Komisja Europejska dała Włochom ultimatum: Albo zaostrzą dyscyplinę finansową (przypomnijmy – Włochy to kraj z gigantycznym długiem publicznym i rosnącym deficytem budżetowym), albo zapłacą Brukseli 3,5 mld euro kary.
Na podjęcie decyzji mają 48 godzin. Bartłomiej Radziejewski (dyrektor i założyciel think-tanku „Nowa Konfederacja”) komentuje to w ten sposób: „Być może Unia właśnie weszła w najgłębszy kryzys od 2008 roku”. Jednocześnie sugeruje, że ultimatum KE wynika z „doszczętnego przeżarcia mózgu odchodzącego szefa KE przez luksemburską odmianę »wirusa filipińskiego«”.