Policja podważa bohaterstwo Biedronia
Posted by Marucha w dniu 2019-10-09 (Środa)
W nocy z niedzieli na poniedziałek 6/7 października bieżącego roku doszło do wypadku na dk 50 w miejscowości Tabor.
Ochotnicza Straż Pożarna w Regutach w oficjalnym profilu na portalu społecznościowym podała, że kandydat na posła z listy Sojuszu Lewicy Demokratycznej Robert Biedroń wydostał z płonącego samochodu kierowcę, oraz dwuletnie dziecko. Jednakże rzecznik komendy stołecznej policji podważą mit “nowego świeckiego bohatera”.
Do wypadku doszło na dk 50 w miejscowości Tabor. Jak podaje nadkom. Sylwester Marczak sprawcą wypadku był policjant, kierowca auta osobowego, który wymusił pierwszeństwo na kierującym TIR-em. Oto oficjalny komunikat OSP Reguty:
Trzeba pochwalić postawę tego Pana który przed przyjazdem straży pożarnej udzielił pomocy osobom poszkodowanym w wypadkach na Dk 50 w miejscowości Tabor. Poszkodowanego kierowcę wraz ze swoim dwuletnim synem wydostał z płonącego samochodu i schronił w swoim Volkswagenie i jak prawdziwy strażak ruszył na płonący samochód z gaśnicą. Przed odjazdem pochwalił strażaków za bardzo szybki przyjazd i całą akcję.
Jaka jest prawda?
Według nadkomisarza stołecznej młoda kobieta, która byłą kierowcą i świadkiem zdarzenia jako pierwsza wyciągnęła dwuletniego chłopca z fotelika. Policjant poinformował, że poszkodowany widział na miejscu wielu świadków i nie zauważył Biedronia z gaśnicą. Świadkowie wskazali ojcu dziecka samochód, w którym mógł się schronić z chłopcem. Był to samochód kandydata SLD, który siedział w samochodzie.
Wierzę słowom kierowcy, który był zdziwiony, kiedy przeczytał o “wyciąganiu go z samochodu” – powiedział dziennik.pl Marczak z KSP. – Pomocy udzieliła im młoda kobieta, która wzięła chłopca na ręce oraz udostępniła swoją gaśnicę jego ojcu. Gdy tylko dziecko zaczęło płakać, ojciec zaopiekował się chłopcem – nadkom. Sylwester Marczak
Po dokładnym rozpoznaniu samochodu okazało się, że nie było żadnych oznak pożaru w komorze silnika. Prawdopodobnie uszczelnieniu [? – chyba rozszczelnieniu? – admin] uległa chłodnica, dlatego powstały kłęby dymu.
Źródło: auto.dziennik.pl
http://narodowcy.net
Komentarzy 6 to “Policja podważa bohaterstwo Biedronia”
Sorry, the comment form is closed at this time.
poszoł won! said
i DOBRZE , że ten ktoś nie tknął chłopca
Kojak said
Kazda metoda zydowskich zbirow jest dobra zeby zboczenca- pederaste wykreowac na bohatera U nich kazdy kryminalny szwnidel i kazde kryminalne lajadactowo jest dobre ktore sluzy ich bandynckim celom ! Nie cofna sie nawet przed najbaradziej odrazacym czynem jesli ich i krymminany cel ma zostac osiagniety !
cedric said
Wójt Paweł Kozioł uratował pastuszka z płonącej stodoły.
Zerohero said
Biedroń jest dzielny i odważny. Kiedyś pokonał swoją matkę w walce na pięści. tzn. od walił pięściami, a ona chyba źle trzymała gardę, bo stłukł ją na kwaśne jabłko. Zuch chłopak.
Poza tym Biedroń bierze kasę od rządu niemieckiego. Jawnie, nawet się przyznał. Tchórz brałby po kryjomu, a on to ogłosił publicznie.
No i że bierze w dupala też wyznał publicznie.
I jarmułkę nosił w sejmie.
W kraju homofobów, antysemitów i faszystów.
Bogusz said
gdyby to badziewie dotknęło tego chłopca nie byłbym pewny jego ” cnoty „
Precz patologia said