Drodzy Czytelnicy, Uczestnicy Forum i Widzowie
Posted by Marucha w dniu 2020-04-13 (Poniedziałek)
Osobliwe są w tym roku Święta Wielkanocne. Proklamowana została epidemia o zasięgu światowym, co skwapliwie wykorzystują rozmaite środowiska by – jak by to ujął zapomniany dziś literat Józef Ozga-Michalski – „uwędzić swoje półgęski ideowe”.
Rządy na całym świecie przejęły władzę dyktatorską, chyba, że nie musiały, bo już ją miały. Czyż nie dlatego w Korei Północnej podobno nie zanotowano ani jednego przypadku zbrodniczego koronawirusa, który, mówiąc nawiasem, precyzyjnie uderza w schorowanych starców, poprawiając w ten sposób strukturę społeczną pod katem potrzeb central ubezpieczeniowych?
W takiej sytuacji epidemia może potrwać długo, chociaż rządy powoli dochodzą do wniosku, że niektóre rygory trzeba będzie jednak poluzować, bo z dwojga złego śmierć głodowa jest jednak znacznie gorsza od śmierci z powodu zbrodniczego koronawirusa.
Obawiam się jednak, że wiele z nich już zostanie, zgodnie z zasadą, jaką dawno temu sformułował Władysław Gomułka, że „władzy raz zdobytej nie oddamy nigdy”.
Dlatego w tej osobliwej sytuacji w której przypadło nam obchodzić Święta Wielkanocne życzę Państwu zdrowia – żeby zbrodniczy koronawirus omijał Was i Waszych Bliskich z daleka – oraz pogody ducha, tak potrzebnej dla cierpliwego znoszenia tych wszystkich restrykcji, a zwłaszcza – ich nieuchronnych następstw.
Stanisław Michalkiewicz
http://michalkiewicz.pl
Komentarzy 10 do “Drodzy Czytelnicy, Uczestnicy Forum i Widzowie”
Sorry, the comment form is closed at this time.
Yagiel said
Och, podlutki Felietonista! Niecharoszeńki takoj! Życzyć cierpliwego znoszenia mało że bieżących utrudnień, to jeszcze „ich nieuchronnych następstw”!?
No-ż prowokator 🙂
Życzenia takie wymagają od nas prawdziwie chrześcijanskiej cierpliwości…
Felietonista wie coś o przygotowaniach w COLOSEUM ?
Szanowny Felietonisto, żyj – oraz pisz – długo i mądrze! Co już Ci się spełniło… Ale apetyt rośnie, wiemy !
————–
Czegoś nie rozumiem…
Czego miał życzyć felietonista? Abyśmy NIE znieśli konsekwencji nieuchronnych następstw bezsensownego terroru?
Admin
Sarmata said
re. 1 Yagiel said 2020-04-13 (Poniedziałek) @ 17:42:24
Miało być śmiesznie, ale nie wyszło? 😉
plausi said
Co przyniesie więcej ofiar śmiertelnych
tzw. „wiirus”, czy też skutek jego zwalczania ?
– http://romualdkalwa.neon24.pl/post/154274,koronawizus
Bo koronawiZUS będziemy czuli jeszcze długo po jego wypędzeniu, a pewnie i przypadki śmierci w wyniku samobójstwa po rozlicznych bankructwach osób prywatnych i przedsiębiorstw
– http://nathanel.neon24.pl/post/154300,helmuty-potrzebuja-polskiego-parobka-chca-otwarcia-granicy#comment_1656135
A przy tym lichwiarscy wierzyciele z całym spokojem obrabują pół miliarda ludności UE po tym, jak zabroniono jej pracować na spłatę lichwy.
Yagiel said
Pozwól, Adminie, że odpowiem najpierw Sarmacie:
A skąd pomysł, że miało wyjść śmiesznie? Jakie Życzenia – raczej dowcipne niż śmieszne, raczej gorzko prorocze, przygnębiające – taka wzajemność w nich…
Adminie: Felietonista życzy nam cierpliwości przy zjadaniu piątego, szóstego pączka – gdyśmy razem zjedli po dwa; a gdzie pączki trzeci i czwarty? skąd pewność, że mamy ochotę na czwartego, piątego…? Stąd pytanie o wieści z COLOSEUM ? czyżby do klasycznej masakry dorzucić mieli coś extra miłego ? Z Życzeń nie wynika…
Tak, „lekarstwo” od Bill’a Gates/BPH na tego wirucha MA BYĆ znacznie gorsze od wirucha samego – pączki 5,6… – np. szczepionki/czipy, wlepiane podplasterkowo, aktywowane siecią 5G na szkodę elektoratu (po 10 maja br?). Jednakże Życzenia kierowane są do elektoratu/bizonów/owieczek, które tu, w Gajówce nie bywają, pędzona rokrocznie ku przepaści… Nie całe stado spada w nią: praktyka Indian trwała ok. 700 lat – wreszcie resztka stada zaczęła biegać inną trasą…
Adminie, jednak trochę wyżej głowy nosimy, niż bizony łby – co wynikło tu już nie raz, np. w dyskusji o Słowianach przed-Polakach: Felietonista, jak brat bliźniak p. Listwy, upiera się, że Słowianie to prostactwo bierne, naiwniactwo, co to po 6-7 pączków wpyla, bo polukrowane, zatem właściwie tylko niewolnicy Rzymu, Krymu, Berlina czy PADł/Polina: barany/bizony!
Czy my tu, większość, zasłużyliśmy sobie na baranie Życzenia, na taki los ? Biegam/jeżdżę inna trasą, niż, hm, polactfo, tu bywam w dobrym towarzystwie, zdziwiony więc jestem Felietonisty Życzeniami jak dla polactfa…
Miałem i mam uczniów i jeśli ich czego uczę, to rozumienia lektur, mniejszych czy większych, oraz Mowy. Talii kart: nie 24kart, a 52 kart – ze świadomością Jokerów/Joker jeszcze.. Norwid uczył, że /zło/ zrozumiane to pokonane – a że zrozumienie niesie czasem niespodzianki i bywa początkiem nie tylko walki, ale rozmowy przedtem… Tego: zrozumienia NIE życzy Felietonista nam, co dziwne, hm ? Czyżby, jak p. Listwa, życzył nam biernej akceptacji losu oraz uzależnienia się od jego felietonów ?
I to śmiesznych tylko, jak chce Sarmata, a nie dowcipnych, dających do myślenia przed… ?
Myślenia w kierunku NIEZNOSZENIA bzdurnego terroru, nadmuchanego Szumowskim i s-ka, jak Słoń w opowiadanku Mrożka…
Adminie, pozwólmy temu NADMUCHANEMU SŁONIU odlecieć!
Tego ODLOTU SŁONIA/WIRUCHA nam życzę.
Przynajmniej z naszych głów.
Ok?
Marucha said
Re 4:
Pogubiłem się w Pańskich przenośniach, metaforach, alegoriach i innych logogryfach.
I nadal nie jestem pewien, czy Pana zdaniem felietonista powinien nam życzyć, abyśmy jakoś dali sobie radę z nachalną propagandą panikarstwa i jej skutkami, czy żebyśmy sobie nie dali rady.
Ale niech Pan już mi nie tłumaczy, bo znowu nic nie zrozumiem,
Yagiel said
Ależ, Marucho Szanowny, tego właśnie – zrozumienia – mógłby, powinien nam Felietonista życzyć. Zrozumienia, nie cierpliwości w nierozumieniu… Aż nadto jest tych, którzy trwają cierpliwie w nierozumieniu.
Tak myślę. W Twojej, Marucho, Gajówce. Co cenię sobie.
Marucha said
Re 6:
Zrozumienia powinien nam życzyć? Zrozumienia czego? Pełnego nielogiczności bełkotu władz? Ordynarnych łgarstw?
Yagiel said
Tak, Marucho, bo w tym bełkocie jest metoda. I to jedna z najbardziej wydajnych metod wydobywania zeznań z więźniów CIA: poddawanie go sprzecznym poleceniom i emocjom – jak mrygającemu światłu – aż zatraci poczucie realności, jakiegokolwiek realnego odniesienia… i odda się jedynej realności – swym katom/strażnikom.Jak pies Pawłowa w stresie między kołem a elipsą!
To wariant SYNDROMU SZTOKHOLMSKIEGO – tak a propos, Marucho. I wariant opowiadania Mrożka „Słoń”, który odleciał…
Ta cała plan-demia, wiemy, to NADMUCHANY SŁOŃ CZY WIRUCH, i warto pozwolić mu odlecieć – przeciąć linki…
Już nie o ten bełkot sprzeczności chodzi – Swedzi są poza nim: jak im/wam zazdroszczę tego! – a o cel narzucania go nam, nadmuchania wirucha, cel podły do dna podłości ludzkiej… Szumowski jest „tylko” (oby zdechł!) nadajnikiem, jak Jędruś Kmicic był mieczem Radziwiłla – kto programuje ten nadajnik ? No i jego odbiorniki w milionach, miliardach ludzi ?
I nie o to idzie, by – nie mamy tej możności – wyłączyć Szumowskiego i programistę nadajników, a o to, by wiedział, że go widzimy, skulonego w wiruska, zbite dziecko (mimo miliardów na koncie), które się mści na normalnych/zdrowych, szczęśliwych… Pisałem tu już o tym.
Jesteśmy rozsądnymi dorosłymi wobec dewianta czy dewiantów, rozhisteryzowanych dzieci t. Szumowski – zachowajmy spokój. Możliwy dzięki rozumieniu go… Niczego nam nie odbierają istotnego, choć tak wiele odebrać próbują! Taki komuszek etiopski, który nazywa się Gebhreyesus; taki Bill Gates/Bramy getto… Czas nie leczy ich ran – niech /wy/krzyczą swój bełkot… ból.
Drobiazg: kolega z pracy, tata dwu córek – jedna w czymś mu przeszkodziła, to klapsnął ją. I wtedy ona mu powiedziała: Kiedy będę duża, wtedy ja ciebie uderzę. Mówił nam w pokoju naucz., że zmroziło go to… Ile takich drobiazgów rozmraża teraz Szumowski-nadajnik ? Świadomie robi z Polski szpital psychiatryczny, z zimnym spokojem sącząc do cel: będzie gorzej, będziecie umierać, nie będzie wakacji… Nie będzie rodzin przy jednym stole, wiernych przy jednym ołtarzu – to jest jego marzenie !? I marzenie programisty wielu takich nadajników… Marzenie, by nie było zdrowych rodzin, zabaw, tuleń – tylko wtedy przestanie go boleć jego rodzina z przedtem… Mam nadzieję, że córka kolegi odda mu nie za mocno.
Zrozum, Marucho, aż tyle słów odpowiedzi. Lub nie pytaj.
(Lub pogadaj z Felietonistą… Zawsze mamy wybór.)
Marucha said
Re 8:
… tylko że mnie nie o to chodziło….
Maverick said
Do przebudzenia Poliniaków: