No proszę! Jak tylko w Niemczech załamały się rozmowy koalicyjne i kto wie, czy nie dojdzie do nowych wyborów, zaraz zaczęła się komplikować sytuacja również w naszym nieszczęśliwym kraju. To znaczy, nie tyle może komplikować, co rozłazić.
Gdyby bowiem doszło do utworzenia koalicji i Nasza Złota Pani otrzymała inwestyturę, to BND zaraz zabrałoby się za nasz nieszczęśliwy kraj, żeby zrobić porządek i u nas.