Polska ma dostęp do Elastycznej Linii Kredytowej MFW od 2009 r. Problem w tym, że ani razu z niej nie skorzystała, mimo iż opłaty za sam tylko dostęp do tej usługi kosztowały nas po kilkaset milionów zł rocznie.
Minister Morawiecki zapowiedział, że Polska zrezygnuje z tej umowy. Super. Szkoda tylko, że nie tak dawno sam wydłużył jej funkcjonowanie do początku 2019 r. Reasumując – wydaliśmy mnóstwo kasy (ok. 1,4 mld zł) na bezwartościowy dla nas produkt, który bankierom z MFW udało się wcisnąć jeszcze tylko dwóm państwom na świecie: Meksykowi i Kolumbii.