Skrywana prawda. Dlaczego Polacy nie mogą jeździć na Krym?
Posted by Marucha w dniu 2015-08-27 (Czwartek)
Rosyjsko-Polskie Centrum Dialogu i Porozumienia organizuje wycieczkę na Krym dla uczniów polskich szkół, którzy wygrali konkurs „Rosyjska literatura i poezja” w województwie podlaskim. Warszawa nie zaakceptowała tej inicjatywy.
Wyjazd zaplanowano na koniec września (nawiasem mówiąc, doskonała pora na podróż na południe), ale już ten i ów „dorosły” w Polsce, np. dyrektor warszawskiego Polsko-Rosyjskiego Centrum Dialogu i Porozumienia Sławomir Dębski jest nadzwyczajne poddenerwowany, bo dopatrzył się w wycieczce „prowokacji” i „upolitycznienie wymiany młodzieżowej”.
Dębski uprzedza: wszyscy potencjalni uczestnicy wyjazdu ze strony polskiej powinni wziąć pod uwagę konsekwencje związane z naruszeniem prawa międzynarodowego. Według niego, jeśli ktoś pojedzie na Krym bez zgody ukraińskich władz, może to nie tylko uniemożliwić wyjazdy na Ukrainę w przyszłości, ale i pociągnąć za sobą kary administracyjne. Emocje podgrzewa myśl, że dostaną oni rosyjskie wizy.
Zdaniem dyrektora Rosyjsko-Polskiego Centrum Dialogu i Porozumienia Jurija Bondarienko „nie ma w tym ukrytej propagandy”. Zamiast tego polscy uczniowie będą mogli zobaczyć „na własne oczy” półwysep.
— Zakazywanie wyjazdów gdziekolwiek, nie mając na to żadnych oficjalnych przepisów i prawa, powołując się jedynie na kary administracyjne, delikatnie mówiąc, jest niedemokratyczne – powiedział Bondarienko w wywiadzie dla Sputnik Polska. – Przypomina to praktykę stosowaną w czasach radzieckich. Czego tu się bać? Że ludzie na własne oczy zobaczą, jak żyje młodzież w sąsiednim kraju? Nie ma tu ukrytej „propagandy”. Krym wrócił do Rosji w marcu 2014 roku i w ciągu tak krótkiego czasu na półwyspie zaszło tyle pozytywnych zmian, że ludzie zewsząd jadą tam, by dowiedzieć się o tym „z pierwszych ust”. I wszyscy, od parlamentarzystów do zwykłych turystów, wyjeżdżają z dobrymi wspomnieniami. Dlaczego w takim razie na Krym nie mogą pojechać Polacy?
Jurij Bondarienko podkreślił, że dla polskich uczniów przygotowano bardzo różnorodny program.
— Przewidziano spotkania z władzami Krymu, wizytę w osadzie, gdzie od wieków żyją Tatarzy Krymscy. Zaplanowano wiele wycieczek do muzeów literackich, w tym do Domu Czechowa w Jałcie i poety Wołoszyna w Koktebel, a także zapoznanie się w zabytkami historycznymi i architektonicznymi Krymu, z jego wspaniałymi pałacami i zamkami. I, oczywiście, będzie również czas na kontakty z rówieśnikami i na wypoczynek nad morzem. Naszym celem jest zapewnienie nastolatkom możliwości decydowania, co jest prawdą, a co propagandą. Młodzież, nawiasem mówiąc, bardzo dobrze rozróżnia kłamstwo od prawdy – powiedział Bondarienko.
Polscy uczniowie nie są pierwszymi europejskimi nastolatkami, którzy odwiedzili Krym. Na przykład, do Międzynarodowego Dziecięcego Centrum Artek w ciągu półtora roku przyjeżdżały dzieci z wielu krajów, w tym z Łotwy, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Holandii, Hiszpanii, Stanów Zjednoczonych, Ukrainy, Szwajcarii i Szwecji.
Wiktor Bezeka
http://pl.sputniknews.com/
Komentarzy 8 do “Skrywana prawda. Dlaczego Polacy nie mogą jeździć na Krym?”
Sorry, the comment form is closed at this time.
RomanK said
Panie Bezek..mowiac za panem delikatnie to- pan to jak ,jaki gupi…Przeciez w demokatycznym i wolnym kraju kazda wycieczka szkolna musi miec aprobate rzadow!
Józef Piotr said
do Romana K
…oraz premier Kopacz jak również Małgorzaty Kidawy- Błońskliej
Antares said
Może zamiast na Krym pojechali by do muzem żydkow w Warszawie😊. Myślę że tu nie byloby żadnego sprzeciwu.
uniosceptyk said
A polska młodzież mogłaby przecież wyjechać do Iwano-Frankowska i razem z tamtejszymi licealistami zaspiewac piękna piosenkę „My Banderowcy”. Nie byłoby wtedy sprawy…..
KOR said
@3 dlaczego dzieci polskie nie mogą jeździć na Krym?



https://www.google.pl/search?q=images+for+dlaczego+dzieci+polskie+nie+mog%C4%85+je%C5%BAdzi%C4%87+na+Krym?&client=ubuntu&hs=KWQ&channel=fs&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ved=0CCUQsARqFQoTCIaX_euMyscCFUTeLAodW-QEMg&biw=1813&bih=939
Otrzymałam zaraz chrzest z wody, ponieważ lekarze stwierdzili, że razem z Mamą umrzemy, ale my wróciłyśmy zdrowe na Krym.
Chyba idzie to pogodzić said
ad 3 Antares
Chyba idzie to pogodzić; pojadą do muzeum żydów na Krymie….. i gitara 🙂
wiesiek40 said
>>>Ze też ten Dębski nie martwi się tym że w drodze może się dzieciakom przydarzyć spotkanie z „patriotami” z Ukrainy,tak jak się przydarzyło stosunkowo niedawno Krymczanom.
wanderer said
Debski dopatruje sie prowokacji i upolitycznienia, a przeciez to on sam upolitycznia zwykly przyjacielski wyjazd mlodziezowy.
Paranoja.