Rosja nie wpuści okrętów NATO na Morze Azowskie, poinformował szef Republiki Krymu Siergiej Aksionow.
Według niego podejmowane przez Kijów próby zaostrzenia sytuacji na Morzu Azowskim i sprowokowania nowych antyrosyjskich sankcji uderzą w sam Kijów.
„Nie będzie żadnych okrętów NATO na Morzu Azowskim. Nasz kraj będzie stanowczo i konsekwentnie bronił swoich narodowych interesów, nikt nie powinien mieć co do tego wątpliwości” — cytują „Izwiestia” słowa Aksionowa.
Podkreślił, że Moskwa nie chce wzrostu napięcia na Morzu Azowskim, dlatego okręty NATO nie będą dopuszczone do tego akwenu w celu przeprowadzenia wspólnych ćwiczeń z Ukrainą.