Dziennik gajowego Maruchy

"Blogi internetowe zagrażają demokracji" – Barack Obama

  • The rainbow symbolizes the Covenant with God, not sodomy Tęcza to symbol Przymierza z Bogiem, a nie sodomii


    Prócz wstrętu budzi jeszcze we mnie gniew fałszywy i nikczemny stosunek Żydów do zagadnień narodowych. Naród ten, narzekający na szowinizm innych ludów, jest sam najbardziej szowinistycznym narodem świata. Żydzi, którzy skarżą się na brak tolerancji u innych, są najmniej tolerancyjni. Naród, który krzyczy o nienawiści, jaką budzi, sam potrafi najsilniej nienawidzić.
    Antoni Słonimski, poeta żydowski

    Dla Polaków [śmierć] to była po prostu kwestia biologiczna, naturalna... śmierć, jak śmierć... A dla Żydów to była tragedia, to było dramatyczne doświadczenie, to była metafizyka, to było spotkanie z Najwyższym
    Prof. Barbara Engelking-Boni, kierownik Centrum Badań nad Zagładą Żydów, TVN 24 "Kropka nad i " 09.02.2011

    Państwo Polskie jest opanowane od wewnątrz przez groźną, obcą strukturę, która toczy go, niczym rak, niczym demon który opętał duszę człowieka. I choć na zewnatrz jest to z pozoru ten sam człowiek, po jego czynach widzimy, że kieruje nim jakaś ukryta siła.
    Z każdym dniem rośnie liczba tych, których musisz całować w dupę, aby nie być skazanym za zbrodnię nienawiści.
    Pod tą żółto-błękitną flagą maszerowali żołnierze UPA. To są kolory naszej wolności i niezależności.
    Petro Poroszenko, wpis na Twiterze z okazji Dnia Zwycięstwa, 22 sierpnia 2014
  • Kategorie

  • Archiwum artykułów

  • Kanały RSS na FeedBucket

    Artykuły
    Komentarze
    Po wejściu na żądaną stronę dobrze jest ją odświeżyć

  • Wyszukiwarka artykułów

  • Najnowsze komentarze

    revers o Wolne tematy (23 – …
    Głodomor o Wolne tematy (23 – …
    osoba prywatna o Wolne tematy (23 – …
    Krzysztof M o Męczeństwo Mikołaja II punktem…
    Listwa o Wolne tematy (23 – …
    Boydar o Wolne tematy (23 – …
    UZA o Rcchiladze: Dla Gruzinów Kaczy…
    Liwiusz o Putin i putinizacja
    Marucha o 1984 spóźni się 40 lat (2…
    UZA o Mons. Carlo Maria Viganò: «Bid…
    Boydar o Wolne tematy (23 – …
    Kanut o Wolne tematy (23 – …
    UZA o 1984 spóźni się 40 lat (2…
    Zenon_K o Wolne tematy (23 – …
    Boydar o Wolne tematy (23 – …
  • Najnowsze artykuły

  • Najpopularniejsze wpisy

  • Wprowadź swój adres email

Polowanie z nagonką

Posted by Marucha w dniu 2017-09-12 (Wtorek)

Ta Polska zawsze sprawiała kłopoty. Już [koczownik – admin] Franklin Delano Roosevelt narzekał w rozmowie z Churchillem i Stalinem, gdy obradowali nad szczęściem i powodzeniem naszego kraju, że od stu lat Polska przyprawia świat o ból głowy. Miał rację, oj, miał. No bo popatrzmy.

Zamiast solidnego feudalizmu zafundowaliśmy sobie jakąś demokrację szlachecką, tolerancję religijną, neminem captivabimus i podobne zberezeństwa. A szlachta, czyli warstwa uprzywilejowana, stanowiła aż siedem procent społeczeństwa.

Zaraza ta zaczęła nawet zagrażać spokojnym sąsiadom rządzonym po bożemu absolutystycznie. Trzeba więc było zrobić porządek i trzech sąsiadów to uczyniło. Pomogło na 123 lata. W tym czasie Polacy wymyślili sobie jakąś tam niepodległość. Wprawdzie udało się sprowokować kilka bezsensownych powstań i prowodyrów oraz ich popleczników wyprawić, jak należało się zaciekłym katolikom, na lepszy ze światów lub na emigrację, ale i to nie pomogło.

Gdy ówczesna wielka trójka upadła, w Polakach odżyły ambicje imperialne. Wódz ich nacjonalistów – Roman Dmowski jak najbezczelniej żądał granicy drugiego rozbioru na wschodzie oraz Prus, części Pomorza, Śląska Opolskiego, zamiast ograniczyć się do Księstwa Warszawskiego, no może nieco powiększonym.

Chwalić Boga, dzięki [koczownikowi – admin] Lloydowi George’owi oraz wpływom starszych i mądrzejszych udało się nieco (ale tylko nieco) pohamować te niesłychane zapędy. I znowu, zamiast posłusznie wprowadzić solidny liberalny kapitalizm, Polacy wymyślili sobie 8-godzinny dzień pracy, prawo głosu dla kobiet, rozpoczęli budowę Gdyni, by pognębić Niemców w Gdańsku, Centralny Ośrodek Przemysłowy, samodzielny przemysł chemiczny, czyli na wpół socjalizm, a w każdym razie etatyzm.

Nie przyjęli rozsądnych rad Adolfa Hitlera, by odstąpić Gdańsk i pozwolić na eksterytorialną linię kolejową i autostradę, ani równie szczodrej oferty Wujka Joe, by przepuścić oddziały radzieckie. Zaiste, znowu kłopoty. Ale odrzuceni porozumieli się i uspokoili krnąbrnych Przywiślańców.

Po wojnie wydawało się, że żelazna i krwawa ręka Związku nareszcie uspokoi tę zakałę Europy i świata. Nic z tego. Zamiast budować socjalizm, za przykładem wielkiego Związku Rad, wymyślili sobie całkiem inaczej, począwszy od 1956 r. Kościół rozpanoszył się, oporni chłopi nie poszli do kołchozów, literaci rozbestwiali się, robotnicy strajkowali, a pierwsi sekretarze kumali się z prymasami. Cóż to był za socjalizm?! A teraz, zgodnie z przyrodzoną im chełpliwością chwalą się Solidarnością i obaleniem komunizmu, choć każdy uczciwy człowiek na świecie wie, że uczynili to Niemcy rozbijając mur berliński.

Zdawało się, iż wmówiwszy naiwnym Polaczkom szczęście i dobrobyt w Unii Europejskiej weźmie się ich ponownie z ryzy. Na początku szlo jak najlepiej. Oddani sprawie europejskiej ludzie, zlikwidowali przemysł i bankowość polską (na co im to?!), ukręcili nieznany im dotąd bat bezrobocia i przez ponad 20 lat panował Ordnung. Rozkazy z Brukseli czyli z Berlina wykonywano stukając obcasami z okrzykiem „Jawohl!”, a i właściwą historię oraz pedagogikę wstydu wpajano dość sprawnie.

Aż przyszedł PiS do władzy i tyle roboty (a przecież „Arbeit macht frei”, nicht wahr?) poszło na marne. Niby katolicy, a nie chcą przyjmować imigrantów. Po co im jakieś partnerstwo czy samodzielność w sprawach wewnętrznych? My i tak wiemy lepiej. Na co im repolonizacja gospodarki i mediów? To lepiej zarządzamy tymi wrażliwymi dziedzinami. Po co naśladują nasze rozwiązania w zakresie wymiaru sprawiedliwości? To dla nas nie dla nich. Ponownie, (który to raz w historii?) należy wziąć ich na smycz.

Macron doszlusował do „nauczycieli”

Dotąd tylko Niemcy i liderzy UE próbowali ukrócić Polaków. Ale znalazł się Emmanuel Macron, który ochoczo dołączył do pouczających Polskę, więc dajmy mu pierwsze miejsce w tym artykule.

Po antypolskich wprawkach w czasie kampanii wyborczej, raczej zlekceważonych przez stronę polską, przystąpił do ofensywy co się zowie. Ponieważ rząd polski odmówił zaostrzenia dyrektywy dotyczącej pracowników delegowanych, Macron orzekł: „Ten nowy błąd Warszawy sprawia, że stawia się ona na marginesie Europy w wielu kwestiach. (…) Polska nie definiuje dzisiaj przyszłości Europy i nie będzie definiować Europy jutra”. Dodał, że Polska „stawia się na marginesie” i „decyduje się pójść wbrew interesom europejskim w wielu kwestiach”. Pouczył także: „Unia Europejska powstała, aby tworzyć konwergencję, na tym polegają fundusze strukturalne, z których Polska korzysta”.

Ale nie z premier Beatą Szydło takie numery: „Podpowiadam, aby nie rozbijał UE i zajął się swoim krajem. Być może jego aroganckie wypowiedzi wynikają z braku doświadczenia i obycia politycznego, co ze zrozumieniem odnotowuję, ale oczekuję, iż szybko nadrobi te braki i będzie w przyszłości bardziej powściągliwy. W sprawie pracowników delegowanych to Polska i Europa Środkowa broni zasad wspólnego rynku, a Francja poprzez swoje działanie próbuje demontować jeden z filarów UE”– powiedziała premier w wywiadzie dla portalu wPolityce.pl.

Potraktowała go więc jak chłoptasia, co mu się należało. Jak słychać, części prasy francuskiej ta odzywka Macrona nie podobała się.

Nie dał ona jednak za wygraną. Kilka dni później w rozmowie z „Le Point” przypuścił nowy atak: „Nie można budować Europy, podważając jej kluczowe zasady, a rząd polski podważa solidarność europejską, a nawet państwo prawa”. Prezydent Francji określił stanowisko Warszawy jako „bardzo niepokojące” i zarzucił polskiemu rządowi „podważanie zasad praworządności”. W ten sposób odniósł się do obaw Unii Europejskiej co do przeprowadzanej w Polsce reformy sądownictwa, która zdaniem Komisji Europejskiej zagraża niezawisłości sądów.

„Jednoznacznie potępiam takie podejście i, szerzej, bardzo niepokojącą politykę polskiego rządu, który podważa solidarność europejską, a nawet państwo prawa. Nie jestem jedyny, który tak myśli i to mówi, bo taka jest analiza Komisji i naszych partnerów” – powiedział Macron i podsumował swoje wywody: „Polski rząd nie jest rzecznikiem Europy Wschodniej”.

Tym razem odpowiadał z naszej strony min. Witold Waszczykowski, co w gruncie rzeczy sprowadziło się do tłumaczenia prezydenta Francji: „wygrał wybory, ale teraz musi starać się odbudować spadające poparcie, poprzez stworzenie programu politycznego, który będzie realizowany”.

Powody stanowiska Macrona są trzy. Po pierwsze – stara się on wkraść w łaski Merkel, ponieważ Francja tkwi w długach po uszy, a pomoc Unii w tym zakresie leży przede wszystkim w rękach kanclerz RFN. Po drugie – niepokoi go polska potęga w transporcie (25 proc. rynku UE), stąd próba zniszczenia polskiej konkurencji w tej dziedzinie. Po trzecie – fabryki zagraniczne z Francji zaczynają uciekać do Polski.

Sojusz Merkel-Timmermans

Zacznijmy od naszego wypróbowanego „przyjaciela”, wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej, Fransa Timmermansa. „Polska dzisiaj jest bardziej suwerenna i wolna niż przed wieki całe w przeszłości. Może nawet przez tysiąc lat Polacy nie byli chyba aż tak wolni. (…) Nie akceptuję tego, gdy ktoś mówi, że UE odbiera suwerenność Polsce. Ona ją tworzy dla Polski, która tej suwerenności nie miała przez wieki. Nie mogę wyobrazić sobie sytuacji, w której UE odnosi sukces i robi to bez Polski, która cieszy się dobrobytem. Mówiąc o praworządności w Polsce, rozmawiamy o całej Europie. To jest naprawdę poważna sytuacja”. (…) Proszę nie akceptować argumentu, że inne kraje mają podobne rozwiązania. Tak nie jest. (…) Nie ma takiej opcji, żebyśmy zostawili ten temat, że jest zbyt trudny politycznie. KE wykorzysta każdy instrument, kiedy wchodzi w grę temat podziału władzy” – mówił Timmermans podczas posiedzenia Parlamentu Europejskiego 31.08.br.

Odniósł się również do odpowiedzi polskiego rządu nt. zarzutów dotyczących reformy systemu sprawiedliwości: „Analizujemy odpowiedź polskiego rządu. Jednak również z polskich oświadczeń prasowych wynika, że odpowiedź nie przewiduje żadnych konkretnych środków, by zareagować na obawy poruszane przez KE”. I zagroził: „Celem nie jest narzucenie sankcji czy uruchomienie art. 7, ale komisja jest zdecydowana wykorzystać wobec Polski wszystkie narzędzia jakie są do dyspozycji, jeżeli będzie to konieczne. Nie odpuścimy!”.

Ripostowali m.in. Ryszard Czarnecki, Karol Karski i Jadwiga Wiśniewska (PiS) oraz Marek Jurek. Wiśniewska mówiła m.in.: „Mówicie dużo o wartościach, to przypomnę, że UE została zbudowania na wartościach chrześcijańskich (…) Odwołujecie się do zasad solidarności? Przypomnę, że solidarność unijna została zakłócona razem z Nord Streamem na dnie. (…) Milion Polaków chce zmian w wymiarze sprawiedliwości, bo był on dotychczas silny wobec słabych i słaby wobec silnych. W Warszawie, gdzie rządziła PO, wyrzucano mieszkańców na bruk. Może nad nimi się pochylicie? (…) Opowiadacie się po stronie komunistów, socjalistów i lewaków”.

Jak było do przewidzenia, europosłowie PO płaszczyli się przed Timmermansem i popierali jego stanowisko.

Dwa dni wcześniej w czasie spotkania z dziennikarzami kanclerz Merkel oświadczyła, że bardzo poważnie traktuje stanowisko KE w sprawie praworządności w Polsce. „Chociaż bardzo życzyłabym sobie, by relacje i stosunki z Polską, która jest naszym sąsiadem, były bardzo dobre, a zawsze będę miała na względzie wagę tych relacji, nie możemy po prostu trzymać języka za zębami i nie mówić nic, by zachować pokój. Tutaj chodzi o fundamenty współpracy w UE” – stwierdziła kanclerz. Zapowiedziała ona rozmowę z Jean-Claud Junckerem, szefem KE, na ten temat i taka rozmowa odbyła się.

Istota nacisków

Rzecz jasna, nie w praworządności ani reformie aparatu sprawiedliwości leży sedno problemu. KE jest wściekła za polski opór ws. przyjmowania imigrantów. Tym bardziej, że proponowane przez PiS rozwiązania dotyczące np. Sądu Najwyższego są bardzo podobne do stosowanych w krajach Unii, ale łagodniejsze niż np. w RFN. Zbigniew Ziobro powiedział nawet, że właściwie PiS popełnił sui generis plagiat. Ponadto sądownictwo należy do właściwości państw narodowych, a nie UE.

Jest jeszcze jeden powód, by „usadzić” Polskę. RFN bardzo obawia się koncepcji Trójmorza, która tylko pozornie skierowana jest przeciw Rosji. Gdyby projekt ten został zrealizowany, Niemcy straciliby swoje wpływy w Europie Środkowo-Wschodniej, na czym zależy Stanom Zjednoczonym, które w sposób widoczny, a nawet ostentacyjny, dążą do ograniczenie potęgi niemieckiej. Stąd tak silne poparcie Donalda Trumpa dla tej idei.

Dochodzi jeszcze powód najnowszy – Polska podniosła zagadnienie reparacji. A dowodów na ich zrzeczenie się brak. Niemniej skuteczne oparcie się naciskom UE zależy od Polski. Czy polski MSZ zda ten egzamin? To bardzo poważne i niepokojące pytanie.

Zbigniew Lipiński
Myśl Polska, nr 37-38 (10-17.09.2017)
http://mysl-polska.pl

Artykuł miejscami w sposób dość naiwny opisuje rzeczywistość. Co nie musi oznaczać, że autor jest żydem, lewakiem, srulem-talmudzistą, prowokatorem, agentem etc.
Admin

Komentarzy 19 do “Polowanie z nagonką”

  1. Bartlomiej said

    A propos szlacheckiej demokracji. Polska nie wytworzyla swojej polskiej warstwy mieszczanskiej, ktora na Zachodzie stala sie podstawa budowania kapitalizmu i zachodniej demokracji. Polska szkalachecka stala sie zapleczem surowcowym dla Zachodu. Warto chyba przytoczyc tutaj opinie autora artykulu pt. „Czy Polacy sa narodem wybranym nr2?

    „Nie zapominajmy o tym, ze poza szlachta, na ziemiach Polskich żyły masy chłopskie sprowadzone przez ustrój pańszczyźniany do stanu na wpół niewolniczego. Sytuacja chłopów znacznie się pogorszyła w rezultacie uchwalenia przez Sejm arendy, która praktycznie oddawała w żydowskie ręce zarządzanie młynami, tartakami, karczmami, gorzelniami, itp. a nawet majątkami ziemskimi. Nie można zrozumieć historii Polski bez rozpatrzenia sytuacji tej licznej grupy etnicznej jaka byli w Polsce szlacheckiej Żydzi, którzy otrzymali od króla i Sejmu wiele przywilejów, rządzili się własnymi prawami (mieli nawet swój Sejm) i stanowili obok szlachty druga uprzywilejowana grupę społeczna. Chyba nie popełnię dużego błędu, jeżeli powiem ze ówczesna Rzeczpospolita była faktycznie Judeopolonia. Niestety, po rozbiorach Żydzi nie mieli problemu z uznaniem władzy monarchów państw, które podzieliły się Polska a wręcz przeciwnie, umiejętnie korzystali z sytuacji popowstaniowej kiedy przejmowali (wykupywali) majątki szlacheckie, skonfiskowane prze cara. Paradoksem naszej historii było to, ze to właśnie dopiero obcy monarchowie brali w opiekę polski lud, polepszając nieco jego los. Pamiętam z opowiadań mojego dziadka, ze w czasach jego młodości żyli jeszcze starsi ludzie, którzy pamiętali pańszczyznę i panicznie bali się powrotu do władzy polskiej szlachty, co oznaczałoby przywrócenie tych ciężarów. Chłopscy synowie dzielnie walczyli za cara, który uwłaszczył masy polskiego chłopstwa. Żydzi, którzy w czasach Rzeczpospolitej korzystali z uchwalonych przez Sejm szlachecki lub nadanych im przez króla przywilejów, łatwo zapomnieli o solidarności z polska szlachta. Np. w Galicji drobna szlachta stała się groźnym konkurentem dla Żydów kiedy nie mogąc się utrzymać z małych majątków, zaczęła z sukcesem zajmować się handlem, zarządzaniem młynami, tartakami, olejarniami itd, stając się groźna konkurencja dla Żydów. Żydowscy karczmarze mieli swój niemały udział w podburzaniu galicyjskich chłopów do buntu przeciwko lokalnej szlachcie, zwanego rzezią galicyjska.

    http://www.fronda.pl/blogi/polpatriot/czy-polacy-sa-narodem-wybranym-nr-2,19730.html

  2. PISKORZ said

    re art..” I znowu, zamiast posłusznie wprowadzić solidny liberalny kapitalizm,” DZIĘKI KTÓREMU”…co bardziej oszczędni fabrykanci w XIX Anglii mogli małymi dziećmi czyścić kominy fabryczne.. bo specjalne do tego szczotki były b. drogie..I takim dzieciakiem, którego uzbrojono- w jakąś miotełkę , obwiązano w pasie i jeżdżono nim up and down w tym kominie..

  3. Tomasz said

    Panie Bartku

    Slusznie Pan wspomnial o roli jaka w Polsce szlacheckiej spelniali Zydzi. Prze cale wieki do Polski uciekali Zydzi wypedzani z panstw zachodnich, w rezultacie czego pod koniec XVIII wieku w Polsce byla najwieksza
    diaspora zydowska. Nieprzypadkowo chyba Zydzi nazywali Rzeczpospolita „paradisus Judaeorum”. Miasta i miasteczka polskie byly zazydzone. Tam nie bylo miejsca dla polskich rzemieslnikow I kupcow. Polskie mieszczanstwo
    bylo glownie zydowskiego I niemieckiego pochodzenia. Na zachodzie chlopi mogli przenosic sie do miast gdzie stawali sie kupcami I rzemieslnikami.

    Zauwazylem, ze na tym forum czesto wypowiada sie Pan Roman Kafel. Warto przypomniec jego opracowanie pt. „Spotwarzona przeszlosc” w ktorej opisuje wlasnie sytuacje z Galicji w XIX wieku.
    Tam biedna szlachta, ktora niemogla sie utrzymac z rolnictwa zaczynaka z sukcesem zajmowac sie handlem I zarzadzaniem mlynami, olejarniami itd. I stawala sie konkurencja dla Zydow.
    Dlatego Zydzi sprowokowali rozruchy anty-szlacheckie, zwane „rzezia galicyjska”. Zydzi karczmarze upijali i buntowali chlopow, zachecajac ich do zabijania „polskich panow”

    Click to access spotwarzona-przeszlosc-roman-kafel.pdf

  4. PISKORZ said

    re art..” płaszczyli się przed Timmermansem i popierali jego stanowisko.” Odnośnie tego faceta
    T….należałoby powiedzieć jak mówiło się w pewnym okresie za babci-komuny..mając na myśli chyba Chruszczowa..”Zyj 100 lat jak Solski …i odpierdol się od Polski!!

  5. Franz said

  6. AlexSailor said

    Po pierwsze, artykuł jest zbiorem głupich stereotypów, nasze błędy stawia jako powód do dumy, naszą głupotę, jako mądrość, itp.
    Znowu trzeba byłoby z godzinę poświęcić na pisanie, żeby choć po łebkach wypunktować.

    Po drugie, oczywiście winni są żydzi.
    Nie dość, że głupie, to jeszcze obraźliwie dla nas Polaków.
    Ludzie bez praw do nieruchomości, bez znajomości języka najczęściej, kultywujący dziwaczne i uciążliwe rytuały,
    gonieni z każdego miejsca i pogardzani, potrafili niby być siłą sprawczą wszystkich nieszczęść stanowiąc kilkuprocentową mniejszość.

    To Żydzi odmówili zlikwidowania Zakonu Krzyżackiego, a późnij likwidacji Prus Książęcych nadając jeszcze im państwowość??
    Ba, to Żydzi sprowadzili Krzyżaków nadając im ziemie i prawa?
    To Żydzi spartolili przyłączenie Księstwa Moskiewskiego (dziś Rosja) do Polski sikając na strzępy złotą figurę Zbawiciela na Kremlu, i nie dając pieniędzy na kontynuowanie wojny z leżącą na łopatkach Rosją?
    To Żydzi kapitulowali poddając silne armie uzurpatorowi Karolowi Gustawowi w Kiejdanach i niezależnie w Ujściu (nie raz, lecz poddając dwie niezależne armie z niezależnym dowództwem, z których każda z osobna pokonać go mogła)?
    To Żydzi brali jurgielt od każdego, kto chciał płacić i jeszcze chwalili się tym publicznie, jako wykonywaniem patriotycznego obowiązku?
    To Żydzi sprowadzili polskich kmieci i chłopów do stanu półniewolniczego?
    To Żydzi nie dali pieniędzy i zablokowali odzyskanie Szwecji (z jej rekonkwistą katolicką) jako prawowitego dziedzictwa Wazów?
    To Żydzi zdradzili Jana Kazimierza a nie większość zdecydowana szlachty, magnaterii, urzędników, armii, itp?
    To Żydzi zakazali szlachcie zajmowania się handlem i produkcją (na szczęście olane przez co bardziej łebskich)?
    To Żydzi nie pozwalali na faktyczną kontrolę nad Gdańskiem, którego zyski były 3 razy takie jak skarbu królewskiego biorąc za to jurgielt?
    To w końcu Żydzi nie stanowili przeciwwagi dla mieszczaństwa niemieckiego niespolonizowanego knującego jak działąć na rzecz interesów najpierw Niemiec a później Prus, które chciało z każdego polskiego miasta zrobić coś na kształt Gdańska i w ten sposób zmarginalizować politycznie polską szlachtę?

    Ech, nie chce mi się już pisać, bo przecież Żydzi, żydzi, i „żydzi” działali również na szkodę Polski i Polaków pilnując swoich interesów i wykorzystując naszą durnotę, szczególnie na zasadzie swój popiera swojego, którą to umiejętność Polacy zatracili dziś całkowicie, zamieniając ją na obwinianie wymienionych o wszystkie nieszczęścia.

    Nie wiem czy jest sens bym w ogóle to pisał tracąc czas.
    Może niech dalej trwa zabawa w piaskownicy w żydowanie na każdy temat.

    Choć może ktoś się zastanowi nad powyższym i wyciągnie wnioski.

  7. AlexSailor said

    ad 5 @Franz

    Witam sympatyka niemieckiego narodowego socjalizmu.
    Trzeba mieć jaja, żeby po tym, co nam Polakom zrobił Goebbels i spółka, powoływać się na niego jako na autorytet.

  8. Zgorzkniały said

    Re 6
    Pełna zgoda. Zmiany musimy zacząć od samych siebie.

  9. Marucha said

    Re 6, 8:
    Wyliczenie faktów, z którymi Żydzi nie mieli nic wspólnego w niczym nie redukuje ich odpowiedzialności za to, z czym mieli bardzo wiele wspólnego.

  10. AlexSailor said

    @Marucha

    No przecież czyta Pan te narracje.
    Żydy i nic poz nimi nie istnieje.
    Daleko, ba nigdzie, tak nie zajedziemy.
    Zresztą jaki byłby sens walczyć z taką wszechpotęgą???

    I do tego sprowadza się żydowanie.

    Są też tacy, którzy o wszystko obwiniają bolszewików i kacapów, nie przyjmując nawet do
    wiadomości, że ZSRR już nie istnieje.

  11. robertgrunholz said

    Ad.10

    To głównie świadczy o poczuciu winy danych osób.

    Im bardziej czują się winni z tego powodu, że niczego dobrego dla swojej Ojczyzny nie mogli jeszcze uczynić, tym bardziej przekonują wszystkich, że całe zło w Polsce (włącznie z niskimi płacami u polskich pracodawców) to nie ich wina, ale wina żydów i masonów.

    Tymczasem myślę, że każdy z nas mógłby wymienić co najmniej jednego Polaka z dziada pradziada, który gardzi sąsiadem, wykorzystuje pracownika, oszukuje pracodawcę i łamie te nieliczne sensowne akty prawne. Nie od dziś obserwuję, że Polaka nic tak nie oburza jak nakaz zapinania pasów w samochodzie, wysoka grzywna za śmiecenie w parku, za zdemolowanie po pijaku ławki albo ograniczenie prędkości na drodze.

    Za to wyższy wiek emerytalny to już nie jest nigdy powód do choćby jednej demonstracji czy marszu. Co najwyżej do internetowej petycji.

  12. robertgrunholz said

    Aha, czekam aż ktoś napisze, że nie ma w Polsce żadnych polskich pracodawców, a są jedynie żydzi. Bo przecież Polak daje każdemu 40 złotych na godzinę i nie zatrudnia na śmieciówkach.

  13. Boydar said

    Panie Robercie, Pan wybaczy; Pan o żydach nie ma pojęcia … zapraszam do Lublina.

  14. robertgrunholz said

    Panie Boydar… Pytanie brzmi ino, czy ja piszę o żydach teraz? Bo, że goj robi za woła, to żadna nowość… A szabesgoj robi to nawet ku własnej uciesze i dostając za to coś poza miską ryżu.

    Gdybym tu opisał co wyprawiają ze swoimi Rodakami znani mi ,,polscy pracodawcy” w Sztokholmie, to też bym przeczytał, że z nich nie są żadni Polacy. Ze złodziei też nie? Z zabójców i piratów drogowych? Idąc tą logiką, winniśmy każdego więźnia pozbawić polskiego obywatelstwa, skoro postępuje w sposób dla nas nietolerowany i niewybaczalny. To nie zmienia jednak faktu, że nawet gwałciciel może być Polakiem… czy też, że nawet Polak może być gwałcicielem.

    Może też zatrudniać za 4 złote na godzinę.

  15. Dawid said

    Jednym z ulubionych sposobow „zalatwienia” kontrdyskutanta na tym forum jest sprowadzanie jego wywodow do niedorzecznosci (reduction ad absurdum), jak to widzimy w przypadku niejakiego Alexa Sailora.
    Rozumiem jak bardzo pewne tematy dotyczace wplywow zydowskich sa niewygodne dla niektorych. A sprawa jest bardzo powazna. Idee jakie opanowaly przywodcow UE sa zagrozeniem dla naszej europejskiej cywilizacji.
    Pisze o tym Pan Prof. Mieczyslaw Ryba w swoim artykule pt.” Musimy bronić chrześcijańskich korzeni”
    http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/188203,musimy-bronic-chrzescijanskich-korzeni.html

    Bardzo ciekawe analizy wplywow zydowkich we wspolczesnym swiecie mozna znalezc w recenzjach Jana Peczkisa. Zydzi zarabiaja olbrzymie pieniadze w ramach tzw. Holocaust industry,
    ale rowniez Holocaust stal sie rodzajem quasi-religii, ktora ma zastapic chrzescijanstwo w naszej cywilizacji;

    Czy Hitler byl chrześcijaninem?

    http://www.fronda.pl/blogi/polpatriot/czy-hitler-byl-chrzescijaninem,46263.html

    Jak działa „przemysł Holokaustu” przy wsparciu światowych mediów i rządów. Promowanie żydowskich interesów kosztem Polski

    http://www.polishclub.org/2017/06/04/zydowska-polityka-odszkodowan-pierwsze-budowa-panstwa-izrael/

    Polska kolejnym celem Holocaust Industry – pedagogika wstydu

    http://www.fronda.pl/blogi/polpatriot/polska-kolejnym-celem-holocaust-industry-pedagogika-wstydu,46386.html

    Marginalizacja żydowskiego historyka Holocaustu, który bierze Polaków w obronę

    http://www.prawica.net/5881

    Polski patriota contra Jan Gross

    https://piotrbein.wordpress.com/2011/04/01/polski-patriota-kontra-zydomenda-gros/

    Żydowska polityka odszkodowań – Pierwsze to budowa państwa Izrael….

    http://www.polishclub.org/2017/06/04/zydowska-polityka-odszkodowan-pierwsze-budowa-panstwa-izrael/

    Polecam rowniez inne artykuly na wspomniane tematy:

    Komu służy fałszywe bicie się w pierś?

    http://www.wicipolskie.org/?p=21850

    Żydowski słoń, a sprawa polska

    http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=4014

    http://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2016/08/przemilczane-i-niewygodne-fakty-zwiazane-z-wybuchem-ii-wojny-swiatowej/

  16. Stefan said

    Zastanawiajace jest, ze informacja o zydowskich olbrzymich wplywach we wspolczesnym swiecie budzi takie protesty na tym forum. A tu okazuje sie, ze sami Zydzi otwarcie o tym mowia.
    Ostatnio na Facebooku syn premiera Izraela Yair Netanyahu umiescil karykature przedstawiajaca Sorosa, ktora uznano za neonazistowska:

    https://www.yahoo.com/news/posted-facebook-neo-nazi-klansman-no-son-prime-minister-israel-173038216.html

  17. PISKORZ said

    re P Na dowód przytaczam,,z listu Z. Krasińskiego do Delfiny pisanego w Knyszynie /1845
    :Wczoraj najeździłem się bryczkami i konno po polach, piaskach, łąkach, błotach, WIDZIAŁEM MIASTECZKO jedno całe pijane w niedzielę..Widziałem Żydów…z szatańską uniżonością rozdających wódkę włościanom..[..] ” Ps Str. 312 „Z. Krasiński” autor Zb. Sudolski..!! Czasem warto sięgnąć po jakieś „starocie”…

  18. PISKORZ said

    re 16 Wątpiącemu…polecam 2 tomy Żyd międzynarodowy” Forda /tego od autka/…dobrze robi na ..!! PS Swego czasu…Ford dawał tę książkę do każdego nowo nabywanego auta..!! Potem „ktosie” mu zabronili.!! Wiadomo…prawda w dupę koli, że aż boli..A na deser naszego poczciwego Kraszewskiego..tytuł jak wyżej tylko bez przymiotnika..!!

  19. PISKORZ said

    re 7 No- i co z tego. że to wujek Goebbels..?! Nie ma tam żadnej krzty prawdy..?! Une stały też za D. L.Georgem w Londynie…a o tym wujek Goebbels nie wspomniał..Polecam lekturę Forda /patrz wpis 18/..

Sorry, the comment form is closed at this time.

 
%d blogerów lubi to: