Dziennik gajowego Maruchy

"Blogi internetowe zagrażają demokracji" – Barack Obama

  • The rainbow symbolizes the Covenant with God, not sodomy Tęcza to symbol Przymierza z Bogiem, a nie sodomii


    Prócz wstrętu budzi jeszcze we mnie gniew fałszywy i nikczemny stosunek Żydów do zagadnień narodowych. Naród ten, narzekający na szowinizm innych ludów, jest sam najbardziej szowinistycznym narodem świata. Żydzi, którzy skarżą się na brak tolerancji u innych, są najmniej tolerancyjni. Naród, który krzyczy o nienawiści, jaką budzi, sam potrafi najsilniej nienawidzić.
    Antoni Słonimski, poeta żydowski

    Dla Polaków [śmierć] to była po prostu kwestia biologiczna, naturalna... śmierć, jak śmierć... A dla Żydów to była tragedia, to było dramatyczne doświadczenie, to była metafizyka, to było spotkanie z Najwyższym
    Prof. Barbara Engelking-Boni, kierownik Centrum Badań nad Zagładą Żydów, TVN 24 "Kropka nad i " 09.02.2011

    Państwo Polskie jest opanowane od wewnątrz przez groźną, obcą strukturę, która toczy go, niczym rak, niczym demon który opętał duszę człowieka. I choć na zewnatrz jest to z pozoru ten sam człowiek, po jego czynach widzimy, że kieruje nim jakaś ukryta siła.
    Z każdym dniem rośnie liczba tych, których musisz całować w dupę, aby nie być skazanym za zbrodnię nienawiści.
    Pod tą żółto-błękitną flagą maszerowali żołnierze UPA. To są kolory naszej wolności i niezależności.
    Petro Poroszenko, wpis na Twiterze z okazji Dnia Zwycięstwa, 22 sierpnia 2014
  • Kategorie

  • Archiwum artykułów

  • Kanały RSS na FeedBucket

    Artykuły
    Komentarze
    Po wejściu na żądaną stronę dobrze jest ją odświeżyć

  • Wyszukiwarka artykułów

  • Najnowsze komentarze

    lewawo o Wolne tematy (24 – …
    lewawo o Wolne tematy (24 – …
    Adrian S o Wolne tematy (24 – …
    CBA o Wolne tematy (24 – …
    Ale dlaczego? o Żyrinowski o Izraelu: w 2024 r…
    Voodoosch o 100-letnie dokumenty ujawniają…
    Liwiusz o Żyrinowski o Izraelu: w 2024 r…
    Adrian S o Wolne tematy (24 – …
    Yagiel o Wolne tematy (24 – …
    matirani o Wolne tematy (24 – …
    Yagiel o Wolne tematy (24 – …
    Yagiel o Wolne tematy (24 – …
    matirani o Wolne tematy (24 – …
    matirani o Wolne tematy (24 – …
    TakaPrawda o Żyrinowski o Izraelu: w 2024 r…
  • Najnowsze artykuły

  • Najpopularniejsze wpisy

  • Wprowadź swój adres email

    Dołącz do 707 subskrybenta

Imigracja zarobkowa Ukraińców – cieszyć się czy bać?

Posted by Marucha w dniu 2017-03-18 (Sobota)

Czy masowa imigracja do Polski Ukraińców szukających i znajdujących tu pracę to rozwiązanie mądre i dobre czy głupie i złe z punktu widzenia naszego państwa i narodu, tak w krótszej, jak i długiej perspektywie?

Odpowiedź polskiego dewelopera, rolnika, sadownika, rodziny potrzebującej opiekuna do osoby starej i niedołężnej będzie jednoznaczna. Tak, to konieczność, to wybawienie z kłopotów. Przedsiębiorca potwierdzi, że dzięki taniemu ukraińskiemu robotnikowi ma szansę prowadzić firmę, uzyskiwać dochód, a nawet zysk.

Jeśli ktoś podda w wątpliwość jego twierdzenie argumentując, że to zbyt mało z punktu widzenia ogółu, to przedsiębiorca doda, że dzięki taniemu robotnikowi będzie mógł obniżyć cenę zbudowanego mieszkania bądź domu, co przecież ucieszy potencjalnego polskiego nabywcę.

To, co powie przedsiębiorca jest zrozumiałe, a nawet oczywiste. Do chóru zadowolonych dołączy sadownik. Spyta, kto z Polaków podejmie dziś pracę w sadzie czy na plantacji – sezonową i niskopłatną? Sadownik zna odpowiedź – tylko Ukraińcy. Podobno jest już nawet współczynnik mówiący, że na jeden hektar sadu potrzebny jest do pracy 1,2 Ukraińca.

Ale jest też drugi punkt widzenia oceniający korzyści bądź problemy wynikające z zatrudnienia Ukraińców w Polsce. Jest on, o dziwo, o wiele rzadziej publicznie wypowiadany. Ten drugi punkt widzenia wyraża stanowisko polskiego robotnika i pracownika. Tani, często pracujący na szaro bądź czarno robotnik z Ukrainy powoduje, że płace w branży budowlanej i innych są utrzymywane na niskim poziomie. Konkurencja ze strony Ukraińców powoduje zaniżenie płac większości działów gospodarki ze wszystkimi tego konsekwencjami dla poziomu życia polskiego robotnika i pracownika.

Jest to tym gorsze, że opodatkowanie niskich płac jest u nas wysokie, co dodatkowo zubaża tę część polskiego społeczeństwa. Jednocześnie ogranicza to popyt wewnętrzny, co jest niemiłą wiadomością dla polskiego producenta. Najgorszą jednak konsekwencją napływu taniej siły roboczej z Ukrainy do Polski jest wynikający stąd proces „wypychania” Polaków na emigrację zarobkową, gdyż tylko tą drogą stwarzają sobie szansę na godziwe życie, założenie rodziny, posiadanie dzieci.

Warto zwrócić uwagę i wypada okazać zdziwienie, że tak potężne i wpływowe władze licznych związków zawodowych w Polsce w sprawie napływu imigrantów z Ukrainy milczą udając, że problemu nie ma, że ich to nie obchodzi i nie dotyczy członków związków.

Do dwóch powyżej przytoczonych głosów pora, byśmy dołączyli wypowiedź ekonomisty patrzącego na problem zarówno oczami przedsiębiorcy, czyli w skali mikro, jak też w skali całej gospodarki, w tym budżetu państwa.

Pierwsza uwaga, która nasuwa się ekonomiście brzmi: praca na szaro i czarno, która dominuje wśród Ukraińców dezorganizuje polski rynek pracy. Czyni reguły gry na tym rynku nieuczciwymi i nierównymi dla przedsiębiorców i większości pracowników. Co więcej, Ukraińcy zatrudnieni nielegalnie nie płacą w Polsce podatków dochodowych, czym uszczuplają dochody budżetu. Sądzić należy, że skala problemu idzie nie w kilka, a co najmniej kilkanaście miliardów złotych.

Kolejny argument, który podniesie ekonomista dotyczy wywozu zarobionych pieniędzy z Polski. Ukraińcy starają się jak największą część zarobionych i zaoszczędzonych złotówek zamienić na dewizy i wywieźć z Polski, czym z jednej strony przyczyniają się do ograniczenia popytu konsumpcyjnego na naszym rynku, czyli działają na szkodę polskich producentów, a jednocześnie poprzez wywóz dewiz zmniejszają zasób i podaż pieniądza, który mógłby służyć jako środek do finansowania inwestycji.

Skala tego wywozu jest na tyle duża, że moim zdaniem, powinna zostać tu dokonana wnikliwa analiza przez NBP czy Ministerstwo Finansów. Według moich szacunków można przyjąć, że jeśli jeden zatrudniony nielegalnie w Polsce Ukrainiec co miesiąc transferuje od 1 do 2 tysięcy złotych, czyli od 250 do 500 dolarów, to w skali rocznej wywiezionych zostaje z Polski od 3 do 6 miliardów dolarów.

Ciekawostką jest tu milczenie NBP, który z mocy prawa stać powinien na straży legalności, jawności i wysokości dewiz wywożonych z Polski.

Ważnym problemem dotyczącym pracujących w Polsce Ukraińców jest fakt, że sami jako zatrudnieni bezprawnie są niejako zmuszani do zachowań rozszerzających sferę bezprawia. Co mam na myśli? Przykładowo wielu z nich mieszka bądź wynajmuje mieszkania bez umów, porusza się samochodami niespełniającymi norm bezpieczeństwa i ekologii, nabywa nawet nieruchomości na osoby podstawione.

Należy też podnieść argument makroekonomiczny i działający w długim horyzoncie czasowym, a dotyczący charakterystyki polskiej gospodarki. Utrzymywanie płac na niskim poziomie w Polsce w efekcie napływu Ukraińców i brak klarownej polityki kolejnych rządów wobec narastającej fali imigracji doprowadziło do wykształcenia się swoistej „specyfiki” polskiej gospodarki.

Otóż w Polsce opłaca się inwestować przede wszystkim w takich branżach, gdzie zarabia się na taniej sile roboczej, a nie na wysokich kwalifikacjach i dobrze opłaconym robotniku. Te gałęzie przemysłu, które wymagają wiedzy, wynalazków i innowacji nie są atrakcyjne dla producentów, ani nie motywują ich do ponoszenia nakładów na kształcenie, stypendia, badania naukowe.

Z tego też powodu wielu wysoko wykształconych Polaków nie mogąc znaleźć dobrej i godziwie opłacanej pracy w wyuczonym zawodzie zmuszonych zostało do emigracji. Koszty ich wykształcenia ponieśliśmy my, w Polsce, ale korzyści z ich wykształcenia w postaci podatków płacone są zagranicą.

I tak oto utrzymywanie płac na niskim poziomie za sprawą błędnej polityki imigracyjnej kolejnych rządów jest korzystne dla nielicznego grona przedsiębiorców. Dla większości jednak skutkuje tym, że bez mała cała polska gospodarka „jest odwrócona tyłem” do wynalazczości, inwestowania w ludzi i w naukę.

Problem ma też pewien aspekt społeczno-obyczajowy. Coraz częściej widać, że Polacy odmawiają podjęcia pracy w zawodach, które uznają za uchybiające ich godności. Zjawisko to miało i ma miejsce w krajach wysokorozwiniętych, gdzie część zawodów jest zdominowana właśnie przez imigrantów, niestety także Polaków. Taka postawa została ostatnio wzmocniona działaniem ustawy 500+. To z jej powodu część kobiet została pośrednio zmuszona do rezygnacji z pracy, by nie stracić dodatku na dziecko.

I tak oto jednocześnie wymuszono odejście z pracy i rozbudzono a następnie wzmocniono postawy roszczeniowe u części polskiego społeczeństwa. „Mnie się należy” – oto hasło, które już się zakodowało i będzie miało coraz silniejsze następstwa, niestety głównie negatywne dla gospodarki, budżetu państwa i świadomości społecznej. [Niestety, ale matkom się należy i koniec – admin]

Chcę być dobrze zrozumiany. Jestem całym sercem za stwarzaniem dla Polek warunków do swobodnego wyboru. Jestem przeciwny przymusowi wyboru – albo praca, albo dodatek na dziecko. Zło sytuacji po wprowadzeniu ustawy 500+ polega na tym, że państwo które doprowadziło do napływu imigrantów, by nie powiedzieć, że go wspierało – tym sposobem umożliwiło zaniżenie płac, a dziś dając jałmużnę w postaci 500+ zmusza część Polek do porzucenia tej pracy.

Zadajmy teraz pytanie, co nas czeka w najbliższych latach? Rząd ustami jednego z wiceministrów rozwoju wzywa do działań zwiększających napływ Ukraińców do Polski, do otwarcia dla nich drzwi na oścież. Sądzę, że jest to inicjatywa zarówno spóźniona, jak i nie uwzględniająca faktu otwarcia rynku Unii Europejskiej dla poszukujących pracy Ukraińców od połowy tego roku. Należy spodziewać się szybko rosnącej emigracji Ukraińców do państw starej Unii (Niemiec, Austrii, Francji, Holandii i innych), gdzie płace są wyższe niż w Polsce, perspektywy osiedlenia lepsze.

Proces ten może spowodować spadek liczby imigrantów zorientowanych na pracę w Polsce, bądź też – i to zjawisko uważam za pewne – postawienie przez nich coraz wyższych żądań płacowych. Sprzyjać temu będą tworzone w Polsce organizacje i instytucje ukraińskie ze związkami zawodowymi włącznie. Jeśli do tego dojdzie, polskich przedsiębiorców głównie w budownictwie, wielkoobszarowym i towarowym rolnictwie czekają poważne problemy.

Co moim zdaniem należy zrobić? Odpowiedź jest jasna i zdecydowana. Po pierwsze należy uprościć i uporządkować system opodatkowania dochodów polskich pracowników i przedsiębiorców. Powinna obowiązywać reguła, że niskie dochody są wolne od opodatkowania, bądź opodatkowane symbolicznie. Co więcej, dochody przedsiębiorców oszczędzane bądź inwestowane powinny być nagradzane zwolnieniami podatkowymi.

Według mnie kwota wolna od podatku powinna wynosić około 2000 złotych miesięcznie dając 24000 złote rocznie. Należy jednocześnie radykalnie ograniczyć system zasiłków dla bezrobotnych, likwidować urzędy pracy. Po drugie, trzeba uporządkować system zatrudnienia imigrantów w Polsce, zalegalizować ich zatrudnienie, a jednocześnie zaostrzyć karanie za zatrudnianie na czarno.

Paradoks dziś polega na tym, że urzędy skarbowe koncentrują swoje kontrole na polskich, najczęściej małych i średnich przedsiębiorcach u nich tropiąc i szukając nadużyć w płaceniu podatków. Jednocześnie nic nie słychać o sukcesach w walce z niepłacącymi podatków wielkimi firmami zagranicznymi, bankami, korporacjami handlowymi.

Na drugim biegunie te same polskie urzędy skarbowe nie zauważają problemu pracy na czarno ogromnej rzeszy imigrantów z Ukrainy, którzy także podatków nie płacą. Można powiedzieć ckliwie i żałośnie, że zgodnie z polską gościnnością polskie urzędy skarbowe tropią za nieuczciwość Polaków, a pozostawiają w błogim spokoju obcokrajowców – tych z Zachodu i ze Wschodu.

Dariusz Grabowski
za: prawica.net
http://konserwatyzm.pl

Komentarzy 26 to “Imigracja zarobkowa Ukraińców – cieszyć się czy bać?”

  1. Nana said

    Ukraina jest wrogiem Polski, Ukraina nie jest w UE. Resztę dopowiada Aleksander Jabłonowski w materiale „Ukrainiec nie jest moim bratem”

  2. revers said

    Wlasnie dzis odbyla sie manifa za i przeciw ukraincom w Wroclawiu, a jest ich 40 tys. lub wiecej
    http://www.gazetawroclawska.pl/wiadomosci/a/wroclaw-protest-przeciw-ukraincom-dutkiewicz-to-oburzajace,11894844/
    Gudlaje oburzeni w tym prezydent miasta Wroclaw.

  3. Maha said

    Może nie do końca na temat artykułu ale ważna rzecz: kolejna ślachetna propozycja nasiego przenajpatriotyczniejszego świętoyebliwego pisdzielskiego coorestvva:
    http://wyborcza.pl/7,155287,21508892,emeryci-bez-emerytur-czyli-jak-panstwo-chce-przejac-skladki.html
    (niestety tylko fragment, bo nie mam do giewna dostępu, może ktoś wrzuci całość)

  4. Maha said

    Zdaje się że juz udostępnione. Nie zdzierżę, cuurvva, no co za gnoje, te fragmenty:

    „Rząd nie zamierza jednak ulegać. Tłumaczy, że osoby, które krótko pracowały, odłożyły niewiele składek i będą miały niską emeryturę, a koszty obsługi przelewów emerytalnych będą przekraczać wartość świadczenia, co jest marnowaniem pieniędzy.” Polacy słuchajcie zap…..śmy wam forsę a teraz nie opłaca nam się wam jej oddać chociaż jest wasza…..
    A ot rzundowy hooj w akcij: „niedawna wypowiedź wiceministra pracy Marcina Zielenieckiego w Sejmie: „Nie możemy traktować wkładu emerytalnego jako rachunku oszczędnościowego na starość”….
    Jakim prawem te ścierwa jeszcze chodzą spokojnie po tym padole?????

  5. Regina said

    To co wyprawia nasz(?) rząd, to jawna i bezczelna dyskryminacja Polaków. Gorzej w tym kraju mogliby być traktowani tylko Rosjanie, ale na swoje szczęście omijają,ten dziwny kraj, dalekim łukiem. A szkoda, bo ładną kasę zostawiali,gdy przyjeżdżali na zakupy w ruchu przygranicznym, ale naszej władzy się to nie podobało,wolą kupować niż sprzedawać, co jest ewenementem w świecie. Dlatego też sklepy zawalone są słodyczami firmy R o s h e n, tego starego żyda Poroszenki, który robi konkurencje naszym słodyczom.Ale Poroszenko to żyd i to ukraiński!

  6. [Niestety, ale matkom się należy i koniec – admin] Z pelnym szacunkiem.. co sie nalezy, nie bardzo rozumie ??? Czy nie lepszym rozwiazaniem byloby najpierw zlikwidowanie fiskalnego rabunku obywateli (np VAT 14 % w Polskiej sytuacji) oraz reaktywowanie w oryginalnej formie Ustawy Wilczka ????? Godny zarobek nalezy sie rodzinie, pracujacemu ojcu.. a mamie zaliczac czas na wychowanie dzieci i dbalosc o rodzine do wspolnegoj funduszu emerytalnego. Zareczam ze zaraz by sie znalazlo miliony nowych miejsc pracy…

    ——
    Rozwiązania mogą być różne, ale opieka nad matką i dzieckiem to PIERWSZY OBOWIĄZEK każdego państwa godnego tego miana.
    Admin

  7. RomanK said

    Jedyne co sie liczy na tym Swiecie to praca….Ludzka praca..wszystko inne jest bo bylo dne Czlowiekowi przez Stworce! Za darmo!!!!!!!
    Nie ma rudy bez pracy mrowczej gornikow…nie ma zelaza bez mrowczej pracy kolejarzy, hutnikow…calej plejady ludzi….wszystko bazuje na PRACY!!!
    I Kazdy ZERUJE NA pRACY!!!! oD KROLA PRZEZ KSIEDZA DO SRULA!
    Ni eeeeeeeeeeewazn kto????? Wazne za ile…… macie cal aodpowiedz ! Na wszystkie pytania….walczacy o prace ne3i stawiajaq wrunkow..i nei zadaja podwyzek…od lat 70 tych…..Nqa calym swiecier gdzie wlazly SSyny Neocony…..
    Pasozydom nalezy obciac leb przy samej dupie……

  8. RomanK said

    Tak panei Gajowy…bez demogrqafii nie ma Pracy….
    Dlatego nalezy obciac przy samej dupier…..albo i z kaqwalkiem nizej…

  9. RomanK said

    Imperia powstaja pod pierzyna…..i wokol rodzinnego stolu….
    Niech kazd Polsdka urodzi piecioro dzieci ….a zamkne oczy z nadzieja:-)))

  10. otto said

    To znaczy że praca jest przywilejem? Panie Jaśku z T, na pomoc!

  11. RomanK said

    Tak panie Otto..Praca jest przywilejem danym Czlowiekowi przez Stworce i tego nie zmieni nic i NIKT!
    Kiedy Czlowiek opuscil Eden…wyruszyl w Swiat z krotkim poleceniem potwierdzajacym Przywilej:
    Rozmnazaj sie i Pracuj( czyn sobie Ziemie poddana) dla tego Przyileju wyposazyl Stworca Czlowieka w zupelnosci wystarczajaco- dajac mu Rozum i Wolna Wole!

  12. Moher49 said

    Karol Marks powiedział, że w przyszłości nie będziemy musieli pracować. Będą za nas pracować maszyny, automaty i to się juz zaczyna spełniać. Postęp techniczny jest już tak duży, że nie wszyscy ludzi muszą pracować, aby wszystkim zapewnić przyzwoitą egzystencję. Te wszystkie ZUS-y, KRUS-y, NFZ-ty trzeba zlikwidować. Każdy, kto się urodził powinien mieć zapewnione wykształcenie, mieszkanie, ubranie, wyżywienie, opiekę medyczną. Pracujemy wszyscy okresowo, na zmianę. Kto zdrowy nie chce pracować niech nie je. Dość lichwy, pasożytowania, zniewolenia maluczkich i rozpasania bogaczy.

  13. Plausi said

    Drang nach Westen

    „masowa imigracja do Polski Ukraińców szukających i znajdujących tu pracę”

    2-3 milionów Polaków wyemigrowało na Zachód za pracą, pojechali na tzw. „saksy”. UE, USRAel realizują koonsekwentnie jnajwyższy i święty cel tej demokracji.

    Należy dodać, że banda oligarchów, która drogą puczu przejęła kontrolę nad narodem krainy U znakomicie wywiązała się z postawionego jej celu, celu demokracji.

    A my Polacy patrzymy na to i zgodnie z piosenką: „siedziyłem za wychodkiem” cierpliwie czynimy ndal jak od wieków.

    Mamy nadzieję, że aluzje zostaną zrozumiane, szczegóły w linkach.

  14. ot said

    „Tak panie Otto..Praca jest przywilejem danym Czlowiekowi przez Stworce i tego nie zmieni nic i NIKT!”

    Zdaje się ze zgłupiałem. Nikak tego nie mogę rozgryźć. Każdy jest potrzebny tak, czy inaczej i to jest prawo Natury, a nie przywilej. Praca to koniecznośc dla utrzymania i rozwoju społeczności. Tak mi się wydawało. Im mniej pracy,
    tym więcej czasu na myslenie, dlatego trzeba pracować mądrze, a nie ciężko. (Podział efektów pracy to inny temat).

    Wkrótce wytwarzanie będzie się odbywać prawie bez udziału człowieka, a nawet sie pisze o stworzeniu sztucznej osobowości, więc człowiek nie będzie musiał nawet mysleć.
    Ale zabawa w pana Boga zawsze się kończy źle, co opisuje na przykład księga Enocha. (może to niepotrzebna dygresja)

  15. Marucha said

    Re 12:
    Tak, coraz więcej prac jest wykonywanych przez maszyny. I ich praca mogłaby zapewnić wszystkim ludziom przyzwoitą egzystencję.

    Dlaczego więc obserwujemy proces dokładnie odwrotny – ubożenie klasy średniej, staczanie się klas niższych w nędzę i bezdomność?

    Bo, Panie Moher, zyski z pracy maszyn, robotów, automatów etc. nie są rozdzielane między ludzi, lecz idą do kieszeni właścicieli fabryk i banków.

  16. Yah said

    Ad 15

    Wprowadzenie maszyn i automatów działa dwutorowo:

    – właścicielom środków produkcji zwiększa zysk i pozbawia i kłopotu pod nazwa pracownicy;

    – demoralizuje resztę bo dobrze wykonana praca daje zadowolenie, radość i nadaje sens życiu w społeczności.

  17. Wieś Rządzi Światem said

    @1 Córka tego gościa gra w filmie, który z cara Mikołaja II (święty w Prawosławiu rosyjskim) robi kurwiarza, gra kurwę. https://youtu.be/7tslTbv3HeI , partneruje jej niemiecki aktor porno (w roli cara).

  18. Sebastian said

    Artykuł dobrze obrazuje patologiczny system, chociaż tego tak nie nazywa. Dziwię się,że przy takiej ilości ukrów w Polsce nikt tego procederu nie kontroluje, mało tego, zachęca się do ściągnięcia jeszcze kliku miljonów ukrów. To jest chore, to dyskryminacja Polaków. Wychodzi na to ,że żond i urzendasy przymykają oczy, bądź mają takie wytyczne. A propos 500 plus to nie zmienię swego zdania, że to korumpuje społeczeństwo. Oczywiście jestem za tym by matki miały czas, pieniądze i warunki do wychowywania dzieci i nie musiały pracować, ale uważam, że to faceci powinni zarabiać tyle by utrzymać minimum 4 osobową rodzinę z tzw palcem w d…bez pożyczania, bez stresu itp. albo np. matki wychowujące dzieci normalnie powinny dostawać pensję. Pracodawcy tworzący miejsca pracy powinni być również docenieni, by nie musieli kombinować i ryzykować tylko uczciwie prowadzić działalność. A pobyt obcokrajowców powinien być monitorowany, tzn. taki ukr skoro jest w Polsce w celach zarobkowych a pracuje nielegalnie, to z czego się utrzymuje, pewnie kradnie. Pozdrawiam

  19. Re: 18 Sebastian.
    Jesli nie zostanie zlikwidowany lichwiarski proceder I nie zostanie wywalony na zbity pysk skorumpowany aparat wladzy ze skorumpowana (przekupna przez lichwiarzy) administracja, to na zadnym poziomie zycia producenta czy uslugodawcy zycie spoleczne bedzie sprowadzane do wegetacji niewolnika oblozonego wzrastajacymi podatkami I zwiekszajacymi sie w jego rodzajach…

    Tak wiec nie trudno zauwazyc, ze zyciei spoleczne jest calkowicie uwarunkowane od lichwiarskiej dzialalalnosci przestepczej „ubranej” w „mendialne faltalaszki”…odbieranej codziennie na „plazmowych oltarzach” przez niewolnicza „gawiedz”…
    ============================
    jasiek z Toronto

    http://polskawalczaca.com

  20. NICK said

    Skoro Olszański ta gada we (1) to mądrej głowie dość!!!
    Po słowie.

  21. NICK said

    Może pozostać „ta gada we ”
    Zamysłem było ‚tak gada we’.

  22. Boydar said

    Pan Olszański to taki jutubowy Pan Macka. Tylko w rzeczywistości zdecydowanie nie kumaty.

  23. Boydar said

    Ja to sobie siedzę i myślę. I wymyśliłem mianowicie, że w tym szaleństwie jest metoda. Znaczy się w imigracji zarobkowej obywateli z paszportami Ukrainy. Bo z nimi, tak pi razy oko do ilości jakichś trzech milionów, to sobie poradzimy, nawet gdyby zaczęły im do głowy jakieś głupoty przychodzić. Ale z ruchawką za Bugiem to już stanowi problem. I ta cała zabawa to rozcieńczanie perspektyw na tą ruchawkę. Mówi się, że wysyłają do domu od 300 do 1500 zł. I że to podstawa ich tamtejszego budżetu domowego. No to przy twardych realiach mamy pół gwarancji, że co najmniej 10 milionów nie podniesie na Polskę ręki. A to nie wszystko. Wśród tych którzy przyjechali, wielu to potomkowie rodzin polskich. Oczywiście nie wszyscy. Nie uważam, że odmawianie pracy akurat im, jest czymś słusznym. Poza tym, każdy który przyjechał tutaj, ma drastyczne porównanie; co jest w normalnym (z jego punktu widzenia) kraju a co u nich. Trochę im mentalność się zmieni. Tak z pięć milionów wyjechało do Rosji. Też podwoić trzeba jako rodziny. Pozostają (tam) problemem prawdziwi banderowcy i armie oligarchów. To ile ich, licząc że wszystkich w USSR było ze czterdzieści milionów. Sądzę że nie więcej niż 10 -15. To jest problem, ale o ile mniejszy. A jest jeszcze Donbas i Ługańsk. I rosną w siłę.

  24. Marucha said

    Re 23:
    Optymista z Pana, Panie Boydar.

  25. Boydar said

    Może i tak. Ale nie widzę w perspektywie innego ruchu zaplanowanego przez ruskich szachistów.

  26. Plausi said

    Wśród atrap

    @Marucha,15

    „do kieszeni właścicieli fabryk i banków ”

    Operatywnie ma pan rację, to rzuca się w oczy, ale nie jest istotą procesu, zyski nie wędrują w ostatecznym rozrachunku ani do fabryk ani nawet do banków, tylko do właścicieli kapitału, tzn. wierzycieli banków i pośrednio wierzycieli przedsiębiorstw. Fabryki i banki są jedynie narzędziami do tworzenia, czy jak by adept „nauki” ekonomi powiedział „wypracowania” zysku, takie maszyny do zysku.

    https://pppolsku.wordpress.com/2016/08/07/wybrane-tek/#Formula

    Kryzys jest zjawiskiem niezbędnym w kapitalizmie, jak z tej analizy wynika. Podobnie wynik jaki jasiek z Toronto,19 przedstawił, z wizją globalnego niewolnictwa. Niewolnictwo jest bowiem ważnym atrybutem nie tylko demokracji ale i globalnego imperium, co ilustrowaliśmy niejednokrotnie.

    Z naszej strony zwracamy uwagę na zjawisko o nazwie kodowej „Karol Marks”.

    https://pppolsku.wordpress.com/2016/08/07/marx-w-sluzbie-kapitalu/

    O zgrozo, po półtora wieku nadal absolutna większość daje się nabrać na tę atrapę „lewicowości”. A nie jest to jedyna atrapa, n.p. wielu uważa, że Polska w UE jest nadal państwem ??!! Koń by się uśmiał.

Sorry, the comment form is closed at this time.