Rosyjski dziennikarz: “Polska zrobiła wszystko, by Stalin zaatakował ją 17 dni po Hitlerze”
Posted by Marucha w dniu 2019-09-17 (Wtorek)

”Oswobodzenie bratnich narodów Zachodniej Ukrainy i Zachodniej Białorusi” – znaczek poczty sowieckiej z 1940 r.
Inny punkt widzenia na datę 17 września. Gównojadom zwracam uwagę, iż niekoniecznie musi on być MOIM punktem widzenia. Choć to pewnie i tak nic nie da.
Admin
Od paru tygodni w części rosyjskich mediów, jak zwykle gdy zbliżają się rocznice paktu Ribbentrop-Mołotow a potem napaści 17 września 1939 r., pojawiają się liczne głosy usprawiedliwiające te akty.
Tak też dzieje się na łamach rosyjskiej gazety o największym nakładzie (ponad 600 tysięcy egzemplarzy), jaką jest “Komsomolskaja Prawda”. Dziennik ten powstał jeszcze w latach 20-tych XX w.
Dzisiaj „Komsomolskaja Prawda” to gazeta prezentująca informacje polityczno-sensacyjne z dużą ilością wiadomości z życia gwiazd i show-biznesu. Na stronach dziennika dostrzegalna jest także nostalgia za czasami Związku Sowieckiego.
“Polska zrobiła wszystko, by Stalin zaatakował ją 17 dni po Hitlerze” to tytuł artykułu Edwarda Czesnokowa, który pisze (cały tekst poniżej jest tłumaczeniem artykułu):
– Nasi słowiańscy sąsiedzi po raz kolejny mają powód do ataku na Rosję. Dokładnie 80 lat temu, 17 września 1939 r. Armia Czerwona przekroczyła granice Polski i zaanektowała na rzecz ZSRR obecne terytoria zachodniej Ukrainy i zachodniej Białorusi. Stało się to zaledwie 17 dni po inwazji Wehrmachtu na Polskę, co rozpoczęło II wojnę światową, zaledwie 3,5 tygodnia po zawarciu sowiecko-niemieckiego paktu o nieagresji.
– Okazuje się, że „dyktatorzy Stalin i Hitler wspólnie podzielili republikę miłującą wolność”, a my jesteśmy tymi samymi międzynarodowymi przestępcami, co niemieccy naziści… A może nadal nie? „Komsomolskaja Prawda” przedstawiła mity o tej kampanii wraz z Dmitrijem Surżikiem, kandydatem nauk historycznych, ekspertem od II wojny światowej – kontynuuje Czesnokow i wymienia kolejno owe rzekome mity.
Mit nr 1 – Stalin cynicznie zaatakował demokratyczny kraj
– W dniu 17 września 1939 r. wojska Rzeczypospolitej zostały już pokonane przez Wehrmacht, polski rząd uciekł za granicę. Przypomnę, że sam Stalin zachowywał się zupełnie inaczej w krytycznych dniach jesieni 1941 r. Jego telefon do wojska był znany: „Kwatera główna pozostaje na froncie, ja pozostaję w Moskwie. Weźcie łopaty i wykopujcie groby dla siebie”.
Dlatego wszyscy byli świadomi: nie ma rządu centralnego – nie ma kraju uczestniczącego w wojnie, znika pod każdym względem, w tym jako podmiot prawa międzynarodowego. Zrozumiał to nawet ówczesny polski rząd. Na emigracji we Francji wydał swój pierwszy dokument czyli deklarację z Angers. W nim stwierdził, że jest w stanie wojny ze Związkiem Radzieckim … ale de jure nie wypowiedział wojny. Być może zrozumiano: nie było ku temu żadnych podstaw prawnych.
Mit nr 2 – Polska padła ofiarą zmowy dwóch reżimów totalitarnych
– Lubią nam zarzucać „przedwojenny sojusz Stalina i Hitlera”, przypominają wspólną paradę Armii Czerwonej i Wehrmachtu (odbywającą się 21 września 1939 r. w byłym polskim, a teraz białoruskim Brześciu).
Jednocześnie głównym satelitą nazistowskiego Berlina w Europie Wschodniej była po prostu … Warszawa. Niemcy zawarły z nią pierwszy pakt o nieagresji już w 1934 r. – tzw. Pakt Piłsudskiego-Hitlera. Józef Piłsudski był uważany za jednego z ojców-założycieli niepodległej Polski, w Niemczech tłumaczenie jego wspomnień zostało wtedy opublikowane.
A jeśli mówimy o wspólnych paradach – taka odbyła się w Warszawie 11 listopada 1938 r. na cześć niepodległości Polski. Wojska niemieckie były tam obecne jako goście honorowi. Istniało nawet prawdopodobieństwo „sprzymierzonej” polsko-niemieckiej inwazji na ZSRR – takie perspektywy analizuje w notatce szef sztabu generalnego Armii Czerwonej Borys Szaposznikow w nocie do Ludowej Komisarza Obrony wiosną 1938 r. To, że Warszawa obwinia nas za „sojusz sowiecko-niemiecki” to szczyt cynizmu.
Mit nr 3 – ZSRR zaatakował wschodnie części Polski (podobnie jak Niemcy – zachodnie)
– Międzywojenne stosunki między Moskwą a Warszawą były bardzo napięte. Polską polityką wschodnią był tzw. „prometeizm” – plan podziału ZSRR na poziomie narodowym. W tym celu Warszawa współpracowała z antyradzieckimi emigrantami, w tym nacjonalistami ukraińskimi i gruzińskimi. Maksymalnym zadaniem było stworzenie „Polski od morza do morza” (od Bałtyku po Krym) kosztem ziem rosyjskich. [W czasach radzieckich przedwojenny „prometeizm” w braterskiej socjalistycznej Polsce nie był akceptowany, ale na Zachodzie projekt ten został dobrze zbadany – na przykład w badaniach historycznych Instytutu Hoovera w USA].
Moskwa oczywiście wiedziała o tych planach. Ale podczas polskiej kampanii Armia Czerwona nie posunęła się zbyt głęboko, zatrzymując się tylko na linii Curzona. Ta linia, jako granica etniczna między Polakami, z jednej strony, oraz Ukraińcami i Białorusinami, został uzgodniony przez Ententę po I wojnie światowej i miał stać się wschodnią granicą Polski. Ale Warszawa, ze względu na słabość radzieckiej Rosji po wojnie domowej, była w stanie przejąć te terytoria.
Mit nr 4 – Inwazja ta naruszyła nawet wówczas prawo międzynarodowe, nie wspominając o obecnych
– Teraz na Zachodzie zapominają, że Polska wraz z Hitlerem uczestniczyła w rozbiorze Czechosłowacji w 1938 r. Region Cieszyński zajęto pod pretekstem, że mieszka tam wielu etnicznych Polaków. Gwarantem bezpieczeństwa Czechosłowacji na mocy umów międzynarodowych był wówczas Związek Radziecki.
23 września 1938 r., na krótko przed haniebnym podziałem tego słowiańskiego kraju, ZSRR przedstawił Warszawie ultimatum: jeśli weźmie w tym udział, wówczas Moskwa zniesie obowiązek NIEatakowania Polski w przyszłości. Ale nasi sąsiedzi milczeli. I w ten sposób sami z góry przesądzili swój los, otwierając „bramę dyplomatyczną” dla przyszłej polskiej kampanii Armii Czerwonej.
W tym miejscu warto przypomnieć słowa Winstona Churchilla, wypowiedziane po 17 września 1939 r .:
– Rosja prowadzi zimną politykę własnych interesów. Wolelibyśmy, aby Rosjanie stali na swoich obecnych pozycjach (linia Curzona w 1939 r. – wyd.) jako przyjaciele i sojusznicy Polski, a nie jako najeźdźcy. Jednak, aby chronić Rosję przed nazistowskim zagrożeniem, armie rosyjskie musiały dotrzeć na tej linii, powiedział jeden z kluczowych brytyjskich polityków. Oznacza to, że z jakiegoś powodu nikt nie uważał tego za „przestępstwo”, w tym nawet „zachodni sojusznicy”.
Za: msn.com/ru-ru
https://dzienniknarodowy.pl
Komentarzy 49 do “Rosyjski dziennikarz: “Polska zrobiła wszystko, by Stalin zaatakował ją 17 dni po Hitlerze””
Sorry, the comment form is closed at this time.
rycho08 said
Gospodarz,
„Gównojadom zwracam uwagę, iż niekoniecznie musi on być MOIM punktem widzenia.”
To są fakty, bez znaczenia jest punkt widzenia!
—————
Fakty można różnie naświetlać.
I nie zawsze wiemy, co jest faktem, a co poglądem.
Admin
Bili de kid said
Program na RT z wczoraj. Prowadzący pracował 10 lat w Polsce na UW.
Anucha said
Stalin zwlekał do 17.09.39 r. z agresją na Polskę.
Bo nie wiedział jak zachowają się nasi „sojusznicy”
czyli Anglia z Francją
lewarek.pl said
A gdzie podział się zaprzyjaźniony z nami Igor Niefiedow?
MatkaPolka said
1 września 1939 dowództwo wojskowe i rząd Polski uciekli zostawiając żołnierza bez dowództwa. UCIEKLI Gen. Dąb Biernacki – Armia Warszawa, Rydz Śmigły – Naczelny wódz,
J. Romel – Armia Łódź, Admirał Unrug. Byli masonami – wykonywali polecenia „City of London”.
Mieli się poddać Polskę bez walki na polecenie Londynu. Np.gen. Romel i Unrug mieli kuzynów w Armii niemieckiej. W wojnie polsko niemieckiej siły były wyrównane 1,8 – do 1,2 miliona.
Gen. Kutrzeba – Armia Poznań mógł uderzyć i zdobyć Berlin, przeszkodził płk. Douglas – brytyjski asystent, kazał zawrócić gen. Kutrzebie. Tron brytyjski jest Pruski – Saxon Coburg.
Polska była sojusznikiem Hitlera.
Gdyby dowództwo i rząd polski nie zdradzili Polski nie byłoby w ogóle 17 września.
Słynny „Nóż w plecy” to wbili polscy masoni na polecenie Wielkiej Brytanii
Nota bene –żyd Beria był agentem Brytyjskim – ten, co wydał rozkaz na mord w Katyniu
W marcu1939 polska odmówiła wojskom rosyjskim przejście przez terytorium Polski na pomoc Czechosłowacji. Przed agresją Niemiec na Czechosłowacje W marcu 1939 – gen. Lubomir Rayski odmówił przyjęcia daru dla Polski 1500 nowoczesnych samolotów od rządu czeskiego.
Już 1 września Polska po ataku mogła zdobyć Berlin stolicę Hitlera
lewarek.pl said
5.
O matko, jakaż płodna wyobraźnia!
rychu said
Kto sie urodził pachołkiem pachołkiem umrze bo ma mentalnosc pachołka.By to ukryc dorabia z de wzięte teorie o wyzszosc neonu nad swiatlem słonecznym
waruc said
ad 5
Proponuję siadać na głowie. Właściwa część ciała na właściwym miejscu.
NICK said
MatkaPolka.
Nie patrz na Lewarka. Un tylko ciśnienie chce podnieść.
Twój wpis to esencjonalny brevier oceny sytuacji.
Spoko.
Piskorz said
re 3 Zwlekał też ponoć z tego powodu, żeby świat widział agresora tylko w Hitlerze…a jego jako wybawcę tych terenów..
PISKORZ said
re 5 Nota bene –żyd Beria był agentem Brytyjskim ” NIE X O TYM SŁYSZAŁEM/CZYTAŁEM..! Beria został aresztowany po swoim pobycie w Berlinie /Ost/. Podobno coś tam gadał z aliantami na temat połączenia 2 państw. To wykorzystane zostało potem przeciwko niemu…jako jeden z wielu zarzutów. ps 13.09. br miałem możliwość rozmowy z byłym ambasadorem Niemiec w Polsce /p. Bauchem/ na ten temat. Powiedział, że jest to b. skomplikowane pytanie, że słyszał o tym, ale nie jest to nic pewnego..
lewarek.pl said
3. 10.
Profesor Grzegorz Kucharski, historyk:
Dlaczego więc sowiecki dyktator czekał aż do 17 września? Przede wszystkim z trzech powodów. Po pierwsze chciał się upewnić, że Wehrmacht wygrywa wojnę, a poza tym warto było odczekać dodatkowe parę dni, by niemiecki sojusznik trochę się „zmęczył”.
Po drugie, należało mieć pewność, że mandżurski front wojny z Japonią ustabilizował się. To zaś 17 września 1939 roku było pewne (do zamrożenia działań w Mandżurii Tokio zostało przekonane nie tylko na skutek militarnej porażki w starciu z Armią Czerwoną, ale również przez sam fakt zawarcia paktu Ribbentrop-Mołotow, który w oczach japońskich elit rządzących podważył samą istotę Paktu Antykominternowskiego).
Po trzecie wreszcie należało dać dodatkowy czas na propagandowe przygotowanie gruntu pod jawną, a nie zapisaną w tajnych protokołach, współpracę „ojczyzny światowego proletariatu” z hitlerowskimi Niemcami, przeciw którym od 1935 roku za pośrednictwem Kominternu budowano całą strategię tzw. antyfaszystowskich frontów ludowych (co prawda krył się w niej również drugi cel – wrogie przejęcie nie-komunistycznych ugrupowań lewicowych).
http://www.pch24.pl/akt-drugi–dlaczego-stalin-czekal-do-17-wrzesnia-,70888,i.html#ixzz5znsOQ1eF
rycho08 said
Lewarek, Piskorz, Waru, Rycho,
Kiedy Panowie zaczniecie myśleć (o ile to możliwe) i przestaniecie powielać żydowską propagandę.
Informacje dotyczące paktu są ogólnodostępne, wystarczy przeczytać kilka zdań, żeby nie wypisywać bredni.
Pisałem już o tym ale powtórzę: pakt Rib.-Moł. dzielił Polskę na Wiśle, Niemcy pakt złamali już pierwszego dnia wojny bombardując Lwów, po kilku dniach zajmując dalsze tereny przypisane w pakcie ZSRR.
Na co mieli czekać Rosjanie, aż Niemcy dojdą pod Moskwę?
Birton said
ad 5
pamiętam, co nam historyczka w szkole średniej powiedziała: był plan, aby Armia Poznań w kilkudniowym marszu zajęła we wrześniu 1939 bez problemów niebroniony Berlin
Piskorz said
re 13 Na co mieli czekać Rosjanie, aż Niemcy dojdą pod Moskwę?” Pytanie-baranie, pardon..! Aż do 17.09. czekali…trochę długo..!! Sygnatariuszami byli
i tylko nimi von R. i Mołotow..De facto był to pakt Hitler-Stalin..
————
A jaki termin by Pan wyznaczył Rosjanom? 10.09? 15.09?
Admin
Zenon K. said
Ad 13 Niemcy po Wersalu mieli zakaz posiadania wozów pancernych, samolotów wojskowych i okrętów podwodnych. Za zgodą sowietów testowali te bronie na terenie ZSRR. Trudno sobie wyobrazić blitzkrieg i wojnę morską na skale totalną bez tych rodzajów broni. Podobnie jak podbój świata przy pomocy 100-tysięcznej Reichswehry. Współpraca Republiki Weimarskiej, a później Rzeszy z sowietami była bardzo szeroka. ZSRR przed wojną za półdarmo napompował Rzeszę surowcami i ropą. Żydobolszewizm chciał podbijać i podbił spory kawał świata. I nie rządzili w ZSRR żadni tam Rosjanie, podobnie jak w Rzeszy- Niemcy.
Stefan said
Mit nr 5 – Leninowska Bolszewia zwana Związkiem Sowieckim to było państwo liberalne, praworządne i miłujące szczególnie wolność osobistą swoich obywateli.
Gdzie Pan ten mit wyczytał?
Admin
rycho08 said
Ad.14, Z.K.
„Niemcy po Wersalu mieli zakaz posiadania wozów pancernych, samolotów wojskowych i okrętów podwodnych.”
To co? – na czas wojny dostali sprzęt i żołnierzy od Rosjan??? A może zachód nic nie wiedział o uzbrojeniu Rzeszy skoro nie protestował?
Totalny brak sensu!!
Boydar said
Mimo mojego dyletanctwa historycznego w pełni się zgadzam z (14). Jednakowoż gdyby nie te wszystkie „zabiegi”, rosyjska (radziecka wówczas) flaga nie załopotałaby nad Berlinem. Żydoszkopom złamano kręgosłup na wieki w sposób absolutnie nieodwracalny. Do dzisiaj nie odzyskali suwerenności i państwowości i nigdy już jej nie odzyskają. Byłoby to w poprzek interesów anglosyjonu oraz oczywiście Rosji. Co za tym, i nas Polaków.
O ile anglosyjonowi rachunki z Niemcem się wyrównały, o tyle Ruskim NIE. Żydoszkopa czeka więc jeszcze kilka rosyjskich niespodziewajek.
rycho08 said
„Do dzisiaj nie odzyskali suwerenności i państwowości i nigdy już jej nie odzyskają.”
Czego przykładem: Jugosławia, Grecja, Polska, W.Brytania… pokonane bez jednego wystrzału – świat się zmienia Panie Boydarze. Mają w garści 3/4 Europy.
Stefan said
Abp Grzegorz Ryś na 80. rocznicę agresji sowieckiej na Polskę
Zenon K. said
Ad.16 Napisałem to w kontekście zdania:”Na co mieli czekać Rosjanie, aż Niemcy dojdą pod Moskwę?”. Niemcy mogliby pojechać palcem po mapie Europy najwyżej, gdyby nie pomoc bolszewii w dziedzinie badania nowych metod wojowania i możliwości budowania i testowania niemieckich prototypów wyżej wspomnianych rodzajów broni na terenie ZSRR. Brytole i Żabojady miał dopuścić (i dopuściły) do remilitaryzacji Nadrenii, anszlusu Austrii i oddania Czechosłowacji w ręce Niemców oraz złagodzenia zakazu rozbudowy floty niemieckiej. Potęga III Rzeszy swój początek miała we współpracy z ZSRR, została przez ZSRR wyhodowana. A skąd bolszewia otrzymywała rozkazy, było już wielokrotnie wałkowane w Gajówce.
NICK said
Panie Zenonie K.
Sam Pan widzisz.
RomanK nie spostrzegł.
Pisać pod strzechy; należy.
Choć strzecha? Dawno już leży.
Ostatkiem sił.
Pisać.
Pan to umnie.
rycho08 said
Zenon K,
pozwoli Pan, że nie będę dalej dyskutował – bo i o czym?
„…nie pomoc bolszewii w dziedzinie badania nowych metod wojowania i możliwości budowania i testowania niemieckich prototypów wyżej wspomnianych rodzajów broni na terenie ZSRR”
-czego ich nauczyli skoro sami m 1941 jeszcze nie potrafili i jaką to broń testowali…?
WI42 said
@22 ZK, 24 R
Cos się Panu ZK pokręciło – oto w skrócie:
Natychmiast po dojściu do władzy Hitler zrywa wszelką współpracę ze Związkiem Radzieckim, między innymi tajną współpracę wojskową pomiędzy Reichswehrą i Armią Czerwoną rozwijaną w latach 1920-1933. Dobry przegląd współpracy zawarty jest w opracowaniu Zbigniewa Kuśmierka „Współpraca Reichswehry i Armii Czerwonej w latach 1920-1933”, Zeszyty Naukowe Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej im. Witelona w Legnicy ISSN 1896-8333, e-ISSN 2449-9013, nr 16(3)/2015.
Proszę uzupełnić wiedzę i nie wprowadzać w błąd innych. Istotne jeszcze raz : Hitler zrywa wszelką współpracę. Cytowana praca jest dostępna w internecie.
Anucha said
„12 września podczas konferencji w Abbeville Edouard Daladier i Neville Chamberlain wraz z pozostałymi przedstawicielami Najwyższej Rady Wojennej podjęli decyzję o nieudzielaniu pomocy Rzeczypospolitej[1] i niepodejmowaniu generalnej ofensywy lądowej na froncie zachodnim oraz działań powietrznych RAF nad Niemcami”
Dlaczego Stalin zwlekał jeszcze 5 dni, nie wiem.
Ale te opóźnienie w realizacji planu paktu Rib-Moł, było podyktowane
wyczekiwaniem na ruchy aliantów.
I nie pitolcie, że było inaczej.
Ja też bym chciał, żeby soviety byli cherubinkami ale nie zawsze tak było.
rycho08 said
Ad.26 A
osioł zawsze będzie osłem – pokaż mu prawdę – a on i tak widzi tylko swoje klapki.
Jakie znaczenie dla Stalina miały działania aliantów jak Niemcy zbliżali się, wbrew ustaleniom, do granic ZSRR.
Anucha said
ad:27
Rycho08
Bolszoj Histeryk !
rycho08 said
To są Twoje argumenty – tylko potwierdzają powyższe! (27)
Anucha said
Przez kilkanaście lat , na gajówce obraziłem jednego forumowicza.
Okazało się po czasie ,że bardzo słusznie.
————
Ja obraziłem wielu, o ile obrazą można nazwać określenie śmiecia śmieciem.
Admin
Anucha said
Spierajmy się , ale nie podważajmy naszych poglądów epitetami
rycho08 said
Ad.15. P
Czy piskorzowy móżdżek jest w stanie pojąć, że gdyby Niemcy nie zajmowali terenów przypisanych ZSRR – Rosjanie mogliby w ogóle nie wkraczać do Polski. Zostali do tego zmuszeni działaniami Niemiec.Polska nie była im do niczego potrzebna, mieli inne problemy w tym czasie.
Ale co znaczy mój wpis wobec wielogodzinnych indoktrynacji żydomediów – szkoda czasu.
Anucha said
Fakty są takie.
Podpisany pakt i agresja 17.09 39 r
Skoro Stalin spodziewał się ataku ze strony Adolfa. To wkroczenie na tereny Polski i czasu do rozpoczęcia planu Barbarossa powinien dać mu handicap.
A jednak nie wykorzystał tego czasu i goebbelsy weszły jak w masło.
Zenon K. said
Ad.24, 25 widzę, że czytanie że zrozumieniem kuleje mocno. Niemcy składali tam SWOJE prototypy broni, testowali je i ustalali sposoby optymalnego ich wykorzystywania. Do tego umowa przewidywała wspólne szkolenia oficerów. Przykładna współpraca trwała nawet przy likwidacji ośrodków. Nigdzie nie napisałem, że ośrodki badawczo szkoleniowe funkcjonowały za Hitlera. Natomiast w 1939 roku współpraca miała zupełnie inny charakter: umowy handlowej i współpracy innego rodzaju: w zwalczaniu polskiego ruchu oporu, eksterminacji polskich elit itd.
Re:25 o tym, dlaczego blitzkrieg w Rosji się nie udał nie jest żadną wiedzą tajemną, sporo o tym już napisano. I nie udał się, mimo iż był tam prowadzony w sposób podręcznikowy. Tak więc „nauczanie” nie miało tam nic do rzeczy. Rzeczywiście, nie ma z kim dyskutować.
rycho08 said
Ad. 33 A
Sprawa była prosta – Stalin był pod ścianą, gdyby nie wszedł do Polski Niemcy byliby blisko stolicy i mieli ją w zasięgu ręki, podczas gdy wszedł miał rozproszone wojska na obcym terenie. Hitler, lub prędzej żydoangole, dobrze to przygotowali.
Pan się skupi przez chwilę i wytknie mi błędy mojego rozumowania, zamiast powtarzać oklepaną frazę po raz kolejny. Pozdrawiam.
Anucha said
Ja rozumiem, że to nie Hitler wywołał wojnę.
Ale Stalin dał się zaskoczyć.
Nie dopuszczał myśli o II frontach.
Zapewne liczył na ugrzęźnięciu wermachtu na zachodzie
gnago said
ale niektórym tu odbiło? Bełkoczący coś o bezpośrednim ataku armi poznań na Berlin polecam wycieczkę krajoznawczą poświęconą na zwiedzanie tzw. MRU. Uświadomcie sobie debile wojskowi że te umocnienia były obsadzone przez fachowe oddziały forteczne. Armia Poznań zpostawiłaby przed nimi jedynie stosy trupów bo sprzętu obolężniczego armia Poznań nie maiła i nie było jak podciągnąc moździerzy skody.
Inni zapominaja o istnieniu układu z Abbeville Stalin ze swym doskonałym wywiadem czekał na potwierdzenie info że Niemcy nie zostaną zaatakowane z zachodu . I dopiero wtedy zajął województwa wschodnie a zdziwienie moje budzi że nikt nie poruszył zdobywania Grodna z dziećmi i ludźmi na czołowych pancerzach czołgów czy serii z cekaemów w Mostach wielkich
Rafal Cz. said
Ad 36
?….
Zenon K. said
Ad.37 Do kopuł pancernych MRU sowiety strzelały z haubicy 203 mm. Załoga zginęła (zmarła w wyniku obrażeń wewnętrznych, od ciśnienia eksplozji; wymieniono ją na kolejną i kolejną) kopułom nic się nie stało. Później, po ich zajęciu, z odległości 100 m krasnoarmiejcy strzelali do panzerwerku z tej samej haubicy. Po 4 krotnym trafieniu dokładnie w to samo miejsce, udało się ją przebić. Polska nie miała tyle amunicji do moździerzy Skody, by nasi artylerzyści mogli 4 razy trafić w jeden punkt choćby jednej kopuły pancernej, zwłaszcza, że musieliby strzelać ze znacznie większej odległości. A co z pozostałymi?
Inna sprawa, jak w obliczu miażdżącej przewagi w powietrzu Armia „Poznań” miałaby sforsować Odrę…
Filmik to kompletna fantastyka.
Ad. 35 Niemcy podchodząc pod Lwów mieli Moskwę w zasięgu ręki? Odsyłam do map. Z politowaniem. Zajęcie ziem polskich g…dało sowietom w sensie geograficznym. „Linia Stalina” została przez to rozbrojona, a nowa „Linia Mołotowa”- w czerwcu 1942 była w powijakach. Germance robiły w Rosji początkowo ostrożnie licząc 50-100 km dziennie. Nawet Rumuni trzymali wtedy bardzo wysokie tempo działań. Zyskała Moskwa jakieś 80 godzin czasu na zagarniętych ziemiach wschodniej Polski.
W 1941 roku zachodnie okręgi wojskowe ZSRR były właściwie kompletnie niegotowe do walki (z wyjątkiem kijowskiego), z przyczyn znanych historykom współczesnej wojskowości. Gotowość ta była znacznie, nieporównanie wyższa późnym latem 1939 roku, niż wczesnym latem 1941. W II połowie września 1939 r. niemieckie jednostki szybkie były bardzo wymęczone, nieźle przetrzebione i mocno kulało ich zaopatrzenie. Dlatego na wojska Kleeberga nie wysłano czołgów, choć prawie nie miał on artylerii i broni przeciwpancernej. Czym mieli atakować Niemcy sowietów w 1939 roku? Siłą woli?
Przypomnę jeszcze, że to Niemcy zabiegali o wkroczenie sowietów. I to są fakty, niezależnie od tego, co Rycho08 uważa za „błędy w rozumowaniu”, a co nie.
MatkaPolka said
Do wszystkich którzy przypominają 17 września 1939 – Wejście Armii Czerwonej na Tereny Polski
MAM PYTANIE
A co by było gdyby Związek Radziecki nie zajął tych terenów???
Proszę pojrzeć na mapę
>https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/0/0d/Polska_1939-1941.png/1200px-Polska_1939-1941.png
Celem Niemców była eksterminacja Słowian –
Na terenach zajętych przez Niemcy po 1941 Niemcy zaczęli tworzyć organizacje i odziały Na tych terenach Niemcy znacznie wcześniej utworzyliby takie formacje kolaborujące z Niemcami Podsycając nienawiść do Polaków, Rosjan , Żydów – konfliktując narody słowiańskie , Napuszczając jednych na drugich – żeby się nawzajem mordowali
UPA na zachodniej Ukrainie – UPA i SS Galizien powstałyby już w 1939 r- i wymordowały o wiele więcej Polaków – może milion więcej
Na Litwie utworzyliby Litewska Armia Wolności, pułk „Żelazny Wilk” Szaulisi, – i już od 1939 miałaby możliwość mordowania Polaków – może milion więcej
Na Białorusi–już od 1943r przygotowywali taką organizację do mordowania Polaków – Związku Młodzieży Białoruskiej
Dla niewtajemniczonych, to białoruska, kolaboracyjna organizacja młodzieżowa działająca pod okupacją niemiecką na obszarze Okręgu Generalnego „Białoruś” . Jej orędownikiem był Gauleiter Okręgu Generalnego „Białoruś” Wilhelm Kube. W Berlinie przeszkolono przyszłych kierowników okręgowych Związku. Prowadził je zwolennik współpracy z Niemcami Fabian Akińczyc. Organizacja była wzorowana na strukturze Hitlerjugend. Przy generalnym komisariacie w Mińsku zorganizowano Wydział Młodzieży pod kierownictwem Hermanna Schulza. Na obszarze Białorusi w dwóch ośrodkach odbywały się szkolenia – dziewcząt w Drozdach koło Mińska, a chłopców w Albertynie koło Słonimia. Po wojnie przegranej przez Hitlera członkowie Związku wyemigrowali na Zachód, a ci, którzy zostali, byli ścigani za wysługiwanie się nazistom.
W Jugosławii Niemcy utworzyli z Chorwatów Ustaszy Ante Pavlicza, organizacji, która mordowała Serbów –Ustasze wymordowali 1,5 mln ludzi w tym nie mniej niż 750,000 Serbów
Niemcy robią dokładnie to samo teraz
Podbili i skolonizowali Polskę w ramach Germańskiej Unii Europejskiej.
Skolonizowali inne kraje Europy środkowo Wschodniej –
Wojna Na Ukrainie 2014
Wojna w Jugosławii 1990- 1999
CZY NIKT TEGO NIE WIDZI ????
Unia Europejska to nowa forma niemieckiego podboju
https://niewygodne.info.pl/artykul9/04524-Zapomniana-prywatyzacja-GPEC-u.htm
MatkaPolka said
Ale dlaczego? said
Faktem jest, że Polsce sanacyjnej bliżej było do hitlerowskich Niemiec niż do ZSRR. W końcu kilkanaście lat temu była wojna z ZSRR. To są fakty. Trzeba brać to pod uwagę.
Stalin to był sku…yn szatański, ale też świetny i bezwzględny strateg.
I… NIE BYŁ ROSJANINEM!
A ZSRR nie był Rosją.
Ale to tak na marginesie, dla lemingów zaplątanych na gajówkę 😉
No i dla Rosjan zakochanych w ludobójcy m.in. swego narodu…
Sojusz Hitlera ze Stalinem był faktem.
Stalin od początku wspierał hitlerowskie Niemcy.
Choć najprawdopodobniej z przyczyn strategicznych.
Gdy Hitler zawojuje Zachód, jemu będzie łatwiej zająć inne kraje, ku chwale komunizmu. A co po tym, to się jeszcze okaże…
Oglądałem kiedyś, dość dawno, rosyjski film o sojuszu Stalin-Hitler.
Po ataku Niemców na ZSRR to cenzura nawet wycinała z gazet sowieckich zdjęcia i artykuły o bratniej przyjaźni sowiecko-niemieckiej 😉
Niestety nie pamiętam tytułu, a było tam sporo materiałów archiwalnych.
Próbowałem znaleźć na necie ten film, ale nie udało się. Trzeba by lepiej poszukać.
Nie pamiętam w której to było telewizji, ale chyba ponad 10 lat temu. I na pewno film rosyjski.
Kwestia zdrady Francji i Anglii też tu miała decydujące znaczenie:
https://niewygodne.info.pl/artykul8/03993-Zdrada-z-Abbeville.htm
Współpraca:
https://niewygodne.info.pl/artykul9/04792-Wspolpraca-Niemcow-i-Rosjan-podczas-II-WS.htm
Ale dlaczego? said
AD. 40
Doceniam pani opinie, ale wydaje mi się, że EU to plan globalistów. A globalistom przewodzą Rothschildowie z Sorosem na świeczniku. I choć teraz Niemcy zyskują gospodarczo w EU, to „rozwadnianie” ich uchodźcami dobitnie wskazuje na to, jakie są prawdziwe plany co do ich nacji. Oczywiście te same dotyczą innych narodów Europy, też nas.
Gospodarka niemiecka zyskuje na zasadzie prostego mechanizmu dżungli. Gdy nie ma ograniczeń, wygrywa najsilniejszy.
Ale dlaczego? said
Gospodarzu, chyba dopisując drugi komentarz „zakryłem” ten ważniejszy, czekający na moderację. ?
Boydar said
@ MP (41)
Na innym wikcie, to widać.
rycho08 said
Ad. 42, A. D.
Następny poj.b:
A ZSRR nie był Rosją – jakoś Rosjanie nie mają z tym problemów.
Stalin to był sku…yn szatański, ale też świetny i bezwzględny strateg.
I… NIE BYŁ ROSJANINEM! – a Tusk Polakiem?
W końcu kilkanaście lat temu była wojna z ZSRR – a z Niemcami to się wtedy kochaliśmy?
Sojusz Hitlera ze Stalinem był faktem. – żródła, czy tylko brudny paluch w pysku?
Oglądałem kiedyś, dość dawno, rosyjski film o sojuszu Stalin-Hitler – a ja polski jak Polacy mordowali żydów.
Po ataku Niemców na ZSRR to cenzura nawet wycinała z gazet sowieckich zdjęcia i artykuły o bratniej przyjaźni sowiecko-niemieckiej – jakieś dowody czy jak powyżej?
Ale dlaczego? said
AD. 46
A w domu wszyscy zdrowi?
revers said
Inni dzienikarze pisza ze Monachuim wrocilo,
http://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2019/09/putin-oglosil-doktryne-globalnej-konfrontacji-z-usa/?fbclid=IwAR3Mj_xH7n75CqP4wyzr459jPFcsU6jRk4t6YzKtwFDqvz9XzQib-9Jl2v0
lub szukac w bankach kto co zrobil, krotko przed wojnaa polska nie mogla otrzymac zadnego kredytu od sprzymiezencow nazachodzie, ich bankow, by dokonczyc pare wlasnych konstrukcji militarnych zwiaazanych z zakupem np. silnika roys royca do samolotow PZL Los, czy Jastrzab, czy okretow podwodnych.
Igor Niefiedow said
„Komsomolskaya Prawda” to złomowisko. Czytanie dla bydła i kretynów, dla których główne myśli w artykułach zostały specjalnie wyróżnione pogrubioną czcionką. Właśnie zaczynam się zapoznawać z polską prasą i trudno mi podać podobny przykład.