Zaraz po zwycięstwie Donalda Trumpa w ostatnich wyborach prezydenckich w USA, ówczesny szef MSZ Witold Waszczykowski przyznał szczerze, że Polska nie posiadała swoich ludzi w sztabie Trumpa, a także, że dopiero teraz władze polskie będą uruchamiać swoje kanały dyplomatyczne.
To działanie świadczy o totalnej amatorszczyźnie polskiej dyplomacji. Warto nie popełniać takich błędów w przyszłości.