Dziennik gajowego Maruchy

"Blogi internetowe zagrażają demokracji" – Barack Obama

  • The rainbow symbolizes the Covenant with God, not sodomy Tęcza to symbol Przymierza z Bogiem, a nie sodomii


    Prócz wstrętu budzi jeszcze we mnie gniew fałszywy i nikczemny stosunek Żydów do zagadnień narodowych. Naród ten, narzekający na szowinizm innych ludów, jest sam najbardziej szowinistycznym narodem świata. Żydzi, którzy skarżą się na brak tolerancji u innych, są najmniej tolerancyjni. Naród, który krzyczy o nienawiści, jaką budzi, sam potrafi najsilniej nienawidzić.
    Antoni Słonimski, poeta żydowski

    Dla Polaków [śmierć] to była po prostu kwestia biologiczna, naturalna... śmierć, jak śmierć... A dla Żydów to była tragedia, to było dramatyczne doświadczenie, to była metafizyka, to było spotkanie z Najwyższym
    Prof. Barbara Engelking-Boni, kierownik Centrum Badań nad Zagładą Żydów, TVN 24 "Kropka nad i " 09.02.2011

    Państwo Polskie jest opanowane od wewnątrz przez groźną, obcą strukturę, która toczy go, niczym rak, niczym demon który opętał duszę człowieka. I choć na zewnatrz jest to z pozoru ten sam człowiek, po jego czynach widzimy, że kieruje nim jakaś ukryta siła.
    Z każdym dniem rośnie liczba tych, których musisz całować w dupę, aby nie być skazanym za zbrodnię nienawiści.
    Pod tą żółto-błękitną flagą maszerowali żołnierze UPA. To są kolory naszej wolności i niezależności.
    Petro Poroszenko, wpis na Twiterze z okazji Dnia Zwycięstwa, 22 sierpnia 2014
  • Kategorie

  • Archiwum artykułów

  • Kanały RSS na FeedBucket

    Artykuły
    Komentarze
    Po wejściu na żądaną stronę dobrze jest ją odświeżyć

  • Wyszukiwarka artykułów

  • Najnowsze komentarze

    Boydar o Ukrainiec odpowie za handel lu…
    Novy o Nasza demokracja po „operacji…
    wildEast o Nasza demokracja po „operacji…
    Krzysztof o Tragedia Ukrainy
    Yagiel o Wolne tematy (38 – …
    Boydar o Błogosławieństwo PRL-owskiego…
    Boydar o Wolne tematy (38 – …
    bryś o Błogosławieństwo PRL-owskiego…
    brys o Błogosławieństwo PRL-owskiego…
    Wywrotowiec o Ukrainiec odpowie za handel lu…
    Boydar o Tragedia Ukrainy
    Krzysztof M o Tragedia Ukrainy
    Krzysztof M o Andrzej Duda. Mąż stanu, czy z…
    Boydar o Modliłem się w intencji E…
    Wywrotowiec o Modliłem się w intencji E…
  • Najnowsze artykuły

  • Najpopularniejsze wpisy

  • Wprowadź swój adres email

Co się dzieje na świecie – 31.08.2016.

Posted by Marucha w dniu 2016-08-31 (Środa)

F. William Engdahl: Olbrzymia odpowiedzialność Rosji

Rosyjska decyzja o udzieleniu pomocy wojskowej rządowi w Damaszku znacznie zmieniła geopolityczną mapę świata. Waszyngton chwilowo woli reagować słownie, bez wątpienia planując swój następny ruch. Interwencja Rosji obnażyła fałszywość stanowiska USA w sprawie Bliskiego Wschodu i pokazała światu, że Waszyngton łże, że wspiera tych samych terrorystów, którzy mieli rzekomo stać za zamachami z 11 września 2001 w Nowym Jorku i Pentagonie.

Krytyczne pytanie brzmi: ‚Jaki plan strategiczny ma Moskwa, by utrzymać pokój na świecie po pokonaniu Państwa Islamskiego?’

Rosyjskie wojsko w Syrii

Z taktycznego punktu widzenia Rosja wykonała genialny, niespodziewany ruch, skierowany przeciwko pewnym bardzo złym kręgom w USA, zapraszając Waszyngton do wspólnej koalicji w celu walki z terrorystami w Syrii, do prowadzenia autentycznej „wojny z terroryzmem” – która to oferta została natychmiast odrzucona przez prezydenta Baracka Obamę.

Akceptując prośbę legalnego rządu Baszara al-Asada o pomoc w walce z poważnym zagrożeniem ze strony IS, Al-Kaidy (Front al-Nusra) oraz wielu innych, wyjętych spod prawa band terrorystycznych, w większości złożonych z psychopatycznych zagranicznych najemników z co najmniej 80 obcych krajów, Rosja ściśle stosuje się do postanowień Karty ONZ. Stany Zjednoczone, które od ponad roku bombardują niepodległe państwo bez jego zgody, nie przestrzega prawa międzynarodowego.

Jak na przestrzeni lat wielokrotnie deklarował prezydent Władimir Putin, Waszyngton i ci, którzy kontrolują jego politykę, dążą do realizacji jakiejś formy tego, co lubią określać mianem Boskiego Przeznaczenia, od kiedy tylko w latach 1990 -1991 upadł Związek Radziecki wraz z Paktem Warszawskim. Ani to boskie, ani przeznaczenie, jest to raczej szalony plan pewnych uzależnionych od władzy środowisk.

Prezydent George Herbert Walker Bush chełpliwie przyznał się do owego „przeznaczenia”, a faktycznie nie ogłoszonego planu owych uzależnionych od władzy kół, w wystąpieniu skierowanym do Wspólnego Posiedzenia Kongresu 11 września 1990 roku.

Bush senior był jednym z głównych architektów transformacji USA w globalną imperialną machinę wojenną. W swojej przemowie z 11 września oświadczył, że Ameryka, jako jedyne supermocarstwo stworzy to, co masoni i inni określają mianem „Nowego Światowego Porządku” lub – jak głosi po łacinie napis na dolarze – Novus Ordo Seclorum. Ten nowy ład, dziś jest to już oczywiste, jest ładem wojny, mordowania, chaosu, nienawiści i zemsty, to negatywność w każdym miejscu na świecie, gdzie była pozytywność.

W znacznym stopniu jest to historia ostatnich czterdziestu paru lat, odkąd Bush został kierownikiem CIA i wcielił wiele z tych zamierzeń w życie, począwszy od amerykańskiej inwazji na Irak w 1991 roku.

Doktryna Wolfowitza

W lutym 1992 r. przez biuro podsekretarza obrony Paula Wolfowitza sporządzony został dokument Pentagonu zwany ‚Wytyczne Planu Obronności na lata 1994-99 – polityka strategiczna na lata po-zimnowojenne’. Znany dzisiaj jako doktryna Wolfowitza, dokument ten wyciekł przedwcześnie z Pentagonu za sprawą urzędnika, którego zdaniem takie radykalne odejście od polityki obronności USA – zwłaszcza że ZSRR, główny wróg, nie przedstawiał już zagrożenia – powinno zostać poddane debacie publicznej.

Początkowy projekt tej strategii, która dzisiaj jest strategią oficjalną, został pospiesznie przeredagowany i wygładzony po pojawieniu się w ‚New York Times’. Pierwotny plan pozostał jednakże w mocy do dzisiaj.

 

Amerykańskie wojsko w Iraku

Oryginalnie doktryna Wolfowitza głosiła, że „polityczną i militarną misją Ameryki w epoce po-zimnowojennej będzie zagwarantowanie, że w Europie Zachodniej, w Azji czy na terytorium byłego Związku Radzieckiego nie powstanie żadna konkurencyjna super-potęga”. Wzywała do podjęcia działań niezgodnych z przepisami ONZ, jeśli tylko zaszłaby taka potrzeba, oraz do wszczynania przez siły zbrojne USA wojen prewencyjnych: „Utrzymamy w gestii główną odpowiedzialność za stawianie czoła problemom, które zagrażają nie tylko naszym interesom, lecz również interesom naszych sojuszników (…)”. W tym czasie sekretarzem obrony Busha seniora był Dick Cheney.

Doktryna Wolfowitza głosiła, że misją Ameryki będzie „przekonywanie potencjalnych konkurentów, że tak naprawdę nie mają potrzeby aspirowania do pełnienia istotniejszej roli lub przybierania agresywnej postawy w obronie swoich słusznych interesów”. Nieżyjący senator Ted Kennedy potępił doktrynę w 1992 roku, ogłaszając ją „nawoływaniem do XXI-wiecznego amerykańskiego imperializmu, którego żaden inny naród nie może i nie powinien akceptować”.

Ta pierwotna doktryna Wolfowitza została uznana za oficjalną politykę Busha juniora po 11 września 2001, kiedy to Cheney, Wolfowitz, Scooter Libby, Richard Perle, Andrew Marshall i inni twardogłowi tzw. neo-konserwatyści przejęli kontrolę nad polityką zagraniczną i obronności. Podano ją do wiadomości publicznej w roku 2002 jako Doktrynę Busha, a formalnie Narodową Strategię Bezpieczeństwa USA. Usprawiedliwiała ona ewentualne ataki „wyprzedzające” USA, takie jak np. przeciwko siłom Talibanu w Afganistanie czy wojskom Saddama Husajna w Iraku, oraz popieranie przez USA zmian rządów w krajach sprzeciwiających się realizowaniu linii Waszyngtonu pod nazwą „eksport demokracji”.

Państwo Islamskie, a potem…?

Włączając się czynnie do walki u boku legalnego rządu Syrii i syryjskiego wojska przeciwko Państwu Islamskiemu i innym grupom terrorystycznym, Rosja wzięła na siebie – jak uważam – wielką odpowiedzialność. W istocie Rosja porwała w strzępy jednostronną tyranię, jaką ucieleśnia świat pod rządami waszyngtońskiej Doktryny Wolfowitza.

Jest jasne, że w ciągu ostatnich kilku dni, daleka od bycia krajem sromotnie upokorzonym i pokonanym przez Zachód, jakim była po roku 1990, Rosja i jej prezydent, Władimir Putin pokazali, że Rosja jest siłą, którą trzeba traktować bardzo poważnie. Jest to konieczne, jeśli świat ma zorganizować pokojową alternatywę dla wojen co rusz prowokowanych przez NATO i „jastrzębi” z Pentagonu.

Jednakże pokazywanie swojej potęgi w razie konieczności absolutnie nie wystarczy. Jeśli cała inicjatywa ma Rosji i światu wyjść na dobre, strategiczna odpowiedzialność, jaką Rosja wzięła na siebie poprzez kampanię syryjską, musi stać się katalizatorem przyspieszającym sformowanie szerszej koalicji na rzecz autentycznego pokoju między narodami, poszanowania granic, suwerenności – zarówno osobistej jak i państwowej. W przeciwnym razie, działania zbrojne pomogą jedynie w szerzeniu wojny i w zniszczeniu ludzkości.

 

Terroryści z ISIS

Wydaje się, iż rosyjska interwencja wojskowa w Syrii, która rozpoczęła się z końcem września, jest w stanie zadać miażdżący cios lub doprowadzić do całkowitej klęski armii IS, al-Nusry /al-Kaidy w Iraku i Syrii oraz innych islamskich grup terrorystycznych, których propaganda Waszyngtonu eufemistycznie określa terminem „umiarkowana opozycja” wobec Baszara al-Asada. De facto, interwencja ta wieszczy koniec doktryny Wolfowitza. Rosja swoimi działaniami zbrojnymi w Syrii powiedziała Waszyngtonowi: sprawdzam!

Sam minister obrony Rosji oszacował, że kampania wojenna u boku Arabskiej Armii Syrii, Iranu i innych przeciwko syryjskim terrorystom potrwa 3 do 4 miesięcy. Na tym etapie, przy pozorach stabilności w Syrii i Iraku, zasadniczą kwestią będzie nie tylko to, w jaki sposób zabezpieczyć stabilność w celu odbudowania Syrii, w której zostało wysiedlonych ponad ponad 9 milionów osób. Najważniejszym wyzwaniem będzie to, jaki międzynarodowy ład gospodarczy wyłoni się ze zgliszcz wojny. Od tego uzależniona będzie możliwość zaistnienia autentycznego pokoju oraz izolacji machiny wojennej Waszyngtonu.

Tutaj, na szczęście, zręby takiego alternatywnego, suwerennego ładu gospodarczego już istnieją, aczkolwiek w nieco wadliwej formie. Mowa tu o chińskim Azjatyckim Banku Inwestycji Infrastrukturalnych (AIIB) z siedzibą w Pekinie z potencjalnie 57 państwami członkowskimi, oraz o działającym już New Development Bank (NDB), należącym do grupy BRICS, z siedzibą w Szanghaju. Drzwi do AIIB dla stabilnych rządów Syrii i Iraku będą stały otworem. Iran jest członkiem -założycielem AIIB, podobnie jak Rosja. To oraz być może kredyty lub pożyczki infrastrukturalne w NDB mogłyby w dużym stopniu ustabilizować i rozszerzyć pokój na świecie, począwszy od stref działań wojennych sprokurowanej przez USA „Arabskiej Wiosny”. To jednak nie wystarczy.

Wadą lub /i niebezpieczeństwem obu nowych instytucji jest, że generują one pożyczki w oparciu o system dolara oraz działają na zasadach ustalonych przez stworzone przez USA: Bank Światowy i Międzynarodowy Fundusz Walutowy, najwyraźniej po to, by zyskać międzynarodowe uznanie.

Powojenny ład, stworzony przez Waszyngton i Wall Street między rokiem 1944 (utworzenie systemu z Bretton Woods w celu ustalenia ładu monetarnego systemu dolara) oraz 9 sierpnia 1945 (zrzucenie bomb atomowych na Hiroszimę i Nagasaki, co zainicjowało ład wojskowy tzw. wieku Ameryki), był rezultatem ściśle tajnego projektu finansowanego przez braci Rockefeller oraz ich zwolnioną z podatków fundację znaną jako Badania nt. Wojny i Pokoju. Badania przeprowadzone zostały pod egidą nowojorskiej Rady Stosunków Międzynarodowych, think-tanku zdominowanego już wtedy przez Rockefellerów.

Od tamtej pory zdolność Waszyngtonu oraz amerykańskiego kompleksu przemysłowo – militarnego do wszczynania wojen jest dyskretnie wspierana przez banki z Wall Street, kontrolujące finanse świata, poprzez kontrolę nad dolarem jako główną walutą rezerwową. Po więcej szczegółów odsyłam czytelników do sprawozdania w mojej książce „Bogowie Pieniądza: Wall Street i zmierzch Wieku Ameryki”.

Tutaj dochodzimy do poważnych problemów, z jakimi niedawno borykały się Chiny i Federacja Rosyjska. Chiny w swoim dążeniu do uczynienia juana światową walutą rezerwową stały się narażone na niebezpieczeństwo finansowych i walutowych wojen ze strony Departamentu Skarbu USA. Obecnie juan jest tylko częściowo (i ostrożnie) wymienialny na waluty obce.

Jednocześnie, rząd pod przewodnictwem Xi Jinpinga pokazał niedawno, w jak lichym stopniu opanowali podstępne metody działania Wall Street, kiedy pękła ich okazała bańka spekulacyjna na rynku papierów wartościowych w Szanghaju i Szenżen, w którą zainwestowało jakieś 90 milionów Chińczyków, głównie niedoświadczonych, naiwnych graczy giełdowych. Ów kryzys na giełdzie wykasował od 4 do 5 bilionów dolarów zysków w papierach spekulacyjnych w ciągu zaledwie paru tygodni, począwszy od czerwca.

Ta katastrofa rynkowa wymusiła przemyślenie na szczytach władzy kwestii tego, jak dla Chin sprawdzają się modele Zachodu – spóźnioną poprawkę. Kolejną pilnie potrzebną poprawką na tym etapie jest przemyślenie sensowności postanowionego sobie przez Chiny za cel uczynienia juana „światową walutą rezerwową”, obok amerykańskiego dolara, japońskiego jena, brytyjskiego funta oraz euro – „czterech jeźdźców” apokalipsy Specjalnych Praw Ciągnienia Międzynarodowego Funduszu Walutowego.

10 lat temu Chinom uzyskanie statusu specjalnych praw ciągnienia dla juana jako jednej z głównych walut mogło wydawać się grą wartą świeczki. Dzisiaj te waluty – owi „czterej jeźdźcy” – dławią się długiem narodowym, zapaścią gospodarczą, deflacją i bezrobociem – raczej nie są to cele, do których chciałyby aspirować Chiny.

Alternatywą dla Chin – jak sugerowałem w poprzednim wpisie – mogłaby być emisja „obligacji ludowych”, opartych w pełni na kredycie społecznym ChRL. Wydatnie zmniejszyłoby to Chinom ryzyko popadnięcia w kryzys podobny do tych wywołanych przez USA wśród azjatyckim tygrysów w 1997 roku.

Niepodległy rubel

Dla Rosji palącą kwestią jest renacjonalizacja Rosyjskiego Banku Centralnego, tak by Rosja mogła emitować swoją własną niezależną walutę, bez oglądania się na to, co myślą Wall Street i amerykańskie fundusze hedgingowe oraz ich skorumpowane agencje ratingowe.

Dzisiaj rząd Islandii – po zaprowadzeniu ścisłej kontroli kapitału, przejęciu kontroli nad aktywami trzech potężnych sprywatyzowanych banków, co spowodowało kryzys spekulacyjny na rynku nieruchomości, osądzeniu oraz uwięzieniu największych bonzów, w tym byłego premiera oraz dyrektorów banków z okresu przekrętu bankowego lat 2004 -2008 – debatuje nad wprowadzeniem tego, co niektórzy zwą „niezależnym systemem kredytowym” lub niezależną walutą.

Wszystkie te zwycięstwa militarne nad terroryzmem w Syrii nie zdadzą się na nic, jeżeli Rosja, Chiny oraz inne pragnące pokoju kraje nie odzyskają suwerenności nad witalnym elementem ich gospodarki – nad prawem do emisji narodowej waluty oraz kontroli nad jej podażą i wartością.

Pieniądz prywatnych banków centralnych nie jest niezależny. Raczej jest on prywatny, jako że waluta Banku Anglii czy Rezerwy Federalnej jest kontrolowana przez największe banki, nie Izbę Parlamentu czy Kongres. Podaż kredytów dla banków prywatnych jest ustalana prywatnie, zgodnie z kryteriami bankierów odnośnie wartości inflacji i waluty, nie zaś według popytu narodowego na kredyty dla realnej gospodarki. Zamiast tego, owe prywatne banki, zgodnie z ugruntowaną praktyką bankowości w systemie rezerwy cząstkowej, tworzą pieniądze z powietrza, coś koło 11-krotności przechowywanych przez nie rezerw obowiązkowych.

System rezerw cząstkowych jest całkowicie uzależniony od ufności kredytobiorców wobec banków, co jest de facto przekrętem wykorzystującym zaufanie ludzi. Dziś, po upadku największych banków w latach 2007 -2008, Bank Rezerwy Federalnej został zmuszony do wzięcia spraw w swoje ręce i wydrukowania bilionów dolarów w ramach tzw. Luzowania Ilościowego (QE), zaopatrując banki w potężne ilości gotówki na inwestycje w nowe bańki spekulacyjne na giełdzie oraz inne przedsięwzięcia na świecie, samemu przejmując niepewne aktywa banków.

Wszystkie cykle depresji i boomów gospodarczych od XVII wieku począwszy wywodzą się właśnie z modelu systemu rezerwy cząstkowej z jej procentem składanym.

Rosja przed bolszewizmem

Wbrew mitologii uchodzącej na zachodnich uniwersytetach, takich jak np. Cambridge, Oxford, Princeton czy Harvard, za historiografię, w latach poprzedzających wybuch I wojny światowej, Rosja była na dobrej drodze do stania się krajem z dobrze prosperującą gospodarką – co było szczególnie niemile widzialne w Londynie.

W czasie, gdy w Ameryce trwała wojna secesyjna, car Aleksander II wydał w roku 1861 dekret o uwolnieniu chłopów z pańszczyzny. W przeciwieństwie do wyzwolonych przez Lincolna niewolników, chłopów rosyjskich uwolniono z przywiązania do ziemi. 22 miliony uwolnionych chłopów pańszczyźnianych mogły swobodnie emigrować do miast, gdzie zapewniły siłę roboczą rozwijającemu się przemysłowi.

Hrabia Siergiej Witte

W roku 1881 banda złożona z około czterdziestu członków dokonała zamachu na cara Aleksandra II. Rosja stawała się w oczach Wielkiej Brytanii zbyt potężna.

Zamachu dokonała grupa terrorystyczna zwana Wolą Narodu (Narodnaja Wolia), potajemnie finansowana przez międzynarodowych bankierów z Londynu, podobnie jak praktycznie wszystkie podówczas organizacje „rewolucyjne” w Rosji, tak jak robią to obecnie organizacje pozarządowe USA finansując Rosyjską Radę ds. Koordynacji Opozycji, Partię Postępu Aleksieja Nawalnego i inne grupy „opozycyjne”.

Pomimo śmierci Aleksandra, modernizacja Rosji trwała nadal. W roku 1883 syn zamordowanego cara, Aleksander III, do uwolnienia chłopów z pańszczyzny dodał utworzenie Rolniczego Banku Ziemskiego, który dawał chłopom możliwość wykupu użytkowanej przez nich ziemi za praktycznie nieoprocentowane kredyty. Zbudowano linie kolejowe, m.in. Kolej Trans-Syberyjską, ambitny projekt wielkiego nowatora w dziedzinie gospodarki, hr. Siergieja Witte.

Witte, tłumacz dzieł niemieckiego ekonomisty Friedricha Lista, zdawał sobie świetnie sprawę z tego, że fenomenalną industrializację Niemiec po roku 1871 kraj ten zawdzięczał w dużym stopniu rozwiązaniom Lista i jego zwolenników.

Car mianował Wittego dyrektorem kolejnictwa w ramach Ministerstwa Finansów na lata 1889-1891. Pełniąc tę funkcję, zainicjował budowę Kolei Trans-Syberyjskiej w celu połączenia rozległych terytoriów kraju. Witte zdołał też przeforsować zasadę nagradzania pracowników w oparciu o ich dokonania, a nie koneksje polityczne czy rodzinne.

W roku 1889 Witte opublikował pracę zatytułowaną „Państwowe oszczędności i Friedrich List”, nakreślającą teorie ekonomiczne Lista, który postulował potrzebę posiadania silnego rodzimego przemysłu, chronionego przed zagraniczną konkurencją przy pomocy barier celnych, w przeciwieństwie do dzisiejszej Światowej Organizacji Handlu, Partnerstwa Transpacyficznego czy Transatlantyckiego Partnerstwa w dziedzinie Handlu i Inwestycji z ich ustrojem wolnorynkowym. Zaowocowało to powstaniem nowego prawa celnego dla Rosji w roku 1891, co wywołało dramatyczny wzrost industrializacji.

W roku 1892, jako minister finansów, Siergiej Witte przyspieszył finansowanie budowy kolei, doprowadził do podpisania z Chinami umowy, umożliwiającej przeprowadzenie Kolei Trans-Syberyjskiej do Władywostoku przez terytorium Chin oraz zawarł 10-letnią umowę handlową z Niemcami. W 1896 ustanowił dla rubla parytet złota oraz uchwalił prawo, ograniczające liczbę roboczogodzin w fabrykach oraz inne prawa pracownicze, bardziej postępowe niż w ówczesnej Ameryce. Rosja kwitła, była też w pokojowych stosunkach ze wszystkimi sąsiadami, zwłaszcza z Niemcami i Chinami.

Machinacje Brytyjczyków, obliczone na wywołanie wojny rosyjsko – japońskiej 1905 roku oraz wynikłej z niej rewolucji roku 1905, a także wmanipulowanie cara w sojusz z Francją przeciwko naturalnemu sprzymierzeńcowi Rosjan, Niemcom, w efekcie zniszczyły olbrzymie pozytywne dokonania przed-rewolucyjnej Rosji. Wall Street oraz City of London sfinansowały Lwa Trockiego, Lenina oraz rewolucję bolszewicką zasadniczo w taki sam sposób, jak Borysa Jelcyna po roku 1990, by umożliwić grabież i bałkanizację Rosji przez faworyzowane firmy zachodnie.

Potężna odpowiedzialność Rosji

Dziś Rosja we współpracy z państwami członkowskimi Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej, z państwami – członkami Szanghajskiej Organizacji Współpracy, z uczestnikami BRICS oraz wschodzącą grupą państw Bliskiego Wschodu, ma unikalną sposobność nie tylko zadania śmiertelnego ciosu, stworzonym przez Waszyngton terrorystom w Syrii, lecz także przekształcenia światowego ładu gospodarczego, jeśli tylko zrozumie, jakie ma przed sobą możliwości zakończenia tyranii niewolnictwa długu wobec zachodnich banków prywatnych oraz banków centralnych w ramach systemu dolara.

Patriarchat Cerkwi Prawosławnej rozpowszechnił niedawno swoją propozycję utworzenia bezodsetkowych banków, bazujących na modelu bankowości islamskiej. W następstwie nałożenia przez Waszyngton oraz UE brutalnych sankcji gospodarczych dyskutuje się tam wiele pożytecznych pomysłów. Tak długo jednakże, jak Rosyjski Bank Centralny trzyma się zasad zachodnich banków centralnych, a celem swojej polityki monetarnej czyni kontrolowanie inflacji oraz stabilizację rubla, Rosja może w konsekwencji wygrać bitwę o Syrię ale stracić pozytywny wizerunek w oczach świata.

To, z czym mamy dziś na świecie do czynienia, to coś znacznie więcej niż tylko bitwa o Syrię. Świat na każdym kroku wciągany jest w wojny, począwszy od Ukrainy po Morze Południowochińskie, od Libii po samą Europę w formie zalewu uchodźcami wojennymi, emanującymi wojenną energią. Tak naprawdę same Stany Zjednoczone borykają się z rozszerzającą się falą przemocy, nienawiści rasowej i morderstw. W Ameryce Łacińskiej w stanie wojny są Wenezuela, Brazylia i inne kraje, nawet jeśli wojny owe mają póki co jedynie charakter gospodarczy czy polityczny.

Władimir Putin

To z czym mierzy się dzisiaj w Syrii putinowska Rosja, to czuły punkt, pięta achillesowa potężnego spisku, mającego za ostateczny cel uwikłanie wszystkich krajów Unii Europejskiej oraz Rosji i Chin w stan wojny, poczynając od zalewu islamskimi uchodźcami, zaburzającymi porządek w całych państwach, jak np. w Niemczech, zagrażając samej Rosji poprzez Czeczeńców i innych muzułmańskich terrorystów powracających z IS, a także Chinom za pomocą ich ujgurskiej mniejszości muzułmańskiej.

W pewien sposób stanowi to straszne odwrócenie wojen krzyżowych, rozpoczętych za pontyfikatu papieża Urbana II na Synodzie w Clermont w roku 1095, które zamieniły znaczną część Europy, Bizancjum i to, co dzisiaj zwiemy Ukrainą i Rosją, w krwawe pola bitew, co dało podwaliny pod wieki ciemne [??? – admin] średniowiecza. Tym razem jednak, to fanatyczni muzułmańscy dżihadyści przekradają się do Europy Zachodniej, do Rosji i Chin, by ostatecznie zniszczyć instytucje, które już od czasów wypraw krzyżowych gwarantują budowaną przez wieki stabilność.

W roku 1095 biskup Rzymu chciał wojny przeciwko tym, którzy wywołali w 1054 wielką schizmę wschodnią. Celem było zdobycie Konstantynopola, centrum Prawosławia, którego klasztory rozciągały się wówczas aż po Syrię. Rezultaty dwóch lub więcej wieków brutalnych krucjat objęły też europejskich chrześcijan w ramach krucjaty państw katolickich przeciw prawosławiu oraz iberyjskiej rekonkwisty przeciw Maurom. [To zupełnie nie tak było – admin]

Początek współczesnej krucjaty sięga być może aż do decyzji George’a H.W. Busha i jego sponsorów w roku 1991, by wypowiedzieć brutalną wojnę Irakowi pod rządami Saddama Husajna (operacja Pustynna Burza). Od tego momentu wojsko USA uwikłane było w brudną wojnę w Jugosławii z 1991 roku, której celem było między innymi pokazanie UE, że bez wojsk USA jest bezradna oraz konieczności utrzymania NATO. Potem przyszła kolej na wojnę w Afganistanie w 2001 roku, a następnie w Iraku, później zaś na liczne „wojny o demokrację” w ramach tzw. Arabskiej Wiosny, aż po Syrię i Ukrainę obecnie.

Gdyby zamiast przyglądać się poszczególnym konfliktom, spojrzeć z szerszej perspektywy, niby z góry, stanie się jasne, że za tymi niepokojącymi, mnożącymi się wojnami stoi diabelny plan zniszczenia euro jako potencjalnego konkurenta dla dolara, pełniącego w gospodarce światowej rolę waluty rezerwowej oraz zniszczenia jakiejkolwiek wizji suwerennej i niezależnej w swojej polityce zagranicznej i obronności Unii Europejskiej, do czego upoważniał traktat z Maastricht z 1992 roku. Jedynym sposobem, w jaki Europa mogłaby rzucić wyzwanie amerykańskiej hegemonii jest konsekwentna integracja ich gospodarek, zwłaszcza niemieckiej, z Rosją, Chinami i całą Eurazją.

Dla Jedynego Supermocarstwa kluczowe stało się zniszczenie niepodległej UE, która zdolna byłaby istnieć, nie będąc jednocześnie wasalem Waszyngtonu. Kwestią zasadniczą stało się zdławienie w zalążku Europejskiej Unii Gospodarczej oraz euro, stanowiących zagrożenie dla roli dolara jako najważniejszej waluty rezerwowej, stąd też kryzys euro w Grecji po roku 2010.

Konieczne stało się zniszczenie coraz silniejszych gospodarczych i politycznych powiązań między RFN a FR, których przed listopadem 2013 było coraz więcej. Dlatego właśnie doszło w lutym 2014 do zamachu stanu na Ukrainie, z tego samego powodu UE została – wbrew własnym interesom – zmuszona do nałożenia sankcji gospodarczych na Rosję przy pomocy szantażu Niemiec i innych państw europejskich po 2014.

Jak zauważył w swoim wystąpieniu z marca 2015 roku na forum Chicagowskiej Rady ds. Stosunków Zagranicznych szef Stratforu George Friedman, jeden z niewielu analityków geopolitycznych z wykształcenia w establishmencie USA, przez ostatnich sto lat głównym celem polityki zagranicznej USA było zapobieganie rzeczywistemu sojuszowi doskonale rozwiniętych gospodarczo Niemiec z Rosją, dysponującą potężnym zasięgiem terytorialnym oraz wielkimi zasobami surowców naturalnych. Rzetelna analiza historii może nam zatem powiedzieć bardzo wiele na temat sił, z jakimi dzisiaj mierzy się świat.

Władimir Putin i państwo rosyjskie przyjęli na siebie olbrzymią odpowiedzialność, przychylając się do prośby prezydenta Asada o udzielenie wsparcia w wojnie z terrorem. Następnym krokiem jest jasność co do tego, jakie są strategiczne cele nie tylko Rosji, ale większej części świata, z którą Putin jest w pozytywnych relacjach.

Russia’s Awesome Responsibility,
http://journal-neo.org/2015/10/18/russias-awesome-responsibility/
Napisał: F. William Engdahl
Przetłumaczył: Grzanek

http://zygmuntbialas.blog.pl

Komentarzy 31 do “Co się dzieje na świecie – 31.08.2016.”

  1. snag said

    Co do tekstu pod druga fotka to bullshit p. Bialas … nie amerykanskie a irackie, Amerykanie nie maja ‚kalachow’ a M16’s ,…

  2. Maćko said

    To niekoniecznie dobre pytanie: „Krytyczne pytanie brzmi: ‚Jaki plan strategiczny ma Moskwa, by utrzymać pokój na świecie po pokonaniu Państwa Islamskiego?’”

    Plan moze byc zupelnie inny niz utrzymanie pokoju. Np. wywolanie konfliktów szkodzacych USrAelowi.

  3. Maćko said

    Sa wazniejsze elementy w tym artykule niz taki czy siaki karabinek:
    Rosja przed bolszewizmem

    Wbrew mitologii uchodzącej na zachodnich uniwersytetach, takich jak np. Cambridge, Oxford, Princeton czy Harvard, za historiografię, w latach poprzedzających wybuch I wojny światowej, Rosja była na dobrej drodze do stania się krajem z dobrze prosperującą gospodarką – co było szczególnie niemile widzialne w Londynie.

    W czasie, gdy w Ameryce trwała wojna secesyjna, car Aleksander II wydał w roku 1861 dekret o uwolnieniu chłopów z pańszczyzny. W przeciwieństwie do wyzwolonych przez Lincolna niewolników, chłopów rosyjskich uwolniono z przywiązania do ziemi. 22 miliony uwolnionych chłopów pańszczyźnianych mogły swobodnie emigrować do miast, gdzie zapewniły siłę roboczą rozwijającemu się przemysłowi.

    ***

    Machinacje Brytyjczyków ( I BAKSTERÓW Z USA !!! ) , obliczone na wywołanie wojny rosyjsko – japońskiej 1905 roku oraz wynikłej z niej rewolucji roku 1905, a także wmanipulowanie cara w sojusz z Francją przeciwko naturalnemu sprzymierzeńcowi Rosjan, Niemcom, w efekcie zniszczyły olbrzymie pozytywne dokonania przed-rewolucyjnej Rosji. Wall Street oraz City of London sfinansowały Lwa Trockiego, Lenina oraz rewolucję bolszewicką zasadniczo w taki sam sposób, jak Borysa Jelcyna po roku 1990, by umożliwić grabież i bałkanizację Rosji przez faworyzowane firmy zachodnie.

  4. revers said

    Zadnego planu nie ma Rosja, panstwo Islamskie nie padnie tak dlugo jak bedzie istanial Izrael, a juz istnieje prawie 50 lat formalnie, nieformalnie 60 lat. IS, jak ISIS stanowia bojowa flanke izraela.

    Do tego dochodza ataki na ambasady Chinskie na terenach bylego ZSRR, ostanio w Kirgizji, ktos chce z zewnatrz wplynac na rozluznienie stosukow Chinsko-Rosyjskich przez ataki terrorystyczne.

    Jest jeszcze problem Ukrainy, tez niby panstwa ktore zagraza rosyjskim interesom na poludniowo-zachodnim kierunku.

  5. snag said

    Maćko @ 3 ,…

    Byc moze dla ciebie bo tez kipisz jadem do wszystkiego co zwiazane z Ameryka, ale nie dla mnie, bo jesli autor manipuluje i imputuje sugestywna fotka jak Amerykanie traktuja autochtonow w ich wlasnym kraju krotko mowiac ze Amerykanie to skoorwysyny to wiem czego sie spodziewac w tekscie ,…

    So fuckin’ what ze car wydal dekret zwalniajacy pleb z panszczyzny … Zacznijmy od tego kto ich skazal na panszczyzne ,…

    ——
    Snag, jak nie ma się do czego przyp…ć, to koloru sznurowadeł się uczepi.
    Jebać Amerykę.
    Jebać zwolenników tego bandytyzmu państwowego.
    Admin

  6. Maćko said

    5 Snag. Nie ma co przesadzac. Krytykuje w USA tylko to, co na krytyke zasluguje.
    Ciekawie o makropolityce pisze J. Kossecki: https://socjocybernetyka.files.wordpress.com/2010/08/totalna-wojna-informacyjna.pdf

    Ciekaw jestem pana komentarzy o tej ksiazce.
    ***
    4.1. Działania brytyjskich, francuskich i amerykańskich organów walki
    informacyjnej podczas II wojny światowej

  7. snag said

    Maćko @ 3 ,…

    Jeszcze jedno my friend, w katolickich krajach jak Wenezuela feudalny system mial sie dobrze jeszcze 17 lat temu gdzie 90% uzytkowo/agralnej ziemi bylo wlasnoscia kilku rodzin obszarnikow tudziez quasi-niewolnictwo …

    Feudalny system i quasi-niewolnictwo mialy sie dobrze jeszcze w ’60 tych praktycznie w kazdej kolonii rzadzonej przez Chrzescijan a ty mi tu bo w Ameryce i Amerykanach co to 150 lat temu bili murzynow ,…

    Wyglada ze nie troska o los murzynow dyktuje tresc twego szajsu a inny motyw … bo inaczej bys widzial ,…

  8. snag said

    Admin @ 5 ,…

    Swoja uwaga uwierzytelniasz pan co odnotowalem w pierwszym akapicie ,…

    Ameryka to największy bandyta światowy, a potem długo, długo nic.
    Całe zło na świecie – wojny, grabieże, mordy, pożogi – pochodzi stamtąd i od jej żydowskiego rządu.
    Lepiej, żeby jej nie było.
    Kropka.
    Admin

  9. snag said

    Kardashian @ 8 ,…

    Sluszne pytanie bo praktycznie nie widze tu zadnej krytyki Sojuzu nie wspominajac o sentymentach i ze niektorym nawet teskno za ta era.

  10. Maćko said

    Powody sa proste i jasne, Sowieci nas mordowali kiedys a teraz nas, Ludzi, morduja Stany Zjednoczone.

  11. Maćko said

    7. Snag. AmPld to jedno a USA to cos innego. Jesli AmPld jest tak zacofana to z powodu permanentej ingerencji USA i UK w jej polityki wewnetrzne.
    Pan wie, czym jest La Escuela de las Americas?
    http://www.nodo50.org/skankdifusion/articulos/soa.html

    https://en.wikipedia.org/wiki/Western_Hemisphere_Institute_for_Security_Cooperation
    The school was founded in 1946 and from 1961 was assigned the specific goal of teaching „anti-communist counterinsurgency training,” a role which it would fulfill for the rest of the Cold War.[3] In this period, it educated several Latin American dictators, generations of their military and, during the 1980s, included the uses of torture in its curriculum.[4][5] In 2000/2001, the institute was renamed to WHINSEC

  12. Holmes said

    A swoją drogą to zabawne, jak ci mędrcy, którzy jeszcze 15 lat temu – pamiętam bardzo dobrze! – zarzucali Kościołowi Katolickiemu prowadzenie krucjat w XII w. przeciwko szlachetnemu Saladynowi, dziś pieją z zachwytu nad krucjatą rosyjską przeciwko ISIS. Schizofrenia, chichot historii czy zwykła intelektualna prostytucja?

    Coś się Panu popierdoliło. To na pewno w ogóle inni ludzie.
    Admin

  13. snag said

    Maćko @ 12 ,…

    Przestan mi pieprzyc o ‚amerykanskiej szkole’ – Ameryka ma wplyw poza granicami US od 20 wieku a dziadostwo w Ameryce Lacinskiej i Poludniowej trwa od 16 wieku i dziadostwa katolickich konkwistadorow. Podobnie wszedzie gdzie byly chrzescijanskie kolonie na wszystkich kontynentach oprocz Antarktyki ,…

  14. Maćko said

    14. Snag – blad w rozumowaniu.

    Jak ja Panu utne glowe dzisiaj, to Pana bledy i wypaczenia z 66 poprzednich lat nie beda mialy zadnego znaczenia. Glowe Panu ucieto dzisiaj a AmPld USA niszczy od 150 lat.

  15. snag said

    Maćko @ 11 ,…

    Wiecej szajsu i wygibasow – Sowieci mordowali nas ‚kiedys’ i tu dodam, zeby mordowac bez zadnej prowokacji a tymczasem bomby na Hiroshime zrzucono w tym samym czasie i z uzasadnionym motywem w przeciwienstwie do sowietow zeby oszczedzic swoich w planowanej inwazji to jesli chodzi o to ‚kiedys’ to w wypadku Sojuzu to jaknajbardziej a w wypadku USrancow nie, no sir 😉 Jesli to nie jest hipokryzja to ja nie wiem co jest ,…

    No kurwa…
    Admin

  16. snag said

    Macko ,…

    Nie ‚dodawaj’ jak chcesz mnie przekonac, nie 150 a 115 i nie niszczy a expoloatuje dajac cos w zamian … np. kanal w Panamie, czy prace 15 milionom Meksykanczykow, chrzescijanska Europa exploatowala o wiele dluzej i brutalniej – To Europejczycy zwozili niewolnikow do Ameryk i eksploatowali, Amerykanie jako tacy darowali im wolnosc kilkadziesiat lat po uzyskaniu niepodleglosci od Angoli mimo ze ryzykowali wojne domowa i podzial panstwa ,…

    Europejczycy bez napletka miał Pan na myśli?
    Jak pan moźe tak bezczelnie łgac?
    Admin

  17. Maćko said

    16. Islamisci i Zydzi. Period.

  18. L2P said

    Pisac by pisac co slina do glowy przyniesie.. typowe blogowanie, wypisywanie, `dywagowanie` tu `kupka` tam `kupka`..zalosne..ssss [ na szczescie sa perelki ]

    Wcale nie takie pobozne zyczenia;

    Niech Rosja prowadzi swiat w wierze i odnowie ducha niszczac u siebie i na calym swiecie kazdego potwornego `karalucha`..

    Niech Polska dolaczy na czolo duchowe robiac generalne porzadki..

    Niech Ameryka zwalczy i zniszczy wewnetrznego `skorpiona`..

    Niech Swiat wstanie z kolan..i podniesie sie w gore !

  19. Siggi said

    Bożę ! Chroń Rosję i Prezydenta Putina!

  20. Yah said

    Rzeczywiście ….. hasbara …. czyta rachunki z gazowni, a że gaz rosyjski 😉

  21. Znikacz Portalec said

    A także jego wypróbowanych przyjaciół w wierze (Abramowicz, Birsztejn, Żyrinowski, Wekselberg, Fridman, Ławrow, Lebiediew, Galicki, Prochorow, Mordasow, Rotenberg,Abramow, Igor Albertowicz Kesajew,Czubajs, Mosze Kantor,Blawatnik itd.)
    Boh cara chrani !

  22. WI42 said

    @20
    ZP nie błysnął ZP klasą – nie Boh, tylko „Boże Cara chrani”, jeżeli ZP cchce się popisać
    ZP podobnie jak Snag, zamiast milczeć, gdy nie mają nic do powiedzenia w temacie artykułu, wyciągają oklepane propagandowe frazesy.

  23. Znikacz Portalec said

    Rozumiem, że Abramowicz, Birsztejn, Żyrinowski, Wekselberg, Fridman, Ławrow, Lebiediew, Galicki, Prochorow, Mordasow, Rotenberg,Abramow, Igor Albertowicz Kesajew,Czubajs, Mosze Kantor,Blawatnik itd. to też „oklepane, propagandowe frazesy” ?

  24. Marucha said

    Re 23:
    Już Portalca nie lubię i długo tu nie zagości.

  25. WI42 said

    @23 ZP
    Większość wymienionych nazwisk należy do chazaromafii, zwanej oligarchami. Putin uwalnia Rosję od tej mafii swoją metodą – nie jest to zadanie proste…. Nie chce stosować metod Stalina, inne czasy, chocaż….kto wie jak to się skończy. Oklepaną propagandą (dobrze już znany chwyt) jest utożsamianie Putina z tą grupą, aby podważyć zaufanie do niego u Rosjan.
    Działania Putina do zbudowania nieco bardziej sprawiedliwego świata, tak jak opisał W. Engdall są przeważnie przeciwstawne życzeniom oligarchów rosyjskich, również dołączenie Krymu czy akcja w Syrii. Jeżeli Pan tego nie rozumie – lepiej nie zaśmiecać forum… lub znaleźć inny wątek.

  26. Joe said

    Mosad i dlugo,dlugo NIC a POtem CIA na POsylki…Taka jest prawda o sytuacji miedzynarodowej.Ale dziekowac Bogu Pan Lawrow wylal im kubel zimnej wody na uroczystosciach Moskiewsiej Uczelni…Usrael ma dzis na swiecie 80% nieprzyjaznych krajow….Sporo nieee..?

  27. Siggi said

    (21,23)
    Gwoli przyzwoitości.”Rozmnażanie” Żydów pod własne gusta jest pozbawione sensu.Przykład z tego „zestawu” – Żyrinowskij Wladimir Wolfowicz,ur.w Ałma-Ata/Kazachstan/1946r.,którego ojciecem biologicznm był polski Żyd.I tyle.Nigdy nie widział ojca,nie był pod żadnymi wpływami diaspory żydowskiej,wyraża publicznie wiele krytycyzmu na temat diaspory.O tym tu:…http://www.cenaprawdy.net/index.php/swiat/4360-zyrinowski-kontra-rabin-moskwy
    Żyrinowski W.W.,płk.wojsk lot.(emeryt),dr.hab.filozofii,włada czterema językami w tym tureckim,bardzo bogata wiedza najnowszej historii.Doskonały polemista,także demagog jak trzeba.
    Wolałbym z Żyrinowskim zgubić ,niż z Jelcynem znaleźć.

  28. revers said

    wojna gotowa, przez te same gremia i gminy …

    https://marucha.wordpress.com/2016/09/01/77-lat-temu-wybuchla-ii-wojna-swiatowa/#comment-611443

  29. revers said

    wg. niepotwierdzonych informacji isismani zajeli rosyjska baze rakietowa pod Hama

    https://www.almasdarnews.com/article/militants-claim-captured-russian-missile-base-hama-countryside/

  30. Boydar said

    „… zajęli rosyjską bazę rakietową pod Hamą …” – Pan Revers (29)

    Nie bardzo to sobie wyobrażam; to spora baza i nie służy (przynajmniej w założeniu) do przechowywania padliny usraelskich bandytów. No ale różne się rzeczy na wojnie zdarzają.

  31. ,... said

    Ten przygłup z PGR nie wie tego, że handel niewolnikami w USA był zakazany w soboty. Dlaczego? No rusz zakutym łbem luju.

Sorry, the comment form is closed at this time.

 
%d blogerów lubi to: