„Jeśli katolicy chcą przetrwać coraz bardziej satanistyczny szturm późnej nowoczesności i jeszcze bardziej diaboliczną dezorientację w hierarchii Kościoła, będziemy potrzebować wszelkich zasobów Tradycji, do których możemy się odwołać – broni i zbroi, bastionów i fortec. Będziemy potrzebować ascezy, ukochanych nabożeństw, autentycznych rytuałów, kapłaństwa, religijności i świętego małżeństwa” – pisze Peter Kwasniewski.
Nawiązując do mroku, dominującego nad jasnością w trakcie krótkich, zimowych dni, teolog i filozof porównuje cykliczne zmagania światła i ciemności z pojawiającymi się naprzemiennie w dziejach Kościoła okresami chwały oraz odstępstwa i ucisku.