Miedwiediew: Rosja wyżywi się sama
Posted by Marucha w dniu 2016-06-28 (Wtorek)
Rosja może wyżywić się sama, obejdzie się bez produktów żywnościowych z zagranicy – oświadczył lider „Jednej Rosji”, rosyjski premier Dmitrij Miedwiediew na 15 zjeździe partii.
„Zbieramy dziś tak wysokie plony, że moglibyśmy wejść do trójki państw przodujących pod względem dostaw zboża na rynki światowe. Wyraźnie wzrósł poziom bezpieczeństwa żywnościowego. Rosja faktycznie może wyżywić się sama, obejść się bez produktów żywnościowych z zagranicy. Wzrasta przy tym rentowność rosyjskich przedsiębiorstw rolnych i praca w tej branży przynosi fermerom i dużym rolnym holdingom korzyści” — powiedział Miedwiediew.
„Już piąty rok z rzędu rosyjski przemysł rolny zwiększa wielkość produkcji niezależnie od cyklów, przez jakie przechodzi gospodarka. I jest to wyraźny dowód skuteczności prowadzonej przez nas polityki rolnej. Przez dziesięć lat, licząc od momentu uruchomienia krajowego projektu, „Jedna Rosja” osiągnęła takie wyniki w rozwoju branży rolniczej, jakich naszym poprzednikom ze Związku Radzieckiego nie udało się osiągnąć przez całe dziesięciolecia” — dodał Miedwiediew.
Premier dodał, że łączny dochód z eksportu produkcji rolnej w ubiegłym roku przekroczył dochód z eksportu broni”.
Zob. też:
Rosja bije rekordy w eksporcie jedzenia
Komentarze 34 do “Miedwiediew: Rosja wyżywi się sama”
Sorry, the comment form is closed at this time.
APA said
To jest pewne ze Rosja sie sama wyzywi ale jak bedzie z bimbrem/samogona ?
Adam Ryglowski said
APA – spokojna głowa … Oni już za Breżniewa opanowali produkcję samogonu (!) z SERWATKI !!! ( Nie piszę o klasykach 🙂 .)
To nasi potem odkupili licencję na ten produkt, normalnie lądujący w kanalizacji (a fe ) !
🙂
La Reine Toronto said
Rosja nie truje swoich mieszkancow zywnoscia GMO i dlatego Rosjanie beda zdrowsi.
Polacy marnuja szanse przez tolerwoanie GMO …szkoda.
APA dlaczego zaraz o bimbrze? co?
Moher49 said
Serwatkę wylewać to grzech. To dobra karma dla zwierzaków, materiał na ser ricotta, o bimberku nie wspomnę. Rosja oczywiście może się wyżywić sama. Rosyjskie rolnictwo rozkułaczyli bolszewicy.
Kojak said
od 3 Polacy marnuja szanse : ? To nie Polacy ale zorganizowane grupy kryminalne ktore reprezentuja bydlakow z z Monsanto ! Widomo ze bandyci z PIS sa przybudowka syjonistyczna i realizuja syjonistyczne ,,jenteresa, !,
Boydar said
Panie Moher, gdyby łaskaw był Pan wskazać sens użycia słowa „rozkułaczyli” w (4)
—
Z bulem, ale stwierdzam że Pan Kojak (5) idealizuje. Mogę zeznać pod przysięgą, że tzw. polscy chłopi bez niczyjej pomocy i bez żadnego poduszczenia czy przemocy, potrafią gwałcić przyrodę nie gorzej niż Monsanto. Co do skutków długofalowych nie mają oczywiście szansy na zwycięstwo, ale ich prymitywizm rozumowania (ewentualnie kompletnego braku) jest nawet mniej wytłumaczalny niż spektakularne osiągnięcia biznesowe kamratów IG Farben.
Jedynym wytłumaczeniem jest, że to wsiowy motłoch naćpany możliwościami i bezkarnością. Taki zdarza się wszędzie na świecie, także wśród Polaków.
Maćko said
http://www.tvp.info/21548943/czesc-polskiego-rolnictwa-to-najlepsi-farmerzy-w-europie-zasluguja-na-rowne-traktowanie
****
Celem konkursu AgroLiga jest wyłanianie, nobilitowanie i promowanie najlepszych polskich rolników i agrofirm. Najlepszych – tzn. takich, którzy potrafili zbudować na bardzo wysokim poziomie swoje warsztaty pracy, korzystając przy tym umiejętnie z funduszy unijnych, którzy osiągają wysokie efekty produkcyjne, którzy pod każdym względem mogą służyć za wzór do naśladowania dla innych. O wysokiej randze konkursu AgroLiga świadczą też późniejsze ogromne dokonania jej laureatów, którzy po latach stają się swoistymi wizytówkami polskiego rolnictwa i agrobiznesu.
Konkurs AgroLiga 2015 został zorganizowany na szczeblu wojewódzkim przez Wojewódzkie Ośrodki Doradztwa Rolniczego, zaś na szczeblu krajowym przez Redakcję Audycji Rolnych Pr. 1 TVP SA i Stowarzyszenie AgroBiznesKlub.
Mistrzami krajowymi zostali – w kategorii firmy – Janusz Dramiński prezes Dramiński S.A. Olsztyn , województwo warmińsko – mazurskiej. Natomiast w kategorii rolnicy – Anna i Sylwester Jaszczołt ze wsi Jaszczołty, województwo podlaskie oraz Sylwia i Zdzisław Wawrzyńczyk prowadzący Gospodarstwo Specjalistyczne Uprawa Warzyw Gruntowych w Nowqym miasteczku w województwie lubuskim
Firma DRAMIŃSKI w Olsztynie (rok założenia 1987) jest uznanym w świecie producentem zaawansowanych technologicznie urządzeń elektronicznych dla profesjonalistów z sektorów: rolniczego, hodowlanego, weterynaryjnego oraz medycyny ludzkiej (roczna produkcja ok. 8500 urządzeń). firma DRAMIŃSKI, stale inwestując w nowe technologie i w innowacyjność produktów, swoje wyroby z powodzeniem sprzedaje, zarówno w kraju, jak i – mając ponad 40 certyfikowanych dystrybutorów – na wszystkich kontynentach świata
Anna i Sylwester Jaszczołt prowadzą w Jaszczołtach 236-hektarowe gospodarstwo, specjalizujące się w towarowej produkcji wysokiej jakości mleka (na stanie 360 szt. bydła, w tym 180 krów o śr. wydajności mlecznej ok. 9500 kg, roczna produkcja mleka ponad 1,67 mln l). W gospodarstwie są systematycznie wprowadzane nowości do procesu produkcyjnego i realizowane innowacyjne projekty.
Sylwia i Zdzisław Wawrzyńczyk od blisko 40 lat prowadzi w Nowym Miasteczku 75-hektarowe gospodarstwo, ukierunkowane na produkcję warzyw gruntowych i od 15 lat specjalizujące się w uprawie rzodkiewki (osiągane plony rzodkiewki bez liścia 150 dt z 1 ha i 10-12 pęczków/m2, dzienna produkcja ok. 250 tys. pęczków). W 2015 r. w gospodarstwie został wprowadzony nowatorski system satelitarny do prowadzenia równoległego siewu.
http://www.wrp.pl/najlepsi-z-najlepszych-0
piwowar said
Samogon z serwatki robi sie stosujac specyficzne drożdże które sa w stanie pracować na laktozie. Najłatwiej zdobyc dwie rasy występujące w zakwasie kefirowym, candida kefir & kluyveromyces marxianus. Te drugie są stosowane przez wyspecjalizowanych bimbrowników. Saccharomyces lactis były badane jako szczep piwowarski. Normalne drożdże laktozy nie ruszają i dlatego laktoza jest używana w piwowarstwie domowym do regulacji słodkiej, a raczej słodkawej noty w smaku specjalnych piw. Sprawdza się doskonale w imitacji legendarnego czarnego piwa gdańskiego sprzed wielu stuleci.
Ech, kogo to interesuje…
Mnie – admin
Krzywip said
Krzywip
Ależ to bardzo ciekawe panie Piwowar
A co do serwatki to bardzo lubiłem ją pić – gdy moja babka robiła masło i sery, teraz nie można jej zdobyć bo w sklepach jest tylko maślanka.
Dobrze, że choć maślanka jest.
Przy okazji – z serwatki z mleka owczego robi się żętycę, którą można kupić choćby w Zakopanem.
Pił tu kto żętycę?
Admin
Anucha said
A białko, właśnie serwatka posiada go bardzo dużo i jest super przyswajalne. Wykorzystują ją ludzie którzy chcą poprawić swoją muskulaturę co wiem z autopsji .
Na mozgi niestety nie działa a szkoda, bo ze wzrostem umięśnienia, przydałby się wzrost IQ co niektórym 🙂
anonim said
Krzywip. Ze zdziwieniem donoszę że śmietana Natura 18% firmy (celowo) Cott sama (tydzień po terminie ważności) podzieliła się na serwatkę i ser, czyli zawierała jednak normalne bakterie nie zabite w procesie produkcji.
? said
Re 9 – Admin „Pił tu kto żętycę?”
Pewnie. I do zaczynu chlebowego jej się też dodaje, zamiast wody. Pycha chlebuś!
snag said
Pocalujta w doope wojta ,…
Zachod stracil nie mniej niz $650 miliardow a Wanka staje sie samowystarczylny i do tego ma nukes ,…
Macko said
8 Piwowarze – kazdego nieglupiego interesuje. Kazdy przeciez wie, ze zawsze jest lepiej wiedziec wiecej niz wiedziec mniej. Nieprawdaz?
Podobno Mongolowie na tym swoim kumysie-sfermetowanym mleku kobyly, byli ciagle lekko na bance… wstawieni. Co o tym micie sadzisz? Stad ich walecznosci szalencza…. podobno.
Jan Kowalski said
Tak Panie Gajowy, ja pił żętycę, można tego spróbować w okolicy Krempnej – Nieznajowej na Podkarpaciu. Polecam tereny, i żętycę 😉
towarzysz0 said
Panie Piwowarze
Jak najbardziej nas to interesuje.
Zostaje sporo serwatki po robieniu twarogu. Część sam wypijam, rodzina, niestety, nie.
Powstaje pytanie – jak ją zastosować.
Stosuję jako zakwaszacz do podgrzewanego mleka słodkiego, otrzymując szybko słodki twaróg.
Podobno można stosować do pieczenia chleba, ale mój piekę na zakwasie, więc chleb jest już wystarczająco kwaśny.
Ricotty nie robiłem. Czy przypadkiem nie wymaga to wielkich zatrat energetycznych. Była jakaś recepta norweska z serwatką, wymagająca bardzo długiego nagrzewania. Ale w Norwegii zimą piec i tak musi długo ogrzewać chatę, toteż nie było to tak kosztowne.
A bimber to byłby zupełny rarytas.
A może ktoś robił kurt (suszony i bardzo solony ser, może długo (do roku) przechowywany w temp. pokojowej.
Takie wymiany doświadczeniem z tradycji kuchenno spożywczych (sprzed II Wojny Światowej) dla odrodzenia utraconych umiejętności byłyby bardzo pożądane.
krzysztofm said
Ad. 6
„Mogę zeznać pod przysięgą, że tzw. polscy chłopi bez niczyjej pomocy i bez żadnego poduszczenia czy przemocy, potrafią gwałcić przyrodę nie gorzej niż Monsanto. ”
– A wie pan, jak dochodzi do tych gwałtów? Jaki jest mechanizm zjawiska?
krzysztofm said
Serwatka? Pamiętam z lat 70-tych „szampan serwatkowy”, taki napój lekko musujący, w butelkach półlitrowych, podobnych, jak te, w których mleko sprzedawali (te litrowe były). Kto nie wie, niech uwierzy… niebo w gębie!
Gdyby ten produkt był na rynku dziś, to sprzedaż Coca-Coli w lecie byłaby zerowa. 🙂
Krzysztof M said
To jest najlepsze!! 🙂
„Premier dodał, że łączny dochód z eksportu produkcji rolnej w ubiegłym roku przekroczył dochód z eksportu broni”.
Boydar said
@ Pan Krzysztof (17)
Czy wiem ? Wiem. Mechanika to moje hobby
– Baco, córkę wam gwałcą !
– a gdzie panocku ?
– a tam za stodołą, na deskach
– a dyć to nie moje deski …
piwowar said
Serwatka zawiera dwa główne białka (pojęcie uproszczone). Alfalaktoglobulinę i betalaktoalbuminę. Czemu ja stosują kulturyści? Dla przyspieszenia przyrostu masy mięśniowej? Może i tak. Owe białka pod tym względem są tak samo prawdopodobnie przydatne jak każde inne białko, mówimy o białkach z mleka.
Oni je spożywają, te białka, bo w gospodarce żywnościowej kursują miliardy litrów serwatki, z która nie wiadomo, co zrobić. Jedni uważają ją za odpad, inni za wartościowy produkt odżywczy (piwowar zalicza się do tych drugich). Otóż, surowiec dla przemysłu farmacyjno odżywczego jest praktycznie za friko, więc proszę bardzo, oddzielamy laktozę, a białka suszymy i włala. mamy cenny produkt odżywczy, a reklamujemy go jako produkt dla sportowców.
Osobiście uważam, że bardzo dobrze, nie tylko sportowcy, ale i wszyscy inni powinni interesować się białkami serwatkowymi, ale z zupełnie innej przyczyny, niż przyrost mięśni.
Otóż wyżej wymienione białka to są bialka odpornościowe.
Mamy jeszcze laktozę w serwatce. Ile owej laktozy? Otóż w serach podpuszczkowych, niefermentwanych, możemy liczyć na 3 do 5 procent ( w mleku załóżmy jest 4 do 4 procent). Znamy więc rząd wielkości.
W serwatce po serach ukwaszanych, albo podpuszczkowo kwasowych mamy laktozy odpowiednio mniej bo ją zużyły bakterie fermentacji mlekowej, które przerobiły ją na kwas mlekowy. I nikt nie narzeka, że to są odchody bakterii, podczas gdy przeciwnicy piwowarstwa alarmują w ten sposób chcąc zniechęcić ludzkość do piwa. Albo prawie zero, jak w przypadku serwatki od twarogu kwasowego. Na marginesie warto zauważyć, że produkty z mleka fermentowanego są zupełnie nieszkodliwe dla murzynów, którzy często cierpią na brak enzymu laktazy, objawiający się sraczką po spożyciu mleka.
Zatem przemysł farmaceutyczny ma ułatwione zadanie, otrzymując serwatke kwasową, bez laktozy.
Białka serwatkowe można oddzielić od serwatki i dodać do masy twarogowej. Będzie więcej.
Teraz ważna sprawa. Picie maślanki wzmaga procesy myslowe. Prof. J.Kisza z Instytutu Techologii Mleka ART w Olsztynie propagował picie maślanki przed sesją egzaminacyjną. Chodzi o fosfolipidy w niej zawarte, mające stymulować mądrość i bystrość.
Ciekawostka. W US of A znajduje się maślanka w półgalonowych opakowaniach. Gdy się dobrze przyjrzeć etykietce, zawiera ona dodatek różnych rzeczy. Sól, emulgatory, a nawet skrobię, czyli krochmal. Oczywiście obok stoi maślanka bez żadnych dodatków ale w o połowę mniejszych opakowaniach i o wiele droższa. Ciekawe. Przecież dodatki kosztują, i proces dodawania tych dodatków tez kosztuje, nieprawdaż?
Mam nadzieję, że powyższe paragrafy okażą się w miarę interesujące.
piwowar said
Anonim – śmietana mogła się rozwarstwić niekoniecznie dlatego, że jest niepasteryzowana, albo niedopasteryzowana. Ale miejmy nadzieję, że w tym przypadku rzeczywiście chodzi o żywe bakterie kwasu mlekowego.
W mleku jest laktozy nie 4 do 4 procent, jak misie napisało, ale 4 do 5 procent. Chodzi o typowe mleko od czarno białej holenderki (taka krowa). Polska czerwona (czy jeszcze się takie zachowały?) daje mleka mniej niż holenderska kuzynka, za to wyśmienicie tłustsze i konsekentnie uboższe w laktozę, ale wszystko zależy od trybu życia zwierzęcia i składu diety. Jeśli chodzi o dżersejki, to nie pamiętam.
Ostatnimi czasy do głosu dochodzi trend antymleczarski.
Boydar said
„… mające stymulować mądrość i bystrość …”
Murwa Kać, to ile tej maślanki Polacy muszą wypić ?!?!
piwowar said
Dlatego jest trend antymleczarski. Po cholele szwiatu mądrzy i bystrzy ludzie?
Zgorzkniały said
Re 18 Krzysztofm
Bo jakby się zawziąć to te wszystkie cole i inne „sody” możnaby od nas na zbity pysk pogonić. „Wolnorynkowo” nawet. One się nie umywają do maślanek, kefirów, podpiwków, kwasu chlebowego…
Ad Admin
Żętyca? Piłem. Pół dnia spędzone tam gdzie król piechotą chadza… Trzeba być miejscowym żeby to pić bez uszczerbku.
Macko said
1. No tak. Tran w kapsulkach robi sie z odpadów ryb, fluor to tujacy subprodukt z wytwarzania aluminium, whey-bialko dla miesniaków to resztki po serach… biznes maksymalizuje zarobki. Wystarczy wiedziec aby nie dac sie nadmuchac.
2. Bakterie zrace laktoze nie wydalaja substancji koagulujacej krew i zatykajecej naczynia krwionosne…. nie slyszalem aby ktos zlapal delirium tremens po dlugoletnim jadaniu serów, kefirów czy zsiadlego mleka.
3. Ciekawa obserwacja z trendem antymlecznym – obniza sie i spozycie odpornosciowej witaminy D. A jeszcze na slonce nie wolno si e wystawiac i mamy, jako wynik, duze zyski dla dentystów ( braki Ca i vit. D ) oraz dla Pharmafii bo rosna zachorownia WSZYSKTIE.
A ja, gupi jeden, jem maslo, mleko 3% ( CZYLI PÓLTLUSTE ! A NIE PELNE ) Dojadam witamin C i od 7 lat nie choruje, mam lepsze wlosy i zadnej próchnicy….
uszanowania Panie Piwowarze
błysk said
ad7. Słyszałem,że mleczarnie każą rolnikom dostarczającym im mleko dawać krowom antybiotyki .
błysk said
Ponadto w okolicach Mławy istnieją potężne fermy drobiu, gdzie drób karmiony jest paszą /nie wiem czy nie z GMO/ zmieloną razem z ich odchodami .Kurczak jest sprzedawany ,po niskiej cenie po paru tygodniach . Z wywiadu naszego rolnika z podlaskiego wyczytałem ,że 80 proc. mięsa na rynku pochodzi z zagranicy ,a mięso świń z hodowli w Polsce sprzedaje się po 3 miesiącach ,tanio. Rolnik hodujący tradycyjnie nie ma żadnych szans w sprzedaży . Warzywa ? Chemia W ten sposób EU zniszczyła już polskie rolnictwo .Ciekawe czy p. Jurga -minister rolnictwa z PIS widzi ten problem.
piwowar said
ad7. Słyszałem,że mleczarnie każą rolnikom dostarczającym im mleko dawać krowom antybiotyki .
Nie, w Polsce antybiotyki i hormony w mleku są surowo zabronione (wciąż jeszcze).
NICK said
Są? Piwowarze?(29).
Trza by ucho nadstawić inaczej. Znaczy radar. Piwowarski… .
; said
Mleko od chorych krów powinno być objęte kilkudniową karencją. Kontrole stosowane przez mleczarnie minimalizują do zera pojawienie się takiego nabiału w sklepach. Wiele osób zaopatruje się jednak w mleko na wolnym rynku. -Trzeba uważać, bo jest toksyczne szczególnie dla kobiet w ciąży, dzieci i starszych osób -przestrzega specjalistka. – Ludzie, którzy je piją, także stają się bardziej odporni na działanie antybiotyków.
(…) Powiatowy lekarz weterynarii w Sieradzu Leszek Przewłocki przyznaje, że spotkał się z problemem. – Kiedyś usłyszałem od dostawcy, który chciał sprzedać mleko mimo obowiązującej karencji, że jeśli mleczarnia nie zechce jego towaru, to pójdzie z nim na rynek.
Mleko, które trafia na rynek, cieszy się u wielu klientów powodzeniem. Są przekonani, że kupują samo zdrowie. Dr Przewłocki ostrzega jednak, że osobom, które zostaną przyłapane na handlu mlekiem zawierającym ślady antybiotyku grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
O sankcjach mówi też prezes Matras z Izby Lekarsko-Weterynaryjnej. – Producenci mleka mają książki kliniczne po to, by lekarze weterynarii mogli do nich wpisywać rodzaj leków i okres karencji. Rolnik podpisuje się pod zaleceniami lekarza i jeśli lekceważy okres karencji, musi być ukarany-twierdzi prezes Matras.
Źródło: Polska – Dziennik Łódzk
Krzysztof M said
Ad. 27
„Słyszałem,że mleczarnie każą rolnikom dostarczającym im mleko dawać krowom antybiotyki .”
– W mleku więcej można znaleźć detergentów, którymi myje się urządzenia do dojenia krów. Niby urządzenia się płucze wodą, ale to jest „średnio” skuteczne, bo wody szłoby do jasnej Anielki i czas na to też trzeba mieć…
; said
wymiękam. Dobrze, mleko to trucizna. Zadowoleni?
Jacek Malinowski said
Trzymam kciuki premierze Miedwiediew za samo wyżywienie się Rosji, ale otwartość na handel żywnością, byłby wskazany dla Rosji. Tak myślę.