Duński rząd wycofuje się z budowy elektrowni wiatrowych. Powód? – Zbyt wysokie koszty produkcji „zielonej energii”.
Posted by Marucha w dniu 2016-05-24 (Wtorek)
Wygląda na to, że Duńczycy idą po rozum do głowy. Powoli zaczęło do nich docierać, że koszty „zielonej energii” są zbyt wysokie, a jej produkcja jest najzwyczajniej w świecie nieopłacalna.
[Jak do tej pory, podobne opinie były wyrażane jedynie przez złych ludzi, np. agentów Putina i faszystów – admin]
Rząd w Kopenhadze właśnie podjął decyzję o rezygnacji z budowy pięciu nowych farm wiatrowych o łącznej mocy 350 MW (około 180-200 wiatraków) uznając ten projekt za generujący zbyt wysokie koszty dla zwykłych odbiorców energii elektrycznej.
Z szacunków rządzącego Danią od ubiegłego roku centroprawicowego rządu Larsa Lokke Rasmussena wynika, że w najbliższych latach Duńczycy musieliby wydać na zakup energii z nowych elektrowni wiatrowych aż 10,6 mld dol.
Gigantyczne koszty produkcji „zielonej energii” były główną przyczyną podjęcia decyzji o wycofaniu się z budowy kolejnych pięciu farm wiatrowych o łącznej mocy 350 MW (około 180-200 wiatraków). Rząd w Kopenhadze uznał, że zwykli Duńczycy nie są w stanie ponosić ciągłych podwyżek energii elektrycznej spowodowanych całkowitym przestawieniem sposobu pozyskiwania energii w tym kraju (zdecydowana większość produkowanego tam prądu pochodzi z OZE, czyli tzw. odnawialnych źródeł energii).
Warto zwrócić uwagę, że ceny energii na rynku skandynawskim spadły z 31 euro za 1 MWh (2012 r.) do 21 euro za 1 MWh (2015 r.). W konsekwencji, aby wytwarzanie prądu z elektrowni wiatrowych było opłacalne, duński rząd musiał zwiększyć dopłaty do produkowanej w nich energii elektrycznej. Problem w tym, że koszty tych dopłat przeniesione na końcowych odbiorców energii (czytaj: zwykłych ludzi), którzy odczuli to w otrzymywanych rachunkach za prąd.
Źródło: Dania rezygnuje z pięciu elektrowni wiatrowych ze względu na wysokie koszty (BiznesAlert.pl)
http://niewygodne.info.pl
Komentarzy 56 do “Duński rząd wycofuje się z budowy elektrowni wiatrowych. Powód? – Zbyt wysokie koszty produkcji „zielonej energii”.”
Sorry, the comment form is closed at this time.
Mrozak said
A u nas czekają takie pokłady energii.
http://jednoczmysie.pl/artykuly/geotermia-to-nasza-specjalnosc/
Nieważny said
Ciekawe kto na tym by zarobił…
Dariusz Kosiur said
Już kilka lat temu w Hiszpanii zaczęły plajtować elektrownie wiatrowe, gdy hiszpański rząd zmuszony „dynamicznym rozwojem gospodarki w systemie żydowskiego kapitalizmu” odstąpił od ich dofinansowywania.
revers said
Al Gore juz bilionerem jest, a w Indiach i tak panuja 51 stopniowe upaly, trwa wojna o wode i na cysterny z wodą.
Dariusz Kosiur said
Program WPS
„Nie istnieje niebezpieczeństwo braku energii związane z przyrostem ludzkiej populacji.”
Energetyka – „Polska potrzebuje poważnej naprawy!” – https://programwps.wordpress.com/2016/05/13/energetyka-rozdz-10/
Gall Anonim said
W latach 70-tych znalazłem światowy koszt kilowatogodziny w zależności od źródeł pochodzenia energii. Wtedy to najtańsze były:
węgiel, energia atomowa, siłownie wietrzne. Nie brano pod uwagę: paliw płynnych, gazów. Energia woltaiczna nie istniała na skalę przemysłową.
Opłacalność wytwarzania energii elektrycznej zależy jak to widać od polityki i wojen światowych. Amen
Joe said
Re 6…Zalezy?… Od ilosci starych rodzin ktore ma utrzymac…Moj generator wiatrowy robi tylko 100 WATOW,kosztowal 900 dol.
A przez 15 lat pracy zwrocil sie kilkakrotnie przy prawie.. 0 ..wydatkow na servis(kilka gramow towotu do lozysk z towotnicy…)
Cuda czy co?
Wosiu said
W Polsce elektrownie wiatrowe też powstawały do tej pory tylko dzięki ulgom i dopłatom, wiadomo z jakiej nacji „inwestorzy” na tym korzystali. PIS chce to zlikwidować i już się krzyk podniósł.
Gall Anonim said
Click to access 24.pdf
http://www.fotowoltaikainfo.pl/inwestycje/2014/06/02/ile-kosztuje-dachowa-instalacja-fotowoltaiczn
Domowa: 57 900 zł 5 790 zł/kW Powyżej 10 kW schodzimy z dachu na ziemię. Dyskusja
http://joannenova.com.au/2015/10/green-future-spain-adds-solar-tax-has-punished-the-wind-industry-all-up-has-lost-65000-renewable-jobs/
http://www.dw.com/pl/wiatraki-g%C3%B3r%C4%85-w-rfn-si%C5%82ownie-wiatrowe-produkuj%C4%85-wi%C4%99cej-pr%C4%85du-ni%C5%BC-atom%C3%B3wki/a-19275908
W tym roku w RFN po raz pierwszy uzyska się więcej prądu z siłowni wiatrowych niż z elektrowni atomowych. Energetyka wiatrowa zyskuje na znaczeniu na całym świecie. Podobnie jak fotowoltaika.
.http://www.dw.com/image/0,,18932731_401,00.png
http://www.budowle.pl/budowla,zapora-itaipu – Koszt budowy: 18 miliardów dolarów
Amerykańskie Stowarzyszenie Inżynierów Cywilnych uznało zaporę Itaipu jako jeden z „Siedmiu Cudów Współczesnego Świata”.
–
https://pl.wikipedia.org/wiki/Elektrownia_wodna – Energetyka wodna na świecie
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/5/56/Energy-trends-2013.svg
Co widzimy u góry na wykresie? Politykę!!!
Polok said
Wiatraki – i tak dalej — kto na nie płaci ?? – oczywiście my w Niemczech cena 1 KWh z atomówki wynosi około 4 Centy już z Węglowej to 7Cent. z Wiatraka to już 80Cent . z fotowoltaicznej aż 1,70Cent, ale tak chcą „uny” .. a głupiec nie ma nic do gadania .
Maćko said
Energetyka słoneczna
Elektrownie słoneczne najlepiej sprawdzają się w warunkach dużego nasłonecznienia, na przykład na pustyniach, gdzie teren i tak jest niewykorzystywany. Aby wyprodukować energię dla całego świata, wystarczyłoby zająć na Saharze teren o rozmiarze 250 x 250 kilometrów
http://ziemianarozdrozu.pl/encyklopedia/61/energetyka-sloneczna
Maćko said
Pustynie mamy rozlozone przy równiku na tyle dobrze aby móc przestac kopcic czy promieniowac
Tu obrazek dla wzrokowców:

A cale 8 miliardów Czlowieków na Ziemi moglyby mieszkac w wygodnych jednorodzinnych domkach z ulicami i placami na powierzchni Texasu BEZ Parków Narodwych, które by zostaly niezamieszkane.
Wystrczy policzyc, a to kazdy moze, kazdy potrafi, kazdy powinien… 😉
Watazka said
Temat rzeczywiscie bardzo dyskusyjny, bo przede wszystkim za malo wiemy gdzie sie podzialy miliardy dolarow przesranych na falszywe badania.
Poniewaz byly dostepne fundusze na programy ‚ekologiczne”, to kradl kto tylko mial dostep do szmalu i tak lataja po swiecie durnowate raporty, a tymczasem my dalej mamy problem z tania energia.
Wygrala Szwajcaria bo miala inzyniera Gabriela Narutowicza, genialnego Polaka, ktory im zbudowal hydroenergie, ktora maja do tej pory.
Gabriel Narutowicz jest bohaterem Szwajcarii. Niestety, Polacy go jakos nie docenili choc mial pare znakomitych projektow w Polsce.
A tymczasem, elektrownia w Roznowie zbudowana przed wojna dziala do dzis.
W PRL– budowalismy zapore w Myczkowczach, potem wieksza w Solinie; ujecie w Rabce zasilalo Krakow.
Niektorzy spece twierdza, ze kazde zrodlo energii, ktore nie powoduje zanieczyszczen jest dobre.
Niestety, ropa naftowa i gaz nie lubia naturalnej konkurencji.
A Dania? Dania to bogaty kraj. Stac ich na dotacje.
Niemniej jednak, wiatraki tez bywaja dyskusyjne. Anglia zakupila te wiatraki w Chinach i im na mrozie zamarzly skrzydla.
Nie mozna stawiac wiatrakow w miejscach zabudowanych bo faktycznie bucza glosno..
Nie wiem jak sobie radza Niemcy bo maja wiatraki na wyspie i na razie nigdzie nie pisze, ze narzekaja ni niewydolnosc energii.
Naturalnie, ze w kapitalizmie jest roznica miedzy kosztem produkcji a cena sprzedazy.
To znaczy, zalezy do kogo te wiatraki naleza i kto ustala oplate za energie uzyskana z wiatrakow. Niestety w systemie gdzie panuje zasada „maximising profit” nawet najtansza energia moze byc zrodlem dochodu spekulantow, nawet , a zwlaszcza na gieldzie..
Anglicy maja budowac jakas ogromna elektrownie nuklearna za 24 miliardy funtow ( a miala kosztowac 18 miliardow) i juz jest draka, bo podobno nie maja zagwarantowanych na 100% zabezpieczen .
I juz sie awanturuje Francja oraz jakies firmy w Anglii, dokladnie nie wiem o co, zdaje sie ze ale chodzi o odszkodowanie.
Naturalnie, ze inne firmy padna.
My mamy na naszym dachu panele sloneczne od 10 lat i tez nie narzekamy bo w ogole nie placimy za elekrycznosc.
Ale rzad sie jakos probuje podpiac pod te energie i chce nalozyc podatek na panele.
U nas sa tez wiatraki ale w bardzo odludnych miejscach i nad morzem, gdzie jest wiecej wiatru. Na razie nikt sie nie awanturuje
Nie wiem co sie stalo z bateriami slonecznymi, ktore produkowali m.in. w Hiszpanii, ale wiem, ze jest awantura bo rzady panstw i korporacje nie chca dac za wygrana i zrezygnowac z dochodow. Inaczej moglibysmy wozic w aucie baterie sloneczne i jezdzic na lono natury i zamiast watry miec grilla na baterie.
Wszystkie szkoly i w ogole budynki publiczne, szpitale, baseny, stadiony moglyby zlekcewazyc dobrodziejstwo firm naftowych i urzedow podatkowych.
No wiec do konca nie wiem na ile sprawa jest naukowa, na ile komercyjna, a na ile jest to kolejny skandal finansowy.
Maćko said
13. W – ciekawe z tymi plytami na prad… moze Pan napisac wiecej o systemie?
Ja mam tylko 4m2 na wode. Latem do 75º, zima zalezy jak swieci. 35º od równika.
snag said
I beg your pardon senor gajowy, nie tylko, w tym mnie 😉 ,…
Wiatraki nie przyjely sie w Stanach mimo ze najwiecej w nie zainwestowal najbardziej renomowany investor w US Warren Buffet, nie przyjely sie z prostej przyczyny, porownujac z cena energii produkowanej w hydroelektrowniach, atomowych czy gazowo/weglowych jest nieoplacalna – I inwestorzy glosuja portfelem ,…
Ci ‚zieloni’ ktorzy upychaja to w Europie odsylaja produkcje ‚zieleniny’ do krajow trzeciego swiata jak N. Gwinei i innych krajow gdzie dewastuja jungle pod kukurydze …
Produkcja energii wiatrakami czy sloneczna jest ok. 4 razy drozsza niz atomowa czy hydro – Cala afera nie ma nic wspolnego z produkcja energii i duzo z kreatywnym opodatkowaniem przyslowiowego six-pack-joe ,…
snag said
Joe @ 7 ,…
Wow, what a deal, 900 dolcow za generator zasilajacy 100 watowa zarowke 😉 ,…
emeryt said
http://www.eprudnik.pl/zatajone-przed-polakami-bogactwa-polski-czyli-najwieksze-oszustwo-prl-bis-tzw-iii-rp/
emeryt said
„Tania energia atomowa”
http://urbas.blog.onet.pl/
i cytat jednego z komentatorów „jacko”
„Tania energia atomowa” jest wielkim oszustwem! Porównując …
„Tania energia atomowa” jest wielkim oszustwem!
Porównując koszty bieżącego użytkowania okazuje się, że najtańsza jest energetyka oparta na energii atomowej!
Takie zastawienia przedstawia lobby atomowe!
W tej kreatywnej matematyce, ukryte jest totalne oszustwo!
Na czym ono polega?
Otóż oceniając koszt wytworzenia, należy uwzględnić wszystkie czynniki wpływające na jego wielkość, a więc:
– koszt budowy,
– koszt eksploatacji i
– KOSZT LIKWIDACJI obiektu energetycznego I!!!
Przyjrzyjmy się zatem po kolei różnym rozwiązaniom.
1) elektrownia gazowa – uznawana za najdroższą.
Koszt budowy niski, eksploatacja droga – ze względu na cenę surowca, likwidacja obejmuje – złomowanie części metalowych (recykling) + adaptacja budynków na inne cele, lub ich rozbiórka! Teren pozostaje czysty!
2) elektrownia węglowa – tańsza w eksploatacji od gazowej.
koszt budowy niski, koszt eksploatacji średni – związany z ceną węgla, likwidacja – złomowanie części metalowych (recykling), rozbiórka budynków, rekultywacja terenów zniszczonych przez składowanie ogromnych hałd odpadów – popiołów. Teren i bliskie okolice skażone pyłami zawierającymi – siarkę, metale ciężkie i promieniotwórcze!!
3) „najtańsza” elektrownia atomowa!!!
Koszt budowy bardzo wysoki, eksploatacja tania – zależna od cen surowca wytwarzanego za granicą!!!
(Aktualnie lobby atomowe jest zainteresowane niską ceną surowca!)
likwidacja – po wyłączeniu elektrowni atomowej wygaszanie stosu atomowego w reaktorze trwa 100 lat!!! W tym czasie należy go chłodzić, bo inaczej będzie jak w Japonii! Zużyte paliwo (tysiące ton) należy chłodzić przez – 20 lat ( patrz jak wyżej), a potem przechowywać je POD NADZOREM przez 1000 lat!!!
Chłodzenie jednego reaktora (po wyłączeniu) wymaga zasilania mocą 1-2 MW! PRZEZ 100 LAT!
Teren elektrowni, budynki i bliskie okolice – NIE NADAJĄ SIĘ DO JAKIEGOKOLWIEK UŻYTKU PRZEZ OKRES KILKU TYSIĘCY LAT!
Przeprowadzając bilans energetyczny elektrowni atomowej okazuje się, że energia potrzebna do WYGASZENIA reaktora i JEGO PRODUKTÓW PRZEWYŻSZA DWUKROTNIE energię jaką on WYTWORZYŁ w okresie pracy!
Na czym więc polega przekręt i oszustwo?
NA KREATYWNEJ KSIĘGOWOŚCI!
1) Podaje się BIEŻĄCE KOSZTY EKSPLOATACJI, które są niskie za sprawą ceny paliwa, wywarzanego tylko w kilku wysoko wyspecjalizowanych zakładach na świecie, a cena jest wynikiem polityki lobby atomowego, która jest ukierunkowana na wciągnięcie w sieć SWOICH INTERESÓW – naiwnych i głupich!
2) Bilans energii wykazuje, że elektrownia atomowa pochłania 2 (słownie DWA) razy więcej energii niż jej wytarza!
3) Rachunek zaś, za chłodzenie nieczynnych elektrowni WYSTAWIAMY SWOIM WNUKOM, którzy będą musieli budować nowe elektrownie, by chłodzić te wygaszone, bo inaczej będą mieli wielkie BUMMMM!
4) sens elektrowni atomowej polega na tym, że pozwala szybko zaspokoić deficyt energii, ale rachunki, z tytułu takiego rozwiązania WYSTAWIA POTOMNYM!
TO RODZAJ TELEPORTACJI finansowej!
Reasumując!
Elektrownię atomową buduje się -10 lat, eksploatuje 40 lat, wygasza 100 lat, a jej produkty (pod nadzorem) przechowuje 1000 lat!
STOP ATOMOWEMU IDIOTYZMOWI!
Joe said
16 ..Panie Snag…na morzu prad ma inna cene.Moj to 12 V, zasila lodowke…a ja ciesze sie jak maly chlopczyk ze mam zimne napoje….900:15=60 dol rocznie…sama radosc.POzdrowko.
NICK said
Łoł. (19). Dżou.
snag said
Joe @ 19 ,…
Zyjemy na lajbie? Mojej NAJ kuzynka z mezem sprzedali dom czy apartment w Vancouver BC kupili yacht i zegluja po swiecie ,…
Nie jestem fachowcem ale mialem cos podobnego jak jezdzilem nad Columbia River na ryby pobiwakowac i po troche slonca, kosztowalo mnie $10 – Na junk yard kupilem generator ze starego auta, fan (smiglo) plus nowy pojemny akumulator, nad rzeka na pustyni zawsze jast mala bryza a godzine przed zachodem slonca i godzine po zawsze wieje, koles wpadl na ten pomysl i zrealizowal po czym pomogl mi powielic ,…
W mini vanie mialem tez mala lodowke przewod z timer i nie musialem zapalac auta zeby doladowac akumulator ,…
Boydar said
No właśnie, uwaga Pana Joe, wskazuje na pewna szczególną zależność. Otóż wszystko jest dobrze dopóki jest … dobrze. Sprawy się maja zupełnie inaczej gdy owo „dobrze” się kończy albo nawet i tylko chwieje. Zielona energia jeśli tanio pozyskiwana powinna mieć wsparcie z każdej strony bez względu na koszty choć na pewno w granicach rozsądku. O ile cały obszar nie zostanie zdewastowany do gruntu jak Syria czy Serbia, źródła odnawialne po prostu działają lokalnie i pozwalają na cywilizowane minimum egzystencji ludności. W przypadku poważniejszego kryzysu koszty schodzą na plan dalszy. Bo to jest być albo nie być. Tak jak na morzu. Nie rzutują przerwy w dostawach paliwa, brak fachowej kadry, strajki etc. Po prostu działa. I dzięki temu da się jakoś przeżyć.
Peryskop said
Gdzieś w necie czytałem dość kompleksową analizę brytyjskiej zielonej energetyki, z której wynikało, że zasadniczym mankamentem tych źródeł jest uzależnienie od pogody, gdy w systemie liczą się tylko te siłownie, z których można nagle zadysponować wolne GigaWaty, żeby zapewnić łagodzenie w sieci niespodzianych skoków w poborze mocy.
Lecz obecne duńskie odejście od energetyki wiatrowej to w pewnej mierze efekt spadku cen ropy.
A ten moim zdaniem jest skutkiem sukcesywnego doładowywania eksploatowanych złóż z głębszych (rzędu 10 km) pokładów „deep oil” – w rezultacie ostrego w ostatnich latach ostrzeliwania litosfery ziemskiej instalacjami HAARPo-podobnymi.
Znamienne, że tania ropa nie ma przełożenia na liczydełka przy pompach benzynowych 😦
Re 7
Twój generator 100W ma pewnie cichobieżny wiatraczek wielo-segmentowy, nie wytwarzający szkodliwych infradźwięków, które są zmorą dużych wiatraków 3- i 2-łopatowych. To m.in. dlatego Duńczycy uciekli w morze :
Re 10
… z fotowoltaicznej aż 1,70Cent – chyba 1,70 eur ?
Re 18
@emeryt dzięki za Twój komentarz, bo on ujawnia wielki przekręt atomistów.
Tych siłowni zlikwidowanych nie jest wiele, bo bardziej się opłaca kleić reaktor i kręcić turbinami na mały gwizdek, niż zamknąć na amen. Anglicy zaczęli ale uciszyli, bo napotkali na PROBLEMS.
Podobno Szwedzi zamknęli swój reaktor eksperymentalny na obrzeżach Sztokholmu, ale to był stosunkowo niewielki kociołek, na miejscu którego powstał … klub, kino itp. instalacje.
Ale kto wie jak tam było naprawdę…
Dodam że relatywnie niskie ceny paliwa rozszczepialnego wynikają m.in. z faktu, że obrót jest pod „odpowiednią” kontrolą, a większość siłowni jądrowych spełnia jeszcze dwa zadania strategiczne :
1) faktycznie – jak była Fukushima – są to de facto „plutonownie” tj przetwórnie uranu na pluton dla zastosowań militarnych :
https://monitorpolski.wordpress.com/2011/04/09/genzai-bakudan-przyczyna-zamachu-na-japonie/
https://monitorpolski.wordpress.com/2011/04/14/tembatsu-apokaliptyczny-pluton-w-wyscigu-f1-dr-maciej-pokora/
2) potencjalnie reaktory nuklearne są celami strategicznymi na wypadek konfliktu zbrojnego, bo wystarczy jedna rakietka, żeby narobić dużych kłopotów „nieprzyjacielowi” – to bodaj także z tych względów Niemcy po Fukushimie wdrożyli program likwidacji swoich siłowni nuku-puku.
Per analogiam do wyprucia po 9/11 amerykańskiej awioniki z całego taboru latającego Lufthansy.
===
Na tle tych zabaw z cwańszymi w berka chowanego – z rozrzewnieniem wspominam prymitywną, ale użyteczną instalację po podgrzewania wody na dachu hoteliku w Nepalu, gdzie pomieszkałem.
No ale tam nawet mandarynki i banany dojrzewają w pobliżu stoków pokrytych lodem i śniegiem.
Joe said
21…Nie zyje na stale jak Pana kuzyni,ale od czerwca do pazdziernika duzo czasu „orze” Wschodnie Wybrzeze od Nowej Funladii po Karoline Polnocna.Generator nastepny kupie nowszej generacji.Moj to „Ampair 100″angielski,bardzo cichy,ale juz sa lepsze.Maja automatyczna przekladnie ze jezeli wiatr jest odpowiednio silny to przelacza sie na wolne obroty a amperarz utrzymuje jak na wysokich obrotach.Swiat idzie z POstepem.
watazka said
18
Emeryt
Ma pan absolutna racje.
Do kontroli zrodel energii dorwaly sie zboje i oszusci.
Teraz sie przymierzyly (Nestle) jak zarobic na wodzie a niedlugo beda sprzedawac powietrze w torebkach plastikowych.
Jest powazny klopot z odpadami atomowymi, ktore Amerykanie wciskaja roznym krajom. I zatruwaja wlasny kraj roznymi swinstwami jak np. oil spill, przecieki z tankowcow, glebinowe odwierty w Zatoce Meksykanskiej, wojny od lat prowadzone w krajach, ktore maja rope.. to wszystko jest szalenie niska cena energii, ktora bogobojne korporacje wytwarzaja w trosce o dobro ludzkosci.
emeryt said
Do : Watazka
Polecam tę stronę :
https://himywaylee.wordpress.com/2010/11/14/nowoczesne-technologie-free-energia-%E2%80%93-ukrywaja-przed-nami-nowe-technologie/
wandaluzja.com said
https://marucha.wordpress.com/2016/05/24/dunski-rzad-wycofuje-sie-z-budowy-elektrowni-wiatrowych-powod-zbyt-wysokie-koszty-produkcji-zielonej-energii/
https://marucha.wordpress.com/2016/05/20/wolne-tematy-43-2016 – Ad. 8:
BRICK (Brazylia-Rosja-Indie-Chiny-Brazylia) powstał na Reaktorze IV Generacji SKODA. Przypominam, że byłem kilkakrotnie w konsulacie czeskim, o 2 ulice ode mnie, z prośbą o HANDLOWY konspekt reaktora Skoda, ale odsyłano mnie do ambasady czeskiej w Warszawie a w końcu do groźnego wykidajły.
Ja nie jestem jednak natrętem, gdyż do Handlowego prospektu mają prawo Wszyscy a ja chciałem tylko zorientować się co do relacji z moim Minireaktorem URSZULA SIPIŃSKA sprzed 40 laty, który chciałem produkować u CEGIELSKIEGO lub SKODY. Asz mówił, że gdy pojechali do Poznania jako Reprezentacja kapitału wrocławskiego, zagłębiowskiego, podkarpackiego i krakowskiego to spotkali się z przyjęciem NAJGORSZYM pod zarzutem, że chcą robić u Cegielskiego reaktory, i po kilku miesiącach musieli z Poznania UCIEKAĆ..
Grozili im kapitałem Niemieckim i Czeskim, ale kapitał Hitlerowski jest stopowany Skarbcem Hitlera w Wałbrzychu a co do Najlepszego Kopulanta na Świecie, który firmował reaktor SKODA to złapałem go za jaja: NIEMEK KOPULOWAĆ NIE BĘDZIESZ.
Dania ma NAJLEPSZE warunki dla energetyki Wiatrowej, a skoro rząd Duński wycofuje się z niej to jest to zrozumiałe jako Przystąpienie do BRICS, z którego będzie BRIDCS ?
Przypominam, że proponowałem przekształcenie Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej w IMPERIALIZM przez energetykę SAHARYJSKĄ – na WŁOSKIM skraplaczu pustynnej mgły nocnej z lustra fotoelektrycznego Siemensa: W NOCY WODA A W DZIEŃ PRĄD, bo Sahara ma więcej wody atmosferycznej niż Europa.
Guła said
Rządzi ten kto dysponuje pieniądzem.
Kończą się dotacje na termoizolację starych rozpadających się, zagrzybionych do imentu, wiekowych ruder. Więc przyszła kolej na wiatraki. Znaczy na dotacje dla energii odnawialnej. Kłopot będzie miał ten kto w nią zainwestuje. Nie ten który ten pomysł za pieniądze będzie realizował. Stąd walka pomiędzy rządem a inicjatywą.
Dostawę gazu mamy zabezpieczoną przez aktualną opozycję aż do 2035 roku i bez względu na to czy będziemy w całości korzystać z umownej ilości czy nie płacić trzeba będzie. Bo nie dopuszczam myśli, że nadmiar gazu z umowy z FR zostanie przepompowany do ukraińskich oligarchów za friko.
Mamy też port gazu skroplonego LG. Wiec czemu nie energia elektryczna z turbin gazowych. Wodnych swoją drogą. Co prawda opchnęli nam Zamech (osobiście bolo, dziś własność GE), ale pewnie też Cegielski mógłby turbiny produkować.
Boydar said
Panie Guło, te turbiny co je umie produkować Cegielski to one trochę inne są od tych wiertolotów. Ale i tak ma Pan rację; nasi lokalni wytwórcy z pewnością zadaniu by podołali.
Wskazał Pan okoliczność kończenia się wsparcia dla remontów. To jest argument. Przywiódł mi jednak na myśl zaterminowanie wsparcia innego – wypłaty rent i emerytur dla naszych staruszków. Nawet nie z powodu braku kasy, tą można przecież dodrukować, tylko z powodu bardziej prozaicznego. Staruszkowie mają bowiem tą właściwość, że z czasem odchodzą. Z moich doświadczeń i spostrzeżeń wynika, że właśnie świadczenia wnoszone przez babcie i dziadków stanowią istotny element przeciągania stanu obecnego marazmu. Dopóki jest na jedzenie i mieszkanie, nikt dupy z fotela nie ruszy, nie ma motywacji. Wszystko dobre co się dobrze kończy. Co nie oznacza, że definitywny Wielki Finał (dobry ?) zyska pozytywną ocenę społeczną. Czytałem na Sputniku, że ukraiński system emerytalny zbankrutował. Obserwując co się stanie dalej, można będzie wyciągnąć wiele interesujących wniosków praktycznych. Kłaniam się uprzejmie jak zawsze.
Yah said
Ad 28
To co Pan opisał to konsumpcja resztek dorobku PRL. Najpierw konsumowano zakłady ( prywatyzując je), później konsumowano wyż demograficzny ( pełne szkoły, eldorado edukacyjne), cały czas konsumowano emerytury dziadków ( tez dorobek PRL). Niestety, lodówka pusta. W końcu do tłumu dotrze, że chwalenie się oszczędnościami przez jełopowatych polityków to po prostu chwalenie się tym, ze okrada się tłum.
Bankrutuje cała Ukrainy, kto z nich mądrzejszy, kto bardziej kocha swoje dzieci ucieka z nimi do Polski. No i teraz mamy problem jak odróżnić tych złych od normalnych, porządnych prawosławnych Ukraińców
JO said
ad.30. Po owocach ich Pan pozna, bo w duzym procencie, to sa Rusini lub zruszczeni Polacy…. Ukraincy = Chazarzy=Zydzi – sa wsrod nich tez, ale ich Pan pozna….
Yah said
Ad 31
Niektórzy ukraińscy rodzice na kolanach, ze łzami w oczach dziękują Polakom, że zaprosili do pracy , tu, do Polski ich dzieci i uratowali je …..
A potem będą Polaków rżnąć. Znamy te gadziny.
Admin
Boydar said
„… ukraińscy …” … Panie JO … rozumiem że miał Pan na względzie – „zamieszkujący na terytorium zwanym Ukrainą” …
Boydar said
to (33) było do Pana Yaha; posrało mi się 🙂
Guła said
Panie Yah biorąc pod uwagę ilość zbrojnego ramienia partii i wielkość ich wynagrodzenia, bez względu na status ( czynny lub emeryt) to na składki jednego pracującego cywila przypadało około 2 takich armijnych za jego życia, tak zawodowego jak i w systemie emerytalno-rentowym. Biorąc pod uwagę koszta edukacji i temuż podobne inicjatywy NFZ na ten przykład, pieniędzy w ZUS nie było. Nigdy. Śmiało stwierdzam, że wszystkie składki były wykorzystywane na bieżąco z odpowiednią budżetową dopłatą.
Yah said
ad 35
Panie Guła nie chodzi o składki, które tek jak Pan pisze były wykorzystywane na bieżąco, ale o ludzi, którym trzeba było wypłacać jakieś emerytury, którymi wspierali dzieci i wnuki. No bo przecież, gdyby tych emerytur nie było, to te pieniądze nie zostałyby tu, tylko jakims sposobem przetransferowano by za granicę. To miałem na myśli.
Yah said
ad 33
Tak, oczywiście.
Guła said
Szanowny Panie Boydar Cegielski prócz podstawowej produkcji (parowozy itp) zajmował się również produkcją turbin tak wodnych jak i gazowych. To były czasy w których nikomu w głowie nie zalegała tak niedorzeczna myśl jak energia z wiatraków.
I jeszcze jedno, materiały budowlane podlegały pod MBiPMB. Dziś lobby potrafi wpłynąć na decydentów i uzyskać wyśrubowany w stosownej ustawie współczynnik strat ciepła powodujący bez mała podwójną ilość materiału podstawowego w termomodernizacji (produkcja materiałów budowlanych jako przykład – bo o nich mowa, niestety w rękach obcego kapitału) Pewnie w związku z ociepleniem klimatu.
Trzeba uzupełnić lodówkę. Jutro Boże Ciało.
Guła said
Widzę ten problem inaczej, Szanowny Panie Yah. Ten system finansowo społeczny mógł działać i osiągać efekty tylko i wyłącznie w strefie zamkniętej. Jaką siłę nabywczą miała złotówka na tzw zachodzie?
Całe zło to pierestrojka (z nagłym otwarciem na świat) w wykonaniu rodzimych żydo-komunistów. Już po uwłaszczeniu.
Gietrzwałd said
ad 17,18,…itd,
Szanowny Panie Emeryt,
Ma Pan racje, ja bym jeszcze dorzucił ukryte duże koszta składowania odpadów radioaktywnych oraz radioaktywnych części maszyn w czasie eksploatacji elektrowni atomowej, jak i również problemy związane z miejscem na odpady poprodukcyjne, bo w zasadzie takiego miejsca na ziemi niema jedynie pod ziemią (patrz: problemy u Niemców), a o tym „uno-oni” milczą, jak grób…
Dlatego u nas tylko ELEKTROWNIE WĘGLOWE mają sens technologiczny i środowiskowy, nie wspominając o aspekcie narodowo-gospodarczym.
Marzy mi się, chociaż raz, abyśmy byli mądrzy przed szkodą…bo
„Cudze chwalicie, swego nie znacie, sami nie wiecie, co posiadacie!“,
i nie byli jak Koziołek Matołek , co „po szerokim szukał świecie tego co jest bardzo blisko”.
Pozdrawiam AMDG
JO said
ad.32. Pan Gajowy ma racje…
snag said
Joe @ 24 ,…
Ja sterowalem Omega na kilku jeziorach w Polsce jak bylem nastolatkiem pozniej znudzilo sie albo nie bylo czasu. To co p. robi trzeba urodzic sie z ‚bug’iem.
Nie wiem jak dzisiaj ale w poznych ’70 w Riverhead LI bylo troche Polonii i pare miejsc z polskim menu ,…
Na marginesie przespalem ‚Glorie’ na Long Island w ’85, po ktorej paru takich jak pan nie wrocilo ,…
Przyjemnej ‚orki’ ,…
watazka said
40
Gierzwalt
W Polsce bylo duzo madrych inzynierow – teraz sa na wygnaniu. Ale nie iznynierowie o czymkolwiek decyduja czy madrzy ludzie w narodzie.
Decyduja monopole.
Bo mamy wolny rynek ale tylko dla tyranozaurow.
Wielkie korporacje nie pozwalaja na przyklad na rozwijanie transportu publicznego, bo kazdy powinien kupowac benzyne. Kopalnie wegla sie zamyka bo modny jest gaz lupkowy.
A tymczasem…
Dookola Azji Poludniowej stoja wielkie tankowce na oceanie, bo nie ma co zrobic z nadmiarem ropy na rynku a magazynowanie ropy w porcie bardzo drogo kosztuje.
Zdaje sie, ze przechodzimy chorobe krola Midasa.
Udusimy sie w ropie.
Boydar said
Pomijając kwestię, że Pan Gajowy faktycznie rację może mieć, to wyciągnijmy może wnioski z kontekstu.
– do Polski przyjeżdżają wyłącznie banderowcy różnych odcieni
– do Polski nie przyjeżdżają potomkowie Polaków, Rosjanie, inne pośrednie nacje
– obszar obecnej Ukrainy jest dla Polski bezpowrotnie stracony
Taaak ? Jakoś Donbas udało się Panu mentalnie odseparować.
Kiedy odmawiano Polakom prawa powrotu do Ojczyzny, jazgot podnoszono pod Niebiosa. Dlaczego tak się działo, pomijam.
To samo było z Kazachstanem. O co tutaj chodzi … (z Kazachstanem to akurat wiem)
… pięćdziesięciu sprawiedliwych… … czterdziestu pięciu… czterdziestu… trzydziestu… dwudziestu… …
… Boże mój, a jeśli zdołam tylko dziesięciu … ocalisz miasto ?
Nie ma /w grzesznych miastach/ więcej sprawiedliwych, Abraham nie mówi już więcej nic, zdaje się na decyzję Boga.
Nie jesteśmy Bogiem, na szczęście, to niebotyczna odpowiedzialność.
Od selekcji imigrantów i ich weryfikacji są służby, one doskonale wiedzą who is who. I od nich trzeba zacząć, selekcję, tutaj. Na wyroki przyjdzie pora.
sceptyk said
Co napędza elektrownie wiatrowe, no co? Dotacje!
Waclaw-L said
„Tania energia atomowa”,
18 emeryt
40 Gietrzwałd
Chylę czoło.
Gdzie argumenty zwolenników ea?
Póki co, Powiało ciszą.
Waclaw-L said
45 sceptyk
„Co napędza elektrownie wiatrowe, no co?”
Jak sama nazwa wskazuje, wiatr, ten jest jeszcze za darmo.
Poczekajmy na bilans poniższych,
http://hipar.pl/turbiny-wiatrowe/opis/
Guła said
„Co napędza elektrownie wiatrowe, no co? Dotacje!”
Świetne. Cała tajemnica. No bo kto duć będzie jak nie dutki?
Joe said
…Cego babo becys jak duc przestalo…Bo gazdzina jak kazda kobieta ma 7-my zmysl i wie ze dotacje sie skonczyly…
Osoba niepaństwowa said
@ 43. watazka said… Udusimy sie w ropie.
–
To nie grozi, bo kiedy skończą się zgromadzone zapasy na wypadek wojny ceny ropy wrócą do $ 100/bbl i wyżej.
Miłego dnia
Osoba niepaństwowa said
@ 40. Gietrzwałd said… bo w zasadzie takiego miejsca na ziemi niema …
–
Ziemia czasami zagrzmi wulkanami a wtedy nie jest niema
Miłego dnia
Pokręć said
@7: 100 W przez 12 godzin dziennie (bo są wiatry i brak wiatrów, liczę hurraoptymistycznie, że połowę czasu wieje wystarczająco silnie na pracę Pańskiego wiatraka z mocą nominalną) daje 6574,5 kWh. To po 10 centów za kWh daje 657,54 dolara. W najlepszym razie wyszedł Pan na styk. No, jeśli zużył Pan cała energię wiatraka na cele normalnie obsługiwane przez prąd z gniazdka, czyli w praktyce – na dogrzewanie wody w elektrycznym bojlerze łazienkowym – o ile ma Pan elektryczny, bo jak grzeje ją Pan gazem, to koszt kilowatogodziny Pańskiego prądu spada do poziomu ceny kWh z gazu i rachunek jeszcze bardziej pada. Bo prądu do innych celów normalnie Pan zapewne używa z gniazdka – głupio by było, jakby wiatr przestał wiać i w tym czasie komputer gaśnie…
Wiatraki i ogniwa słoneczne byłyby w stanie zaspokoić potrzeby gospodarstwa domowego, gdybyśmy mieli tani i efektywny sposób gromadzenia energii przez nie produkowanej. To jest problem do rozwiązania. Bo Słońce dostarcza nam darmowej energii w ilości tysiące razy przewyższającej nasze zapotrzebowanie energetyczne jako całej cywilizacji. Kłopot w tym że nie robi tego stabilnie – to znaczy nie ma tak, że stawiamy sobie baterię słoneczną i możemy z niej te 8 amperów przy 24 woltach brać non – stop niezależnie od pory dnia czy pogody, jak prąd z gniazdka w ścianie. Gdyby coś takiego mieć, to problem perpetuum mobile zostałby rozwiązany. Urządzenie do magazynowania energii po prostu by ten scenariusz umożliwiło kosztem pewnej komplikacji systemu, ale przy dzisiejszych komputerach użytkownik widziałby taki system tak, jak gniazdko w ścianie o wydajności 100 W (a chwilowo i nawet kilowatów – zależnie od wydajności prądowej systemu magazynowania).
Pokręć said
Aha, żeby uciąć wszelkie komentarze – jakem fizyk – jestem wrogiem budowy elektrowni atomowych. Kiedyś byłem „za”, bo przed Fukushimą uważałem, że reaktor wodny w odróżnieniu od grafitowego w razie „W” sam się po prostu wyłączy i sobie wystygnie. Wszak utrata wody oznacza utratę moderatora a bez tego żaden reaktor na uran niskowzbogacony nie będzie działał. Okazało się, że ciepło powyłaczeniowe, pochodzące z rozpadu spontanicznego izotopów naprodukowanych w czasie pracy reaktora wystarczy do zrobienia Czarnobyla (albo i gorzej) nawet z reaktora wodnego.
To, że raz „W” się w końcu zdarzy – to jest więcej niż pewne. Dlatego uważam reaktory jądrowe za wyjątkowo niebezpieczne ustrojstwa.
Można się zastanawiać nad reaktorami działającymi na naturalnym torze – też są możliwe, produkują o wiele mniej jądrowych odpadów (a nawet spalają te produkowane przez reaktory uranowe), toru mamy pod dostatkiem na Ziemi w porównaniu z uranem, aczkolwiek jakoś świat w tę stronę nie idzie poza kilkoma eksperymentami…
Maćko said
52 – Pokrec. Energii slonecznej moze nie trzeba by magazynowac, gdyby rozlozyc centrale na pustyniach dookola globu. Sahara, Gobi, Australia, Texas, Atacama. Polaczyc je „grubym kablem” a potem rozprowadzac po odbiorcach. Zadanie troche dla energetyków trudniejsze niz siec zasilania jednego kraju, ale na pewno do zrealizowania gdyby wreszcie zaczeto traktowac pieniadz, jako informacje o dobrach a nie jak zlotego cielca którym moga sterowac tylko banksterzy.
Centrale „rozpadowe” zwiekszaja ilosc promieniowania tla na Ziemi co mze z czasem doprowadzic do nieobliczalnych mutacji biosfery. Na szczescie genetyka idzie do przodu.
No i co z synteza wodoru?????
pozdr.
Pokręć said
@54: Oj, to musiałby być BARDZO GRUBY kabel. Nie wiadomo, czy mamy tyle miedzi na świecie, żeby taki zrobić. Jeden kraj wielkości Polski potrzebuje ciągłych dostaw na poziomie, powiedzmy, 5 GW. Przy napięciu przesyłowym 400 kV (jak to izolować w kablu podwodnym?) daje to prąd 12,5 MA. czyli kabel przewodzący taki prąd musiałby mieć pole przekroju rzędu 4200000 mm^2. To daje ok. 2 metry i 30 cm średnicy przekroju kabla. Dalej: taki kabel na długości 40 tys km (obwód Ziemi) miałby objętość 167 mln metrów^3 miedzi. Daje to półtora miliarda ton miedzi. I to jest tylko Polska, Europie w całości potrzeba w okolicach 100GW mocy a światu z terawat.
Światowe wydobycie miedzi to ok. 15 mln ton rocznie. Zakładając w ogóle, że byłaby taka ilość miedzi na Ziemi, jej wydobycie trwałoby 20 tys lat. O ile mamy w ogóle tyle miedzi na świecie.
Maćko said
55. Chinczycy juz maja linie przesylowe 800KV a buduja 1100KV. P=UI… wiekszu mniejsze I… i grubsza izolacja.
Bez przesady z trudnosciami technicznymi. Sa do rozwiazania.