalonych przez Ukraińską Powstańczą Armię. Ona też pod banderowskimi hasłami: Albo będzie Ukraina, albo Polska krew po kolana, Śmierć jednego Polaka – to metr wolnej Ukrainy, wyprawiła na tamten świat pół miliona Polaków.