Początek końca rządów PiS
Posted by Marucha w dniu 2017-02-08 (Środa)
Wprawdzie po wygaśnięciu groteskowego puczu opozycja liże rany i kombinuje, jakby tu przed opinią publiczną uzasadnić przynajmniej własne istnienie, podczas gdy Prawo i Sprawiedliwość w towarzystwie „stronnictw sojuszniczych” snuje projekty utrzymania, a nawet rozszerzenia władzy – ale pojawiły się też zwiastuny nadchodzących zmian.
Nie mówię o słynnym jasnowidzu, to znaczy – panu Krzysztofie Jackowskim, który na rok 2017 przewiduje wojnę i zmasowane ataki terrorystyczne, w następstwie których rząd Prawa i Sprawiedliwości nie przetrwa do końca kadencji – chociaż takich sygnałów nie można lekceważyć nie tylko przez szacunek dla pana Jackowskiego, ale i z innych, zagadkowych przyczyn.
Jak wiadomo, jednym z nieprzejednanych wrogów Jarosława Kaczyńskiego należy książę-małżonek, czyli Radosław Sikorski. To zresztą ciekawa sprawa, że największymi wrogami prezesa Kaczyńskiego stają się dawni jego faworyci. Bo książę-małżonek był właśnie takim faworytem i nawet w rządzie premiera Marcinkiewicza i samego Jarosława Kaczyńskiego, jako senator z ramienia PiS piastował urząd ministra obrony narodowej.
Obsypywanie księcia-małżonka tyloma łaskami nie mogło być sprawą przypadku i dlatego nie ma rady, jak tylko uznać księcia-małżonka za faworyta pana prezesa Kaczyńskiego. Co prezes Kaczyński z tego miał – to sprawa osobna, a zresztą nie o to w tym momencie chodzi, tylko o koneksje księcia-małżonka z afgańskimi mudżahedinami. Mając takie koneksje, książę-małżonek bez trudu mógłby zachęcić ich do podjęcia dżihadu przeciwko naszemu nieszczęśliwemu krajowi, by wyzwolili go z kaczystowskiej niewoli i – ustanowiwszy jakąś tubylczą administrację pomocniczą – poprowadzili ku świetlanej przyszłości.
Zatem, choćby za sprawą księcia-małżonka „zmasowane ataki terrorystyczne”, o jakich wspomina pan Jackowski, mamy jak w banku – o ile oczywiście książę-małżonek dostanie taki rozkaz, no a wojna wybuchnie jak dwa a dwa – cztery.
Wystarczy tylko zajrzeć na judeochrześcijański „portal poświęcony” „Fronda”, żeby się przekonać, nie tylko, że wojna wisi na włosku, ale że zakończy się ostatecznym zwycięstwem naszej niezwyciężonej armii, właśnie poddawanej kuracji przeczyszczającej.
Czy ma to związek z „nowymi rozmieszczeniami sojuszniczymi” , czy też raczej należałoby tę kurację traktować jako ruch wyprzedzający nieunikniony skandal, jeśli tylko wymowni Francuzi stracą cierpliwość i zaczną chlapać, kto ile wziął za zakupienie przez Polskę po wyśrubowanej ponad wszelkie granice przyzwoitości cenie śmigłowców „Caracal” i gdzie schował szmalec – trudno zgadnąć.
Tak czy owak nasza niezwyciężona poddawana jest kuracji przeczyszczającej i żeby tylko za bardzo się wskutek tego nie odwodniła. Taka kuracja wcale nie musi budzić w szeregach naszej niezwyciężonej uczuć wyłącznie negatywnych. Wprawdzie ci, którzy padli ofiara kuracji na pewno nie są zadowoleni, ale trzeba pamiętać, że w jej efekcie otwiera się w naszej niezwyciężonej mnóstwo możliwości awansowych dla młodszych oficerów.
Opowieści, jakoby odchodzący generałowie, czy pułkownicy dysponowali jakimści niezastąpionym kapitałem doświadczenia, można włożyć między bajki, jako że w znacznej części a może nawet w większości przypadków ten kapitał ma charakter raczej biurokratyczny. Więc jeśli nawet z jednej strony kuracja przeczyszczająca w naszej niezwyciężonej może zrodzić dla rządu PiS pewne ryzyka, to z drugiej – może go też wzmacniać, zgodnie z formułą, w swoim czasie bardzo popularną w Hitlerjugend: „co cię nie zabije, to cię wzmocni!”
Ale nie to może najbardziej zagrozić władzy PiS nad naszym i tak już przecież wystarczająco nieszczęśliwym krajem. Do wspomnianych zagrożeń doszło bowiem najpoważniejsze, chociaż na pierwszy rzut oka nie sprawia nawet takiego wrażenia. Oto przeciwko rządom Prawa i Sprawiedliwości zbuntowała się pani Olga Sipowiczowa, dawniej słynna „Kora”, czyli Olga Jackowska.
W wypowiedzi dla tygodnika kierowanego przez znanego z żarliwego obiektywizmu redaktora Tomasza Lisa oświadczyła, że nie może pozwolić, żeby władza kazała jej czuć się we własnej ojczyźnie „jak intruz” i że PiS „niszczy jej szczęście na finiszu życia”.
Ciekawe, co konkretnie ma na myśli, mówiąc o tym „szczęściu” – bo z wcześniejszych deklaracji wynikało, że „Kora” jest „socjalistką”, no a Prawo i Sprawiedliwość, ustami samego prezesa Kaczyńskiego i wicepremiera Morawieckiego właśnie ogłosiło coś w rodzaju Manifestu Socjalistycznego, a w każdym razie – Etatystycznego. Najpierw „państwo”, potem „własność”, a na końcu – „rynek”.
Takie rzeczy powinny podobać się każdemu socjaliście, podobnie, jak każdej socjalistce. A jednak PiS „Korze” się nie podoba, a to znaczy, że nie chodzi tu o socjalizm, tylko o coś całkiem innego. O co? Tajemnica to wielka, być może również dla słynnej „Kory” – ale to rzecz bez znaczenia. Skoro do szczęścia potrzeba jej zakończenia rządów PiS – to czyż dla prezesa Kaczyńskiego nie powinien to być wystarczający powód do refleksji i rachunku sumienia?
Karol Olgierd Borchardt wspominał o porzekadle, ze jeśli ktoś chce przejść przez życie spokojnie, to powinien unikać rozdrażniania trzech osób: kobiety, kucharza i człowieka z nożem. Tymczasem prezes Kaczyński samym swoim istnieniem najwyraźniej rozdrażnia słynną „Korę” aż do stanu, określanego w medycynie mianem „irritabilis”.
W takim stanie wygłasza ona opinie bardzo podobne do tej, jaką jesienią 1939 roku uraczyła Melchiora Wańkowicza pewna Polka, zapewniając go, że wojna musi zakończyć się najdalej w grudniu. Na zdumione: „dlaczego!” odpowiedziała – „bo ja już dłużej nie wytrzymam!” I to jest argument!
Stanisław Michalkiewicz
http://michalkiewicz.pl
Komentarzy 8 to “Początek końca rządów PiS”
Sorry, the comment form is closed at this time.
Vladimir said
Pan Stanislaw Michalkiewicz napisal ale, sadzac z tresci byl w stanie niewazkosci powaznej bliskiej delirium tremens … co nie jest okolicznoscia lagodzaca ….. niestety, dla niego. Tymczasem woda w Wisle plynie dalej ….
A Pan aby też nie był w stanie wskazującym?
Admin
Bogaty Miś said
„Prawo i Sprawiedliwość, ustami samego prezesa Kaczyńskiego i wicepremiera Morawieckiego właśnie ogłosiło coś w rodzaju Manifestu Socjalistycznego, a w każdym razie – Etatystycznego. Najpierw „państwo”, potem „własność”, a na końcu – „rynek””
Możnaby argumentować za tym projektem PIS-u, że już Platon stwierdził, że najlepsze ustroje są mieszane, a mógłby być autorytetem, skoro nasza cywilizacja wg red. Michalkiewicza opiera się na filozofii greckiej, dekalogu judejskim i prawie rzymskim. Ja osobiście mam watpliwości co do autorytetu Platona, bo nie mam zaufania do facetów, którzy współżyją płciowo z innymi facetami, nawet jeśli to jest Sokrates.
A mówiąc już całkiem poważnie, to żadnego programu nie da się zrealizować bez kapitału: ani etatyzmu, ani własności, ani „rynku”. A kapitał wywożą z Polski ci, którzy wygrali Drugą Bitwę o Handel, ogłupiwszy najpierw Polaków m. in. takimi prymitywnymi narzędziami, jak TW Bolek.
Zerohero said
gdzie ten etatyzm PiS? W chyba w poparciu dla
państwa Izrael,
państwa Unia Europejska,
państwa USA.
sredni said
Święte prawo własnosci.
13-letnia dziewczynka z porażeniem mózgowym musi być wynoszona ze swojego domu przez okno;
.http://www.tvp.info/28881427/przez-sasiedzki-konflikt-wychodzi-z-domu-przez-okno
Początek końca rządów PiS | W y s z p e r a n e said
[…] Tekst wzięty z https://marucha.wordpress.com/2017/02/08/poczatek-konca-rzadow-pis/ […]
Opupa said
Pis ustami stypendystki departament us p. B.Szydlo glosi zaciesnienie współpracy gospodarch i militarnych z us korpo stawiajac na pierwszym miejscu na energetyke a więc na gaz łupkowy(zaraz po weglu), zatem mieszkańcy Żurawlowa i innych miejscowości położonych na złożach łupkowych, drzyjcie bo ustawy uchwalone nie będą wam sprzyjać i jak zauważyliście na prawicowych kapciuchów nie możecie już liczyć.
dememcja starcza said
A Pan aby też nie był w stanie wskazującym? Admin
……………………
Ach!, ta skleroza!
A tu p. Admin i p. Vladimir przypomnieli mi o czyms waznym w zyciu czlowieka!
Panów zdrowie!
RomanK said
Skad ten ksiaze -malzonek…????
Juz, zeby sie lepiej rymowalo i oddawalo istote rzeczy to raczej-. czlonek -malzonek!
PiS porzadzi dlugo..PPiS wie ze najtrwalsze rzady to rzady Paly i Marchewki…przy technice rzadzenia ..wiecej paly- mniej marchewki.
Skoro przylano pala swietj krowie IIRP czyli Sadownictwu..i Nieruchoosciowej DIntojrze Prawniczej….widac Ze mozna lac bekarnie kzda jedna…i to traktowac jako kuracje odnowy i lecznicza!
Mozna cale kasty poslac na diete…z dala od marchewki z przypisaniem potrojnej porcji paly….
I co?? I bedzie cichutko , spokojnie, i popraciowo:-)))) Widzicie pnstwo pana Piskorskiego za Kratami???? a jak mu dosadzic jakiegos towarzysza??? z gitara neich spiewaja:\
Wyrwij murom zeby krat:-)))))
ale lepiej o jamniku proboszcza:-))))\
wicie rozumicie:-))))
PS. Skoro Szymon Szczyl popelnia takie texty….czuje zmieniajacy sie paradygmat:-)))