Rząd chce walczyć z oszustami wykorzystując ich metody. Czy znowu jakiś sąd ukręci sprawie łeb (vel casus Sawickiej)?
Posted by Marucha w dniu 2017-09-12 (Wtorek)
Ministerstwo Finansów idzie na totalną wojnę z oszustami podatkowymi. Proponuje, aby służby skarbowe mogły kupować puste faktury, dzięki czemu miałyby sprawdzać, kto korzysta z „dostawców kosztów” i oszukuje na podatkach.
Ten kto rzetelnie płaci podatki i gra fair nie musi się obawiać. Nie ma szans, aby wpadł w pułapkę skarbówki. Co innego przekręciarze, wyłudzacze i generujący fikcyjne koszta oszuści podatkowi. Pytanie jednak czy nie wstawi się za nimi jakiś sąd, który – tak jak w przypadku Sawickiej – stwierdzi, że urządzanie prowokacji jest nielegalne?
Według Najwyższej Izby Kontroli w 2016 r. służby skarbowe wykryły 421,3 tys. fikcyjnych faktur na prawie 104 mld zł. Te faktury mogły posłużyć do wyłudzenia od kilku do kilkunastu miliardów złotych z państwowej kasy.
Dla porównania – w 2015 roku wykryto 360 tys. fikcyjnych faktur o łącznej wartości 82 mld zł, a w 2014 roku ujawniono ich „tylko” 207 tys. (na kwotę 33,7 mld zł). Widać zatem, że problem z roku na rok staje się coraz poważniejszy, a podatkowi oszuści – w zakresie sztucznego generowania kosztów – coraz mocniej uszczuplają wpływy podatkowe naszego państwa.
W kontekście powyższego świetnie prezentuje się najnowszy pomysł Ministerstwa Finansów, zgodnie z którym służby skarbowe mogłyby kupować puste faktury. Dzięki temu miałyby na bieżąco sprawdzać, kto korzysta z dostawców fikcyjnych kosztów, a tym samym oszukuje na podatkach. Warto bowiem wiedzieć, że to na podstawie wspomnianych „fikcyjnych” (pustych) faktur nieuczciwi przedsiębiorcy odliczają sobie VAT albo zawyżają koszty, by płacić mniejszy CIT (lub nie płacić go wcale).
Zgodnie z ustaleniami „Dziennika Gazety Prawnej”, prace nad nową regulacją jeszcze trwają, a eksperci z Ministerstwa Finansów nadal zastanawiają się jak skonstruować przepis i w której ustawie go zawrzeć. Wydaje się, że prace te są bardzo ważne, szczególnie w kontekście sytuacji do jakiej doszło w sprawie Beaty Sawickiej.
Przypomnijmy, że w wyniku korupcyjnej prowokacji CBA Sawicka wzięła łapówkę, za którą miała pomóc ustawić rozstrzygnięcie jednego z przetargów publicznych. Wyrokiem z maja 2012 została ona przez sąd I instancji uznana za winną popełnienia zarzucanych jej czynów. W więzieniu miała spędzić 3 lata. Dodatkowo została pozbawiona praw publicznych na 4 lata.
Sprawa trafiła jednak do sądu II instancji, a ten w kwietniu 2013 roku prawomocnie uniewinnił Sawicką od popełnienia zarzucanych jej czynów. Według ustnych motywów orzeczenia podstawą takiej decyzji było uznanie działań operacyjnych stosowanych przez funkcjonariuszy CBA (prowokacja korupcyjna) za nielegalne, co dyskwalifikowało zebrany materiał dowodowy. Jednocześnie sąd ten potwierdził ustalenia co do faktu, iż Beata Sawicka przyjęła łapówkę. Miała jednak za nią odpowiadać jedynie moralnie.
Obawiam się, że co niektóre sądy do stosowania przez resort finansów prowokacji wymierzonych w oszustów podatkowych będą chciały podchodzić tak, jak Sąd Apelacyjny do sprawy prowokacji korupcyjnej zastosowanej wobec posłanki Sawickiej. Stąd prośba, aby eksperci prawni z Ministerstwa Finansów przygotowali w tej mierze dobrą regulację, której nie będzie można podważyć w trakcie ewentualnego procesu sądowego.
Źródło: Jak skasować puste faktury. MF ma nowy sposób na zwalczanie handlu kosztami (GazetaPrawna.pl)
http://niewygodne.info.pl/
Komentarzy 36 do “Rząd chce walczyć z oszustami wykorzystując ich metody. Czy znowu jakiś sąd ukręci sprawie łeb (vel casus Sawickiej)?”
Sorry, the comment form is closed at this time.
RomanK said
Podle rzady, ktore zwalczaja oszustwo- oszustwem do tego oszustwem z prowokacja.
Zlikwidowanie zla w zarodku…wykluczy korupcje… Zlikwidowac podatek VAT….i caly szereg podatkow posrednich, ktorych kontrola jest niemozliwa, a masowy obieg dokumentow i lepkie lapki urzedaskow umozliwia kazda kombinacje.
matirani said
Panie Romanie, te rzady sa zle, które zwalczaja korupcje i lapia tych równiejszych. Bo jak zamykaja firmy równych niekoszernych to jest kosher i w pariadku.
Wiadomo, skomplikowane prawo jest użyteczne do wprowadzenia kontroli wszystkich równych dla korzysci niektórych równiejszych.
Przy odpowiednio skonstruowanym prawie, każdy może byc uznany za winnego lub za niewinnego, w zależnosci od tego, czy jest tylko równy czy też jest równiejszy.
Proste.
Co do likwidacji VATu – no z czego beda życ dostanio pasożydzi? No z czego? Przecież pracowac nie potrafia, lub nie chca. 😉
Boydar said
Jeśliby nie było VAT’u, gospodarka wystrzeli jak Kalibr. Pozostałe podatki wystarczą na wszystko co możliwe a nawet na to co nie.
Dziadzius said
Jest to chyba najciekawszy spor moralnej i spolecznej i politycznej ideii miedzy socializmem a kapitalizmem.[bo to sa tylko jedynie te DWIE ideje pozycia spolecznego to znaczy #1 ten co ma pienidze i #2, ten co niema i chce z darmo je dostac]
W wychowaniu dzieci i w normalnym zyciu my chwalimy sobie takie walory jak: praca- oragnizacja- wytrwalosc- rozumnosc- sprytnsc- osiagniecia osobiste i grupowe- indywidualne myslenie- majatek- pieniadz i inne podobne miary osiagniecia osobistej niezaleznosci.–I raptem mamy RZad ktorego celem nie jest popieranie tych walorow i budowanie nimi takiej niezaleznej ekonomii ale ich niszczenie.
Tak niszczenie bo jezeli zabierzemy bogatemu jego majatek i rozdamy na tych co majatku nie umia zrobic to bedziemy mieli nowy przekroj spoleczenstwa a minowicie nie bogaty i biedny ale wszyscy rowno ROWNO biedni .–Jezeli to nie prawda to poco w Rosji stworzono nagrode dla stachanowcow? [ co w najnizszym znaczeniu jest stworzenie jednego roboczego zeby na innych pracowal]
Pomyslcie jezeli ja pracuje 18 godzin na dzien i staram sie czegos dla siebie i swojej rodziny osiagnac ale poto tylko zeby mi RZad potem to zabral i rozdal leniwym to pies jego ja tez bede LENIWY i bede glodowal razem z innymi leniwymi i to jest ten wspolny najnizszy mianownik spolecznosci pod socializmem.
rafal z said
nie rozumiecie że tu nie chodzi o kasę…
– dzięki VATie zarówno kupno jak i sprzedaż podlega kompletnej rejestracji–>cyfryzacji–>kontroli
– wiele podatków, parapodatków i opłat nie ma racjonalnego uzasadnienia chyba ze spojrzymy z pozycji kogoś kto ująć w garść całość życia ludzkiego
Kojak said
NIedobrze mi sie robI jak ten glupkowaty belkot pisowskich degeneratow i kanali czytam ! Polakow gnoic i tepic jak robactwo ! Zagranicznych zlodzieji i bydlakow holubic, robiac im niEzliczone kryminalne strefy ekonomiczne gdzie te bydlo nie placi zadnych podatkow a dodakowo jeszcze otrzymuje niezliczone ilosci pieniedzy pod roznym i dotacjami ! Kogo ta rzadaca banda reprezentuje ? absolutnie na pewno nie Polske a miedzynarodowych zlodzieji oszustow i przestepcow kryminalnych ! Czy kto slyszal kidykolwiek zeby te lajdaki zrobili kiedys sprawe miedzynarodowemu koncernowi ? N I G D Y ! ! ! ! ! Bowiem oni ich reprezentuje i kazde ich kryminalne zlodziejstwa i oszutwa sa przez nich kryte i tuszowane ! ! !
Kojak said
DZIALANIA FUNKCJPO0NARJUSZY ZA NIELEGALNE ? CO ZA DEBILNY BELKOT OSZOLOMA ! TEN BYDLAK TOMEK BABE ROZKOCHAL, OGLUPIL A POZNIEJ OSZOLOMIONA RZUCIL NA ZER ! CYMBAL NIE ZNA SPRAWY A NIE PISZE DEBILIZMOW PISOWSKICH BYDLAKOW ! BARAN SKONCZNY I TYLE !!!! TYMI KRYMINALNYMI METODAMI MOZNA ZROBIC KAZDEGO PRZESTEPCA ! IDIOTA , IDIOTA TEGO WIDAC NIE WIE !
Rick said
Dowód na to, że państwo Kaczyńskiego państwem przestępczym
Państwo jako organizacja powołana przez Naród podlega tym samym prawom, którym Naród podlega.
Jakakolwiek organizacja lub obywatel, który twierdzi, że prawo go nie obowiązuje w imię wyższych celów – popełnia przestępstwo wobec Narodu, który powołał państwo do ochrony interesów zewnętrznych i wewnętrznych Narodu.
Gdybym ja jako obywatel popełnił przestępstwo w imię wyższych celów – popełniłbym przestępstwo wobec Państwa.
A jeśli to samo przestępstwo popełni organizacja zwana III RP to nie uznaje tego za przestępstwo. Dlaczego ?
Dlatego, że Naród jest zniewolony i to nie państwo pdlega Narodowi, ale Naród państwu.
Stąd też organizacja przestępcza III RP, wiedząc, że posiada wszelką, choć nielegalna władzę nad Narodem, nie obawia się popełniania przestępstw.
Naród zniewolnony bowiem nie jest w stanie tej organizacji pociągnąć do odpowiedzialności.
Nie ma mniejszego zła,które by uzasadniało dobro.
A jednak ta mentalność antykatolicka opanowała rząd pod przewodnictwem kobiety, która uważa się za katolika.
Obłuda Kaczyńskiego i Szydło jest dość łatwo do odszyfrowania.Ale o ile Kaczyński zdaje się nie mieć złudzeń co do swego zakłamania to Szydło wydaje się wierzyć w urojenia na temat prawdziwej religii.
Przy okazji warto wspomnieć o hazardzie totolotka, który uprawia ta przestępcza organizacja. Nie dość, że sama wyłącza się spod prawa, to żąda monopolu na tę działalność. A to już upodabnia te organizację do mafii, która nie toleruje konkurencji.
W normalnym kraju przedstawiciele każdej organizacji, choćby na czele jej stał prezydent -zostałby surowo ukarani.
Nie posiadamy normalnego kraju, choć wielu spośród nas jest normalnych.
Normalną na pewno nie jest III RP. Winna być poddana przymusowemu założeniu kaftana bezpieczeństwa i odizolowana od społeczeństwaspołeczeństwa w ramach leczenia.
Leczenie nie zwalnia pipelniajacego przestępstwo od wymierzenia mu sprawiedliwej kary. Kary wobec Narodu są z reguły karami ostatecznymi.
hulajdusznik said
Wieś Rządzi Światem said
Autorem ustawy o VAT jest Żyd, Witold Modzelewski (profesor).
2013 „Pracuje jednocześnie dla partii Jarosława Kaczyńskiego i formacji najbardziej znienawidzonego w Prawie i Sprawiedliwości polityka, czyli Janusza Palikota. Profesor Witold Modzelewski tylko w 2012 roku zarobił w PiS ponad pół miliona złotych!
Nazywany jest ojcem chrzestnym polskiego systemu podatkowego – nieprzejrzystej zmory przedsiębiorców działających w Polsce. Złośliwi mówią, że Witold Modzelewski najwięcej pieniędzy zarabia na tłumaczeniu co zawarł w ustawie o podatku VAT, której był autorem jako wiceminister finansów niemal 20 lat temu. Jak się okazuje, zarabia duże pieniądze pisząc także nowe projekty ustaw.
Jak napisała Anna Gielewska w tekście tygodnika „Wprost” pod tytułem „Inżynier Kaczyńskiego i Palikota”, prof. Witold Modzelewski i jego Instytut Spraw Podatkowych tylko w ubiegłym roku dostał od Prawa i Sprawiedliwości przelewy na sumę ponad pół miliona złotych! Co ciekawe, w tym samym czasie blisko 330 tysięcy złotych przelał na to samo konto… Ruch Palikota, czyli formacji Janusza Palikota. – „Publiczne pieniądze jakie mają partie polityczne powinny być wydawane na najlepszych doradców. Jeśli ci sami eksperci doradzają innym podmiotom, to ich sprawa” – tłumaczył rano w TVN24 rzecznik PiS Adam Hofman.
To właśnie współpraca PiS i Jarosława Kaczyńskiego z Witoldem Modzelewskim była jedną z przyczyn odejścia z partii posła Przemysława Wiplera. „Nie pasowało mi to, że politykę gospodarczą PiS kształtuje człowiek robiący to samo dla Janusza Palikota!”” – stwierdził Przemysław Wipler na Twitterze. Nie podobało mu się to także dlatego, że profesor Witold Modzelewski był również doradcą Andrzeja Leppera.”
http://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/zobacz-ile-zarobil-witold-modzelewski-w-pis-doradca-andrzeja-leppera/keeb59h
"Władza" ZŁODZIEJI żydo-solidaruchów to dla Polaków droga do PIEKŁA ! said
>https://www.youtube.com/watch?v=gEPmA3USJdI
Boydar said
Panie Rick’u (8), Pana coś swędzi. Ale chaotyczne drapanie się po wszystkim nie pomoże. Tu jest potrzebny azotox i szare mydło.
Antymon said
„Ten kto rzetelnie płaci podatki i gra fair nie musi się obawiać” – Jeśli przepisy gospodarcze są tak (celowo) zagmatwane i wieloznaczne, jak w Polsce, to obawiać może się każdy. PiS nie robi nic, żeby te przepisy uprościć, wręcz przeciwnie, dodatkowo je gmatwa. A to oznacza, że nie ma dobrych intencji. Wygląda na to, że podjął mafię z mafiami paliwowymi i vatowskimi tylko dlatego, że to nie jego mafie. Nawet jeśli ta walka przynosi Polakom pewne korzyści finansowe (choć liczby podawane przez Morawieckiego są kilkakrotnie zawyżone), to należy się spodziewać, że straty dla Polski z powodu rządów PiS będą dużo większe. PiS wielokrotnie udowodnił, że nie pracuje dla Polski, tylko wykonuje polecenia sił zewnętrznych.
Antymon said
Errata: „podjął walkę” nie „podjął mafię”
AlexSailor said
ad 5 @Rafał
Bo wszystko zmierza do tego, żeby nikt nie mógł nic kupić ani sprzedać bez znamienia bestii.
Jak w Apokalipsie napisano.
Ale lud głupi wszystko kupi.
Antymon said
ad Wieś Rządzi Światem/10
Przed laty czytałem wypowiedź jakiegoś ekonomisty, niestety nie pamiętam nazwiska, który znalazł się w składzie zespołu tworzącego pierwszą polską ustawę o VAT. Ten ekonomista zaproponował, żeby po prostu skopiować bardzo dobrą, jasną i przejrzystą ustawę niemiecką, i dostosować ją do polskich warunków. Koledzy z zespołu dali mu jednak do zrozumienia, że ta ustawa nie może być prosta, jasna i przejrzysta, bo nie taka jest intencja „zleceniodawców”. Ekonomista wycofał się z zespołu.
AlexSailor said
ad 7 @Kojak
Oczywiste.
Ale stało się i baba powinna siedzieć, bo nie za to otrzymywała astronomiczny dla normalnego człowieka szmal, żeby dać się skorumpować.
Powinni siedzieć też mocodawcy Tomka i on sam, ba nawet jeden został skazany o ułaskawiony przez JE PAD.
Niezależnie od odsiadki, babsztylowi należą się odszkodowania, za to co było zrobione.
Ale dla rodaków wszystko jest zawsze bardzo proste.
Jurgen said
Ha ha, rząd chce walczyć z oszustami, a nie potrafi sobie poradzić z HGW, która śmieje im się w twarz i mówi pocałujcie mnie w dupę 🙂 Dobry żart, tymfa wart.
anonim said
Panie Aleksie że pan się nabiera na to Kojakowe : ” TEN BYDLAK TOMEK BABE ROZKOCHAL, OGLUPIL A POZNIEJ OSZOLOMIONA RZUCIL NA ZER ”
Jakie rozkochał? Pan Kojak do kochania mówi : weź skombinuj pół miliona i zrobimy bisnes” ? Jakby go eSka kochała to by kredyt w prowidencie dla gołodupca Tomka wzięła co by jej kochanie mogło szpital kupić.
Weź się pan nie nabieraj na piękne oczy…w amnezję ambergoldofcuff też pan Kojak wieży?
anonim said
ad Jurgen.
Bo HGW ma immunitet razem i z tym „we de pipol” rządem.
Sanhedryński immunitet 🙂
Boydar said
Jeszcze się Pan Anonim zachwyci, do przygotowania jakich potraw zostanie użyta. Baran z siarką to furda.
RomanK said
Rozkochal; nie rozkochal…. jak jeszcze pamietam:-)))) w kazdej milosci _” size matter”…prezny milion to nie to samo co zmieta stowka:-))))
VAT…system podatkowy w Polsce to jest niewola jakiej Polacy nie przechodzili w historii….
Nie dosc ,ze zarobki w Polsce sa czterokrotnie mniejsze niz w innych panstwach..podatki sa 100% wyzsze…i jeszcze sie chwala, jak je uszczelkniaja.
Zlodziejstwo w Polsce zapoczatkowanie przez wydanie licencji na zlodziejstwo nomenklaturze komunistycznej wladzy i ich agenturl…oligarchizacje ekonomii ( pierwszy milion trzeba ukrasc”)…zamienilo POlske w Kraj Partii- Kurdupli i Suszb….ktore tylko i wylacznie nadzoruja….zeby wielkich zlodzieji nie zezarlli mniejsi…ale bardziej agresywni i zarloczni…
SKutki widzi kazdy ,kto ma oczy.
matirani said
http://nczas.com/wiadomosci/polska/krotka-historia-polskiego-vatu/
W Polsce VAT został wprowadzony w 1993 roku. Przed nim też istniało życie gospodarcze, a budżet był lepiej zrównoważony niż obecnie (jedyna nadwyżka budżetowa po 1989 roku miała miejsce w 1990 roku!). Istniał podatek obrotowy, który jednak z racji tego, że wymagał płacenia przez finalnego odbiorcę, powodował wiele nadużyć we wcześniejszych etapach wymiany handlowej (VAT jest płacony po kolei przez każdego wnoszącego wartość dodaną podmiotu, co ostatecznie i tak przekłada się na to, że płaci konsument, ale w podatku obrotowym nie naliczano podatku na poszczególnych etapach produkcji, ale na samym końcu, gdy towar wchodził na rynek, co powodowało, że firmy często między sobą nie ewidencjonowały sprzedaży). VAT uszczelnił system poboru podatków pośrednich. Jak pisał w swoich wspomnieniach Jan Maria Rokita, wprowadzenie VAT przez rząd Hanny Suchockiej to największy jej sukces, który zwielokrotnił wpływy do budżetu na lata. Jest w tym wiele prawdy, ale zwielokrotnione wpływy do budżetu to większa władza polityków, rozrost biurokracji, ograniczenie swobody kształtowania własnego życia przez obywateli, wolniejszy wzrost gospodarczy, ubożenie społeczeństwa.
Kto był prekursorem?
Oficjalnie uznaje się, że koncepcję podatku VAT jako pierwszy zaprezentował 10 kwietnia 1954 r. francuski inżynier Maurice Laure. Warto jednak wspomnieć, że o tym systemie wspominał także syn magnata telekomunikacyjnego dr G. von Siemensa w swoich pracach z 1920 r. Podatek o podobnej konstrukcji wprowadzono także w 1940 r. w Norwegii ze stawką 10 proc. Trudno jest zatem jednoznacznie określić, kto był prekursorem w dziedzinie wprowadzania innowacji w postaci redukcji efektu kaskady. Wiadomo jednak, że VAT od czasu powstania stał się bardzo ważnym narzędziem opodatkowania i do dnia dzisiejszego stanowi istotne źródło dochodów wielu współczesnych gospodarek.
Przyczyny sukcesu
Na przestrzeni lat podatek VAT zyskiwał coraz bardziej na popularności. Wprowadzano go kolejno w wielu gospodarkach na całym świecie, np. Danii (1967 r.), Meksyku (1980 r.), Chinach (1984 r.), Nowej Zelandii (1986 r.), Kanadzie (1991 r.), Australii (2000 r.) czy Indiach (2005 r.).
Wzrost zainteresowania tą formą opodatkowania wynikał zapewne z jego dwóch podstawowych zalet.
Po pierwsze, VAT jest opłatą, która obciąża konsumpcję, a nie produkcję. Zwiększa to jego poziom stabilności, a także wpływa na mniejsze wahania wpływów budżetowych w przypadku różnych faz cyklu koniunkturalnego. Po drugie, w odróżnieniu od podatku od zysków, VAT jest stosunkowo mało wrażliwy na kryzysy gospodarcze. Jest on liczony w oparciu o wartość dodaną produktu, której istnienie jest w znacznym stopniu niezależne od aktualnego stanu gospodarki.
Obie zalety mają jednak w wielu aspektach charakter jedynie teoretyczny. W praktyce bowiem stawki podatku VAT w okresie ostatniego kryzysu wzrosły w wielu krajach, m.in. w Grecji (z 19 do 23 proc.), Portugalii (z 21 do 23 proc.), Francji (z 19,6 do 21,2 proc.), a także w Polsce (z 22 na 23 proc.) ze względu na konieczność zwiększenia wpływów budżetowych.
Czytaj wiÄcej na http://biznes.interia.pl/raport/kryzys_finansowy/news/skad-sie-wzial-vat,1925865,5429?utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome
Maćko said
28 procent wynosi podstawowa stawka podatku od towarów i usług, obowiązującego w Indiach od lipca tego roku. Nigdzie indziej nie jest on tak wysoki. Nie oznacza to jednak, że Hindusów czekają same podwyżki. Nowy VAT zastępuje bowiem szereg wcześniej stosowanych, skomplikowanych podatków. Po jego wprowadzeniu część produktów może nawet stanieć.
Wprowadzona 1 lipca reforma to największa zmiana w podatkach od czasów uzyskania niepodległości. Przymiarki do niej trwały w sumie 17 lat. Nowy VAT zastępuje 15 działających do tej pory danin, nakładanych przez państwo lub poszczególne regiony. Cel? Zwiększyć wpływy do budżetu i przyspieszyć rozwój gospodarczy.
********
Uszczelnienie systemu poboru podatku VAT uznaje się za jeden z głównych sukcesów rządzącej ekipy. Liczby przekonują, zamiary niepokoją. Szare strefy, karuzele, patologie i walka z nimi. Dzieje tego podatku to niezwykła lekcja ekonomii.
Wydawałoby się, że z podatkami sprawa jest prosta – im gospodarka szybciej się rozwija, tym więcej podatków powinno wpływać do państwowej kasy. Okazuje się jednak, że takiego prostego przełożenia nie ma. Przynajmniej jeśli chodzi o VAT.
http://finanse.wnp.pl/najtrudniejszy-podatek-pokretna-historia-i-nieznana-przyszlosc-vat-u,305364_1_0_0.html
Maćko said
22. Panie Romanie, my, konsumenci jestesmy juz od odawna „uszczelnieni” i MUSIMY placic caly VAT, lub prawie….
Uszczelnienie odnosi sie do „too big to pay all the VAT” czyli oszustów w ciuchach Armani czy Boss.
I jako takie, PAnie Romanie, dla Polski jest bardzo dobrym posunieciem.
ojojoj said
co to jest „kara moralna” ?
oplacony przez panstwo wstep do burdelu ?
RomanK said
Tak panie Macieju….dokladnie -tak dobry, jak zacisniecie petli na szyji biegacza ,tylko po to…. zeby mu sie lzej oddychalo:-)))))
Value Added Tax…..jak sama nazwa wskazuje byla podatkiem nalozonym na tzw Wartosc Dodana..czyli Na tzw czysta Nadwyzke Ekonomiczna…ktora wg marksistow zawlaszczali kapitalisci…owszem zlodziejstwo…ale ograniczalo sie tylko do tych sfer dzialalnosci Czlowieka , gdzie w procesach produkcyjnych w procesie wymiany energii pomiedzy Czlowiekiem a Natura ta Nowa Wartosc i Ta Nadwyzka Ekonomiczna realnie i autentycznie powstawala….
Zadna realona nadwyzka nie powstaje w procesach spekulacji finansowej ..a wszystko co w procesach powstaje to czysta abstrakcja…do tego niezmiernie szkodliwa, gdyz wlasciciele abstrakcji usiluja ja natychmiast zamienic na dobra fizyczne….( Wu sozczedzajcie waze pensje na kontach w papierkach, my kupujemy za te wasze pieniazki ,ktore trzymamy zloto….i budujemy nieruchomosci)…wasze stratty nazwiemy inflacja…i bedziemy wykladac na wszystkicjh uczelniachj ze inflacja to nied ma nic wspolnego z podatkiem:-))))
Zatem panstwo moze i moze..ustawic sie w kolejkce ddo podzialu czystwej Nadwyzki w posdtaci VAT…ale tylko tam, gdzie ona jest.
I iNflacja i VAT sda o tyle haniebnymi podatkami, ze obydwa sa oszustwem…przymusowo instalowanym w system…i obydawa podatki placa najbiedniejsi…i tylko oststni w linii niewolniczej…kupujacy ostatni czyli konsument…
Wszystkie te podatki ukryte sa w cenie. Wszystkei podatki posrednie kazdy w kolejnosci traktuje jako koszt i placac przekazuje dalej jako intrinsic value zawarte w swoej cenie….
Panstwo senu structe z tego nei ma nic….ale ma tzw quasi panstwo na utrzymanie rzesz walkoni pozorujacych prace na rozlicznych stanowiskach pilnowania systemu i zywienia sie systemem.
Zauwacie ile ludzi zatrudnia tylko Skarbowka…z przybudowkami…
ZLikwidowanie kazdego jednego podatku po koleji..zauwazycie ze nagle zostaje wyrzucana na bruk rzesz ludzi, jacy z tego taxu zyli….likwidujemny nastepny tax ….nastepny tlumek bezrobotnych…
Zatem Likwidujac wielosc opodatkowania uwalniamu ogromne rzesze walkoni, jakie mozna uzyc do sensownej pracy.
ZNika bagno korupcyjne zyjace i fermentujace zlodziejstwo obiegu dokumentow i branzowosci kont ksiegowych…
Podatek powinien byc jeden…tw dochodowy. Kazdy jeden podmiot- prowadzacy dzialalnosc gospodarcza placi podatek dochodowy od uzyskanego Dochodu.
Place i pensje, jako zrodlo przychodu nie podlegaja opodatkowaniu zadnym podatkiem, z racji ze nei sa dzialalnoscia gospodarcza generujaca dochod w znaczeniu ekonomicznym.
Prawo musi okreslic co uwazamy za pensje i place…i jakie sa zakresy tego pojecia.
Wszelkie dzialnosci na umowy czy kontraktowe relacja sa traktowane jako dzialalnosc przynoszaca dochod i rozliczane wg tych samych regul.
ojojoj said
do 27, RomanK
Wszystko sie zgadza, jedynie oprocz tego ze glownym motorem inflacji nie jest podatek, a lichwa.
Maćko said
Panie Romanie, powtarzam: wszyscy normalni ludzie zawsze placili VAT natomiast sukinsyny i oszusci nie. Tak wiec, póki VAT jest w prawie, niech oni tez placa. Stad pozytywna ocena procesu i wyników „uszczelniania”.
Zgoda, ze VAT powinno sie zlikwidowac, jako kradziez konsumenta na rzecz decydenta, ale o tym mozna tylko pomarzyc, jak na razie przynajmniej.
Moim zdaniem VAT od zywnosci, odziezy, energii czy leków jest antyludzki. Od Rolexów moze byc, jak dla mnie.
RomanK said
Panie Ojojoj…zmiluj sie pan ..naucz sie pan co co znaczy…. Lichwa to jedno pojecie …a podatek drugie.
Inflacja to jest de jure zjawisko ekonomiczne jakoby istniejace jako nieodlaczna czesc procesow ekonomicznych -ale de facto to najgorszy podatek dotykajacy najbiedniejszych…bo wlasnei oni ponosza jego konseklwencje i sa nim dotyknieci,.najbardziej.
Lichwa natomiast to najuczciwiej bedzie zdefiniowac jak „zysk”- falszywa nadwyzka spekulacyjna” osiagany w procesach spekulacji….jakim nazywa sie bezczelna grabiez populacji zmuszajc do poslugiwania sie kredytem w systemie zmonopolizowanego pieniadza o partytecie dlugu.
Maćko said
Wreszcie mamy definicje, w zasadzie poprawna, pojecia kryjacego sie za slowem „lichwa”:
Lichwa natomiast to najuczciwiej bedzie zdefiniowac jak “zysk”- falszywa nadwyzka spekulacyjna” osiagany w procesach spekulacji….jakim nazywa sie bezczelna grabiez populacji zmuszajc do poslugiwania sie kredytem w systemie zmonopolizowanego pieniadza o partytecie dlugu.
Choc moze ta bedzie lepsza: „Lichwa to nadmierny “zysk”- nieetyczna nadwyzka, oraz proces jej tworzenia , osiagana w procesach spekulacji na pozyczkach dawanych przez posiadajacego lub tworzacego z niczego pieniadze osobom takich mozliwosci nie posiadajacym.”
Pewien interes dla dajacego pozyczke zawsze istnial i ma pelne usprawiedliwienie logiczne i etyczne. Jelsi pozyczam sasiadowi kosiarke, to w tym czasie jej nie moge uzywac oraz podlega ona procesowi zuzycia czyl sasiad moze mi sie odwdzieczyc tak za pozyczony objekt jak i skompensowac za tzw. amortyzacje.
Jesli ktos ma pieniadze i je pozycza, swoje wlasne, posiadane realnie, to tez mu sie nalezy zwrot wiekszej ilosci, gdyz ich nie mógl wydac na wlasne potrzeby w tym czasie, jesli jest inflacja to oddane sa mniej warte oraz mozna brac pod uwage ewentualne ryzyko nieoddania pozyczonego… jest jasne i oczywiste, ze kazda pozyczka usprawiedliwia zwrot nieco wiekszej ilosci pozyczonego z tych powodów.
Lichwa jest zawsze etycznie naganna, lichwa to anormalnie wysokie wymagania co warunków zwrotu pozyczonego „dobra” – np. dodania nowej kosiarki do zwracanej starej czy 10% za 1000z pozyczonych potrzebujacej rodzinie na 3 tygodnie.
ojojoj said
RomanK i Macko – jestescie obaj w bledzie jezeli chodzi o lichwe.
W sredniowiecznej Europie byly podatki, a lichwa byla zakazana.
Nie ograniczona czy jakos kontrolowana ale ZAKAZANA.
Inflacji nie bylo.
Maćko said
Lichwa byla zakazywana ale praktykowana przez wyszystkich. W miastach stoja ograniczenia predkosci do 30kh/h ale malo kto ich przestrzega. Dlaczego sie stawia tyle znaków? Aby zmuszac ludzi, którzy jezdza zbyt szybko, do ograniczenia predkosci.
Zakaz lichwy byl wprowadzany aby kontrolowac pazernosc „money changers” ale interes rzedu 5 do 10% byl tolerowany i nagminnie praktykowany. Byly na to rózne sposoby przez scholastyków z Salamanki analizowane i tlumaczone.
https://books.google.com/books/about/La_naissance_du_capitalisme_au_Moyen_%C3%82g.html?id=kMVDAwAAQBAJ
.https://www.youtube.com/watch?v=6mtc0-X5f2M
W Srednowieczu w zasadzie juz istnialo wszystko, co dzisiaj znamy w finansach.
Co do islamskich bankierów, to co prawda nie pobierali lichwy ale brali udzial w zyskach pozyczajacego, wiec jak dawali 100 to odbierali 110. Ponoszac ryzyko, owszem, jak zawsze powinien ponosci pozyczajacy na %, nieprawdaz?
ojojoj said
Panie Macko, pan myli pozyczke od prywaciarza (kumpla) z pozyczka nadana przez banki lub firmy panstwowe.
Wlasnie dlatego zlikwidowano banki panstwowe, bo stanowily konkurencje prywaciarzom (pejsom), ktorzy wlasnie robili kase na lichwie, no i wprowadzono np. taki Fed.
Nie byla lichwa praktykowana przez wszystkich. Grozilo to konsekwencjami ze strony kosciola, a wiec rzadu panstwa (i konsekwecje te nie byly na poziomie mandatu za przekroczenie predkosci). Jedynie w Polsce lichwa byla legalna, a to dlatego ze nadano zydom przywileje i zydzi mogli uprawiac lichwiarstwo.
Nawet bank nie mial prawa zarabiac na oszczednosciach swoich klientow w feudalnej Europie. Tylko banki zydowskie w Polsce czy Angli mogly to robic, bo dostaly przywileje od krola, bo pozyczali jemu kase na wojny i tlumienie buntow.
Maćko said
Jest malo prawdopodobne abym cokolwiek w tej meterii mylil, ale mozemy miec na mysli rózne pojecia, a wtedy mylimy sie nie co do materii ale co do tego, co druga osoba w danym momencie ma na mysli.
Pozyczki sa, ogólnie biorac, zawsze takie same: ktos pozycza cos komus.
Jesli pozyczkodawca ma cos swojego/dyspozycyjnego i przekazuje to swoje/dyspozycyjne komus innemu, pozyczkobiorcy, ta zawsze mamy pozbawienie sie prawa do uzytkowania dla wlasnej potrzeby pozyczanych komus sum czy rzeczy i za to sie nalezy odpowiednia do sytuacji kompensacja. Moze byc buziak, wdziecznosc, prezent, rzecz albo i $$$.
Oczywiscie inna jest sytuacja bankstera, który „wypozycza” wytworzone z powietrza zapisy na kontach pozyczajacych a potem za te fikcyjne pieniadze pobiera realny interes, czyli czysta lichwe w 99%. 1% pobieranej lichwy mozna by mu przyznac za utrzymywanie w porzadku kont i rachunków…
Jesli Pan przebada troche historie sredniowiecza, to zauwazy Pan, ze pozyczanie i pobieranie za pozyczki wszelakie interesu bylo zawsze na porzadku dziennym.
Jesli Pan pomysli sam, to na pewno zauwazy, ze jesli ma Pan 300000zl w banku na cos tam, a ja pana poprosze o pozyczenie ich bo mi brakuje do zakupu samochodu, to, jesli pana potrzeba jest mniej wazna niz pana ocena zarobku z pozyczenia mi tych 300k, to pan powie ok, ale na 12%. Czyli po roku, w którym ja sie bede delektowal nowym samochodem, Pan otrzyma z powrotem te 300k+12% i bedzie je mógl zuzyc na swoje zachcianki.
To jest absolutnie normalne i naturalne w relacjach miedzy ludzmi, od daj mi rybe dzisiaj z przyniose ci 2 jutro do pozycz na zasiew a oddam ci wiecej jesienia. Odkladanie i ryzykowanie prawa wlasnej konsumpcji pociaga za soba chec otrzymania rekompensaty za to poswiecenie.
Pan zauwazy, ze w takich zdrowych i naturalnych sytuacjach, obie strony sa zadowolone.
Oczywiscie FED to robienie gojuf w bambuko… ale goje som gupie albo mondszy ale przekupni albo uszyteczni ignoranci.
Pozdrawiam.
jasiek z toronto said
Re: 30 RomanK.
Panie Romku pisze Pan (wycinam z kontekstu: – „zysk”- falszywa nadwyzka spekulacyjna”ekstu): (…)
maslo maslane Panie Romku. Speklulacja jest oszustwem a falsz jest nieprawda, wiec jak moze wyjjsc nadwyzka z oszustwa I nadwyzka z nieprawdy???…
Lichwa to tworzenie iluzji – czyli falszu majac za podstawe rzeczywistosc, czyli rzeczywistosc to zamiana towaru (dobra materialnego) w cyfre (pieniadz), a iluzja (lichwa) to nalozenie na cyfre (pieniadz) oprocentowania, ktore to oprocentowanie nie jest urzeczywistnione w pieniadzu (w sensie fizycznym.
Czyli krotko: Lichwa – jest to zamiana towaru w cyfre I na cyfre (pieniadz) lichwiarze nalozyli oprocentowanie. (ktore to oprocentowanie nigdy nie bylo zmonetaryzowane).
Jesli chodzi o podatek, to mamy do czynienia z rzeczywistoscia fizycznie wyprodukowana czy wytworzona I rzady nakladaja podatek (np: dziesiecine) na rzeczywistosc by w sposob fizycznie funkcjonowac, czy sie wzbogacac…
Inflacja, zachodzi wtedy kiedy mamy do czynienia z oszustwem (mieszanka prawdy I falszu), a wiec inflacja jest to roznica miedzy (falszem) oprocentowanym kredytem finansowym, a (prawda) opodatkowanym produktem (dobrem materialnym) fizycznie istniejacym.
================================
jasiek z Toronto
http://polskawalczaca.com