Gdybyśmy chcieli ulec typowo polskiemu przekonaniu, że cały świat zapatrzony jest tylko w to, co dzieje się nad Wisłą – moglibyśmy uznać, że także amerykańskie wybory śródterminowe odbyły się według niedawnego polskiego wzorca samorządowego.
W USA, niczym w Polsce — przecież wszyscy wygrali! Jednak tak jak i w naszych sejmikach — tak i w Kongresie USA nie jest to prawda.