Za dwie dekady nie będzie globalnej władzy światowych korporacji
Posted by Marucha w dniu 2020-04-01 (Środa)
«Przed upadkiem idzie pycha; a przed ruiną – wyniosłość ducha» [Przypowieści Salomona 16:18]. Skąd ta pewność zawarta w tytule? – może zapytać czytelnik. Przecież wszystko wskazuje na to, że potęga wielkich korporacji się umacnia.
Tzw. zarządzanie globalne – ONZ, UNIE, NGO’s, rządy, business – stanowią jedną wielką orkiestrę tzw. ‘demokracji uczestniczącej’. Istnieje konkretny, precyzyjnie przygotowany program działania. Z powierzchni ziemi ‘zmiatana’ jest etyka chrześcijańska, etyka prawa naturalnego «czyń dobro, unikaj zła», niszczone są tradycyjne kultury.
Świat podporządkowywany jest nowej etyce globalnej wzniesionej na absurdalnej koncepcji człowieka – jako popędu (gender), zdewiowanej koncepcji prawa ‘do zabicia’ (aborcja, eutanazja).
W celu umocnienia władzy „wyprodukowano” kolejny totalitaryzm – syntezę dwóch poprzednich (komunizm i narodowy socjalizm). Jednak – jak każdy z totalitaryzmów – i ten będzie miał swój kres.
Moje przekonanie, że tak się stanie, wynika z wiary w Opatrzność Bożą i z pewnych prawideł historii. Dzieje ludzkości ukazują bowiem, że upadek największych potęg wynikał z tych samych przyczyn, które dziś wyraźnie wskazują na początek końca zarządzania globalnego, czyli Imperium Międzynarodowej Finansjery.
W artykule „The Fate of Empires” (Los Imperiów) opublikowanym w 1976 roku na łamach brytyjskiego pisma „Blackwood’s Magazine” sir John Bagot Glubb (1897-1986) przedstawił mechanizm powstania i upadków wielkich narodów i mocarstw, których historie zostały spisane ludzką ręką na przestrzeni minionych trzech tysięcy lat. Ten zasłużony dla brytyjskiej armii oficer bardzo dokładnie zbadał historię znanych imperiów – począwszy od Asyrii, przez Persję, Imperium Rzymskie, Imperium Osmańskie, itp… na Imperium Brytyjskim kończąc.
Zagłębiając się w historię upadku tych potęg, Brytyjczyk odkrył zdumiewającą prawidłowość. Otóż wynika z niej, że dekadencja jest rezultatem nazbyt długiego okresu bogactwa i sprawowania władzy, a także egoizmu, pociągu do pieniędzy i utraty poczucia obowiązku. Fazie schyłku towarzyszą takie zjawiska jak: obniżenie moralnych standardów, materializm, konsumpcjonizm, rozwiązłość, napływ cudzoziemców, pasywność, pesymizm, opiekuńczość państwa, rozrost biurokracji, rozkład rodziny, osłabienie religii, upadek obyczajów, itp.
Co znamienne, w okresie dekadencji mężczyźni stają się słabi i borykają się z problemem własnej tożsamości [patrz: wybiegi mody, muzyczne festiwale typu Eurowizja, itp.]. Jednocześnie następuje zwiększenie roli kobiet w życiu publicznym, które w znacznym stopniu przejmują obowiązki mężczyzn.
Zjawiska te nie są przyczyną rozkładu, lecz jego konsekwencją. Co ciekawe, jak zauważył John Glubb „bohaterowie czasów upadku są zawsze podobni – sportowcy, śpiewacy lub aktorzy. Współczesne słowo ‘celebryta’ jest używane wobec komika lub piłkarza, ale nie polityka, wojskowego lub wspaniałego pisarza”.
Władców imperium w okresie dekadencji cechuje wysoki stopień ignorancji i przekonanie, że władza jest im dana na zawsze. Poddani (społeczeństwo) nie mogą liczyć na wsparcie polityków, ponieważ tych całkowicie pochłaniają wewnętrzne kłótnie i bezsensowne spory. Po tym wszystkim następuje utrata nadziei, gdyż „dekadencja charakteryzuje się tym, że obywatele nie wykazują już chęci obrony czegokolwiek, ponieważ żyją w przekonaniu, iż nic nie jest tej obrony warte”. Nie ma wątpliwości, że znaki czasów upadku – które w dziejach minionych imperiów zauważył Glubb – z przerażającą dokładnością powtarzają się tu i teraz. Autor spisał swoje spostrzeżenia w latach 70. XX wieku, więc nie mógł wiedzieć, że opisane przez niego zjawiska jak ulał pasują do drugiej dekady XXI wieku.
Tym razem rzecz się dzieje na szeroko pojętym Zachodzie (Unia Europejska, Stany Zjednoczone, itp.), którego wielkie metropolie pełnią funkcję stolic współczesnego Imperium. Autor „The Fate of Empires” słowem nie wspomniał o globalnej władzy światowych korporacji, gdyż opisał jedynie losy znanych mu potęg, które już zdążyły się rozpaść. Skąd zatem wiem, że zbliża się właśnie kres Imperium Międzynarodowej Finansjery? John Glubb wykazał, że pełny cykl – od narodzin potęgi do samobójstwa imperium – to około 10 pokoleń, a zatem średnio 250 lat.
Podejmując się opisania tematu – ‘jak będzie wyglądał świat za dwadzieścia lat’ – porównałam obecne zjawiska z tymi, które znamy z historii (a te wyraźnie wskazują na okres schyłku) oraz sięgnęłam po… kalkulator, aby dotrzeć do źródeł, czyli początku tego, co właśnie się kończy. Jeśli w 2039 roku odejmiemy 250 lat, to przeniesiemy się prosto do 1789 roku, a więc początku rewolucji francuskiej, która pogrzebała stary porządek. Kto zatem zbudował nowy?
W okresie wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych (1775–1783) i po dokonaniu się rewolucji francuskiej (1789–1799) na zgliszczach zniszczonego świata nowe imperium z rozmachem zaczął budować Mayer Amschel Rothschild. Oba wydarzenia historyczne przyczyniły się do gwałtownego powiększenia jego biznesów. U szczytu możliwości i przy najbardziej sprzyjającej koniunkturze „ojciec finansów międzynarodowych” – jak go określił magazyn „Forbes” – posłał swoich pięciu synów w świat. Ekspansję rozpoczęli kolejno: Nathan Mayer (Londyn), Jacob (Paryż), Salomon (Wiedeń), Kalman (Neapol) i Amschel Mayer (Frankfurt nad Menem).
Od tamtej pory międzynarodowa finansjera nieprzerwanie sprawuje władzę nad ziemskim światem. Obecnie aż 189 państw jest poddanymi Międzynarodowego Funduszu Walutowego, którego główna siedziba znajduje się w Waszyngtonie. Dawniej imperiami rządzili cezarowie, królowie, sułtani, itp. Współczesnymi władcami są banksterzy, a ich namiestnikami – politycy. Narzędziem utrzymującym wszystko w ryzach jest system liberalnej demokracji. A kto się nie podporządkowuje pod ‘władzę dolara’, podzieli los takich państw jak Libia czy Syria, którym „demokrację” zaprowadza się pod ‘fałszywą flagą’ (false flag) przy użyciu siły.
Żeby utrzymać władzę, rządzące światem Imperium posuwa się do największych niegodziwości i podstępów. Ale wykonawcy tego projektu już niedługo przestaną być bezkarni. A co będzie z nami? Kto nas uratuje i poprowadzi? Jak przetrwać zbliżającą się III wojnę światową?
Dobra wiadomość jest taka, że jak zauważył Glubb, wielu z największych świętych żyło w czasach dekadencji. To właśnie oni wzniośli sztandar obowiązku i służby przeciw zdeprawowaniu i rezygnacji. Nie możemy tracić nadziei. Bóg wzbudza Świętych i przysyła nam swoich Proroków. Rozglądajmy się i pytajmy: Gdzie oni są? Jakimi cechami się charakteryzują? Przed czym nas ostrzegają? I wreszcie – którędy wskazują nam drogę…
Bądźmy przygotowani. Już wkrótce dotychczasowy świat runie i narodzi się Nowe Imperium. A my zostaniemy tego świadkami i uczestnikami.
Agnieszka Piwar
Tekst pierwotnie ukazał się w piśmie „Rosja w globalnej polityce” (czerwiec 2019)
Myśl Polska, nr 13-14 (29.03-5.04.2020)
http://mysl-polska.pl
Komentarzy 8 do “Za dwie dekady nie będzie globalnej władzy światowych korporacji”
Sorry, the comment form is closed at this time.
Yah said
Ok, tylko czy znajda się w Polsce osoby, które przeprowadza nas przez bibijne Morze Czerwone ?
Jabo said
Pani Piwowar, jest tylko pewne ale. Otóż nowego imperium może już nie być. Dzisiejsi władcy świata, w przeciwieństwie do tych z przeszłości, dysponują technologiami, które mogą unicestwić życie na Ziemi. Życie z pewnością się odrodzi, ale nie koniecznie z ludżmi. Są ślady na Ziemi, że do takich resetów cywilizacji o poziomie technicznym wyższym , niż nasza obecna już dochodziło. Czy były, to cywilizacje ludzkie, nie wiadomo? Czyli: „nil novi sub sole”.
———-
Piwar.
Admin
prostopopolsku said
Reguły gry globalnego imperium
wydają się być istotnie niezmienne,
– https://pppolsku.wordpress.com/2016/08/07/globa/
ale czy „Dawniej imperiami rządzili cezarowie, królowie, sułtani, itp” i to tak całkiem bez ich finansistów, to trudno sobie wyobrazić ?
„nowe imperium z rozmachem zaczął budować Mayer Amschel Rothschild”, „Od tamtej pory międzynarodowa finansjera nieprzerwanie sprawuje władzę nad ziemskim światem” stosując niezawodny od tysiącleci mechanizm lichwy (procentu), Aby system lichwy sprawnie funkcjonował, niezbędny jest równie sprawny mechianizm państwa, z jego najważniejszą własnością:
– https://pppolsku.wordpress.com/2016/08/07/slowni/#Panstwo
która gwarantuje, że lichwa zostanie wyegzekwowana, co mało kto jest w stanie zrozumieć. Lichwiarz żyje z lichwy, to jest to, co go przy życiu trzyma, ale jak cała Ziemia stanie się własnością lichwiarza, to co dalej, z czego ma czerpać lichwiarz swą trzymającą go przy życiu lichwę ?
„Bądźmy przygotowani. Już wkrótce dotychczasowy świat runie i narodzi się Nowe Imperium. A my zostaniemy tego świadkami i uczestnikami.” a nawet ofiarami. Już bowiem zmiana nadzorcy globalnego imperium prowadzi do poważnych strat ludzikich, globalne imperium zawsze dąży do silnego powiększenia produkcji i tym samym konsumentów, czyli ludzkiego pogłowia, którego nadmiar musi zostać zlikwidowany nawet przy zmianie nadzorcy imperium, n.p. zmiana warty z W.Brytanii na USA potrzebowała dwóch wojen światowych i likwidacji 150-200 milionów ludzi. Jakie wymogi stawia kolejna zmiana warty w globalnym imperium ?
„Imperium Międzynarodowej Finansjery” czyli MWF:
– https://pppolsku.wordpress.com/2016/08/07/slowni/#MWF
Za_granicą_widać_Lepiej said
w jakich(ż) to niby poprzednich imperiach kobiety przejmowały role mężczyzn? co za niedorzeczność! to całe (tfu) równouprawnienie to chory wynalazek II połowy XX wieku (jeszcze za mojego dzieciństwa kobiety na Zachodzie musiały mieć zgodę męża na podjęcie pracy i otwarcie konta w banku…) – ale nie mam o to pretensji do kobiet (choć same się krzywdzą) – mam pretensje do FACETÓW, że na to pozwolili!
Bili de kid said
No i wszystko się wyjaśniło.
NICK said
Chyba widać lepiej. (4).
Bo TU baby bezpartyjne mnożą się.
hóy z babami?
Chciałyby go mieć… .
Powtórzę.
Człowiek/Mężczyzna ma rządzić.
Dinozaur said
Dinozaur gratuluje Pani Piwar dotarcia do bardzo ważnych dzieł gen. Glubba ( określanego na Bliskim Wschodzie jako Glubb Pascha ).
Wandaluzja.pl said
https://marucha.wordpress.com/2020/04/01/za-dwie-dekady-nie-bedzie-globalnej-wladzy-swiatowych-korporacji
ZA DWIE DEKADY NIE BĘDZIE GLOBALNEJ WŁADZY ŚWIATOWYCH KORPORACJI
Artykuł jest ilustrowany obrazem Thomasa Cole: BARBARZYŃCY W RZYMIE. Od razu zauważyłem, że jest to AUTOPSYJNY obraz zdobycia Konstantynopola przez Wojewodę Kija w roku 862, czego malarz był ŚWIADKIEM. Datę na obrazie ROK 1826 uznałem więc za datę PRZEMALOWANIA z oryginału.
Kopista – dobry amerykański malarz Thomas Cole – otrzymał zlecenie namalowania cyklu obrazów UPADEK IMPERIUM w scenerii włoskiej. Udał się więc do Europy, skąd powracając przez miejsce swego dzieciństwa Anglię zatrzymał się w Berlinie, gdzie w Galerii Królewskiej zwrócił uwagę na obraz Zdobycie Konstantynopola przez Kija, prawdopodobnie z Archiwum Sejmu Sląskiego we Wrocławiu, który Przemalował. Takich autopsyjnych obrazów ze Zdobycia Konstantynopola jest zresztą KILKA, bo Polacy zdobywali Konstantynopol Kilka Razy.
Rządzące Światem Korporacje to holdingi Rotszylda na prawie rzymskim. Za 20 lat nie będą one już potrzebne, bo będzie niewolnicze imperium rzymskie jak Kongo Leopolda II na kapitale Rotszylda. Kapitał światowy jest tak USTAWIONY, żeby Silniejsi mogli łupić Słabszych, czego pilnują Bracia Kaczyńscy.