Dziennik gajowego Maruchy

"Blogi internetowe zagrażają demokracji" – Barack Obama

  • The rainbow symbolizes the Covenant with God, not sodomy Tęcza to symbol Przymierza z Bogiem, a nie sodomii


    Prócz wstrętu budzi jeszcze we mnie gniew fałszywy i nikczemny stosunek Żydów do zagadnień narodowych. Naród ten, narzekający na szowinizm innych ludów, jest sam najbardziej szowinistycznym narodem świata. Żydzi, którzy skarżą się na brak tolerancji u innych, są najmniej tolerancyjni. Naród, który krzyczy o nienawiści, jaką budzi, sam potrafi najsilniej nienawidzić.
    Antoni Słonimski, poeta żydowski

    Dla Polaków [śmierć] to była po prostu kwestia biologiczna, naturalna... śmierć, jak śmierć... A dla Żydów to była tragedia, to było dramatyczne doświadczenie, to była metafizyka, to było spotkanie z Najwyższym
    Prof. Barbara Engelking-Boni, kierownik Centrum Badań nad Zagładą Żydów, TVN 24 "Kropka nad i " 09.02.2011

    Państwo Polskie jest opanowane od wewnątrz przez groźną, obcą strukturę, która toczy go, niczym rak, niczym demon który opętał duszę człowieka. I choć na zewnatrz jest to z pozoru ten sam człowiek, po jego czynach widzimy, że kieruje nim jakaś ukryta siła.
    Z każdym dniem rośnie liczba tych, których musisz całować w dupę, aby nie być skazanym za zbrodnię nienawiści.
    Pod tą żółto-błękitną flagą maszerowali żołnierze UPA. To są kolory naszej wolności i niezależności.
    Petro Poroszenko, wpis na Twiterze z okazji Dnia Zwycięstwa, 22 sierpnia 2014
  • Kategorie

  • Archiwum artykułów

  • Kanały RSS na FeedBucket

    Artykuły
    Komentarze
    Po wejściu na żądaną stronę dobrze jest ją odświeżyć

  • Wyszukiwarka artykułów

  • Najnowsze komentarze

    Homolka o Soros i Biden kontra Neta…
    Lily o Soros i Biden kontra Neta…
    kot policyjny o Psy policyjne w Kalifornii oka…
    Maverick o Wolne tematy (25 – …
    Gość o W Konfederacji każdy ma r…
    MatkaPolka o Wolne tematy (25 – …
    MatkaPolka o Wolne tematy (25 – …
    MatkaPolka o Wolne tematy (25 – …
    MatkaPolka o Wolne tematy (25 – …
    MatkaPolka o Wolne tematy (25 – …
    Dziennik 1925 Andre… o Będziemy drugą Japonią?
    JW o Będziemy drugą Japonią?
    Maverick o Wolne tematy (25 – …
    Krzysztof M o Kłamstwo założycielskie czyli…
    Katon o Wolne tematy (25 – …
  • Najnowsze artykuły

  • Najpopularniejsze wpisy

  • Wprowadź swój adres email

Ignoramus et ignorabimus

Posted by Marucha w dniu 2020-04-09 (Czwartek)

Mija 10 lat od katastrofy samolotu wiozącego prezydenta Lecha Kaczyńskiego i osoby mu towarzyszące do Katynia, na uroczystości upamiętniające polskich oficerów, zamordowanych tam przez Sowieciarzy w 1940 roku.

Samolot runął na ziemię w okolicach lotniska Siewiernoje w Smoleńsku, a miejsce upadku świadczyło o tym, że maszyna nie znajdowała się na osi pasa. Wiadomość o katastrofie podały rankiem telewizja rządowa i telewizja nierządna, ustami pani red. Justyny Pochanke.

Na podstawie tych telewizyjnych komunikatów marszałek Sejmu Bronisław Komorowski przejął obowiązki prezydenta, chociaż Jarosław Kaczyński dotarł na miejsce katastrofy dopiero wieczorem i dopiero wtedy rozpoznał wśród ofiar zwłoki prezydenta. Widocznie jednak z przejęciem obowiązków prezydenta nie można było czekać ani chwili dłużej.

Dlaczego? Oczywiście tajemnica to wielka, ale pewne światło rzuca na nią okoliczność, że funkcjonariusze wysłani przez pełniącego obowiązki prezydenta Bronisława Komorowskiego do Pałacu Namiestnikowskiego, usiłowali dowiedzieć się, gdzie znajduje się „Aneks” do „Raportu o rozwiązaniu Wojskowych Służb Informacyjnych”.

Nawiasem mówiąc, ten „Aneks” pierwotnie miał być opublikowany, podobnie jak sam „Raport”, ale wskutek dokonanej z inicjatywy prezydenta Kaczyńskiego nowelizacji stosownej ustawy, którą następnie strasznie zmasakrował Trybuna Konstytucyjny, odpadła podstawa prawna publikacji „Aneksu” i w rezultacie posiadaczem zawartych w nim informacji został u progu roku wyborczego prezydent Kaczyński.

Dał on do zrozumienia, że te informacje zna i nie zawaha się zrobić z nich użytku. W tym celu zwrócił się do pani red. Moniki Olejnik jej pseudonimem operacyjnym „Stokrotka”. Ta na takie dictum dostała spazmów, więc prezydent gwoli zatarcia nieprzyjemnego wrażenia posłał jej bukiet kwiatów, ale kto miał się dowiedzieć, że nie jest bezpiecznie, to się dowiedział. Tedy funkcjonariusze energicznie poszukiwali „Aneksu”, ale dopiero 12 kwietnia wieczorem okazało się, że znajduje się on w sejfie Aleksandra Szczygły, Szefa BBN przy prezydencie Kaczyńskim.

On również zginął w tej katastrofie, więc jemu już żadnego rozkazu nie można było wydać. Nie bardzo też wypadało wręczać nominację nowemu szefowi BBN o północy, bo mogłoby to zrodzić pytania o przyczyny takiego pośpiechu, więc pan generał Stanisław Koziej otrzymał ją 13 kwietnia rano i już jako nowy szef Biura sejf otworzył i w ten sposób „Aneks” został odpowiednio zabezpieczony.

Katastrofa prezydenckiego samolotu i śmierć członków załogi i wszystkich jego pasażerów, w tym również mego przyjaciela Stefana Melaka, wywołała w opinii publicznej ogromny wstrząs. Tłumy zaczęły gromadzić się przed Pałacem Namiestnikowskim, palić znicze i wznosić modły w intencji ofiar.

Ten żałobny nastrój udzielił się również przedstawicielom niezależnych mediów głównego nurtu. Resortowa „Stokrotka” podczas rozmowy z Jolantą Kwaśniewską spłakała się do łez, a pamiętamy też z tamtych dni zapuchnięte od płaczu oblicze pana red. Tomasza Lisa. Wkrótce jednak te nastroje uległy radykalnej zmianie.

Znaki zapytania

Na wieść o katastrofie smoleńskiej – bo taką potoczną nazwę wydarzenie to przyjęło – ludzie zastanawiali się, co mogłoby być jej przyczyną. Od razu zarysowały się dwie szkoły.

Pierwsza – że przyczyną katastrofy był sławny „błąd pilota” oraz druga – że przyczyną był zamach. I jedna i druga miała – jak by to powiedział Kukuniek – oprócz plusów dodatnich, również plusy ujemne.

Plusy ujemne pierwszej szkoły polegały na tym, że kategoryczne stwierdzenia o „błędzie pilota” miały bardzo słabą podstawę faktyczną. Dochodzenie prowadzili bowiem Rosjanie, którzy polskim władzom dostarczali materiał uzyskany z „czarnych skrzynek”, a w dodatku – co najmniej jeden raz oficjalnie zapisy „korygowali”. Plusem ujemnym drugiej szkoły był brak odpowiedzi zarówno na pytanie o modus operandi zamachowca, jak i na to, kto mógł tego zamachu dokonać i w jakim celu.

Nie były to niestety jedyne wątpliwości, jakie się z tej okazji pojawiły. Przede wszystkim nie było wiadomo, jaki właściwie charakter miała podróż prezydenta do Katynia, a więc – na terytorium Rosji. Czy była to prywatna wycieczka, czy też wizyta oficjalna?

Prywatna wycieczka to nie była i to nie tylko ze względu na oficjalny cel tej podróży – uczestniczenie w państwowej uroczystości – ale również dlatego, że prezydent Kaczyński nie podróżował incognito, tylko oficjalnie, w asyście państwowych dygnitarzy; polityków i generalicji.

Ale nie była to też wizyta oficjalna, bo w przeciwnym razie na lotnisku Siewiernoje, które, mówiąc nawiasem, było w zasadzie nieczynne, oczekiwaliby prezydenta Kaczyńskiego jacyś dygnitarze rosyjscy i to nie najniższej rangi. Tymczasem nikogo takiego tam nie było i ówczesny rosyjski minister do sytuacji nadzwyczajnych Siergiej Szojgu, przyleciał tam z Moskwy dopiero po dobrych kilku godzinach.

Sprawa ta nie jest wyjaśniona do dzisiaj, chociaż do takiego wyjaśnienia wcale nie było konieczne współdziałanie z Rosjanami.

Jeszcze większe zdumienie budzi okoliczność, że właściwie do dzisiaj nie wiadomo, kto tę oficjalną podróż polskiego prezydenta na terytorium innego państwa przygotowywał i organizował. Zgodnie z konstytucją powinien to robić rząd, to znaczy – Ministerstwo Spraw Zagranicznych i Kancelaria Premiera – bo prezydent w zakresie polityki zagranicznej ma kompetencje nader ograniczone; „reprezentuje”, a z kompetencji konkretnych – ratyfikuje i wypowiada umowy międzynarodowe. W pozostałym zakresie za politykę zagraniczną państwa odpowiada rząd.

Tymczasem od pierwszej chwili mieliśmy do czynienia z przepychanką, w której MSZ w ogóle umywało ręce od całej sprawy, a rząd wskazywał na Kancelarię Prezydenta, co było o tyle wygodne, że jej szef, Władysław Stasiak, też zginął w katastrofie i niczego prostować już nie mógł.

Można zatem powiedzieć, że na najwyższych szczeblach władzy wytworzył się stan anarchii – a odpowiedzialność za to ponosi niewątpliwie rząd, którego zadaniem jest m.in. dbałość o bezpieczeństwo wewnętrzne i porządek publiczny, z którym stan anarchii pogodzić przecież się nie da. Ale, mimo ponad 4 lat rządów „dobrej zmiany”, nikt z tego tytułu nie został pociągnięty do odpowiedzialności, a pan Tomasz Arabski, ówczesny szef Kancelarii Premiera, został wprawdzie zaciągnięty przed niezawisły sąd, ale z oskarżenia prywatnego grupy rodzin ofiar katastrofy, a nie przez oskarżyciela publicznego.

A przecież na tym nie koniec, bo jeszcze bardziej osobliwe były okoliczności zastosowania do badania tej katastrofy procedury przewidzianej w konwencji chicagowskiej. Konwencja ta – co jest w niej expressis verbis zapisane – ma zastosowanie do katastrof samolotów cywilnych. Tymczasem samolot, którym podróżował prezydent, był samolotem wojskowym, należącym do specjalnego Pułku Transportowego, miał oznaczenia wojskowe i był pilotowany przez pilotów wojskowych.

Tymczasem Polska miała podpisane z Rosją porozumienie o badaniu katastrof samolotów wojskowych. Przewidywało ono, że przyczyny katastrofy bada zespół składający się z delegatów państwa-właściciela samolotu i państwa na którego terenie zdarzyła się katastrofa. Konwencja chicagowska tymczasem żadnych takich mieszanych zespołów nie przewiduje. Przyczyny katastrofy bada zespół wyznaczony przez władze państwa, na którego terytorium zdarzyła się katastrofa i od przyjętych przezeń konkluzji w zasadzie nie ma żadnego odwołania.

Konwencja chicagowska była zatem z polskiego punktu widzenia mniej korzystna – ale to właśnie ona została w tym przypadku zastosowana.

Kto o tym zdecydował? Zapytany o to podczas konferencji prasowej premier Tusk nie potrafił dać jasnej odpowiedzi, toteż dziennikarze na własną rękę ustalili, że decyzję tę podjęła „trójka NKWD”, z której tylko premier Tusk był konstytucyjnym członkiem Rady Ministrów, bo rzecznik rządu Paweł Graś był wprawdzie tytułowany „ministrem”, ale tylko przez kurtuazję, a szef Kancelarii Premiera Tomasz Arabski chyba nawet przez kurtuazję nie był tak tytułowany.

Tymczasem decyzję w takiej sprawie powinna podjąć Rada Ministrów i to w formie uchwały. Dlaczego stało się inaczej? Do dzisiaj nie zostało to wyjaśnione, chociaż w tym celu nie trzeba było ani angażować Rosjan, ani sprowadzać z Rosji wraku samolotu.

Rozhuśtywanie emocjonalne

Ja wspomniałem, nastrój żałoby, jaki zapanował po katastrofie, rychło uległ zmianie. Wprawdzie tłumy ludzi nadał gromadziły się przed Pałacem Namiestnikowskim, paliły znicze i wznosiły modły, ale te zachowania były coraz ostrzej krytykowane przez niezależne media głównego nurtu, których funkcjonariuszom łzy natychmiast obeschły.

Najwyraźniej RAZWIEDUPR musiał dojść do wniosku, że przeciąganie żałobnego nastroju nic dobrego politycznie nie przyniesie, toteż zatrąbiono do odwrotu. Pan Dominik Taras, w cywilu wykonujący zawód kuchcika, „skrzyknął” przez Internet zwolenników „powrotu do normalności”. Zjawili się oni na Krakowskim Przedmieściu nader licznie, a dominowali wśród nich osobnicy ustrojeni w złote łańcuchy z tombaku na byczych karczychach. Przystąpili tedy do gaszenia zniczy własnym moczem, zaś modlącym się tam kobietom proponowali, by im „pokazały cycki”. „Gazeta Wyborcza” nie mogła się tego nachwalić – że na Krakowskim Przedmieściu pojawił się wreszcie „ożywczy powiew”.

Najwyraźniej sowiecki prokurator Andriej Wyszyński miał rację, wskazując na „socjalną bliskość” elementów kryminalnych z żydokomuną, czyli handełesami, drapującymi się w płaszcze Konrada.

Po tym wstępie do ostatecznego rozwiązania przystąpiła pani Hanna Gronkiewicz-Waltz. Ongiś zasłynęła z orgazmów z samym Duchem Świętym, ale potem się zreflektowała, że trzeba przecież i wypić i zakąsić, toteż się zbisurmaniła i w nagrodę została prezydentem Warszawy z ramienia obozu zdrady i zaprzaństwa.

Tedy pod osłoną policji znicze zostały uprzątnięte. Problem był z ustawionym tam krzyżem, którego pracownicy pani prezydent nie ruszyli. Najwyraźniej jednak kłuł on w oczy zwolenników powrotu do normalności i w ogóle – „państwa laickiego”. Musieli oni interweniować na rozmaitych polach, bo JEm kardynał Nycz zarządził coś w rodzaju paraliturgicznej ceremonii „przeniesienia krzyża” spod Pałacu Namiestnikowskiego do pobliskiego kościoła św Anny.

Ceremonia jednak spaliła na panewce, gdyż wyznaczeni do celebracji księża musieli pośpiesznie rejterować pod naporem pobożnych kobiet. W tej sytuacji pełniący u Bronisława Komorowskiego obowiązki szefa Kancelarii Prezydenta Jacek Michałowski, po prostu schował krzyż w korytarzu Pałacu Namiestnikowskiego. Przewidział to jeszcze w latach 60-tych ubiegłego wieku Janusz Szpotański w operze „Cisi i gęgacze”. W „Arii Gnoma” Władysław Gomułka wyśpiewuje tam na melodię „Godzinek”: „A obraz cudowny, co wzburzyć miał lud, plandeką przykryję i skończy się cud!”

Strategia „długiego marszu”

W sytuacji, gdy hierarchia nie była skłonna podporządkować się pomysłom Jarosława Kaczyńskiego, narodziła się nowa świecka tradycja smoleńskich miesięcznic, podczas których w Warszawie i innych miejscowościach, zwłaszcza tam, gdzie radni PiS przeforsowali budowę pomników prezydenta Kaczyńskiego, odbywały się uroczystości, służące ugruntowaniu kultu tego prezydenta w tak zwanych „szerokich masach”.

Obóz zdrady i zaprzaństwa zwietrzył niebezpieczeństwo i zainicjował symetryczne smoleńskie „antymiesięcznice”, które nasiliły się zwłaszcza po roku 2015, po przejęciu rządów przez obóz „dobrej zmiany”. Pojawiły się zdyscyplinowane oddziały „obrońców demokracji” pod przewodnictwem pana Mateusza Kijowskiego, a także bojówki „Obywateli SB”, to znaczy, pardon – oczywiście „Obywateli RP”, które próbowały zakłócać, abo nawet blokować obrzędy smoleńskie, w następstwie czego obydwie demonstracje musiała rozdzielać policja.

Podnosiło to emocje zarówno po jednej, jak i po drugiej stronie, co – jak sądzę – było wygodne dla nich obydwu, ponieważ w tej sytuacji wystarczyło tylko podgrzewać kocioł gwoli utrzymania w nim odpowiedniego ciśnienia i w ten sposób odwracać od spraw ważnych dla państwa uwagę ludzi, którzy dzięki uczestnictwu w tych obrzędach mieli złudzenie, że robią coś szalenie ważnego, co w dodatku jest całkowicie bezpieczne.

Katastrofa, czy zamach?

Wspomniane dwie szkoły wyjaśniania przyczyn katastrofy w Smoleńsku, zaczęły wskutek tego pokrywać się prawie dokładnie z podziałem na obóz „dobrej zmiany”, który nieugięcie stał na nieubłaganym gruncie zamachu i na obóz zdrady i zaprzaństwa, który z kolei równie nieugięcie stał na nieubłaganym gruncie katastrofy spowodowanej sławnym „błędem pilota”.

Problem polegał również na tym, że – o czym już wspominałem – każda z tych szkół miała swoje plusy ujemne. Jednak ci, którzy zwracali na nie uwagę i nie angażując się po stronie żadnej szkoły, zwyczajnie oczekiwali na wyjaśnienie sprawy, byli „spaleni” zarówno po jednej, jak i po drugiej stronie, co odczułem na własnej skórze w okresie apogeum sporu między obydwiema szkołami.

Słabością szkoły , nazwijmy to – katastroficznej było to, że bazowała ona na ustaleniach faktycznych poczynionych przez Rosjan, którzy zresztą bez ceregieli „korygowali” zapisy „czarnych skrzynek”, a dodatkowe wątpliwości co do tych ustaleń i staranności przy ich badaniu pojawiły się po ujawnieniu, że szczątki ofiar katastrofy były wkładane do trumien na chybił-trafił i w rezultacie głowa była gdzie indziej, korpus, gdzie indziej, a jeszcze gdzie indziej – kończyny.

Podważało to też prawdomówność państwowych dygnitarzy, a w szczególności – pani Ewy Kopacz, która twierdziła, że uczestniczyła przy identyfikacji zwłok, która przebiegała wzorowo. Nie tylko zresztą jej. Przypominam sobie telewizyjne „Wiadomości”, w których wystąpił pan minister Miller z informacją, że polscy prokuratorzy uczestniczą we wszystkich czynnościach śledczych na terenie Rosji, Cóż jednak z tego, skoro trzy minuty później wystąpił prokurator wojskowy informując, że „czekają” na jakieś protokoły.

Tedy albo jedno, albo drugie; gdyby rzeczywiście „uczestniczyli” w czynnościach, to po zakończeniu każdej z nich podpisywaliby protokół i jeden egzemplarz otrzymywaliby od razu. Skoro jednak „czekali”, to znaczy, że w czynności nie uczestniczyli.

Z kolei słabością szkoły „zamachowej” było to, że nie mając dostępu do żadnych dowodów rzeczowych, komponowała kolejne „hipotezy”. Będąc w Kanadzie wysłuchałem opowieści pana G. który, jako specjalista badania wypadków lotniczych, miał być członkiem tej komisji, ale przeszkodził mu w tym atak serca. Opowiadał mi jednak, że na prośbę jednego z członków tej komisji, sporządził plan badania tej katastrofy krok po kroku, godzina po godzinie – ale wkrótce zorientował się, że pracuje ona całkiem inaczej.

Podobną opinię usłyszałem w Australii od prof. S., który raczej dystansował się od rozmaitych „hipotez”, jako „nadinterpretacji”. W tych wątpliwościach utwierdziła mnie rozmowa z jednym z członków komisji. Zapytałem go, nad czym obecnie pracują, na co odparł, że „komponują obraz”. Myślałem, że chodzi o jakąś komputerową symulację, ale nie – chodziło o obraz na ścianę.

Wydarzeniem, które, co prawda na krótko, niemniej jednak zelektryzowało obydwa obozy było odkrycie na wraku samolotu śladów trotylu przez pana red. Cezarego Gmyza. Jak on to wykrył w sytuacji, gdy wrak do dzisiejszego dnia znajduje się w Rosji pod nadzorem tamtejszych bezpieczniaków – tajemnica to wielka. Tak czy owak informacja ta wywołała po jednej stronie okrzyk triumfu, podczas gdy po drugiej – jaskółczy niepokój.

Nie trwało to długo; zaledwie parę godzin, niemniej jednak Leszek Miller zaapelował do premiera Tuska, żeby na przyszłość jednak oszczędzał zwolennikom szkoły „katastroficznej” takich emocji.

„Zwycięstwo”

Jak pamiętamy, z lipcu 2017 roku, po 45-minutowej rozmowie telefonicznej z Naszą Złotą Panią, pan prezydent Duda zapowiedział zawetowanie ustaw „sądowych” i wkrótce to zrobił. Co mu Nasza Złota Pani podczas tej rozmowy powiedział – tego oczywiście nie wiem, chociaż rzeczni rządu niemieckiego powiedział, że jej przedmiotem była sprawa praworządności w Polsce – ale on nie ma zwyczaju ujawniania treści poufnych rozmów.

Tak czy owak, felonia pana prezydenta Dudy bardzo osłabiła Naczelnika Państwa Jarosława Kaczyńskiego, który został zmuszony do przeprowadzenia „głębokiej rekonstrukcji rządu”. W jej następstwie dotychczasowa pani premier Beata szydło została odesłana na polityczną emeryturę, zaś jej stanowisko objął pan Mateusz Morawiecki – do niedawna Doradca Doskonały obozu zdrady i zaprzaństwa. Antoni Macierewicz zaś utracił stanowisko ministra obrony narodowej i został zdegradowany do prostego posła.

Ta niełaska, wszystko jedno – wymuszona, czy nie – oznaczała, że Naczelnik Państwa postanowił położyć kres działalności Antoniego Macierewicza. „Póki gonił zające, póki kaczki znosił”, to mógł sobie robić, co tam chciał, ale kiedy Naczelnik Państwa zorientował się, że spodziewanych „kaczek” nie będzie, a on sam może zostać przez przebiegłego Antoniego Macierewicza uwiedziony za nos gdzieś, gdzie być może nie chciałby się znaleźć, w jednej chwili odjął mu – jak to się kiedyś mówiło – „posłuszeństwo gromady” i sprawę katastrofy smoleńskiej ujął w swoje ręce.

Najwyraźniej musiał dojść do wniosku, że paliwo smoleńskie już się dopala, a w tej sytuacji „dążenie do prawdy” będzie rajcowało coraz to mniejsze kręgi wyznawców. Trzeba było tedy całą operację rozhuśtywania jakoś zakończyć.

Finał polegał na wybudowaniu na Placu Piłsudskiego w Warszawie dwóch pomników; jednego ku czci ofiar katastrofy, a drugiego – ku czci prezydenta Lecha Kaczyńskiego i ogłoszeniu „zwycięstwa” Kto odniósł to zwycięstwo, kiedy i nad kim – tajemnica to wielka. Tak czy owak tym mocnym akordem zakończyły się masowe miesięcznice, które teraz przekształcają się na uroczystości quasi-państwowe, bo biorą w nich udział dygnitarze – ale tylko z obozu „dobrej zmiany”, co obóz zdrady i zaprzaństwa zbywa wzgardliwym milczeniem, bo i on emocjonalnie rozhuśtuje obecnie swoich wyznawców „walką o praworządność” – jak to przykazała wiosną 2017 roku Nasza Złota Pani.

A o przyczynach katastrofy, jaka 10 kwietnia 2010 roku wydarzyła się w pobliżu lotniska Siewiernoje w Smoleńsku, wiemy tyle, co i przedtem, to znaczy – nic – chociaż w czasie ponad czteroletnich rządów obóz „dobrej zmiany” miał i nadal ma do dyspozycji możliwości i zasoby całego państwa.

Stanisław Michalkiewicz
http://michalkiewicz.pl

Komentarze 82 do “Ignoramus et ignorabimus”

  1. Zerohero said

    Nie ma co ściemniać. Błąd pilota jest ewidentny. I nie zwalam tu „winy” na Protasiuka, ale na naszą wspaniałą armię która zaprzestała nawet ćwiczeń na symulatorze. Tak, pilot Tupolewa nie ćwiczył na symulatorze tej maszyny. To co się w polskiej armii odp****la to jest totalna maniana, prowizorki i bylejakość. Na szczęście do terroryzowania Polaków z okazji sztucznej pandemii ta nasza armia nadaje się doskonale. Do policyjnych patroli dołączyły właśnie żołdackie clowny z bronią długą. Zastraszanie ( i tak całkowicie rozbrojenego) społeczeństwa to jest JEDYNA rzecz do której nadaje się tzw. armia polska.

  2. Piskorz said

    re 1 Błąd pilota jest ewidentny.” ALE SIĘ ROZBAWIŁEM..ha ha ha !! A skąd taka pewność…z telewizorni? Ale tam JEDNAK pokazali..jak to wyglądało…jakby to wszystko zostało…z góry zrzucone!!! Trzeba trochę myśleć i pamiętać te fotki..!!!! No i tego speca od lotnictwa, co go rzekomo syn nożem pokrajał „na śmierć”, /E. Wróbel/…o innych już nie wspomnę, szkoda czasu ! Trzeba wiedzieć czym zajmował się w/w i co- odkrył po powrocie remontowanej maszyny z Samary, chyba pół roku po tzw. „katastrofie”…aby głupot nie pisać! Jeszcze jedno…w sieci są fotki maszyn uległych wypadkowi, proszę PORÓWNAĆ…jak układają się szczątki takiej maszyny lecącej ku ziemi i potem rozbijającej się , i porównać….z tymi w Smoleńsku! JEST QURWA RÓŻNICA ? A jest. Podpowiem..np fotki rozbitej maszyny w lesie Kabackim.

  3. . said

    Dołączyły też patrole przebierańców z WOT. Znajoma brata co na codzień pracuje w stonce na kasie. Komandos.

  4. Piskorz said

    re art Mija 10 lat od katastrofy samolotu wiozącego prezydenta ” PANIE S,M
    nie ma co wpychać czytelnikom Gajówki swojej płytkiej hipotezy, raczej należy pisać…”od katastrofy”. Tak będzie na razie zupełnie poprawnie…na razie!

  5. cep said

    ależ panie Stanisławie , rząd polski nie ma żadnych zasobów i możliwości od dawien dawna, co wyjaśnia tajemnice Katastrofy Smoleńskiej. Jeżeli hrabia Jan Zbigniew Potocki przejmie władze w Polsce to wtedy dowiemy się prawdy i na dodatek dostaniemy tryliony dolarów reparacji od Niemiec, Rosji, tak zwanych sojuszników zachodnich , oraz błogosławieństwo arcybiskupa Rysia.

  6. Aldi said

    Michalkiewicz po raz kolejny myli fakty. Polscy oficerowie nie zostali zamordowani przez sowieciarzy, tylko przez swołocz o określonym pochodzeniu.

  7. Birton said

    Kaczyński-Kalkstein Lech Zimny Aviator Smoleński powinien spoczywać, z uwagi na pochodzenie, na kirkucie w Jeruzalem , a nie na polskim , katolickim, królewskim Wawelu

  8. Birton said

    tajemnica jest prosta i taka, że jakby Naród podniósł głowę, to żydostwo pozabija albo przekupi przywódców powstania (rewolty) i wszystko znowu będzie jak dawniej, czyli po polińsku – takie oto diabelskie metody – J8,44

  9. Birton said

    a propos złych Rosjan i szczątków wkładanych trumien na chybił trafił – powszechnie wiadomo, że na Wawelu pomiędzy koszernym prezydentem, obrońcą sprawy izraelskiej, a jego małżonką, spoczywa niekoszerna damska noga w czarnej kabaretce i buciku z zapięciem z przodu, na wysokim obcasie

  10. Okadwa said

    Ileż to można o historii naszej a przesławnej pleść…
    Tygodniami a miesiącami przy kominku o zabłąkaniu we mgle milusińskim prawić.
    Obowiązkiem przecie dzieje co z ojca na syna wychwalać a psy na wrogach wieszać.
    Choć czasem to zadra jakowaś we serce wlezie i roztraja bo: „- Jak zachwyca, kiedy nie zachwyca?”
    Natychmiast wtenczas buteleczkę waleriany wypić a księgę o bohaterach naszych roztworzywszy czytać.
    Czytać, czytać i czytać!…
    A sposobność ku temu wielka bo we dziuplach skuleni chwałą naszą upijać się możem ile wlezie.
    Zaś we międzyczasie epistolografię ćwiczyć bo wnet bohatera wybierać będziem listownie a cudownie.
    Tedy cudownie… a diabli tam!… człowiekowi gardło same się układa by wykrzyknąć:

    „- A płyńcież wy, płyńcież Rodacy do Narodu swego!
    Płyncież do Narodu waszego świętego chyba Przeklętego!
    Płyńcież do Stwora tego św. Ciemnego, co od wieków zdycha a zdechnąć nie może!
    Płyńcież do Cudaka waszego św., od Natury całej przeklętego, co wciąż się rodzi, a przecież wciąż Nieurodzony!
    Płyńcież, płyńcież, żeby on wam ani Żyć, ani zdechnąć nie pozwalał, a na zawsze was między Bytem i Niebytem trzymał.”

    Ale i to mało co z tego… trza wziąć swój krzyż i iść dali.
    … ino dokąd?

  11. wywrotowiec said

    panie Marucha i inni ,ktorzy zapominaja o :
    – samolot „rozpadl” sie na tysiace kawalkow
    – jest jedna przyczyna z powodu ,ktorej samolot moze sie rozpasc na tysiace kawalkow-ktos zaprzeczy?
    – brzoza-wysmiewana przez zydokomunistow chyba,no ludzie pomijajac fakt,ze brzoza ma miekkie drewno,jest elastyczna i byla calkiem mloda,a TU 154 z wyjatkowo solidnej stali jak rowniez to,ze jego masa plus predkosc zdmuchnela by brzozke jak plomien swiecy ,a samolot napwno nie rozpadl by sie,ale glownym dowodem w sprzwie brzozy jest:
    – uderzenie skrzydla w brzozena wysokosci ok 5m chyba mniejsza o dokladna wysokosc-prosze pomyslec o wielkosci samolotu i czy jest mozliwe
    ,ze „obrocil „sie wokol wlasnej osi na plecy po „uderzeniu w brzoze? no sorry za cholere niemozliwe to bylo !!!
    -katastrofa smolenska to pierwszy w historii badan katastrof lotniczych gdy do dzis wrak samolotu nie zostal zlozony do celow rekonstrukcji tym bardziej,ze lecialo w nim 2 -slownie : dwoch prezydentow Polski oraz 94 osoby z rzadu ,same vipy -no ludzie czy to nie jakas „mafia” trzyma do dzis na tym lape? a jesli tak to dlaczego i km ONI sa?
    Reasumujac to byl ZAMACH terrorystyczny ,kwestia tylko kto tego dokonal bo chyba Putin nie jest taki glupi aby dokonac tego na swoim terytorium?
    Ktos jeszcze watpi ze to byl zamach?????

  12. Yah said

    To nie brzoza jest przyczyna rozpadnięcia samolotu na tysiące kawałków tylko fikołek, a właściwie obrót jaski wykonał samolot, w efekcie czego opadł na ziemię, nie brzuchem tylko , bardzo słabym konstrukcyjnie grzbietem. Błąd pilota.

    To nie brzoza była przyczyną obrócenia samolotu tylko zwiększenie mocy silników, niestabilnego po uszkodzeniu skrzydła, samolotu
    Gdyby po uszkodzeniu skrzydła nie zwiększył mocy silników i nie usiłował nabrać wysokości tylko lądował na brzuchu kosząc drzewa, może by ktoś przeżył.

    Nie zamach tylko głupota, brak doświadczenia, bylejakość.

    Zresztą podobne będą skutki gospodarcze tej wyssanej z palca pandemii

  13. Yah said

    Na takiej samej zasadzie odbywają sie, a odbywają się dość często, dachowania samochodów. Utrata równowagi, obrót samochodu na dach.

    Zresztą jeśli zamach to na czyje zlecenie. Jedynymi, którzy zyskali byli Amerykanie. Wypadek, był dla nich niespodziewanym darem losu, który ułatwił im rozpętanie histerii rusofobii w Polsce.

  14. Marucha said

    Re 11:
    Panie Wywrotowiec, nie wiem, czemu właśnie do mnie kieruje Pan wykład swej teorii zamachu i czyni mi zarzuty, że o czymś tam „zapominam”.

    Pan tu chyba od niedawna. Bo powinien Pan zauważyć, że rzadko i niechętnie wypowiadam się na temat katastrofy na Siewiernym. I niewiele mnie interesują dociekania osób, które znają sprawę wyłącznie z relacji pośrednich i którym często brak kompetencji, ale nie brak fantazji.

    Uważam zresztą, iż wyjaśnienie najprostsze z reguły jest najprawdziwsze.

  15. Listwa said

    @ 2 Piskorz

    Z telewizorni to raczej jest, że to na pewno był zamach. A raczej było, bo po bardzo drogich komisjach sejmowych- śledczych przestali to twierdzić.

    „Ale tam JEDNAK pokazali..jak to wyglądało…jakby to wszystko zostało…z góry zrzucone!!!”
    – to jak i kto wszystko to z góry zrzucił?
    Powinna być łatwa odpowiedź, jeśli wystarczy tylko trochę pomysleć.

    „Trzeba wiedzieć czym zajmował się w/w i co- odkrył po powrocie remontowanej maszyny z Samary, chyba pół roku po tzw. „katastrofie”…”
    – a co odkrył ?

  16. Marucha said

    Ciekawe, co by się działo, gdyby Rosjanie w ramach retorsji rozjechali ten pomnik buldożerem…

  17. Listwa said

    @ 11 wywrotowiec

    „Ktos jeszcze watpi ze to byl zamach?????”
    – pewnie, że wątpi.

    „Reasumujac to byl ZAMACH terrorystyczny”
    – stwierdził Wywrotowiec.

  18. Listwa said

    @ 16 Marucha

    I wstawili w to miejsce słomkę.

  19. Marucha said

    Re 17:
    Zamach. Terrorystyczny,
    Nie wiadomo, kto by go dokonał.
    Nie wiadomo, przeciwko komu.
    Nie wiadomo, co miałby na celu.
    Ale zamach… i JUŻ.

  20. Listwa said

    @ 19 Marucha

    Była komisja rosyjska, była polska, była chyba za 30 mln komisja sejmowa Macarewicza wraz z różnymi akcjami skanowania samolotu, angażowania specjalistów z zagranicy, z próbami zaangazowania polityków z sojuszniczej ameryki, angażowania unii. No i cały czas prokuratura nieustannie prowadzi śledztwo, z ekshumacjami włącznie Są obietnice że ma być z tego raport:

    „Prokuratura nie ma raportu komisji Antoniego Macierewicza – dowiedział się nieoficjalnie tvn24.pl. To, że raport jest już gotowy – choć publikacja została odłożona o kilka dni – ogłosił sam Macierewicz na antenie Polskiego Radia 24.

    Raport jest gotowy. Ale myślę, że w tych warunkach będzie musiała być przesunięta jego publikacja przynajmniej o kilka dni. Tak, by nie wchodzić w termin Wielkiego Tygodnia
    – powiedział Antoni Macierewicz w rozmowie w PR24”
    https://tvn24.pl/polska/antoni-macierewicz-zapowiada-publikacje-raportu-z-katastrofy-smolenskiej-4549039

    Przypomnę, że Macarewicz obiecywał od długiego czasu wyjawienie swego dzieła w 10 rocznice wypadku.
    Ale to wszystko nic dla powiatowych dedektywów.

    Reasumując Wywrotowiec, jak ktoś chce udowodnić coś czego nie było, to właśnie tak to wygląda.

  21. Jan said

    GŁOS PRAWDY O TRAGEDII SMOLEŃSKIEJ

    Bóg od samego początku, od pierwszych dni po smoleńskim dramacie przekazywał przez proroków słowa prawdy o dokonanej zbrodni. Ofiara osób zmarłych w następnych miesiącach w tajemniczych okolicznościach udzieliła ważnych podpowiedzi. Obywatelskie śledztwo prowadzone przez internetowych blogerów przybliżyło nadejście przełomowych ustaleń.
    Pamiętajmy, że poznanie prawdy o Smoleńsku jest łaską Bożą. Przyjmijmy prawdę o kluczowym udziale proroków w walce z kłamstwem. Teraz, przed ósmą rocznicą smoleńską możemy już powiedzieć, że znamy prawdę, choć niektóre sprawy nadal wymagają wyjaśnienia i będą wyjaśnione przy pomocy łaski Bożej… Gdyby w skrócie przedstawić to co wiemy, na początek trzeba powiedzieć o słowach Pana Boga, przekazanych przez polskich proroków w 2010 roku:

    „Polacy! Pamiętajcie, że Opatrzność Boża wyznacza sens i znaczenie historii w dziejach świata. Zezwala na objawienie się zła, aby przy końcu okazać moc dobra. To, co wydarzyło się w ostatnich dniach jest właśnie takim znakiem, gdyż ta ofiara zamordowanych ludzi w samolocie, ukaże w niedalekiej przyszłości prawdziwy sens Bożego planu.” (prorok Adam Człowiek, orędzia Anioła Stróża Polski, 12 kwietnia 2010 roku)
    „JEZUS: Nie ma wypadków w całym Wszechświecie. Pisz, Anno: Sam Bóg dopuszcza zło aby dotknąć ludzkość poprzez cierpienie (wtedy najczęściej człowiek nabiera pokory i schodzi ze złej drogi), lub czyniąc zło sam człowiek zabija brata, tak jak Kain zabił Abla. Potrzeba było tej ofiary, tak jak trzeba było Mojej Ofiary.
    Ja: Jeżeli Ofiara to musi być i kat?
    JEZUS: Tak –
    Ja: A w tej tragedii dla Narodu Polskiego?
    JEZUS: Jest i kat. Dlatego potrzeba, aby narody w całym świecie padły na kolana przed Bogiem, bo w każdym państwie jest Kain i Abel – jest zło i dobro. Polskę kocham nade wszystko. Jest mi Izraelem, dlatego Bóg dopuścił śmiercionośną rękę Kaina, aby ofiara została przyjęta. Mówiłem już do ciebie, że to jest początek “katastrof” (z objawień przekazanych Annie Argasińskiej)
    PRAWDZIWY PRZEBIEG WYDARZEŃ
    W ciągu kilku lat obserwowaliśmy różne, oficjalne i nieoficjalne działania na rzecz wyjaśnienia tragedii smoleńskiej. Nie brakowało jednak działań dezinformacyjnych. Różne wydarzenia, zachowania i głoszone tezy pogłębiały nieufność opinii publicznej co do oficjalnie podawanych wyjaśnień. Nawet jeśli znaczna część społeczeństwa przyjęła prawdę o dokonanej zbrodni, to jednak zbyt wiele pozostawało niejasności, zbyt wiele tajemniczych i dziwnych wątków.
    Pan Bóg postanowił przyjść ze specjalną pomocą dla tych, którzy szczerze szukają prawdy o tamtych wydarzeniach. Prorok Cyprian Polak otrzymał szczegółowe wyjaśnienia dotyczące smoleńskiej zbrodni:
    „Pan Jezus: Napiszemy o Smoleńsku. Bez wyjaśnienia tej zbrodni i obnażenia tego kłamstwa Polska nie może postąpić na drodze ku prawdzie, a tym samym ku Mnie.”
    Pełny tekst orędzi, które otrzymuje Cyprian Polak, dostępny jest na stronie internetowej cyprianpolakwiara.blogspot.com

    Zasadniczą trudnością związaną z ustaleniem prawdy o wydarzeniach smoleńskich jest sprawa mistyfikacji dokonanej przez zamachowców w iście sowieckim stylu. Mistyfikacje sowieckie polegają na tworzeniu fikcyjnej rzeczywistości, w którą uwierzyć mają odbiorcy mediów, choć nie tylko mediów.

    Aby zrozumieć metody sowieckich działań, poznajmy pojęcie „wioski potiomkinowskie”. Były to sztuczne miejscowości, manifestujące dobrobyt i szczęście ludzi, aby osoby podróżujące nabrały wrażenia, że ten dobrobyt jest prawdą o całej Rosji. Nawet jeżeli istnienie takich sztucznych wiosek (makiet, inscenizacji) jest w jakimś stopniu mitem, to jednak łatwo o podejrzenie, że sowieci posuwali się do takich mistyfikacji, rozbudowanych do tak dużej skali.
    Mistyfikacja smoleńska opiera się na podobnej, sztucznie zbudowanej rzeczywistości. Lotnisko Siewiernyj pod Smoleńskiem zostało użyte jako scena medialnego spektaklu, a szczątki samolotu, które leżały pod tym lotniskiem były tylko poustawianą dekoracją. Nie trzeba zatem dodawać, że wielu świadków także było podstawionych. Słowa Pana Jezusa o smoleńskiej inscenizacji:
    „I nie wystarczy, że powiecie: Zbrodnia smoleńska. Trzeba mówić iż była inscenizacja katastrofy na lotnisku Siewiernyj. To ludzie dociekli sami choć przecież z pomocą Łaski Bożej.”
    (Cyprian Polak – orędzia)

    Tak, o inscenizacji na Siewiernyj była już kiedyś mowa w Telewizji Trwam.
    Skoro wiemy, że szczątki samolotu, a także niektórych ciał, były podrzucane na Siewiernyj, to co się naprawdę stało z samolotem i pasażerami? Pan Jezus odpowiedział na te pytania. Zamach obejmował dwa, a nie jeden samolot, część osób została zabita jeszcze w Polsce. Są też na liście oficjalnych ofiar osoby, których wcale nie zabito, gdyż jako ludzie Rosji (agenci), byli ochronieni.
    Wiemy, że były problemy z monitoringiem na Okęciu. O tym informowała społeczność internetu. Długo szukano filmu, który przedstawiałby wydarzenia w dniu odlotu. Badacze zastanawiali się, kto naprawdę do samolotu wsiadł, i w ogóle ile tych samolotów wystartowało.
    Pan Jezus przekazał Cyprianowi Polakowi wielką prawdę o tym, że tupolew, którym leciała polska delegacja, wylądował awaryjnie na lotnisku Jużnyj, bo nie otwarło się podwozie (nie wysunęły się koła). Po wylądowaniu, do samolotu wpuszczono gaz, dlatego niektóre ciała nie miały żadnych fizycznych obrażeń. Mówiły o tym niektóre rodziny ofiar. Potem ciała te poćwiartowano, aby sprawiały wrażenie, że osoby te zginęły w wypadku lotniczym. Rodzina Anny Walentynowicz mówiła o tym, że jej ciało zostało celowo uszkodzone.
    Czarne skrzynki zarejestrowały twarde uderzenie tupolewa o betonowy pas startowy. O to właśnie chodziło zamachowcom, ponadto mogło zależeć im na przejęciu nieuszkodzonego sprzętu: laptopów i telefonów należących do pasażerów.

    Drugi samolot to generalski „Jak”, który wystartował chwilę po tupolewie, lecz został zestrzelony po tym, gdy dowiedziano się o niebezpieczeństwie. Wojskowy Jak jest mniejszym samolotem od tupolewa.
    Ważnymi wątkami zbrodni smoleńskiej są zgony osób nie lecących tymi dwoma samolotami. Najważniejsza sprawa to prawda o śmierci prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. Pan Jezus wyjaśnił niespodziewaną wizytę polskiego prezydenta na Litwie 8 kwietnia, dwa dni przed zaplanowanymi uroczystościami w Katyniu:
    „Lech Kaczyński był agentem Izraela i USA i po to aby go uratować wymyślono nagłą wizytę na Litwę.” (Cyprian Polak – orędzia)
    „Nie było go na Okęciu. Miał zostać ewakuowany z Litwy przez CIA, Mossad, ale Rosjanie przechytrzyli i go zabili. Oto cała tajemnica.” (Cyprian Polak – orędzia)
    Zachodnie służby wiedziały zatem o niebezpieczeństwie grożącym Lechowi Kaczyńskiemu. O tym, że Prezydent Kaczyński prawdopodobnie nigdy nie wrócił z Litwy do Polski szczegółowo rozważa Stowarzyszenie Solidarni 2010.
    Pan Jezus wiele szczegółowo wyjaśnił w objawieniach. Powiedział, że niektórzy zamordowani spoczywają pod zlikwidowanym hangarem na Okęciu. Są to sprawy dotyczące konkretnych ofiar i ich rodzin, dlatego w tym przypadku trzeba odsyłać do przeczytania oryginalnych tekstów objawień. Są to rozmowy Pana Jezusa z prorokiem, a poprzez proroka Pan rozmawia z nami, Polakami.

    KONIECZNOŚĆ WALKI O PRAWDĘ
    Bóg mówi do nas o konieczności pokonania kłamstwa smoleńskiego. Musimy licznie włączyć się w walkę o prawdę:
    „Bez zaistnienia prawdy głoszonej przez setki tysięcy Polaków nie pomogę wam lub będę mógł to zrobić w ograniczony sposób. Kłamstwo musi być ukazane wszem i wobec aby mogło zostać zgniecione i aby ukazała się podłość tych i przewrotność, którzy dybią na naród wybrany, Polaków.” (Cyprian Polak – orędzia)
    Pamiętajmy też, że Pan Bóg na samym początku obiecał, że poznamy prawdę:
    „Jeśli wytrwacie na modlitwie i pozostaniecie wierni, wkrótce dowiecie się prawdy, kto to wszystko zaplanował i dacie poznać wielu narodom światło poznania prawdy.” (Adam Człowiek, orędzia Anioła Stróża Polski, 12 kwietnia 2010)
    W orędziach pochodzących od Boga zawsze zawarte są głębokie prawdy. Czytając te pisma zrozumiemy znaczenie wielu trudnych wydarzeń, jakie Bóg dopuścił na Polskę, w całej jej historii.
    INTENCJE ZAMACHOWCÓW
    Pan Jezus wiele przekazał o intencjach zamachowców:
    „Rosja, taka jaka jest teraz, jest nadal wielkim złem, zagrożeniem. Tak, jak powiedziała moja matka przefarbowali się, ale nadal chcą roznosić swoje błędy i podporządkować sobie Europę Zachodnią.”
    (Cyprian Polak – Orędzia)
    Głównym wykonawcą zamachu był okultystyczny, rosyjski zakon GRU:
    „Wszystkim w Polsce dotyczącym Smoleńska kierował rezydent GRU w Polsce. To ten starszy, reprezentacyjny mężczyzna, którego opisała jasnowidzka.”
    (Cyprian Polak – Orędzia)

    OBCE AGENTURY SZKODZĄ POLSCE
    Pan Jezus wiele przekazał o szkodliwych dla Polski działaniach międzynarodowej agentury:
    „Służby Rosji są dobrze zakamuflowane gdy idzie o wojskowe polskie sprawy. Zakulisowo trzymają tutaj duży nadzór.” (Cyprian Polak – Orędzia)
    Amerykańska masoneria:
    „Im też zależy na ukryciu prawdy przed Polakami. Wiedzieli o 10. 04 tak jak Rosjanie wcześniej o WTC, ale nie zamierzali temu przeciwdziałać.” (Cyprian Polak – Orędzia, WTC czyli zamachy 11 września 2001 roku)
    Pan Jezus szczegółowo tłumaczy udział obcych agentur w morderstwie dokonanym na polskiej delegacji. Nawet jeśli wymienia Izrael, Niemcy i Czechy, to znaczny udział tych państw był efektem działania agentury rosyjskiej ulokowanej w tych krajach.

    SZCZEGÓŁOWE USTALENIA BLOGERÓW:

    Oprócz treści Orędzi smoleńskich trzeba poznawać ustalenia, do jakich doszli internetowi blogerzy. Inscenizację na Siewiernyj, zwaną także Maskirówką, lub teorią M2 (2 M – teoria dwóch miejsc) zdemaskowano dzięki świadectwu osób, które nie wiedziały ciał ofiar na Siewiernyj, które to ciała spodziewały się zobaczyć w chwilę po tragedii. Nie pasował im też brak zbyt wielu szczątków dużego przecież samolotu. Teorię M2 potwierdziła śmierć archeologa, który zobaczył zbyt wiele. Niestety M2 traktowana jest jako teoria przyjmowana jest w społeczeństwie z oporem i niedowierzaniem.
    Wątek hangaru na Okęciu zainteresował blogerów z tego powodu, że został rozebrany i to zaraz po jego przebudowie. Wyglądało to na zacieranie śladów zbrodni, podobnie jak zacieraniem śladów mogła być likwidacja lotniczego specpułku na Okęciu. Zburzono hangar, pomimo jego przebudowy. Z samą przebudową wiązał się wątek korupcyjny, nagłośniony przez media. Śmierć architekta była kolejnym tropem, że o coś z tym hangarem chodzi.
    Niektórzy blogerzy skojarzyli brak ciał na Siewiernyj ze zburzonym hangarem i sugerowali, że mogło to być faktyczne miejsce wykorzystane do zabicia delegacji. Zaczęto więc mówić o „zamachu warszawskim” lub „warszawsko-smoleńskim”. Pisano na blogach, że hangar miał tunele, którymi komunistyczne służby dostarczały kiedyś broń do hangaru, w celu dalszego jej przemytu samolotami. Wszystko to dokonywało się w ukryciu, a teraz w 2010 roku miało posłużyć do zamordowania polskiej delegacji.
    Blogerzy wyśledzili sprawę hangaru na początku 2012 roku. To w tym miejscu miała być przeprowadzona przebudowa tupolewa z 90 do 100 miejsc przez likwidację prezydenckiej salonki.
    O hangarze i tunelach mówił Pan Jezus. Są tam ciała, których dotąd nie odnalazły rodziny. Jest to istotne o tyle, że niektórzy generałowie zostali zamordowani w Polsce i dlatego nie należy wierzyć w oficjalną wersję, że wszyscy generałowie wsiedli do jednego samolotu.
    Wyłom w smoleńskim kłamstwie był bliski, po tym, gdy jeden z posłów bardzo chciał jechać do Katynia pociągiem. Pociągu nie było, bo część polskiej delegacji była rosyjską agenturą. Nie zostali zabici, dotarli do Katynia chronionym samolotem, mówił o tym dokładnie Pan Jezus. Wspomniany poseł został zamordowany w Polsce, aby jego plan nie zniweczył kłamstwa o pociągu.
    To, w co nam kazano wierzyć, bardzo różni się od tego, co wydarzyło się naprawdę. Awaryjne lądowanie tupolewa miał sfilmować operator moskiewskiego oddziału TVN, Krzysztof Knyż, który w tajemniczych okolicznościach zmarł dwa miesiące po tragedii smoleńskiej.

    Pełny tekst orędzi, które otrzymuje Cyprian Polak, dostępny jest na stronie internetowej:
    cyprianpolakwiara.blogspot.com
    Warto wpisać słowo „Smoleńsk” do wyszukiwarki na blogu.

  22. Birton said

    ad.11.
    Mosad, Mosad i jeszcze raz Mosad – Naczelny Rabin dostał na czas cynk i zaparł się rękami i nogami, że nie poleci

  23. Przecież tam nie rozbił się żaden samolot. Maskirowka to nie teoria spiskowa a fakt.

  24. Piskorz said

    re 15 List. „Trzeba wiedzieć czym zajmował się w/w i co- odkrył po powrocie remontowanej maszyny z Samary, chyba pół roku po tzw. „katastrofie”…”
    – a co odkrył ? GÓWNO, jest wszystko w sieci /!!!/ trzeba sobie poszukać.!! Sam znalazłem i nikogo nie będę prowadził za rękę. Już o tym pisałem !! ODKRYŁ TO CO ODKRYŁ…i dlatego go „syn zabił go na śmierć” !
    ps Poza tym…w tej kupce szczątków samolotu…brakowało tego i tamtego, i jeszcze czegoś..!!! Było wsio w sieci..trza czytać!! TO JAK TO ? SAMOLOT ROZBIJA SIĘ NIBY „NORMALNIE”…a potem brakuje czegoś z tej maszyny!!!
    Wyparowało to, ukradli, spaliło się ?!! A cockpit..to taki mały, ze …znaleźć nie mogli?! Ciekawe..A ten Szpineta, co to w Indiach…”samobójstwo” popełnił.?! też nie był od macochy i wiem czym się zajmował !
    – to jak i kto wszystko to z góry zrzucił?” PYTANIE pardon, baranie. Było w sieci, trzeba popracować i poszukać !!! A o wielkich transportowych helikopterach…to się nie słyszało ?! To szkoda..

  25. Piotr Podgórni said

    Ojczyzna jest naszym domem a dom może mieć tylko dwa przymiotniki wynikające z jego istoty: może być mój albo cudzy, może być nasz albo obcy. To jest rzecz taka sama na całym świecie wręcz pospolita więc nasza ojczyzna jest naszą Rzeczpospolitą. W roku 966 ochrzcił się Mieszko. Dwie pierwsze cyfry to 96, jest to liczba ofiar mordu rytualnego, mordu założycielskiego, chrztu przymiotnika podającego się za rzeczownik kłamstwa polska. Kłamstwo chrzci się krwią jego ofiar a ofiarą tego kłamstwa jest Rzeczpospolita dlatego zamordowano przedstawicieli najwyższych władz Rzeczpospolitej. Póżniej uchwalono święto chrztu polski na 14 kwietnia – w numerologii 0 nie ma wagi więć 10.04 = 14
    Ten mord odbył się na terenie naszego kraju, możliwe że w Warszawie.

  26. Listwa said

    @ 21 Jan

    O, widać, że Janek znowu w kule zajrzał.

    @ 22 Stonka Ziemniaczana

    To wyjaśnij Stonka, co jest z tym domaganiem się od Rosji od 10 lat wraku. To oni domagają się jakiś pudeł tekturowych czy plakatów? Już nie pytam kto komunikował się z wieżami kontrolnymi i to chyba z trzema.

  27. Listwa said

    @ 23 Piotr Podgórni

    Może ktoś kiedyś napisze doktorat o wpływie propagandy na wyobraźnię.

  28. sanning said

    „Według raportu Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK) do tragedii doprowadziła odmowa pilotów
    odejścia na lotnisko zapasowe, a także braki w przygotowywaniu załogi i planowaniu lotu.

    Międzystanowy Komitet Lotniczy w 2011 roku opublikował raport końcowy z wyników technicznego dochodzenia,
    zgodnie z którym za bezpośrednią przyczynę katastrofy uznano decyzję załogi o nieodejściu na lotnisko zapasowe,
    a przyczynami systemowymi były braki w przygotowaniu lotu i szkoleniu załogi.”

    Widoczność podczas lądowania była mniejsza niż 450 m / duża mgła, o której to załoga wiedziała wcześniej
    i mimo ostrzeżeń podeszła do lądowania na własne ryzyko czysto po polsku, a nuż się uda/,
    co nie odpowiada normom międzynarodowym do ladowania na tego tylu lotniskach /min.1000m/.
    Koniec tematu. Czy ktoś tego nie rozumie. ku..rw.. ma..c?

  29. Ad 24. Co tu wyjaśniać? Skąd wiesz, że na złomowisku leży nasz samolot skoro nie można go zbadać?
    5 dni przed „wypadkiem” zdjęcia satelitarne pokazują białe plamy, które pokrywają się w 100% ze szczątkami samolotu w lasku smoleńskim. OVER.

  30. Listwa said

    @ 27 Stonka Ziemniaczana

    A ty skąd wiesz, ze nie lezy, jeśli jak twierdzisz, nie można tego zbadać?
    Raz jeszcze Stonka, bo sobie nie radzisz:

    „Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy wezwało Rosję do przekazania Polsce wraku samolotu Tu-154M, który rozbił się pod Smoleńskiem. Przegłosowany został raport i rezolucja w tej sprawie. Prace nad przygotowaniem raportu trwały ponad cztery lata – mówił wcześniej w rozmowie z IAR wiceprzewodniczący Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, poseł Prawa i Sprawiedliwości Włodzimierz Bernacki.”

    https://www.tvp.info/39440055/zgromadzenie-parlamentarne-re-wezwalo-rosje-do-zwrotu-wraku-tu154m

    Czego oni się domagają jeśli masz w tym rację:

    „Przecież tam nie rozbił się żaden samolot. Maskirowka to nie teoria spiskowa a fakt”

    Nie zgrzyta ci co? Idź i pokaż im te zdjęcia satelitarne z plamami, może cię zrobią jakimś naczelnikiem.
    .

  31. Marucha said

    Re 24:
    Panie Piskorz, a czego to w sieci nie ma…
    Żeby Pan wiedział, czego ja dowiedziałem się o sobie samym, to by Pan pewnie z krzesła spadł.
    Można w sieci znaleźć „absolutnie wiarygodne” materiały na temat każdej możliwej wersji katastrofy, łącznie z porwaniem przez UFO.

  32. Piskorz said

    re 31 P. Marucha to racja, co pan pisze..! Ale nic panu nie mówi nazwisko Wróbel lub Szpineta iinni .?! Pisałem wyraźnie…czego w tym „złomowisku brakowało..!!! I do tego trzeba się odnieść.! ps A te głupoty na pana temat..to mam gdzieś , już panu pisałem !!

  33. Listwa said

    @ 24 Piskorz

    Tymi wielkimi helikopterami transportowymi złapali ten samolot remontowany kiedyś w Samarze i zrzucili w wszystko Smoleńsku. Potem, gdy Wróbel i Szpineta wszystko odkryli, to ich ci sami pozabijali. I oczywiście Piskorz wszystkiego i tak się dowiedział.

    Przecież nie będę jak ty gówien po sieci szukał, głupku.
    W sieci jest też że „tam nie rozbił się żaden samolot. To maskirowka”. Więc co ty tu o rozbijaniu samolotów majaczysz i brakujących szczątkach.

    I zapewne obaj macie rację.

    Posłuchaj gamoniu, co powiedział człowiek zajmujący się zawodowo ustalaniem przyczyn wypadków lotniczych:
    „Przyczyn katastrof lotniczych nie ustala się mnożeniem wątpliwości i pytań”

    Jestem ciekaw matole ile czasu zajmie ci przyswojnie sobie tego.

  34. Piotr Podgórni said

    Panie Listwa, tak jak w wieże WTC nie wbiły się żadne samoloty i one nie zawaliły się lecz zostały wysadzone tak samo pod Smoleńskiem nie rozbił się żaden samolot. W obu przypadkach bardzo ważny był skład komisji badających. W tych komisjach nie docieka się przyczyny ale wskazuje winnych. Skutek i przyczyna zawsze są rozdzielone a une nam wciskają, że przyczyna była w skutku. Jest taki serial o badaniu wypadków lotniczych i tam jest pokazane jak bada się wypadki lotnicze. Te komisje smoleńskie żadnej katastrofy nie badały.

  35. Joannus said

    Ad 26 Listwa

    @ 21 Jan

    O, widać, że Janek znowu w kule zajrzał.

    Nie zajrzał w kulę, tylko śledzi na bieżąco Cypriana Polaka, który zaspokaja swą ciekawość w codziennych pogawędkach sam na sam z Panem Naszym, kiedy rzekomo dostaje na bieżąco newsy

  36. Marucha said

    Re 34:
    Z faktu, że w wieże WTC nie wbiły się (podobno) żadne samoloty wynika, że pod Smoleńskiem nie rozbił się żaden samolot.
    Związek logiczny jednego z drugim jest oczywisty i niepodważalny.

  37. Ad. 19

    Nie wiadomo, co miałby na celu.

    Podtrzymanie notowań PIS na 10 lat. Wykonane. A przed Smoleńskiem zanosiło się, że PIS zniknie z mapy politycznej.

  38. Ad. 25

    Ten mord odbył się na terenie naszego kraju

    Proszę o przykład jednej, zidentyfikowanej ofiary. Po ekshumacji. Ja nie znam.

  39. Piotr Podgórni said

    Panie Gajowy, ja napisałem „tak jak” a więc wskazałem podobieństwo wydarzeń równiez jeśli chodzi o komisje a nie związek przyczynowo-skutkowy.. To, że samoloty były tylko na ekranach telewizorów dowodzą błędy monażowe, nawet prof. Guz o tym mówił.

    ———–
    Ok.
    Admin

  40. MatkaPolka said

    Są dwie HIPOTEZY- powtarzam HIPOTEZY – bo nie ma DOWODÓW

    HIPOTEZA „Zamachu Warszawskiego”

    HIPOTEZA „Zamachu Smoleńskiego”
    Nie było CIAŁ na MIEJSCU KATASTROFY, – Nie ma dowodów – że Delegacja w ogóle wyleciała z Warszawy – brak filmów z Okęcia, brak raportów dziennikarzy i oficerów ochrony z BOR; nowo -wyremontowany hangar na Okęciu WYBURZONO, nie dopuszcza się monitoringu lotu – ze Szwecji i USA

    JEST
    WCZEŚNIEJSZA WIEDZA O KATASTROFIE
    • Rozdzielenie wizyt w Katyniu Prezydenta i premiera – przez kancelarię Tuska
    • Komorowski Orendzie do narodu „W tych trudny chwilach bądźmy razem” opublikowane na TVP.INFO o godz. 5:57 – 3 godziny PRZED katastrofą
    • Wypowiedz Komorowski – prezydent poleci, a wszystko może być inaczej
    • Urban – piątkowe wydanie „Fakty i Mity”z karykaturami Gosiewskiego siedzącego na nurkującym samolocie.
    Kolejny „przypadek”

    HIPOTEZA „Zamachu Warszawskiego”
    TO BYŁ ZAMACH WARSZAWSKI – zbrodni dokonano w piątek wieczorem 9.04.2010 w hotelach warszawskich – Zwłoki preparowano w zakładzie utylizacji padliny.
    http://zamach.eu/120308/Untitled_1.html
    Zleceniodawcy – to zapewne służby specjalne „ZACHODU” i sojuszników z NATO

    „Polskie Władze” podgrzewają histerię antyrosyjską wokół „Katastrofy Smoleńskiej” zgodnie z instrukcjami CIA – może warto zapytać – brata, sąsiada, przyjaciela – kto w Polsce chce wojny? Kto na świecie chce wojny?

    PIS UKRYWA KLUCZOWE DOWODY
    W RAPORCIE BRAKUJE WIELU SPRAW
    Rola Tomasza Arabskiego, Tomasz Turowskiego, Edmunda Klicha , Bronisława Komorowskiego, Donalda Tuska
    Ukrywa się Zapisy depesz systemu ACARS, czyli tzw. wirtualnej czarnej skrzynki, zapisy radarowe lotów z 10 kwietnia 2010 r

    ”Podwójne dno” tajemnicy smoleńskiej – rozmowa z Leszkiem Misiakiem – ekspertem w sprawie katastrofy smoleńskiej

    http://www.bibula.com/?p=95015

    Władze PiS-u same zablokowały dostęp do wiedzy na temat katastrofy w Smoleńsku.
    Smoleńska Zmowa Milczenia

    Polsce potrzebna jak najwięcej takich „katastrof”- niech się żydowskie gangi nawzajem wybijają

  41. Listwa said

    @ 35 Joannus

    Czli jeden Prymas drugi Cyprian i obaj chcą przewodzić ludem. To jak dobrze rozumiem, Cyprian ma czarodziejską kulę, a Janek zagląda mu przez ramię. Niewykluczone, że Janek to też Polak.

  42. Listwa said

    @ 34 Piotr Podgórni

    Już mi się nie chce komentować, tego smoleńskiego zaangażowania w mity.
    Inni mówią, ze samolot się rozbił i każdy zapewnia, że dobrze wie. Ale żaden nie ma dowodów na swą prawdomówność.

    „W tych komisjach nie docieka się przyczyny ale wskazuje winnych”
    . – komisja z Rosji i z Polski, badała właśnie przyczyny katastrofy. Nie wskazywała winnych, od tego jest prokuratura.
    I takim komisjom nie chodzi już o ofiary i straty, bo tego już się nie cofnie. Takim komisjom chodzi o przyszłość, żeby nie było powtórki, przynajmniej z tych samych przyczyn. Każda komisja od wypadków lotniczych ma taką ideę postępowania. Z takich ustaleń korzysta cały świat, dla swego bezpieczeństwa.

    „Te komisje smoleńskie żadnej katastrofy nie badały”
    – a dowiedział sie pan co robiła w takim razie? Polska komisja stworzyła strone Internetową. Tam pokazała zdjęcia, wyjaśnienia, informację, odpowiadała na wątpliwości. Rozwiewała zarzuty, Bardzo przyzwoicie zostało to zrobione.
    A co stalo sie gdy przyszedł PIS do władzy? Wszystko zniknęło. Tak nie ustala się przyczyn katastrofy.

    Bardziej owocne jest poznać prawde niż kreować opowiadania.

  43. Listwa said

    @ 40 MatkaPolka

    „Są dwie HIPOTEZY- powtarzam HIPOTEZY – bo nie ma DOWODÓW”

    – to nie są hipotezy, a domysły. Domysły też można badać i weryfikowac, ale tego nie robi sie poprzez tworzenie kolejnych domysłów.

    „Nie było CIAŁ na MIEJSCU KATASTROFY, – Nie ma dowodów – że Delegacja w ogóle wyleciała z Warszawy – brak filmów z Okęcia, brak raportów dziennikarzy i oficerów ochrony z BOR

    – weźmy jeden przykład, Kaczyński poleciał do Smoleńska, rozpoznał brata, potwierdził jego tożsamość, zabrał go po dwóch dniach polskim samolotem wojskowym do Warszawy. A ktoś mówi że nie było ciała – no wygląda na gadaninę pijanego.

    „Komorowski Orendzie do narodu – 3 godziny PRZED katastrofą
    • Wypowiedz Komorowski – prezydent poleci, a wszystko może być inaczej
    • Urban – piątkowe wydanie „Fakty i Mity”

    – cos takiego daje trochę do myślenia i jest to chyba jedyny jakiś argument osób bawiących się w zamachy.
    Ale niestety dla was, jest to za słabe i zbyt ogólnikowe i wieloznaczne, żeby można było stanowczo twierdzic , że cos wiedzeli niby wcześniej.

    „Władze PiS-u same zablokowały dostęp do wiedzy na temat katastrofy w Smoleńsku”
    – bo wykorzystuja to polityczne do dziś. Nie są zainteresowani końcem sledztwa, bo wtedy blado na tym wyjdą.

    A to że nie ma do publicznego wglądu pewnych raportów , fimów , dowodów, to wcale nie znaczy że ich nie ma.

    A jeśli chodzi o Rosję i wrak, to wygląda na to, ze powiesiła PIS na haku i ten dynda. Ale z korzyścią dla Polski, o ile Polska dorobi sie władzy zdolnej to wykorzystać.

  44. Listwa said

    Dodam jeszcze jedną rzecz. Był taki poseł Artur Górski z PIS ( z wykształcenia politolog), od początku gardłował, że Rosja zrobiła zamach. Już nie żyje.
    Ale zmarł na nowotwór i nie miało to nic wspólnego z jakimiś odkryciami, tajnymi wiadomościami, ukrywaniem dowodów. Był on tez pierwszym redaktorem Naszego Dziennika, a że dobrze pisiorwał to załapał sie na radnego potem za łaską prezesa na listę posłów. Jak ktoś sie uprze, to będzie naciągał mitami w prasie i internecie i nikt tego nie wyjasni przez kolejne 20 lat.

  45. MatkaPolka said

    weźmy jeden przykład, Kaczyński poleciał do Smoleńska, rozpoznał brata, potwierdził jego tożsamość, zabrał go po dwóch dniach polskim samolotem wojskowym do Warszawy. A ktoś mówi że nie było ciała – no wygląda na gadaninę pijanego

    Nagie Ciało w prosektorium w Moskwie – to nie dowód – to nie to samo co ciało znalelezione na miejscu katastrofy, przywiązane do fotela; ciało można było zawieżć do Moskwy – ze Smoleńska albo z Warszawy.

  46. JARNO said

    BB podoba mi się konkluzja autora>
    ‚A o przyczynach katastrofy, jaka 10 kwietnia 2010 roku wydarzyła się w pobliżu lotniska Siewiernoje w Smoleńsku, wiemy tyle, co i przedtem, to znaczy – nic – chociaż w czasie ponad czteroletnich rządów obóz „dobrej zmiany” miał i nadal ma do dyspozycji możliwości i zasoby całego państwa.”
    co oznacza DEPRECJACJĘ i INDOLENCJĘ Umiłowanego Przywódcy brata Jeszcze Bardziej Umiłowanego Przywódcy.
    Jeszcze jedno – dość kluczowe – TW Bolek czyli Wałęsa mówi, że to Umiłowany Przywódca (jarkacz) w rozmowie telefonicznej z Jeszcze Bardziej Umiłownym Przywódcą- w trakcie lotu do Smoleńska -miał, naklaniać ‚do lądowania’ w Smoleńsku pomimo BRAKU warunków meteo do lądowania. Jak znam ‚życiorys’ Wałęsy czyli TW Bolka – tzn. jego BB BLISKIE związki z Deep Jewish State (o czym pisze się od conajmniej 30 lat NA CAŁYM ŚWIECIE) >>
    Tajna historia świata lat osiemdziesiątych CIA i „Solidarność” >>https://abelikain.blogspot.com/2014/01/victory-czyli-zwyciestwo.html
    czy https://cia.media.pl/cia
    a w 2018 ukazała się książka>> czyli Seth G.Jones>>to ‚pióro CIA”-jest taka „instytucja’
    >>Operacja „QRHELPFUL”, czyli 40 mln dolarów dla „Solidarności” – Wiadomości
    >>
    https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/operacja-qrhelpful-czyli-40-mln-dolarow-dla-solidarnosci/vpej2f4?utm_source=wiadomosci.onet.pl_viasg_wiadomosci&utm_medium=referal&utm_campaign=leo_automatic&srcc=ucs&utm_v=2
    Wydaje mi się że bycie felietonistą w ‚oczyszczalni ścieków=Polin’ nie usprawiedliwia przemilczeń o CZYM wszyscy – na świecie i lokalnie – mówią, piszą.

  47. Listwa said

    @ 45 MatkaPolka

    Weź Matka nie opowiadaj. Był w Smoleńsku i tam zidentyfikował, o ile dobrze pamiętam, poszukiwanie zwłok trwało dość długo. A kto Lecha miałby wozić i po co do Moskwy, żeby zacierać ślady albo mistyfkowac zamach? Rosjanie w tym uczestniczyli w zmowie z PO, czy co?

    Żeby takie rzeczy twierdzić, to trzeba miec jakieś podstawy. Poprzewracało się każdemu w łapetynie zdrowo, jeśłi oczekuje że ktokolwiek jest zobowiązany do ciągłego obalania trefnych mitów mnożonych jak króliki.

  48. MatkaPolka said

    Listwa to wszystko wie jak premier Ewa Kopacz, która przekopała lotnisko w Smoleńsku na metr głębokości.

  49. MatkaPolka said

    Rozmówca Sputnika domyśla się, że jego wywiad wywoła oburzenie w określonych kręgach w Polsce, tym niemniej zapewnia, że tylko uczciwy i konstruktywny dialog oraz wspólna praca badawcza polskich i rosyjskich uczonych, archiwistów i ekspertów wstrzyma trwający od dziesięcioleci antagonizm spór o tym, jak wszystko się toczyło w rzeczywistości.

    Tragedia katyńska: bez prób usprawiedliwienia zbrodni
    https://pl.sputniknews.com/opinie/2020040912224731-tragedia-katynska-bez-prob-usprawiedliwienia-zbrodni-sputnik/

    Władysław Szwed – Katyń w świetle odtajnionych Archiwów
    Wypowiedzi – Putina , Miedwiediewa, Gorbaczowa,

    Cytowani – -Polski pisarz, uczony i publicysta, uczestnik polskiej komisji w Katyniu Józef Mackiewicz książce „Katyń – zbrodnia bez sądu i kary”. Relacje gen. Andersa

  50. MatkaPolka said

    Tragedia katyńska: bez prób usprawiedliwienia zbrodni
    https://pl.sputniknews.com/opinie/2020040912224731-tragedia-katynska-bez-prob-usprawiedliwienia-zbrodni-sputnik/

  51. Marucha said

    Re 48:
    Jest dokładnie odwrotnie.
    To MatkaPolka serwuje nam jakieś domysły.
    Listwa zaś odnosi się do nich sceptycznie, bo wie, że niczego nowego nie dowiedzieliśmy się przez 10 lat.

  52. Piskorz said

    re 33 Listwa czytaj co napisałem x jeszcze, chamie i prostaku, specu od inwektyw..!!! Tam, jest takich więcej niż Szpineta i Wróbel.!!!! Ja ci NIE UBLIŻAŁEM..teraz mam wolną drogę..PISAŁEM ŁBIE PROSTACKI .PRZEMĄDRZAŁY…FOTKI WYSTARCZY PORÓWNAĆ.!! JAK NIE WIESZ CO ODKRYŁ WRÓBEL…TO MORDA W KUBEŁ !! FACET ŻYCIEM ZA TO ZAPŁACIŁ /+ INNI/ !! ps U p. Maruchy jest lista śmierci..czytaj !!
    „Przyczyn katastrof lotniczych nie ustala się mnożeniem wątpliwości i pytań”
    ALE TO POMAGA ZAWSZE …w ustalaniu przyczyn. przynajmniej częściowo.
    Prostactwo /pochodzenia zawsze jak słoma z butów wylezie..!!!

  53. Listwa said

    @ 48 MatkaPolka

    A co to ma do rzeczy co ja wiem lub nie.
    Trzeba być oszołomem, żeby wierzyć w matczyne mity i podniecać sie wyszukiwaniem kolejnych.
    Fakty bierz pod uwagę bo sie zrobisz babajaga.

  54. Listwa said

    @ 51 Marucha

    Poza tym, znam jeden przypadek naocznie i osobiście, jednej z pięknych kobiet która tam zginęła.
    Taka MatkaPolka chce mi wmówić, że to co widziałem, słyszałem, doswiadczyłem, też od żyjących rodziców i nie tylko, że to wszystko mit, mistyfikacja, jakiś zamach, wożenie zmarłych i nie wiadomo co jeszcze wymyślą, a ona gdzieś żyje na marsie albo oceanie.

    Oszołomstwo.

  55. Listwa said

    @ 52 Piskorz

    A co tam napisałeś, bo bełkot mnie nie wciąga?

    „Ja ci NIE UBLIŻAŁEM..teraz mam wolną drogę”
    – a ja ci odpowiedziałem na impertynencki tekst, w którym było też to : „a co odkrył ? GÓWNO, jest wszystko w sieci”
    oraz :”to jak i kto wszystko to z góry zrzucił?” PYTANIE pardon, baranie.”
    Chyba glowa nie wie, co paluchy robią.

    Jak nie potrafisz odpowiedzieć na pytania, to sie nie wychylaj, tylko siedź w cieniu.

    „ALE TO POMAGA ZAWSZE …w ustalaniu przyczyn. przynajmniej częściowo”.
    – mnożenie wątpliwości i pytań zwłaszcza całymi latami nigdy. Dlatego on to wypowiedział.

    To odpowiedzi są niezbędne i niczym niezastąpione. Masz do tego jakies „ale”?

    „Prostactwo /pochodzenia zawsze jak słoma z butów wylezie..!!!”
    – świetnie czasami.

    Czyli co odkryli i dlaczego nie żyją? Bo nie widzę związku. Tylko w odpowiedzi nie popiskuj bełkotem

  56. Listwa said

    @ 2 Piskorz

    A błąd pilota jest ewidentny, co nie znaczy, że on jest temu winny. Chyba, że wykażą pewną okoliczność, co raczej wątpliwe. Rozbawiony hahaczu.

  57. Re: „SZMUL-ENSK”

    A moze ktos z Was moi Drodzy wie, kto WIE co sie naprawde stalo w „Szmolensku???”…

    Nie? A moze jakies domysly? (nazwiska?)

    ==========================
    jasiek z toronto

    http://polskawalczaca.com

  58. Birton said

    Achtung! Juden przejmują polskie firmy
    https://www.money.pl/gospodarka/ratowanie-firmy-najmem-zwrotnym-dzialamy-tam-gdzie-potrzebny-jest-kapital-6495935129602177a.html

  59. gnago said

    W dniu katastrofy byłem głeboko przekonany że jest tu powtórka z Gruzji. Tam pilot okazał jaja i zdecydował gdzie wyląduje. W „katyńskim” okazał się słaby i ustąpił naleganiom- rozkazu formalnie jako pasażerowie nie mogli wydać.
    Ale fakt że ten rekordowy wrak dalej nie został zwrócony właścicielowi zmieniła pogląd na sprawę. To był zamach . A czy maczali łapy w tym politycy PO z donkiem i komorem czy sitwa Nwo wszyscy w porozumieniu z fiutinem jest w tej mojej konstatacji nieistotne- zbyt mało danych

  60. Marucha said

    Re 59:
    Chujowe rozumowanie, panie Gównago.
    Na miejscu Rosjan za Boga bym nie oddał wraku.
    Niech się Pan zastanowi dlaczego.

  61. Joannus said

    Matka Polka i jej podobni, więcej rozumu i roztropności, mniej emocji i przemądrzalstwa.

  62. Listwa said

    @ 59 Gnago

    Dałeś przykład myślenia jak u chłopka pańszczyźnianego w przerwie na piwo.
    Gdyby Rosjanie nie dawali żadnego dostępu do wraku, to możnaby jeszcze coś przypuszczać, choc nie mówić, bo to jeszcze nie dowód na cokolwiek.

    Ale Rosja mówi, jak chcecie miec dostęp do wraku to zapraszamy, napiszcie że chcecie i przyjeżdząjcie.
    Ponadto ekipy śledcze z Polski badały kilka razy wrak, wspólnie były otwierane czarne skrzynki i wspólnie kopiowane.
    Dwie czarne skrzynki zostały przekazane stronie polskiej, ta produkowana w Polsce i u sojusznika. I to bez otwierania.

    I co ciekawe, firma amerykańska przebadała swoją skrzynkę i odpowiedziała na postawione pytania. Ale dodali też, że jest te sporo innych informacji, które chętnie przekażą sledczym, niech tylko śledczy się o to zwrócą.

    I co, zwrócili się? Ale w zamian wywleki pisiowce, że była niby jakaś rożnica w kopi nagrania i w oryginale w skrzynce która jest w Rosji.

    „Ale fakt że ten rekordowy wrak dalej nie został zwrócony właścicielowi zmieniła pogląd na sprawę. To był zamach”
    – typowy popis.

  63. Listwa said

    @ 57 jasiek z toronto

    Teraz trzeba czekac na raport Macarewicza. Komisja działała bardzo długo , podobno kosztowało to 30 mln podatnika,
    działa też prokuratura, zrobiono podobno wszystkie ekshumacje ( np . posła Wasserana już o wiele wcześniej), skany samolotu i wiele więcej. Od 10 lat mają liczne pytania i wątpliwości, jest szansa że teraz juz wszystko jest jasne i udowodnione. Został tylko pokazać. A obietnice sa, że tuz po Światach.

  64. Listwa said

    Od 2.30 – 5.03 Materiał z 2017.

  65. Kapsel said

    Re 63 Listwa ….. A obietnice sa, że tuz po Światach…..

    Panie Antoni już uchylił rąbka tajemnicy

    Antoni Macierewicz mówi o kłamstwie od lat. „Na pokładzie TU-154M były dwa wybuchy”

    https://www.o2.pl/artykul/antoni-macierewicz-mowi-o-klamstwie-od-lat-na-pokladzie-tu-154m-byly-dwa-wybuchy-6498430799112321a

    —————-
    Ten człowiek to psychopata.
    Swego czasu mówił, że Rosjanie ZMUSILI ten samolot do lądowania.
    Admin

  66. Re: 63 LIstwa..

    „Raport” maciar-kurwa-rawicza powstal zanim wydarzyly sie „wydarzenia w Smolensku”…
    I co p. Listwa na to?
    =====================
    jasiek z toronto

    http://polskawalczaca.com

    P.S. Jaka jest kolejnosc? Ksiazka – scenografia – rezyseria – film – kino –

    ————–
    Można gdzieś ten raport sprzed katastrofy znaleźć?
    Admin

  67. Re: 66 Admin-komentarz…

    Alez tak. Mozna znalezc przy pomocy wiertarki z odpowiednim wiertlem w reku i „przywiazanej odpowiedniej osoby do krzesla”…, ktora byla „rozpisywala” cale „smolenske przedstawienie”… na „akty” teatralne…
    Przy „odpowiednim” uzyciu „wiertarki z wiertlem skierowanym na kolana” nie tylko ta „osoba” wskaze caly „archwalny” raport, ale nawet zapoda nazwisko glownego „rezysera”…

    I jest taka „osoba” i ma nawet imie i nazwisko…

    ============================
    jasiek z toronto

    http://polskawalczaca.com

    P.S. Czy pamieta Admin moj komentarz z 12 kwietnia tuz po „smolensku??”.. Moge przypomniec…jak to zydzi z Polski podrzucili Rosjanom „skunksa” w Smolensku…

    —————-
    Powtarzam pytanie: gdzie mogę znaleźć ten raport? Chętnie bym go wpuścił do Gajówki.
    Admin

  68. Re: 67 Admin – Komentarz…

    Juz napisalem, kto jest posiadaczem takiego „raportu”…i calego „aktu teatralnego” smolenskiego geszeftu… Jest to zwykly bandyta, a z bandytami „rozmawia” sie po bandycku…

    No bo jaki to bandyta dobrowolnie by sie przyznal do popelnienia morderstwa i jeszcze by dobrowolnie ujawnil opinii publicznej ze to on bral udzial w urzednio zaplanowanym „zamachu”…
    Panie Gajowy, a ile razy chcial Pan walic w pysk tutaj w Gajowce, ktorzy najbezczelniej lgali???.

    Jak powiedzialem: z bandytami trzeba po bandycku. Innej mozliwosci nie ma. Lichwiarze tez dobrowolnie nie opuszcza „zerowiska”…Trzeba ich do tego „odpowiednio” przymusic…do przyznania sie i do opuszczenia terenu…

    ====================
    jasiek z toronto

    http://polskawalczaca.com

  69. Listwa said

    @ 66 jasiek z toronto

    Ksiązka panie Jasku to jest w księgarni.

  70. Kapsel said

    Ad. 65

    Ten człowiek to psychopata.
    Swego czasu mówił, że Rosjanie ZMUSILI ten samolot do lądowania.
    Admin

    Patrząc na tak ogromny rozstrzał , także mając na względzie stolce które odsiadywał , skłaniam się raczej do zadania.

  71. Peryskop said

    Re 66

    Panie Gojowy, powieść-raport „sprzed katastrofy” z motywem Pola Raksa, napisał i opublikował w sieci jakiś łobuz ukryty pod nickiem Alef, którego potem nakryto na manipulacji zegarem kompa, żeby mistyfikacja wyglądała na wcześniejszy scenariusz.

    Całkiem spójną hipotezę przedstawił w Zamach.eu inż. Krzysztof Cierpisz, z prawdopodobnymi szczegółami operacyjno-technicznymi. Powiązał też z zamachem pod Mirosławcem na dowódctwo lotnictwa.

    Natomiast Stan35 przedstawił na Neon24 w kilku odcinkach tło wydarzeń 10.04.2010. Jego całkiem prawdopodobne założenia oparte są na tzw „resecie”, którego celem było wciągnięcie Rosji do koalicji przeciwko Chinom, a na przeszkodzie tym planom stanął LKacz. Więc poleciał na Litwę 8.04.2010, i już nie wrócił żywy.

    A reset i tak się rozpadł w roku 2014, gdy Putin zorientował się, że jest rolowany z majdanem i bazą swej floty na Krymie.

    Najwyraźniej Deep State pogryzło się wtedy z Obam*owcami. I dalej się gryzą z Trump*owcami. Co jest bardzo NIEkorzystne dla NWO, które się stopniowo rozpada właśnie przez ten rozłam zagryzkowy.

    Zatem zamach okęcko-smoleński to był ważny etap wydarzeń globalnych, których kumulację mamy teraz w postaci wuhańsko-hopkinsowego zamachu medialno-pandemicznego corona.

    Jedyne czemu się dziwię to nagłemu spadkowi spostrzegawczości u Pana Maruchy oraz u Pana Yaha.

    Bo Listwa mąci jakzawsze.

    Jednak wbrew rozmaitym przeszkadzaczom – życzę Radosnego Jajka !

  72. Yah said

    (…) u Pana Yaha. ”

    To znaczy czego nie dostrzegłem ?

  73. Listwa said

    @ 72 Yah

    Że Peryskop popiera Maciarewicza i zamach, bo mu pola torsyjne zadziałały.

  74. Marucha said

    Re 71:
    Peryskop aka Zgięta Rura napisał:
    „Jedyne czemu się dziwię to nagłemu spadkowi spostrzegawczości u Pana Maruchy oraz u Pana Yaha.”

    Niech Pan przyjmie do wiadomości, że nie wypowiadam się na temat żadnych domysłów odnośnie katastrofy na Siewiernym ani sam własnych domysłów nie snuję. W związku z tym jest bez sensu mówienie o jakiejkolwiek mojej spostrzegawczości bądź jej braku w tym przypadku.

    Re 72:
    To zwykłe pierdułki Peryskopa, nie nalezy do nich przywiązywać żadnej wagi.

  75. Marucha said

    Re 73:
    Ciekawe, co by na jego temat powiedziała Nowa Niemiecka Medycyna…

  76. NICK said

    Smoleńsk.
    Prawda czy fałsz?

  77. Listwa said

    @ 75 Marucha

    Pewnie, ze to przez takie peryskopy Niemcy wojnę przegrały.

  78. NICK said

    Listwo.
    Po co ta walka.
    Smoleńsk jest fałszem.
    TAK.
    Czy NIE.
    Określ się.
    Ja nic Tobie nie życzę

  79. Listwa said

    @ 78 NICK

    Najpierw sformułuj sensownie pytanie, żeby było czytelne, co chcesz wiedzieć.
    A musisz wiedzieć, że nic muszę.

  80. NICK said

    Skoro zapodałem?
    NajProściej. (78)
    Jesteś Fałszem, Listwo.
    Jesteś… .

    P.S.
    Gdzieś z ‚netu’:

    „Chuy z Wami!
    I. Z Chujem twoim”

  81. Listwa said

    @ 80 NICK

    Skoro wszystko tak dobrze wiesz, to właź na bambus i rozgłaszaj, a nie się krępujesz.

  82. Piotr B. said

    76 Panie Nicku…ani prawda ani falsz,tylko zwykle dzialania operacyjne NWO.Proponuje jak ja to czynie trzymac sie tylko 2 faktow.
    1-szy.Ze Putin trzyma dowody w postaci wraku w swoich rekach.
    2-gi.Kto jest tym co sie cieszy,co po 10 ciu latach doskonale widac….Tyle.

Sorry, the comment form is closed at this time.

 
%d blogerów lubi to: