Dziennik gajowego Maruchy

"Blogi internetowe zagrażają demokracji" – Barack Obama

  • The rainbow symbolizes the Covenant with God, not sodomy Tęcza to symbol Przymierza z Bogiem, a nie sodomii


    Prócz wstrętu budzi jeszcze we mnie gniew fałszywy i nikczemny stosunek Żydów do zagadnień narodowych. Naród ten, narzekający na szowinizm innych ludów, jest sam najbardziej szowinistycznym narodem świata. Żydzi, którzy skarżą się na brak tolerancji u innych, są najmniej tolerancyjni. Naród, który krzyczy o nienawiści, jaką budzi, sam potrafi najsilniej nienawidzić.
    Antoni Słonimski, poeta żydowski

    Dla Polaków [śmierć] to była po prostu kwestia biologiczna, naturalna... śmierć, jak śmierć... A dla Żydów to była tragedia, to było dramatyczne doświadczenie, to była metafizyka, to było spotkanie z Najwyższym
    Prof. Barbara Engelking-Boni, kierownik Centrum Badań nad Zagładą Żydów, TVN 24 "Kropka nad i " 09.02.2011

    Państwo Polskie jest opanowane od wewnątrz przez groźną, obcą strukturę, która toczy go, niczym rak, niczym demon który opętał duszę człowieka. I choć na zewnatrz jest to z pozoru ten sam człowiek, po jego czynach widzimy, że kieruje nim jakaś ukryta siła.
    Z każdym dniem rośnie liczba tych, których musisz całować w dupę, aby nie być skazanym za zbrodnię nienawiści.
    Pod tą żółto-błękitną flagą maszerowali żołnierze UPA. To są kolory naszej wolności i niezależności.
    Petro Poroszenko, wpis na Twiterze z okazji Dnia Zwycięstwa, 22 sierpnia 2014
  • Kategorie

  • Archiwum artykułów

  • Kanały RSS na FeedBucket

    Artykuły
    Komentarze
    Po wejściu na żądaną stronę dobrze jest ją odświeżyć

  • Wyszukiwarka artykułów

  • Najnowsze komentarze

    Kajto o Były prezes Legii ujawnia, jak…
    Kajto o Były prezes Legii ujawnia, jak…
    bryś o Były prezes Legii ujawnia, jak…
    Janekzlasu o Były prezes Legii ujawnia, jak…
    Boydar o Ukrainiec odpowie za handel lu…
    Novy o Nasza demokracja po „operacji…
    wildEast o Nasza demokracja po „operacji…
    Krzysztof o Tragedia Ukrainy
    Yagiel o Wolne tematy (38 – …
    Boydar o Błogosławieństwo PRL-owskiego…
    Boydar o Wolne tematy (38 – …
    bryś o Błogosławieństwo PRL-owskiego…
    brys o Błogosławieństwo PRL-owskiego…
    Wywrotowiec o Ukrainiec odpowie za handel lu…
    Boydar o Tragedia Ukrainy
  • Najnowsze artykuły

  • Najpopularniejsze wpisy

  • Wprowadź swój adres email

Minęło sześć lat od śmierci dr. Dariusza Ratajczaka

Posted by Marucha w dniu 2016-05-30 (Poniedziałek)

Każdy szanujący się historyk jest z natury rewizjonistą. Bo zadaje sobie pytania: czy aby na pewno?” – pisał opolski historyk.

Minęło sześć lat od śmierci dr. Dariusza Ratajczaka. Jego rozkładające się zwłoki znaleziono 11 czerwca 2010 roku w samochodzie na parkingu przed supermarketem Karolinka w Opolu. Zmarł w nieznanych okolicznościach; przyjęto 29 maja 2010r. jako dzień jego śmierci.

Syn mec. Cyryla Ratajczaka, znanego obrońcy Ryszarda Kowalczyka oraz działaczy Solidarności w czasie stanu wojennego, miał Dariusz dobrze zapowiadającą się przyszłość zawodową przed sobą. Był pracownikiem naukowym na Uniwersytecie Opolskim. W 1991 r. ubiegał się o mandat poselski z ramienia Stronnictwa Narodowego.

„Każdy szanujący się historyk jest z natury rewizjonistą. Bo zadaje sobie pytania: czy aby na pewno?” – pisał opolski historyk. Jakie były skutki takiej postawy, pisałem już wielokrotnie, także w notce sprzed trzech lat, link:
http://zygumntbalas.neon24.pl/post/93215,minely-trzy-lata-od-smierci-dr-dariusza-ratajczaka

„Pogrzeb odbył się w warunkach konspiracyjnych. Nikt niepożądany nie był poinformowany o terminie pochowania zmarłego. Obecni byli tylko członkowie rodziny i najbliżsi przyjaciele, w sumie kilkadziesiąt osób. Tablica na jego grobie informuje, iż zmarł 29 maja 2010 roku.

Nie można tu nie wspomnieć o osobliwym pożegnaniu ze strony „Gazety Wyborczej”, która wiadomość o śmierci swej ofiary umieściła pod tytułem „Znaleziono ciało kłamcy oświęcimskiego”.

Co takiego napisał dr Dariusz Ratajczak, że spotkał się nie tylko z niezrozumieniem otoczenia, ale wręcz z szalonym atakiem „elit” politycznych z kręgu „Gazety Wyborczej” i innych opiniotwórczych środowisk? Że został wyrzucony z pracy, był sądzony i otrzymał wilczy bilet na całe swe życie? Że zmarł w wieku 47 lat w dziwnych i tajemniczych okolicznościach?

Odpowiedzią, przynajmniej częściową, są słowa dr. Ratajczaka:

„Pisanie o stosunkach polsko-żydowskich jest czynnością ryzykowną. Szczególnie dla Polaka, który uważa, że stosunki te powinny być przedstawiane w oparciu o prawdę. Łatwo wtedy – paradoksalnie – narazić się na zarzuty o skrajny nacjonalizm, ksenofobię i „dyżurny” antysemityzm. Konsekwencje są zazwyczaj smutne: towarzyski bojkot (każdy ma takich znajomych, na jakich zasługuje), rasowy i wydawniczy „knebel”, ostatecznie – zawodowa śmierć”. – Nie tylko zawodowa, lecz faktyczna śmierć spotkała opolskiego historyka.

W 1999 roku wydał D. Ratajczak niepozorny zbiór artykułów pt. „Tematy niebezpieczne”. Dołączam do notki jeden z tekstów, zamieszczonych w tej książce.

Zygmunt Białas

TAJEMNICA POCHODZENIA ADOLFA HITLERA

Biografowie Adolfa Hitlera podają że przyszły führer III Rzeszy urodził się 20 kwietnia 1889 roku w Braunau am Inn, niedużej miejscowości na granicy austriacko – niemieckiej. Jego ojcem był 52-letni urzędnik celny Alois Schicklgruber, który wcześniej przybrał nazwisko Hitler. Matka, Klara Poelzl, wywodziła się z chłopskiej rodziny. Na tym etapie sprawa jest jasna i bezdyskusyjna: Alois i Klara byli naturalnymi rodzicami Adolfa.

Wątpliwości budzi natomiast pochodzenie ojca Hitlera. Co ciekawe, nawet tacy znawcy przedmiotu jak Alan Bullock są w tej materii nad wyraz wstrzemięźliwi i powstrzymują się przed ostatecznymi sądami. My postarajmy się pójść tropem pewnej, bardzo prawdopodobnej i mającej zwolenników hipotezy.

Otóż babka Adolfa, Maria Anna Schicklgruber, powiła Aloisa 7 czerwca 1837 roku. Podejrzewano, że dziecko było owocem niepoważnego uczucia syna zamożnego Żyda Frankerbergera (wiedeńskiego barona, członka rodzinny Otteristein) do skromnej służącej.

Za tą hipotezą przemawiają moim zdaniem trzy bezsporne fakty. Po pierwsze Maria Anna dopiero 5 lat po rodzeniu Aloisa poślubiła młynarza – Johana Georga Hiedlera (o przezwisku Hitler). Dopiero po jego śmierci do miejscowości Spital udał się jeden z wujów Hitlera, Johann Nepomuk Huettler (podobno nie pozbawiony szczypty krwi czeskiej), i w obecności dwóch świadków uzyskał od notariusza poświadczenie ojcostwa, uznające Aloisa (już teraz Hitlera, a nie Schicklgrubera) za syna naturalnego zmarłego młynarza. A przecież nieboszczyk za życia miał wystarczająco dużo czasu, aby rzecz całą załatwić. Po trzecie wreszcie Frankenbergerowie jeszcze przez pewien czas po śmierć Aloisa łożyli na utrzymanie nastoletniego Adolfa, przyszłego pogromcy Żydów!

Zajmowanie się pochodzeniem Hitlera i uznanie, że biologicznie był ćwierć-Żydem (pamiętajmy jednak, że judaizm uznaje za Żyda osobę zrodzoną z matki – Żydówki – Hitler tego kryterium nie spełnia) byłoby zajęciem dosyć jałowym – w końcu ważne jest to, kim się dany osobnik czuje, a nie jakich ma przodków – gdyby nie fakt, że wielu ludzi o żydowskich korzeniach starało się zacierać własne pochodzenie lub gorąco mu zaprzeczać i w konsekwencji przybierać postawę jawnie antysemicką. Zjawisko to zauważali tradycyjni Żydzi, a określali je „nienawiścią do samego siebie”. Takim właśnie człowiekiem miał być Hitler, a wcześniej – to już na pewno da się udowodnić – Karol Marks, zasymilowany Żyd, który teorię walki klas wywiódł z pierwotnych, głęboko antysemickich fobii.

Myślę, że w szerszym kontekście, ale cały czas w odniesieniu do realistów niemieckich, rzecz całą najcelniej ujął żydowski dziennikarz Rudolf Kommer, który w taki oto sposób komentował w roku 1922, a więc w czasie, gdy Hitler był jeszcze prowincjonalnym krzykaczem, zabójstwo ministra spraw zagranicznych Niemiec Rathenaua: „Także Rathenau (chciał upodobnić się – przypis DR) do blondynów Baldura (minister był z pochodzenia Żydem – przypis DR). Boże, miej nas Żydów i was Niemców w swojej opiece, jeśli któregoś dnia bezmyślne i brutalne instynkty gangsterów, upozowanych na jasnowłose bestie, połączą się z zatruwającą duszę nienawiścią Żydów do samych siebie lub ze światopoglądowym błąkaniem mieszańców mających duchowe i moralne defekty”.

Jego proroctwo w dużym stopniu spełniło się. Gdy bowiem analizujemy pochodzenie politycznych, wojskowych i gospodarczych elit III Rzeszy, co rusz natrafiamy na osoby żydowskiego, pół-żydowskiego, ćwierć-żydowskiego pochodzenia oraz takich, którzy przez fakt małżeństwa byli spokrewnieni z żydowskimi rodzinami. Wymieńmy kilkanaście nazwisk, opierając się na ustaleniach niemiecko – żydowskiego wykładowcy akademickiego, Dietricha Brondera oraz wiedzy własnej:

1. Adolf Hitler (führer III Rzeszy).

2. Julius Streicher (gauleiter Frankonii, wydawca antysemickiego i antykatolickiego „Der Stürmer”. Dodam, że pismo to dziwnie przypomina mi (chodzi o ataki antykościelne i pornografię) – tygodnik „Nie” Jerzego Urbana).

3. Joseph Goebbels (główny propagandysta III Rzeszy, miał pochodzić z hiszpańsko-holenderskich Żydów, w szkole koledzy wołali na niego „Rabbi”).

Hans Frank

4. Hans Frank (generalny gubernator w okupowanej Polsce, syn żydowskiego adwokata-hochsztaplera z Bambergu).

5. Reinhard Heydrich (szef Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy, pół-Żyd, który wg Himmlera Żyda w sobie zdusił).

6. Adolf Eichmann (realizator „ostatecznego rozwiązania”, urodził się w Palestynie, w późniejszym czasie stosowane papiery sfałszowano, podając za miejsce urodzenia Solingen).

7. Alfred Rosenberg (szef Urzędu do Spraw Zagranicznych NSDAP, nazistowski filozof. Bałtycki Niemiec z domieszką krwi żydowskiej).

8. Odilo Globocnik (dowódca „Akcji Reinhard” – zagłady polskich Żydów).

9. Wilhelm Kube (gauleiter i gubernator Białorusi, rodem z Głogowa).

10. Ernst „Putzi” Hanffstaengel (szef wydziału prasy zagranicznej w NSDAP, pół-Żyd po matce, z domu Heine).

11. Erhard Milch (feldmarszałek i szef uzbrojenia Luftwaffe, jego matka była Żydówką).

12. Max Naumann (Żyd, zwolennik nazistowskiej rewolucji nacjonalistycznej, szef Związku Żydów Narodowoniemieckich, przeciwnik „Ostjuden”, których atakował z pozycji antysemickich. Autor m.in. „Sozialismus, Nationalsozialismus und nationaldeutsches Judentum”).

http://zygumntbalas.neon24.pl

Komentarzy 28 do “Minęło sześć lat od śmierci dr. Dariusza Ratajczaka”

  1. Rafał z said

    Błędem Ratajczaka było to ze zaczął się bronić i częściowo plaszczyc przed dupkami. Prawdopodobnie gdyby poszedł droga konfrontacji jak Zbigniew Kekus to żył by dłużej… Tak mi się wydaje

  2. […] via Minęło sześć lat od śmierci dr. Dariusza Ratajczaka — Dziennik gajowego Maruchy […]

  3. outsiderR said

    Został zaszczuty. W „wolnej” Polsce. Przez GW.
    Redaktor Naczelny ma się dobrze. Nadal.

    ——
    Raczej zabity. Sam Ratajczak miał plany wyjazdu za granicę, gdzie, o ile pamiętam, czekała na niego praca.
    W takiej sytuacji raczej się nie popełnia samobójstwa.
    Admin

  4. Isia said

    … śp. p. dr Dariusz Ratajczak miał pełną świadomość, że, za głoszone przez siebie poglądy w kwestiach żydowskich, może zapłacić najwyższą cenę … liczne jego wypowiedzi mogą to potwierdzić …

  5. f6862 said

    Dr Ratajczak „popełnił” śmierć planowaną, czyimiś rękoma. Zgadzam się z przedmówcami.

  6. outsiderR said

    W takiej sytuacji raczej się nie popełnia samobójstwa.
    Admin

    Nie pisałem, że popełnił samobójstwo.
    Został zaszczuty poprzez pozbawienie pracy zgodnej z kwalifikacjami.
    Nagonkę zrobiła GW.
    Pracował później jako stróż nocny. Odeszła od niego żona.
    A że sam, jako nieboszczyk w stanie rozkładu nie wjechał na parking,
    gdzie został znaleziony? To oczywiste – sam nie odszedł z tego świata.
    Podobno (nie wskażę teraz źródeł) dzień wcześniej nie było tego
    samochodu na parkingu.

  7. RomanK said

    Outsider….R..jak kazdy outsider od A do Z…. jesli rozpoczyna pan walke ze Smokiem… nie umiejac zionac ogniem, nie majac pazurow, umiec latac….i nie majac skory- jak pancerz. Musi sie pan liczyc z konsekwencjami….i pamietac- ze caly czas pan moze dobrze zyc..jako obslugujacy smoka zgodnei z wyksztalceniem i komfortem rodziny i sasiadpw….i od czasu do czasu wyniec w kuble kupe… jaka urznie w pieczarze ..Smok- przypadkiem:-))))
    Cos za cos… slawa , pamiec, dobre imie,,maja swoja cene…czy pamieta pan choc jednego z wygodnych , utytulonych za wynoszenie gowna slug Smoka????KTorzy zeszli pochowani z honorami przez Zaklad Pogrzebowy dla zacnych???

  8. Hitler byl genetycznym Zydem? A to zmienia postac rzeczy i historii, a to Niemcy niewinni! To zydowskie geny zgotowaly nam ten los. Ale Jezus tez byl genetycznym Zydem. I co teraz?

    Skąd Pan wie, że Jezus był Żydem i to genetycznym???
    Admin

  9. Boydar said

    Teraz wypada pójść się podmyć.

  10. Isia said

    Re: 8 p. Andreas Lemke … pisze pan o Synu Bożym, Panu Jezusie Chrystusie … nawet, jeśli nie jest pan katolikiem, to proszę o uszanowanie uczuć innych wierzących w Niego …

  11. RomanK said

    Takie wypowiedzi- pani Isiu..mozna czytac, jak sie pani nie wzdryga…ale nie powinno sie komentowac…

  12. „Dr Dariusz Ratajczak był bardzo przywiązany do Ojczyzny. Pisał np.: „Albo Polska będzie wielka, albo przestanie istnieć. Nie stać nas na średniość. To będzie zadanie dla Waszego pokolenia. Jesteście je winni również cieniom tych, którzy zginęli w nierównej walce w pierwszych latach po zakończeniu drugiej wojny światowej”.

    chron mnie Panie Jezu od takich „historykow”

    Panu już dziękujemy – admin

  13. Isia said

    Re: 11 p. RomanK … nie zdzierżyłam … ale ma pan rację …

  14. wanderer said

    Ratajczak byl tylko kolejna ofiara procederu mordowania elity polskiej, ktory to proceder trwa od setek lat, a od dziesiatek w stopniu zmasowanym. Wszyscy ktorzy cokolwiek znacza i mogliby byc autorytetami w jakiejsc dziedzinie ale maja niepoprawne politycznie poglady a w szczegolnosci na kwestie zydowskie sa mordowani (przepraszam, popelniaja samobojstwa) bez skrupulow przez „elity” owczesnie „rzadzace” nasza Ojczyzna.

  15. wanderer said

    Re 12 Andreas, co panu sie nie podoba w slowach cytatu ktory pan zaprezentowal? Jest pan Polakiem, albo czuje sie pan raczej po przeciwnej stronie barykady?

  16. Piskorz said

    re 15 B. dobre pytanie…A mości Andreas..to- mógłby buty jęzorem czyścić dr Ratajczakowi..

  17. watazka said

    Ja mam pytanie:
    Co takiego napisal dr. Ratajczak, czego nie mozna bylo poczytac w roznych zrodlach i tak zwanych „materialach’ o holokauscie???
    Bo mnie dreczy, dlaczego i jak to sie dzieje, ze w Polsce moze sie pracownik naukowy narazic JEDNEJ osobie albo jakiejs kretynskiej grupce, ktora go moze pozbawic pracy, mieszkania, rodziny, srodkow do zycia? I pozbawic zycia. I do tego bezkarnie.
    Niech mi jeszcze jakis Polus opowie o demokracji w postkomunistycznej Polsce!!!!
    Moze sie wreszcie czegos nowego dowiem.

  18. errorous said

    ad 17 … I do tego bezkarnie

    No nie przesadzajmy, nie jest tak źle 🙂 Każdy w końcu doświadczy owoców swych działań. Tyle, że to co się sieje, dojrzewa czasem dość długo…

  19. errorous said

    Deklaracja historyków w Le Monde 21 lutego 1979, z konkluzją:

    Every one is free to interpret a phenomenon like the Hitlerite genocide according to his own philosophy.
    Everyone is free to compare it with other enterprises of murder committed earlier, at the same time, later. Everyone is free to offer such or such kind of explanation; everyone is free, to the limit, to imagine or to dream that these monstrous deeds did not take place. Unfortunately they did take place and no one can deny their existence without committing an outrage on the truth. It is not necessary to ask how technically such mass murder was possible. It was technically possible, seeing that it took place. That is the required point of departure of every historical inquiry on this subject. This truth it behooves us to remember in simple terms: there is not and there cannot be a debate about the existence of the gas chambers.

    No i dyskutuj z takimi. Wszelkie racjonalne dowody na techniczną niemożliwość istnienia komór gazowych, gdzie przeprowadzano masowe egzekucje, jest odpierane argumentem, skoro te masowe mordy miały miejsce, to było to możliwe.

    To jak w dialogu:

    -To naprawdę święty człowiek, rozmawia z aniołami…
    – Ale jesteś tego pewien? Skąd wiesz, że nie zmyśla?
    – Człowiek rozmawiający z aniołami miałby zmyślać?

  20. Boydar said

    I tak nikt z Was tego nie przeczyta, ale niech będzie odnotowane.

    http://akademia.krzyzowa.org.pl/index.php?option=com_content&view=category&layout=blog&id=13&Itemid=214&lang=pl

    Tak się miesi ciasto neuronowe. Aż dziwne, że wpuszczają do kuchni; takie „drzwi otwarte” …

    Warto dla jasności rzucić gałką oczną także tutaj – http://akademia.krzyzowa.org.pl/index.php?option=com_content&view=category&layout=blog&id=13&Itemid=214&lang=pl

  21. AlexSailor said

    On musiał na coś wpaść. Do czegoś dojść.
    Może sam nie wiedział, ale pewnie otarł się o coś, albo był blisko.
    No i musiało to być coś ważnego i realnego.

  22. Boydar said

    Panie Alex, moim zdaniem to nie tak. Trzeba uwzględnić kilka okoliczności przyrody.

    Po pierwsze, nie pisał nic, o czym z innych źródeł nie byłoby wiadomo. Czyli nie jest to przyczyną.
    Po drugie, pisał w sposób szczególny, trafiający do czytelnika, to już na pewno może być.
    Po trzecie, z jego pisania wynikało, że napisze znacznie więcej. To już powód poważny.
    Po czwarte, pisał „nie w czas”. To jeszcze nie była dla niektórych pora na demontaż układu. Bardzo istotne, identycznie jak w przypadku Leppera.
    Po piąte, nie można Mu było przetłumaczyć. Co najmniej z dwóch powodów – prawdopodobnie był ciężko chory i już mu wisiało, a także niebywale wqurwiony i zdeterminowany; mieszanka wybuchowa.

    Jest jeszcze szóste i siódme, ale spekulacją niech zajmują się inni.

  23. Wełna said

    Panie Boydarze (20) – 2x ten sam link.

    //Aż dziwne, że wpuszczają do kuchni; takie „drzwi otwarte” …// – bezczelne te k… i zuchwałe.

  24. Boydar said

    Słusznie, dziękuję i przepraszam, chodziło mi o ten – http://akademia.krzyzowa.org.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=77:wojna-informacyjna-prezydenta-putina-raport-akademii-europejskiej-krzyzowa&catid=12&lang=pl&Itemid=211

    W oczach miga, w głowie miesza, w d. gotuje 🙂

  25. Filomena said

    Przez dobre trzy (czy ponad trzy) dekady promotorzy Holokaustu wmawiaja wszystkim, ze Hitler, zwalczal wszystkich Zydow i ze kazdy Zyd byl na liscie do zaglady. Owszem, pewne grupy Zydow byly istotnie scigane, przesladowane i zabijane, no nie wszystkie. Jesliby tak bylo jak glosi oficjalna holokaustyczna propaganda, to by nie bylo tyle Zydow w polskim czy ukrainskim rzadzie, nie byloby ich tez tyle w Kosciele. Zostaly by ich nieliczne garstki. A jak widzimy wcale tak nie jest.

    Podam taki ciekawy przyklad. Jeden z moich przodkow pochodzi z jednego miasteczka Tarnopolszczyznie. Z tego miasteczka pochodzil tez pewien Zyd. Nazywal sie Jakob Altenberg. Zyd ten wyjechal swego czasu do Wiednia, gdzie zalozyl pracownie robiaca ramy do obrazow. Bylo to przy 37 Wiedner Hauptstrasse. Ozenil sie z katoliczka i mial z nia chyba dwojke dzieci. Znal mlodego Hitlera osobiscie. Nawet prezentowal jego obrazki na swojej wystawie w oknie. Bardzo dobrze wyrazal sie o Adolfie i uwazal, ze nie byl on antysemita. Altenberg nie byl nigdy nigdzie deportowany. Zmarl we Wiedniu.

    I jeszcze jedna ciekawostka. Jeden z SS-manow pracujacych w obozie w Chelmnie nad Narem nazywal sie Izrael. Takie mial imie. No napewno nie byl stuprocentowym Aryjczykiem.

  26. watazka said

    To jest tak jak ze Snowdenem.
    Twierdzi, ze musial podzielic sie z tym co wie ze swoimi wspolobywatelami.
    I dalej uwaza, ze obowiazkiem kazdego obywatela jest wiedziec, co wyprawia rzad w naszym imieniu i za nasze pieniadze.
    Nie dziala na rzecz innego panstwa a wiec nie jest szpiegiem. Informowanie rodakow o tym co wyprawiaja skorumpowane dranie jest nie tylko obowiazkiem: jest prawem konstytucyjnym.

    Snowden nie che wrocic do USA.
    Opowiada, ze za sluzenie obywatelom amerykanskim nie ma zamiaru przesiedziec 35 lat w wiezieniu. Bo wsadzi go do wiezienia rzad, ktory konspiruje przeciwko wlasnym wyborcom.

    Dr. Ratajczak mial obowiazek podzielic sie wynikami swoich badan.
    Odebranie mu tego prawa jest zbrodnia przeciwko calemu narodowi.

    I niech Kaczynski i inna szmata jego pokroju nie pierdoli o suwerennosci.
    Co najwyzej moze sobie pogadac o walce z suwerennoscia bo na tym sie zna.

  27. Propozycja said

    Dr. Ratajczak – Zolnierz Niezlomny (i Wyklety – jak sie niestety okazalo) – w imie Sprawiedliwosci i Uczciwosci – zasluguje na wzniesienie Mu pomnika. Tym – choc w czesci mozemy Go przeprosic za to, ze zawiedlismy Go, nie dostarczajac mu pomocy,kiedy byl zaszczuty, opuszczony i bez srodkow do zycia. Moze partie narodowe moga sie zajac organizacja budowy tego odwaznego polskiego patrioty i dobrego historyka.

  28. Peryskop said

    „Albo Polska będzie wielka, albo przestanie istnieć. Nie stać nas na średniość…”
    – ta kwestia frapowała mnie jeszcze zanim zanim powstał powyższy cytat dr Dariusza Ratajczaka.

    Bowiem przyczyną wielu napięć, frustracji i konfliktów – także zbrojnych – było i jest to, że Polska nie jest tak wielka jak kiedyś była i jakbyśmy chcieli aby wciąż była – a z drugiej strony wcale nie jest wciąż tak mała jakby chcieli nasi wrogowie nawet wtedy gdy formalnie wcale jej przecież „nie było”.

    Tu warto zacytować innego klasyka, że „nie istnienie” bywa wyższą formą obecności 🙂

    Zatem czy stać nas na „średniość” ?

    Tu trzeba by zdefiniować ową „średniość” :
    – czy chodzi o terytorium, populację, potencjał polityczny, ekonomiczny, militarny, intelektualny … ?

    Sądzę, że wbrew hurra-pesymistom oraz hurra-optymistom – a także wbrew woli bandy głośnych krzykaczy zakłócaczy – ta myśl dr Dariusza Ratajczaka będzie nam towarzyszyć po wsze czasy.

    Jak i poszukiwanie sensu i prawdy lub nieprawdy anonimowego dwuwiersza, błędnie przypisywanego Mickiewiczowi (operacyjnie?) :

    „Tylko pod krzyżem, tylko pod tym znakiem / Polska jest Polską, a Polak Polakiem..”

    https://pl.wikipedia.org/wiki/Tylko_pod_krzy%C5%BCem,_tylko_pod_tym_znakiem

Sorry, the comment form is closed at this time.

 
%d blogerów lubi to: