Ach, niedobrze, niedobrze… Ktokolwiek doradza panu prezydentowi Andrzejowi Dudzie, nie powinien zapominać o ludowych mądrościach wyrażonych w przysłowiach i porzekadłach. Na przykład w przestrodze, by nie rozgrzebywać gówna, bo rozgrzebane będzie tylko mocniej śmierdziało.
I rzeczywiście. Zapominając o tej przestrodze pan prezydent Duda wystosował pojednawczy list do redakcji „Gazety Wyborczej”. W imieniu redakcyjnego sanhedrynu odpowiedział mu pan red. Kurski, brat Jacka Kurskiego, co po rozmaitych perypetiach oddał się ponownie panu prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu.