Dziennik gajowego Maruchy

"Blogi internetowe zagrażają demokracji" – Barack Obama

  • The rainbow symbolizes the Covenant with God, not sodomy Tęcza to symbol Przymierza z Bogiem, a nie sodomii


    Prócz wstrętu budzi jeszcze we mnie gniew fałszywy i nikczemny stosunek Żydów do zagadnień narodowych. Naród ten, narzekający na szowinizm innych ludów, jest sam najbardziej szowinistycznym narodem świata. Żydzi, którzy skarżą się na brak tolerancji u innych, są najmniej tolerancyjni. Naród, który krzyczy o nienawiści, jaką budzi, sam potrafi najsilniej nienawidzić.
    Antoni Słonimski, poeta żydowski

    Dla Polaków [śmierć] to była po prostu kwestia biologiczna, naturalna... śmierć, jak śmierć... A dla Żydów to była tragedia, to było dramatyczne doświadczenie, to była metafizyka, to było spotkanie z Najwyższym
    Prof. Barbara Engelking-Boni, kierownik Centrum Badań nad Zagładą Żydów, TVN 24 "Kropka nad i " 09.02.2011

    Państwo Polskie jest opanowane od wewnątrz przez groźną, obcą strukturę, która toczy go, niczym rak, niczym demon który opętał duszę człowieka. I choć na zewnatrz jest to z pozoru ten sam człowiek, po jego czynach widzimy, że kieruje nim jakaś ukryta siła.
    Z każdym dniem rośnie liczba tych, których musisz całować w dupę, aby nie być skazanym za zbrodnię nienawiści.
    Pod tą żółto-błękitną flagą maszerowali żołnierze UPA. To są kolory naszej wolności i niezależności.
    Petro Poroszenko, wpis na Twiterze z okazji Dnia Zwycięstwa, 22 sierpnia 2014
  • Kategorie

  • Archiwum artykułów

  • Kanały RSS na FeedBucket

    Artykuły
    Komentarze
    Po wejściu na żądaną stronę dobrze jest ją odświeżyć

  • Wyszukiwarka artykułów

  • Najnowsze komentarze

    Anuszki o Kryzys męskości: depresja, sam…
    Zenon_K o A może by pozamykać szkoł…
    pamiętający historię o Izrael oburzony na USA za możl…
    Zenon_K o Czy Putin naprawdę chce podbić…
    AlexSailor o Państwo wyłudzi pieniądze za p…
    zig o Państwo wyłudzi pieniądze za p…
    Anucha o A może by pozamykać szkoł…
    Banita o Czy Putin naprawdę chce podbić…
    Banita o Czy Putin naprawdę chce podbić…
    Anucha o Wolne tematy (25 – …
    rafalryszkiewicz o Wolne tematy (25 – …
    rafalryszkiewicz o Izrael oburzony na USA za możl…
    Boydar o Czy Putin naprawdę chce podbić…
    Józef Bizoń o Mentalna agentura
    Bogdan Goczyński o Państwo wyłudzi pieniądze za p…
  • Najnowsze artykuły

  • Najpopularniejsze wpisy

  • Wprowadź swój adres email

    Dołącz do 707 subskrybenta

Elementarz polsko-łaciński. Pręgierz na utytułowanych osłów.

Posted by Marucha w dniu 2019-10-10 (Czwartek)

Z okazji kolejnej kampanii wyborczej organizowanej przez kurtyzanę demokracji i multiinstrumentalistów (fortepiany polityki światowego żydostwa), agencji światowych mocarstw, monodia polska prawie nie istnieje. Tylko od czasu do czasu kiedy wrogowie Polski ochrypną, słychać słabiutki polski głos.

Mówi on nam o Wierze katolickiej, o prawym życiu i myśleniu a czasem o cywilizacji łacińskiej.

Czy może istnieć cywilizacja łacińska bez nauki języka łacińskiego, ściślej mówiąc bez nauki łaciny kościelnej, która tę cywilizację ochrzciła i wyniosła na najwyższy poziom?

Pojęcie i znaczenie języka sakralnego, języka Liturgii Rzymsko – Katolickiej, wydaje się być zupełnie obce profesurze w Polsce. W Polsce, w której bez znajomości i świadomości znaczenia języka łacińskiego nigdy nie będzie można należeć do Inteligencji.

Czym zatem są uczelnie wyższe w Polsce nie pomijając krakowskiej alma mater?
Polskie uczelnie wydają się być martwe bez wyjątku.

Czy jeszcze istnieje polska humanistyka?
Wydaje się, że nie.

Czy jeszcze istnieją katolickie uczelnie w Polsce?
Wydaje się, że nie.

Dlaczego?

Gdyby istniała choć jedna polska uczelnia, choć jeden polski profesor, polski inteligent, to zostałby napisany Elementarz polsko – łaciński. (Bo przecież każdy prostak, każdy mniejszy czy większy cham używa na terenie Polski alfabetu łacińskiego).

Zatem z okazji kolejnych diabelskich wyborów można by ubłagać tak zwanych prawicowych liderów (Konfederacja) aby dzięki swoim kontaktom i możliwościom zainicjowali narodowy program elementarza polsko – łacińskiego. Prawdopodobnie jeszcze można zebrać kilku wykształconych ludzi, którzy są w stanie to napisać, narysować i wydać.


Musi to być mądre, w przeuroczej szacie graficznej, bo przecież będzie to również elementarz dla polskich dzieci, które rozpoczynają naukę pierwszych słów i liter.
Redakcja i rada konsultacyjna będzie musiała zabezpieczyć elementarz przed jakąkolwiek emanacją żydolewactwa.

To narodowe dzieło będzie mogło wprowadzić każde dziecko w naturalne środowisko cywilizacji łacińskiej, kultury polskiej, i nieskażonej Wiary i Liturgii Rzymsko – Katolickiej.

Będzie to również naprawienie ponad trzystuletniego wstydliwego zaniedbania elit polskich względem polskiego Narodu. Wtedy można będzie śmiało powiedzieć, że elity polskie wypełniły swoje zadanie.

W przeciwnym razie fortepiany polityki światowego żydostwa po raz kolejny zagłuszą piękno monodii polskiej, a stosunek z kurtyzaną demokracji (wybory) będzie dla polskiej przyszłości bezpłodny.

P.S. Redakcja uprasza o propagowanie i rozpowszechnianie idei elementarza polsko – łacińskiego dla dzieci.

https://swietatradycja.wordpress.com/

Komentarzy 47 to “Elementarz polsko-łaciński. Pręgierz na utytułowanych osłów.”

  1. Brawo, brawo, brawo. Mocne, ale uzasadnione. Nareszcie ktoś napisał o łacinie.

  2. NICK said

    Istnieją liczne elementarze, słowniki, książki stricte gramatyczne a zwłaszcza medyczne.
    Tu.
    W dawnej Polsce.
    A jakże.
    Lecz.
    Wydawane za tzw. socjalizmu.

    P.s.
    Łacina została wyparta z medycyny gdzieś tak około roku 2000.
    Zatem całkiem niedawno.
    Nie wiem czy to źle ponieważ była tak kulawa, że… szkoda pisać.
    Dobrą łacinę miałem w ogólniaku zatem nauczałem jej ordynatorów i 🙂 .. Lecz, ci, tępi byli i leniwi.

    P.s. II
    Greka też była za socjalizmu.
    Złego. Dodam. 🙂 .

  3. Nasi informatorzy od dawna znosili hiobowe wieści o tajnym planie likwidacji języków klasycznych z programów edukacyjnych. Dla obeznanych z tematem: Polacy zawsze należeli do elity narodów czerpiącej z dorobku języka łacińskiego. Język polski jeszcze w latach 80-tych XX wieku na międzynarodowych sympozjach łacinników był z zazdrością postrzegany jako język, w którym wymowa łacińska była najmniej raniona.

    Wycinanie łaciny ze szkół średnich miało się zarówno dobrze za rządów PO jak i PiSu. Efekty pozostają do dziś monstrualne.

    Przykład:
    na około milion studentów studiujących łacinę w Niemczech w Polsce przypada półtora – dwa tysiące mających do czynienia z językiem łacińskim na studiach.
    W poprzednim programie wyborczym doradcy PISu aby zdjąć z siebie odium niszczycieli polskiego szkolnictwa zapisali w swoim programie zdanie o wsparciu języków klasycznych. Do dziś nic w tej kwestii nie uczyniono. Tyle w temacie wspólnego wycinania języka klasycznego z edukacji Polaków.

    Kilka jaskółek:
    zdarzają się jednak zaskakujące wybryki natury w postaci burmistrzów i starostów, którzy z różnych, najdziwniejszych powodów zaczynają dotować język łaciński w swoich gminach i powiatach. Najczęstszym powodem jest kolesiostwo. Kolega lekarz czy prawnik chce mieć dziecko, które zrobi karierę na przykład dyplomatyczną. W innym wypadku starosta czy burmistrz spotkali się z duszą czyśćcową, wykształconą przed II wojną światową w gimnazjum klasycznym.

  4. NICK said

    Jak rozumiem „od dawna znosili hiobowe wieści ” znaczy przynosili?
    Nie znosząc tajnego planu likwidacji?

    Trudno w necie znaleźć Horacjusza… .

    „O Thaliarche…”

  5. Głos z Kociewia said

    Bez znajomości greki i łaciny nie sposób zrozumieć tego, co mówimy. Np. słowo : arogancja.łacińskie rogo oznacza : prosić. arogant : ktoś, kto ignoruje czyjąś prośbę. dziś ma nieco inne znaczenie : zarozumiały, przykry, bezczelny. //- Ignorant od greckiego czasownika gnosko : znać poznać, posiadać wiedzę. I(n) gnorant to ktoś kto kto nie posiada wiedzy na dany temat (in : oznacza :1)” nie” – np/ illegal , legal ( nielegalny, legalny -( w j. niemieckim). 2) in : w znaczeniu : „w np. inspekcja : in ( w) specto (patrzę [porównaj wyraz :spektakl} inspekcja oznacza : wgląd. Inny przykład : antybiotyk ( anty przeciwko . bio życie) antybiotyk zabija wszelkie życie nie tylko szkodliwe ale i pożyteczne bakterie w organizmie . Nomia oznacza prawa, astra gwiazda, astronomia to prawa rządzące w gwiazdach, gastra -żołądek gastronomia prawa rządzące w żołądku ( co dać żeby np.nie wywołać biegunki. Krótko mówiąc łacina i greka podstawą rozumienia tego, co mówimy.

  6. Easy Rider said

    Można zrozumieć potrzebę znajomości łaciny jako wyznacznika wiedzy ogólnej, ale dlaczego ma to być łacina kościelna? Czy o to chodzi, żeby dzieci bawiły się w odprawianie mszy? Ponadto, dlaczego ma to mieć mieć formę elementarza? Czyżby to miała być nauka tej łaciny kościelnej od pierwszej klasy? Czy komuś coś religijnie odbiło?

  7. NICK said

    Panu.
    ER.
    Znowuż odbija.
    We swym odbijaniu jest Pan konsekwentny.
    Kto Panu wkłada we łeb, że łacina to język kościelny?
    A, nawet gdyby.
    To co?

    Łacina jest mową uniwersalną.
    Język polski ją rozwinął.
    Lepszych języków NIE MA.

    Oj, zaczynam się wqórv.

  8. Easy Rider said

    Ad 6.
    Proszę czytać dokładnie i ze zrozumieniem.

    Czy może istnieć cywilizacja łacińska bez nauki języka łacińskiego, ściślej mówiąc bez nauki łaciny kościelnej, która tę cywilizację ochrzciła i wyniosła na najwyższy poziom? [wytłuszczenie moje]

  9. Boydar said

    No nie może, Murwa Kać! Łacina jest esencją i kluczem do warstwy podświadomości określonego sposobu myślenia – cywilizacji.

    Łacina w otchłani języka polskiego zamieściła elementy włączające Polaków do cywilizacji łacińskiej. Tym razem „otchłań” wziąłem pozytywnie, język polski jest bowiem w swej istocie bezdenny i zawiera ekstrakt polskości.

    Dlatego zawsze będę tępił przejawy sztucznych neologizmów, nie uzupełniających czy wzbogacających (jak czyni to łacina) a rugujących de facto istotne kawałki języka nam naturalnego.

  10. NICK said

    Ech?

    Znowuż.
    Czytać?
    Można.
    Rozumieć?
    Nie.
    Kon-i-e-czny.
    TO.
    Warunek.
    ?

  11. NICK said

    Ja tam, czasem, po swojemu.
    A teraz serio.
    Nie ma!
    Polskiej szkoły.
    Żadnego poziomu.

  12. Listwa said

    @ 5 Easy Rider

    Ten znowu pokazał brak klepek.
    Jaka łacina Kościelna? Beret ci rypie w bańkę?

    Łacina jest językiem starożytnego Rzymu. Łacinę używają (lub używali od lat) prawnicy i lekarze. Recepty na sporządzanie leków dla farmaceutów były po lacinie. Gdy Kościół rozpoczynał swe istnienie zastał łacine jako język powszechny w Imperium Romanum.

    „Czy o to chodzi, żeby dzieci bawiły się w odprawianie mszy?”
    – wy jak widać dbacie tylko o swą pogańską ciemność.

  13. Listwa said

    @ 10 NICK

    Dla różnych Yahów łacina to zapewne dowód że germanie siłą narzucili Polsce katolicyzm.

  14. Listwa said

    @ 7 Easy Rider

    „Czy może istnieć cywilizacja łacińska bez nauki języka łacińskiego, ściślej mówiąc bez nauki łaciny kościelnej, która tę cywilizację ochrzciła i wyniosła na najwyższy poziom? [wytłuszczenie moje]”

    – Może. Cywilizacja łacińska nie opiera sie na łacinie lub innym języku. Język stosowany może być dowolny dla dowolnego narodu pragnącego żyć w cywilizacji łacińskiej. Znowu piszesz i nie masz pojęcia.

  15. NICK said

    To do Yaha, raczej.
    Nie kłóćcie się.

  16. Listwa said

    Organizm ludzki jest precyzyjnie opisany przez łacinę.

    NP. Arteriolae rectae – tętniczki proste.
    Capsula articularis – torebka stawowa
    Os coccygis – kość guzieczna

    Lub sentencje prawnicze:
    np Alterius contractu nemo obligatur – Umowa nie zobowiązuje osoby trzeciej
    Aucupia verborum sunt iudicis indigna – chwytanie za słówka jest niegodne sędziego.
    Audiatur et altera pars – niechaj będzie wysłuchana i druga strona
    Benignius leges interrpretande sunt, quo voluntas carum conservetur – ustawy są wtedy własciwie interpretwane gdy zachowuje sie ich duca

    I wiele innych. To są jednoczensie zasady prawa rzymskiego, które Kościół zaakceptował. Były one sformułowane i znane przed powstaniem Kościoła i były po łacinie.

    Ten patriota bez klepek bredzi o lacinie Koscielnej,

  17. Listwa said

    @ 14 NICK

    Problemem z jego strony jest podawanie pseudouduchowionych kłamstewek.

  18. NICK said

    Oj.
    Zostawiam.

  19. Boydar said

    Niezależnie od (8) łacina jest do bólu precyzyjna w werbalizowaniu myśli. Także intencji. Stąd tak naturalne było bezalternatywne przyjęcie tego a nie innego języka przez Kościół Rzymskokatolicki (11).

    Jest jeszcze jeden aspekt a nawet dwa, z jakiegoś powodu przez Pana Listwę pominięte a wręcz zdeprecjonowane. Napisał Pan Listwa – („… Może. Cywilizacja łacińska nie opiera się na łacinie …”). To zupełnie jak ci genderowcy – płeć nie zależy od cycków i pochwy, że o macicy nie wspomnę tylko od przemyśleń kim się jest. Co nie zmienia statystyki że musiała tych poje.bańców urodzić jednak matka, i jednak pci żeńskiej. Oczywiście, „filozofia” cywilizacji łacińskiej nie wynika z języka, ale język z tej filozofii już tak, i tego nie sposób oddzielić.

    Drugi aspekt jest taki, że wszystkie nacje przesiąknięte cywilizacją łacińską nie przesiąkły nią wczoraj. To się stało trochę wcześniej, tydzień, może miesiąc, może nawet dłużej. Z faktu tego i procesu przesiąkania wynikł ogromny wpływ na języki tych nacji. Uzmysłowienie sobie w trakcie nauki łaciny, jak wiele w naszym języku, czy językach innych narodów pochodzi z Rzymu, pozwala w pełni ocenić skalę zjawiska. O ile ktoś ma oczywiście predyspozycje do myślenia.

    Summa sumarum, bez łaciny „to nie jest to”.

  20. Listwa said

    @ 18 Boydar

    Odpowiedziałem na postawione pytanie, niczego nie pomijam i nie deprecjonuje.
    Łacinę cenię i nie podważam jej ważnej roli. Co nie zmienia faktu że może dowolny naród budowac cywilizację łacińską nie posługując sie nacodzień łaciną.

  21. Boydar said

    Panie Listwo, co znaczy „może budować”? Może też wrócić na drzewo a co zasobniejsi do jaskini. Pomijając kwestie, że powrót do przytoczonych korzeni jest regresem a do cywilizacji łacińskiej postępem, nikt dzisiaj tego ani nie czyni ani nie ma nawet zamiaru.

    A łaciną posługujemy się na co dzień, nawet o tym nie wiedząc. Jesteśmy prze-sią-knię-ci !; choć raz w historii czymś zagramanicznym a jednak dobrym i słusznym.

  22. Szymon said

    http://ksiegarnia.poltax.waw.pl/romanuli-lacina-dla-dzieci-z-kornelia-i-kwintusem-9788395104640/p/24537

  23. Marucha said

    Panie Easy Rider…

    Co to jest „łacina kościelna”? Czy są jakieś inne łaciny? Łacina świecka, łacina postępowa, łacina sportowa?
    Co Panu na mózg padło? Chyba coraz słabiej ukrywany antyklerykalizm…

    Pisze Pan tak potworne bzdury, że w człowieku flaki się wywracają. Najgorsze zaś jest to, że Pan sobie z tego sprawy nie zdaje. Pan nie ma zielonego pojęcia o znaczeniu łaciny.

  24. Yah said

    Nie, Germanie stworzyli wydmuszkę podszywając się po Rzym , tak jak kilkaset lat później podszyli się pod Prusów. Zresztą to bez znaczenia, bo nic nie dzieje się bez przyzwolenia Pana Boga. Mnie to wszystko raczej przypomina, nie związane z chrześcijaństwem, zaklinanie rzeczywistości i magię.

  25. Marucha said

    Nb.
    Wiecie, z czym się kojarzy „cywilizacja łacińska” zachodnim troglodytom?

    Z Ameryką Południową.

  26. Igor Niefiedow said

    Z zainteresowaniem przeczytałem dyskusję w komentarzach. A ja pozwolę sobie, aby „moje pięć groszy”. Pragnę zauważyć, Szanowni Państwo, że nawet w Rosji rozumieli znaczenie nauki języka łacińskiego. Nie tylko jako klucz do zrozumienia cywilizacji łacińskiej, ale także jako klucz do zrozumienia i opanowania starożytnego dziedzictwa
    który leży u podstaw całego świata europejsko-chrześcijańskiego.

    Od czasu reform cesarza Aleksandra I każdy absolwent uniwersytetu (i po reformach Alexander II i absolwent gimnazjum) musiał znać dwa starożytne języki: grecki i łaciński. Ponadto.. współcześni rosyjscy specjaliści ds. Edukacji uważają, że konieczne jest zwracanie łaciny jako obowiązkowego przedmiotu wyższej szkoły humanitarnej.

  27. Troll Polonii said

    Nie po raz pierwszy wyrazamy na gajowce swoje opinie na temat laciny i jej wycofania z programow szkolnych.
    Bylo okropnym lajdactwem zlikwidowanie nauki laciny w polskich szkolach. Jeszcze wiekszym lajdactwem bylo popieranie tego rozboju.

    Zlikwidowanie liturgii lacinskiej jest zbrodnia.

    Tu, na gajowce podawalem przyklady stosowania ciagle jeszcze zywej laciny w roznych dziedzinach zarowno naukowych jak i w zyciu prywatnym.
    Podawalem tez, ze 50 % slownictwa polskiego pochodzi z laciny. Koniugacje i deklinacje tez mamy lacinska. I syntax.

    I ze tak naprawde Lacina jest nam potrzebna do okreslenia tozsamosci kulturowej.
    Jezyk, to nie tylko slowka i gramatyka. To cale dziedzictwo kulturowe.
    Wyobrazmy sobie , ze nagle likwiduje sie jezyk angielski i jednego dnia calkowicie przechodzimy na jezyk chinski czy japonski.
    Latwiej chyba rozkrecic sruby samolotu w czasie lotu.
    A jednak…ktos sie podjal takiej proby.

    A przeciez jezyk to nie tylko srubki i slowka.
    To cala kultura ponanarodowa; literatura, dokumenty historyczne, instrukcje techniczne, opisy wszelkiego rodzaju, wskazowki, objasnienia, prywatna korespondencja..

    LACINA , podobnie jak obecnie j. angielski, byla przez setki lat lingua franca.
    Byla duchem i podstawa bytu kulturowego wielu narodow.

    Nie przesadze, jak powiem, ze lacina byla tlenem do pluc europejskiej kultury.
    Jesli calkiem zapomnimy lacine, to nasza wiedza o naszej przeszlosci bedzie nie tylko fragmentaryczna: bedzie selekcjonowana przez rozne trendy polityczne.

    Ja mialem to szczescie, ze uczyli mnie zupelnie zwariowani entuzjasci jezyka lacinskiego.
    Prof. S. Kowalczyk w liceum, a na UJ, prof Stabryla- syn profesora laciny o tym samym nazwisku..

    W liceum chodzilem na spotkania z Ryszardem Gansincem i jego zona Zofia Gansiniec. Wydawali taki miesiecznik „Filomata”. Udalo mi sie zachowac kilkanascie egzemplarzy. Chetnie do nich zagladam.

    W liceum probowalismy nawet tlumaczyc poezje lacinska. Tak, dla zabawy. Do tej pory pamietam niektore swoje probki tlumaczen Horacego. Naturalnie chodzilo nie o caly poemat a tylko zaledwie kilka linijek – ale zabawa byla znakomita.

    Jakos w latach 70-tych zaczelo sie utyskiwanie rodzicow na nadmiar nauki i nieprzydatnosc laciny.
    Zrobilo sie jakos tak, ze tylko wydzielone klasy mialy w programie jezyk lacinski.
    Widac szlo …nowe

    A ja sie ‚zalapalem’ jeszcze na program w liceum z jezykiem lacinskim i angielskim. No i rosyjskim, oczywiscie. Kazdy z tych jezykow bardzo mi sie przydal i na studiach i w pracy zawodowej.

    Znajomosc laciny bardzo jest przydatna w nauce indo-euopejskich jezykow.

    Szlag mnie trafia na sama mysl, ze moje wnuki nie znaja laciny: ani powaznie pogadac o Metamorfozach ani powyglupiac sie na temat slynnych powiedzen i zwrotow lacinskich.
    Ani poswintuszyc , ze ‚corpus delecti’ – to nie to samo co ‚corpus delicti’. I ze habeas corpus nie oznacza oferty seksualnej , a homo erectus – to nie podniecony namietnik, a homo homini – to nie igraszki pedalow.
    No i ten ‚spiritus absolutus’ – to niekoniecznie szwedzka gorzalka.

  28. Easy Rider said

    Ad 23 – Marucha.
    Jeszcze raz zwracam uwagę, że termin „łacina kościelna” nie jest moim wymysłem, lecz cytatem z artykułu, świadczącym o tym, że jego autor utożsamia łacinę tylko z jej służebną rolą w liturgii – tak, jakby łacina powstała dopiero wraz z chrześcijaństwem. Oto ten fragment:

    Czy może istnieć cywilizacja łacińska bez nauki języka łacińskiego, ściślej mówiąc bez nauki łaciny kościelnej, która tę cywilizację ochrzciła i wyniosła na najwyższy poziom?.

    I o to mi tylko chodziło – że nie można dokonywać czegoś w rodzaju chrystianizacji łaciny. Nawiasem mówiąc, dlaczego chrześcijaństwo nie miało oporów przed przyjęciem do stosowania tego „pogańskiego” języka? Bo przecież cała kultura starożytnego Rzymu, wg „jedynie słusznej religii”, była pogaństwem.

  29. Marucha said

    Re 28:
    Ok, nie Pan wymyślił termin „łacina kościelna” , lecz przypuszczenie, iż autor utożsamia łacinę wyłącznie z Kościołem jest absurdalne.
    I owszem, przejęcie łaciny (najbardziej uniwersalnego języka) przez Kościół, czyli uczynienie zeń języka sakralnego, było – przenośnie mówiąc – chrztem łaciny.

    …dlaczego chrześcijaństwo nie miało oporów przed przyjęciem do stosowania tego „pogańskiego” języka?

    Jest gorzej. Chrześcijaństwo bez oporów przyjęło takie pogańskie wynalazki, jak ogień, koło, pismo, garnek, łuk, fujarka czy krzesiwo.

    PS. Pana ironiczna uwaga o chrześcijaństwie, jako „jedynie słusznej religii” nie wymaga komentarza. Zdradza ona dokładnie, kim Pan jest,

  30. NICK said

    Co należało wykazać.
    Gospodarzu. (29).

    Ad (25).
    A nawet Łacińską Ameryką.
    Na północ to do Meksyku a i wraz z Meksykiem.
    Powyżej to tylko anglosyjon czy cuś.
    (jak zwał tak zwał)
    Tamże trą się współczesne cywilizacje.

    No właśnie. Pochodząca z łaciny no i ta gorsza
    Tam właśnie usra-hell niszczy Meksyk.
    Zabija.
    Nas.

    Tam też.

  31. Łacina to poważny temat, nawet jeżeli mówimy tylko o elementarzu polsko – łacińskim. Tutejsze wpisy odsłoniły wiele poziomów rozumienia i nierozumienia znaczenia języka łacińskiego. Odkrycie poziomu nierozumienia języka łacińskiego również jest tu wiedzą cenną i konieczną. Wielość tematów poruszanych w komentarzach to tematy dla nieistniejących katedr lingwistyki w Polsce.
    Jednakże pojawienie się szczegółowej notacji pana o nicku Igor Niefiedow powinien spędzać sen z oczu biuru politycznemu rządu i ministrowi edukacji. To tylko jeden z wielu owoców nauki łaciny. Elementarz polsko – łaciński uczyłby nie tylko o wartościach duchowych ale i materialnych w swojej hierarchii i kategoriach. Wiedza o produkowaniu i przechowywaniu wartości materialnych, następnie wyższy poziom wiedzy o posiadaniu wartości materialnych (np. umiejętność posiadania posiadaczy banków). Stąd już tylko krok do kreowania myślenia królewskiego – cesarskiego – imperialnego – prawdziwego.
    Dobry nauczyciel łaciny może do końca swego życia pozostać pariasem w swoich poglądach na ekonomię i politykę. Sam proces nauczania języka łacińskiego jakkolwiek ważny i zawsze treściwy może spotkać się z niewiedzą jaki ładunek cywilizacyjny niesie w sobie obcowanie z tym językiem.
    Ocean przeciwności jest prawdziwym oceanem z całą swoją potęgą i grozą.

  32. MatkaPolka said

    ŁACINY MOŻNA SIĘ NAUCZYĆ – JEST PEŁNO MATERIAŁÓW NA Internecie

    Wystarczy wyszukać przez np. GOOGLE –

    sentencje łacina

    słownik łaciny, słownik łaciny .pdf

    nauka łaciny .pdf

    DLA HISTORYKÓW

    Kliknij, aby uzyskać dostęp Golik_Prus_Historia_magistra_vitae_est_podrecznik_do_jezyka_lacinskiego.pdf

    Dla 1 roku wydziału lekarskiego
    https://docer.pl/doc/n1e108x

  33. Troll Polonii said

    Elementarz to moze i dobry pomysl ale …nie wystarzajacy do odtworzenia systemu nauczania jezyka lacinskiego.
    Ja nie bardzo wierze w ‚samonauczanie’ masowe.
    Nawet w czasie wojny do tzw. kompletow nauczania potrzebni byli nauczyciele.
    Jak juz wspomnialem, jezyk jest czescia kultury. Dlatego potrzebna jest znajomosc. Bo jak mozna nauczyc sie laciny jesli sie nie ma pojecia co sie dzialo ..apud antiqui Romani.
    Dlatego na przyklad Esperanto nie ma szans na rozpowszechnienie jako miedzynarodowego jezyka.
    Jezyk jest srodkiem komunikacji. A spoleczenstwo, zeby przetrwac musi miec system porozumiewania sie.
    Ani ido, ani volapik nie mialy zadnej szansy.

    To, co najbardziej przeraza, ze na IISoborze wyeliminowano POTRZEBE porozumiewania sie po lacinie nie tylko w kraju ale i na miedzynarodowych konferencjach np. lekarzy, farmaceutow,

    To juz nie tylko chodzi o to, ze dla osob takich jak ja nowe porzadki w kosciele sa nie zawsze do przyjecia.
    Klopot w tym, ze kiedys w czasie wakacji, czy kontraktow zagranicznych mozna bylo sie pomodlic w kosciele katolickim i na Wegrzech i w Libii. I w Japonii.

  34. Re: Artykul
    Lacina w szkole (podstawowej, sredniej i wyzszej) winna byc OBOWIAZKOWA – conajmniej 3 godziny tygodniowo. (Greka – rowniez )
    Ekonomia Fizyczna – (…. ) conajmniej 6 godzin tygodniowo
    Matematyka –
    Geometria
    Fizyka
    Chemia
    Historia
    J.Polski
    J. Angielski

    a reszta przedmiotow w/g uznania i preferencji

    ==========================
    jasiek z toronto

    http://polskawalczaca.com

  35. Yah said

    ZA wzrost znaczenia łaciny w Polsce po XVI wieku odpowiada biskup warmiński , Niemiec z ojca i matki, Hose znany bardziej jako Hozjusz.
    Kilka z jego poglądów ( za Wiki) świadczących o tym jak nami gardził.

    – Wprawdzie apostoł Paweł nakazał, by nabożeństwa odbywały się w języku zrozumiałym dla uczestników, jednak Kościół nie jest zobowiązany tych nakazów przestrzegać, gdyż ma moc je zmieniać, stosownie do potrzeb, zaś odprawianie nabożeństw w języku zrozumiałym dla uczestników przynosi jedynie złe owoce. (Godzi li się laikom…, s. 80-83)
    – Hozjusz był przeciwnikiem tłumaczenia Biblii na język polski, gdyż według niego pożyteczniejsza jest ignorancja ludu, a nie znajomość Biblii. Uważał, że język polski nie nadaje się do przełożenia Pisma św. (Godzi li się laikom…, s. 84-87)
    – Kiedy otrzymał list od biskupa Uchańskiego napisany po polsku, oburzył się, że ten ośmielił się pisać do niego w języku polskim a nie łaciną, nadmieniając lingua catholica hoc est latina[5].
    – Twierdził że msza święta nie powinna być zrozumiała dla ludu, argumentując to następująco, cyt. ten co mniej rozumie, jest zazwyczaj bardziej pobożny. Ci, którzy wszystko w kościele rozumieją, nabierają łatwo pogardy dla religii, ci, którzy niczego nie rozumieją, są pełni podziwu dla wszystkiego, co związane z Kościołem.

    Wspomnę tylko, że Hozjusz, na Soborze Trydenckim, spotkał się z pochodzącym z Podhala, drugim generałem Jezuitów Diego Laynez’em, głównym teologiem tegoż uwielbianego przez Was soboru. Po tymże spotkaniu sprowadził do Polski jezuitów, których szkoły ukształtowały polskie dzieci szlacheckie tak, że za 200 lat polski już nie było.

    A co te szkoły uczyły, z wyjątkiem łaciny?

    „Zarzucano jezuitom, że praktycznie zredukowali nauczanie do kształcenia „mówców łacińskich z zaniedbaniem kierunku realnego”, przy jednoczesnym pielęgnowaniu postawy afirmacji istniejącego porządku społeczno-politycznego w Polsce, a także uniżania się przed możnymi i szukania u nich protekcji”

    Czyli ich głównym celem było wpojenie szlachcie, że jest społeczeństwem idealnym, ale tylko po to by niedostosowana do zmieniającej się sytuacji ekonomicznej zubożała i upadła Wreszcie tu mamy korzenie polskiego systemu politycznego , który polega na szukaniu protekcji.

    „Wychowanek jezuitów, autor słów hymnu państwowego Polski Józef Wybicki, w swoich pamiętnikach utrzymuje, że w szkole jezuickiej myśleć nie uczono, a nawet zakazywano”

    Tak wiec Panowie wasze myślenie o łacinie jest myśleniem magicznym. Bo w Waszym mniemaniu powrót do łaciny w jakiś magiczny sposób odmieni ludzi i sposób ich myślenia. Nie odmieni.

    Czy łacina uchroniła KRK przed infiltracja przez masonerię. Nie. Przed tym mógł ochronić tylko Duch Święty, ale od niego ludzie się oganiają jak od natrętnego komara.

  36. Yah said

    A uprzedzając ataki na moja osobę. Kto tych wstrętnych wolnomularzy wpuścił do KRK ?

    „Ultramontanizm (ze śrdw. łac. ultramontanus znajdujący się za górami) – kierunek polityczny postulujący podporządkowanie lokalnych kościołów rzymskokatolickich różnych krajów decyzjom papieża. Powstał we Francji na przełomie XVIII i XIX wieku.

    Samo pojęcie pochodzi z Niemiec i oznacza, że decyzje w sprawach Kościoła są podejmowane wyłącznie w Rzymie, „za górami”. (…) Kościół postanowił usztywnić zasady doktryny, zastosować ich dogmatyzację oraz centralizację hierarchii katolickiej wokół Rzymu. Impuls ruchowi dało potępienie przez papieża Piusa VI w 1791 zasad rewolucyjnych panujących we Francji.

    Teoretykiem ultramontanizmu był Joseph de Maistre. Ultramontanami na ziemiach polskich byli między innymi biskupi: Zygmunt Szczęsny Feliński, (…) ”

    Za niepodobanie sie wypowiedzi tego ostatniego w Gajówce mi się oberwało.

    Więcej tu: .https://pl.wikipedia.org/wiki/Ultramontanizm

    a jeszcze więcej tu: https://en.wikipedia.org/wiki/Ultramontanism

    A któż to był ten teoretyk ultramontanizmu ?

    „Joseph de Maistre – sabaudzki filozof polityczny, urzędnik i dyplomata. Jeden z twórców tradycjonalistycznego konserwatyzmu w jego wersji znanej jako tradycjonalizm, legitymizm i ultramontanizm. Najwybitniejszy z konserwatywnych pisarzy politycznych epoki rewolucji francuskiej, wolnomularz, hrabia. ”

    „Z pochwały absolutyzmu wynika także jego fascynacja katem i inkwizytorem, jako narzędziami władzy utrzymującymi porządek. Zarazem jest J. de Maistre ojcem decyzjonizmu, ponieważ dostrzegał ograniczoną skuteczność w zwalczaniu zbrojnych rewolucji tradycyjnych monarchii krępowanych więzami obyczaju, tradycji i moralności. Dla zdławienia przyszłych rewolucji, J. de Maistre przewidywał możliwość wprowadzenia rządów autorytarnych, które zduszą spiski i bunty nawet za pomocą środków, których tradycyjne monarchie wahały się użyć. Za modelowy wzór takiej dyktatury, która pacyfikuje nastroje kontestatorskie, uznawał dyktaturę (cesarstwo) Napoleona Bonaparte.”

    .https://pl.wikipedia.org/wiki/Joseph_de_Maistre

    No i mamy i masona, i pierwsza przyczynę zniszczenia i tradycyjnych europejskich chrześcijańskich monarchii i tradycyjnego kościoła. Oczywiście nie mnie oceniać i osadzać intencje tego pana i osób niepodzielających te idee. Jak tylko widząc owoce informuję.

  37. NICK said

    „Lacina w szkole (podstawowej, sredniej i wyzszej) winna byc OBOWIAZKOWA – conajmniej 3 godziny tygodniowo. (Greka – rowniez )
    Ekonomia Fizyczna – (…. ) conajmniej 6 godzin tygodniowo”
    Winna być.

  38. Marucha said

    Panie Yah,
    Czy Pan nie za bardzo pojechał po bandzie?

    PS
    Może zakazanie myślenia nie jest takie głupie?
    W naszych czasach każdy imbecyl „myśli”, „wyraża swoje opinie” i „ma poglądy”. A wszystkie te jego myśli to kupa nawozu, co widać choćby w Sejmie
    A ludziom, którzy naprawdę potrafią myśleć – żadne zakazy nie zaszkodzą i ich umysłu nie spętają.

    Kiedyś Kościół zakazywał czytania Pisma Świętego na własną rękę, aby potem byle dupek nie interpretował go własnym rozumkiem. I było dobrze. A potem nastała Reformacja. Największa klęska ludzkości w jej dziejach.

  39. NICK said

    OOOooo.
    Gospodarz ma dobre nerwy.
    Bez przerwy, bez przerwy.

    Daj Boże do końca.
    Żeby miau.

  40. Yah said

    Ad 38

    Panie Gajowy, nie mnie to oceniać. Kosmopolityzm czy państwo narodowe ? Hozjusz BYŁ kosmopolitą. Katolickim , ale kosmopolitą, a nam Polakom kosmopolityzm nie wychodzi na dobre.

    A co do interpretacji Pisma Świętego, nikt nie daje gwarancji prawidłowej interpretacji z wyjątkiem Ducha Świętego a on „wije kędy chce” .

    Czy interpretacja pisma przez znające łacinę osoby wykształcone daje jakakolwiek gwarancje prawidłowej interpretacji Pisma ? Nie, żadnej. Przecież SW II i synod amazoński nie jest skutkiem przetłumaczenie Pisma Świętego na języki narodowe i działań „dupków interpretujących go własnym rozumkiem” tylko tytanów intelektu.

    Niestety intelekt i wiara w ludzkie możliwości doprowadziła, w tym wypadku, na manowce.

  41. Marucha said

    Re 40:
    Panie Yah,
    Zbiorowa mądrość Kościoła, która wykuwała się przez setki i tysiące lat jest większa, niż każdego człowieka z osobna.

    Znajomość łaciny nie musi nieć NIC wspólnego z interpretacją Pisma Św.
    Osoby bardzo wykształcone mogą być sługami diabla.

  42. Yah said

    Tak Panie Gajowy, ma Pan zupełna rację.

    Pozdrawiam Pana

  43. Boydar said

    Panie Yah.

    Do pojęcia spraw i rzeczy z jakimi przyszło się nam mierzyć, wypada mieć nieco większą ramkę. Pan natomiast masz pretensje garbatego do ściany, zupełnie jak Wielce Szanowny Kolega Kafel Roman.

    Tylko że On chyba już skumał, że ta uliczka jest ślepa, a Pan uparcie brniesz dalej.

  44. Listwa said

    @ 28 Easy Rider

    Ten jak zwykle robi z siebie półdebilnego jarząbka.

    Autor artykułu rzeczywiście użył sformułowania „łacina kościelna” w tym zdaniu :
    „Czy może istnieć cywilizacja łacińska bez nauki języka łacińskiego, ściślej mówiąc bez nauki łaciny kościelnej, która tę cywilizację ochrzciła i wyniosła na najwyższy poziom”

    I co tam jest napisane w tym zdaniu?
    Że „autor utożsamia łacinę tylko z jej służebną rolą w liturgii”
    Że „tak, jakby łacina powstała dopiero wraz z chrześcijaństwem”

    Jak widzisz coś takiego to walnij się w swój niedomagający łeb jakąś motyka albo czymś cięższym.

    Autor artykułu pisze o cywilizacji łacińskiej i pyta czy mogłaby ona istnieć bez łaciny, a dokładnie rzecz ujmując pyta czy mogłaby ona istnieć bez nauki łaciny (bo to jest też różnica) oraz bez tego zasobu słów które dotyczą spraw Kościoła (to nie tylko liturgia).

    „I o to mi tylko chodziło – że nie można dokonywać czegoś w rodzaju chrystianizacji łaciny”

    – tylko tobie o to chodziło, bo nikt nie dokonuje chrystianizacji łaciny. Masz spoganizowany łeb do szpiku. Kościół przyjął łacinę za swój język codzienny (i tak jest do dziś) czyniąc z niej też język sakralny. Jednocześnie uszlachetnił łacinę poprzez użycie wersji łaciny (niejako) literackiej, a nie pospolitej. Wszyscy w koło wypychają łacinę z użytku poza Kościołem. I wyskakuje jakiś spoganizowany, antykatolicki głąb i protestuje że” nie można dokonywać czegoś w rodzaju chrystianizacji łaciny”. Jedyną organizacją na świecie która posługuje się oficjalnie łaciną jako swoim pierwszym językiem jest Kościół katolicki, ci co wypychają z użytku powszechnego łacinę, czynią z niej sami język tylko chrześcijański.

    „Nawiasem mówiąc, dlaczego chrześcijaństwo nie miało oporów przed przyjęciem do stosowania tego „pogańskiego” języka? Bo przecież cała kultura starożytnego Rzymu, wg „jedynie słusznej religii”, była pogaństwem.

    – ty ciulu peruwiański, pagańskie w starożytnym Rzymie były kulty. Łacina jako język nie była pogańska, tak jak obecnie nie jest chrześcijańska. Jest wybitnym, uniwersalnym i wykwintnym językiem porozumiewania się, z bogatym słownictwem, pojęciami i zasobami tekstów. Bardzo wiele ważnych tekstów jest po lacinie, od których są odcinani wszyscy którzy łaciny nie znają.

    W artykule autor pyta :
    „W Polsce, w której bez znajomości i świadomości znaczenia języka łacińskiego nigdy nie będzie można należeć do Inteligencji.

    Czym zatem są uczelnie wyższe w Polsce nie pomijając krakowskiej alma mater?
    Polskie uczelnie wydają się być martwe bez wyjątku.

    Czy jeszcze istnieje polska humanistyka?
    Wydaje się, że nie.

    Czy jeszcze istnieją katolickie uczelnie w Polsce?
    Wydaje się, że nie.

    Dlaczego?

    Za to mamy dostatek różnych Easy Riderów.

  45. Listwa said

    # 35 Yah

    Ten znowu wpycha swoje udochowione kłamstwa.
    Kard Hozjusz był kontrreformacja. To dzięki niemu w głownej mierze Polska obroniła sie przeciwko schiźmie protestanckiej.

    Było wiele postaci, ale zakłamany Yah przy okazji tematu łaciny wyciągnął akurat kard. Hozjusza i międli swojego zboka antygermańskiego. Bo się z wiki poduczył.

    „Wprawdzie apostoł Paweł nakazał, by nabożeństwa odbywały się w języku zrozumiałym dla uczestników, jednak Kościół nie jest zobowiązany tych nakazów przestrzegać”

    – to pokaż Yah gdzie tak św Paweł napisał?

    „Twierdził że msza święta nie powinna być zrozumiała dla ludu”
    – kolejna bzdura, Kościół przez cały czas, także dzisiaj pracuje nad tym , zeby lud rozumiał prawdziwe znaczenia i istotę Mszy św.

  46. Listwa said

    @ 40 Yah

    „Hozjusz BYŁ kosmopolitą. Katolickim , ale kosmopolitą, a nam Polakom kosmopolityzm nie wychodzi na dobre”

    – Stanisław Hozjusz w młodości odebrał staranne wykształcenie. Został wyróżniony przez wykładowców jako uczeń wybitny. Na studiach poznał wielu sławnych uczonych swojej epoki, zawarł cenne znajomości z włoskimi humanistami, profesorami, spośród których wymienić można choćby Lazaro Buonamiciego, Romulo Amasea czy Ugo Buoncompagniego.

    Wtedy właśnie Hozjusz rozpoczął swoją niestrudzoną pracę teologiczną, wydając dziesiątki dzieł w obronie katolickiej ortopraksji i ortodoksji, prowadząc zacięty intelektualny bój z rozwijającą swe skrzydła w Rzeczypospolitej i ogólnie w świecie chrześcijańską „biesową wiarką” (jak określał wszelkie odłamy protestantyzmu). Jego dzieła, takie jak „Confesio fidei”, „De expresso Dei verbo” czy „Dialogus de eo, num calicem laicis” cieszyły się niezwykłą popularnością w całej Europie. Czytali je i zachwalali najwybitniejsi obrońcy katolickiej ortodoksji, wspominając choćby Jeronimo Osorię czy świętego Karola Boromeusza. Samego Stanisława Hozjusza, na pewno można określić mianem najpopularniejszego w Europie zachodniej XVI wieku teologa i humanisty (przedstawiciela nurtu katolickiego) pochodzenia polskiego.

    Hozjusz zmarł 5 VIII 1579 roku w opinii świętości. Z wielkim żalem pożegnali go Polacy, a także sami Rzymianie. W uroczystościach pogrzebowych, które odbyły się w Wiecznym Mieście (w Kościele Santa Maria Trastevere, gdzie też został pochowany) wziął udział papież Grzegorz XIII, który nad grobem zmarłego wygłosił mowę żałobną: Zasnął na zawsze człowiek uczony, nad wszystkich cnotliwy, chluba najznakomitsza, ozdoba stolicy papieskiej. Nam pozostawił smutek, a sobie radość zapewnił, za swe ogromne zasługi przyjęty do chwały niebieskiej. Tam wyjednuje nam łaskę u Boga, a wy, drodzy słudzy, rzecznikowi swojemu oddajcie należne honor.”

    https://www.pch24.pl/wspomnienie-slugi-bozego-stanislawa-kard–hozjusza–polskiego-ojca-soboru-trydenckiego,43052,i.html
    .
    Taki pajac jak Yah to może mu buty wylizać.

    A co do interpretacji Pisma Świętego, nikt nie daje gwarancji prawidłowej interpretacji z wyjątkiem Ducha Świętego a on „wije kędy chce”

    – bzdur schizmatyku i heretyku nie wydłubuj ze łba.

    „Czy interpretacja pisma przez znające łacinę osoby wykształcone daje jakakolwiek gwarancje prawidłowej interpretacji Pisma ?”

    – to jest przykład zwodniczego stawiania tez dla zguby jego i innych. Podstawą właściwej interpretacji jest dostęp do autentycznej treści, generalnie niezależnie od zastosowanego języka oraz umiejętność interpretacji treści, co w przypadku Pisma św musi byc na wyjątkowo wysokim poziomie. Przekracza samą znajomość języka, czyli sama znajomość języka to zbyt mało.

    „Nie, żadnej. Przecież SW II i synod amazoński nie jest skutkiem przetłumaczenie Pisma Świętego na języki narodowe i działań „dupków interpretujących go własnym rozumkiem” tylko tytanów intelektu”
    – Błedy soboru i propozycje synodu amazońskiego są efektem aktywności ludzi wrogich Kościołowi. To nie jest kwestia łaciny i języka, a wrogich intelektów.
    .
    „Niestety intelekt i wiara w ludzkie możliwości doprowadziła, w tym wypadku, na manowce”
    – to widać w twoim przypadku .

  47. Listwa said

    Crimen contrahitur si et voluntas nocendi intercedet
    – przestępstwo popełnia się, gdy występuje zamiar wyrządzenia szkody.

    Iura non in singulas personas sed generaliter constituuntur
    – prawo ustanawia sie nie dla poszczególnych osób, lecz w interesie ogólnym.

Sorry, the comment form is closed at this time.