Pseudoartyści w TVP Kultura

Szanowny Panie Redaktorze!

Miały być dobre zmiany, a jest promowanie pseudoartystów w TVP Kultura, np. „twórczość” Ady Kaczmarczyk.

Osoba kreowana jako blogerka, performerka i „nowoczesna ewangelizatorka” – a naprawdę to dziewczę wulgarnie ośmieszające chrześcijańskie wartości! Gdyby ta „artystka” chciała w taki sam sposób afirmować judaizm czy islam, w jaki czyni to z wiarą katolicką, to czy też by ją do telewizji zaproszono?

Niech jedzie, niech spróbuje pośpiewać tak jak w Polsce o Chrystusie, o Allachu w obozach dla uchodźców w Dolnej Saksonii – zapewniam, że wróci do domu nie tylko w różowych kozaczkach, ale i sosnowej jesionce.

Nie mam żalu do tego chorego dziecka, lecz do tych, którzy ją lansują! Mamy rok miłosierdzia, ale nie rok głupoty!

To są „dobre zmiany”, panie prezesie Kurski? Jeśli w waszej telewizji emituje się dokumenty, w których jakiś przygłup wsadza krucyfiks do własnego moczu i twierdzi, że to jest sztuka – to idźcie dalej! Zaproście Jerzego Urbana, niech wam wygłosi słowo na niedzielę! Wpisze się jak ulał w „dobre zmiany” Kurskiego… Tylko, którego Kurskiego? Bo jak dla mnie oni, ten z „Wyborczej” i ten z TVP różnią się jedynie imionami.

Ponieważ Ada Kaczmarczyk się nawróciła, dlatego jest w TVP Kultura! Wyklętymi Twórcami są ci, którzy nie muszą się nawracać, ich nie zobaczycie w TVP Kultura!

Do telewizji prezesa Kurskiego nie zaproszą prof. Piotra Jaroszyńskiego, prof. Anny Raźny, prof. Lecha Ludorowskiego, wspaniałego malarza Stefana Garwatowskiego, poety Kazimierza Węgrzyna – zamiast nich mamy popiskującą idiotkę, oczywiście „nawróconą” idiotkę!

W Rosji, gdy panienki profanowały cerkiew – Putin wiedział co zrobić. „Pussy Riot” zesłali do łagrów – i kwita! A w Polsce dziewczynka Kaczmarczyk otrzymuje nagrody w Zachęcie i reklamę w telewizji publicznej. Jeśli tak dalej będzie rządził dyspozycyjny, krótkowzroczny prezes, to będzie znaczyło, że nie nadeszły żadne „dobre zmiany”, tylko nastąpiło zwyczajne przewrócenie na lewą stronę obrzyganego obrusa w zapuszczonej knajpie!

A miało być pięknie…

Miało być pięknie… czy jest?
Ktoś znowu przysięgę złamał,
ktoś posłał… ot, pusty gest;
naobiecywał i skłamał!

Na pierwszym piętrze jest chłopiec,
snuje się smutny i blady,
choć nie powinien być smutny,
ma w szkole darmowe obiady…
A jego mama i tata,
nie mają jeszcze czterdziestki,
tylko żal duży do świata,
że niesie same udręki;

zaś pani z trzeciego piętra,
codziennie z różańcem klęka,
wierzy, że córkę obroni,
w nędzy jej nie da utonąć,
córka też obiad je w szkole,
ojczyzna troszczy się o nią.

Miało być w Polsce uczciwie,
tak, by nie było łez.
Miało być też sprawiedliwie,
miało być, miało
…a jest?

Z uszanowaniem
Lusia Ogińska
Za http://warszawskagazeta.pl