Epidemia koronawirusa szansą na „powrót” Krymu?

Trzech byłych amerykańskich ambasadorów w Kijowie – Steven Pifer, John Herbst i William Taylor – zaproponowali w NPR, aby wykorzystać pandemię koronawirusa do wywarcia presji na Rosje i „powrotu” Krymu do Ukrainy.

Zdaniem dyplomatów pandemia COVID-19 „daje nieoczekiwaną okazję” do zakończenia konfliktu na Ukrainie.

[I to są ludzie podobno wybrani jako elity z elit intelektualnych. Przecież toto nadaje się tylko do kopania rowów albo opróżniania szamba. – admin]

Byli ambasadorowie Stanów Zjednoczonych na Ukrainie stwierdzili, że w warunkach rozprzestrzeniania się koronawirusa i spadających cen ropy naftowej, USA i ich sojusznicy powinni zaproponować zniesienie międzynarodowych sankcji przeciwko Rosji, jeśli konflikt na Ukrainie zostanie zakończony.

„Kryzys wywołany przez koronawirusa może zmusić Kreml do zgodzenia się na to” – twierdzą dyplomaci.

Ich zdaniem amerykański prezydent Donald Trump we współpracy z przywódcami Niemiec, Francji i Ukrainy powinien zaproponować Moskwie zakończenie konfliktu na Ukrainie, a w zamian obiecać zniesienie sankcji wobec Rosji. Ponadto w przypadku „powrotu” Krymu do Ukrainy „można będzie znieść też inne sankcje”.

Wcześniej Stany Zjednoczone, UE, Wielka Brytania, Ukraina i Gruzja nie pozwoliły Zgromadzeniu Ogólnemu ONZ na przyjęcie projektu rezolucji zaproponowanego przez Rosję i wzywającego do zniesienia jednostronnych sankcji uniemożliwiających państwom walkę z koronawirusem. W dokumencie zaapelowano przede wszystkim o pomoc krajom, które najbardziej ucierpiały, zwłaszcza rozwijającym się, rezygnację z wojen handlowych i jednostronnych sankcji przyjętych z pominięciem Rady Bezpieczeństwa ONZ. Oprócz Rosji, autorami deklaracji jest jeszcze 28 państw.

Stosunki między Moskwą a krajami zachodnimi pogorszyły się w związku z sytuacją na Ukrainie i wokół Krymu, który powrócił do Rosji po referendum na półwyspie. Zachód, oskarżając Rosję o ingerencję, nałożył na nią sankcje.

Moskwa skoncentrowała się na substytucji importu i niejednokrotnie oświadczała, że rozmawianie z nią w języku sankcji przynosi efekt przeciwny do zamierzonego. Rosja wielokrotnie powtarzała także, że nie jest stroną konfliktu na Ukrainie i przedmiotem porozumień mińskich. Ostatnio w krajach UE coraz wyraźniej słychać glosy o potrzebie zniesienia sankcji wobec Moskwy.

https://pl.sputniknews.com/

Rosji na zniesieniu sankcji zależy tyle, co gajowemu na pochwałach młodych intelektualistów żydowskich. 
Jedyne, co należy u Amerykanów/Usraelców podziwiać, to kurewska bezczelność.
Admin