Niczyje życie, zdrowie, ani mienie nie jest bezpieczne, gdy trwa sesja Sejmu – powiadają polscy liberałowie, trawestując spostrzeżenie konserwatystów amerykańskich.
Bo jakże tu nie odczuwać niepokoju, skoro, kiedy już z inicjatywy ONZ wszystkie państwa uznały „prawo do pracy” za „podstawowe prawo człowieka”, zaraz pojawiło się pojęcie „nielegalnego zatrudnienia”?