Hipotezy polityczne na czas zarazy
Posted by Marucha w dniu 2020-04-21 (Wtorek)
Kto nie lubi p. Agnieszki Sztajer i jej stylu pisania, niech nie czyta. Proste?
Admin
„Czarny – to odpowiedni dla mnie kolor” – z kamienną twarzą mówi Śmierć, i rozgrywa czarnymi szachami partię przeciwko rycerzowi.
Dlaczego rycerz proponuje Śmierci grę? W kultowym filmie Ingmara Bergmana główny bohater, szlachcic powracający ze zbrojnej wyprawy, zmaga się z dwoma zasadniczymi problemami: z problemem niewiary oraz brakiem gotowości na własną śmierć.
Przedłużając grę, zdolny szachista kupuje sobie trochę czasu, żeby móc nauczyć się o rzeczywistości czegoś, co dotąd było dla niego zakryte. W filmie Bergmana ostateczne wnioski są na poły nihilistyczne (śmierć nie wyjawia żadnych tajemnic, jest nieświadoma), na poły zaś humanistycznie (para z dzieckiem pozostaje przy życiu, co właściwie ma chyba budzić w widzu nadzieję; pech, że moja reakcja na ten wątek jest atypowa – fakt, że trzy najmniej ciekawe postacie o najmniejszym ładunku symbolicznym przeżyły zarazę, co najmniej rozczarowuje), jednak klimat jest niepowtarzalny. Rzecz jasna, na jego zjawiskowym tle Bergman nie podaje żadnych gotowych rozwiązań.
Marzec 2020, kwarantanna, początek epidemii oferuje podobną pustkę. Jest dalece za wcześnie, żeby stwierdzać cokolwiek. Spowolnienie tempa życia kusi do poczynienia pewnych refleksji, stawiania tez niepewnych i podatnych na falsyfikację – bukmacherstwo w dobie pandemii to po prostu sport, nieszkodliwa rozrywka. Ale ponieważ wszystkie moje wstępne i pisane palcem na wodzie tezy mieszczą się w ramach jedynego pewnika – że świat nie będzie taki, jak wcześniej – pozwalam sobie na luksus fantazjowania o tym, co nowego wydarzy się na skutek pandemii koronawirusa w życiu politycznym i społecznym (nie mogłam też, proszę wybaczyć, darować sobie wtrętu egzystencjalnego).
Poniższe hipotezy nie stanowią, absolutnie, żadnych „prognoz” . Nie wszystkie odnoszą się też do przewidywanych (wydumanych?) wydarzeń poepidemicznych, niektóre z nich traktują też o tle, na jakim epidemia powstała. Mają postać twierdzeń wyłącznie dla wygody. Większość z nich odnosi się do pytania „co po pandemii”? Bo, że będzie jakieś „po pandemii”, jest absolutnie oczywiste.
Hipoteza 1
Ostatnie lata przyniosły nieprawdopodobny wzrost szybkości rozprzestrzeniania się informacji i możliwość śledzenia ich przez miliony ludzi w czasie niemal rzeczywistym, co w sposób automatyczny przyczyniło się do „zagęszczenia” procesów globalizacyjnych.
Bardzo egalitarystyczny dostęp do informacji (chociaż, oczywiście, są to informacje różnej jakości i różnej wiarygodności, a źródła informacji kierowane do najszerszych grup ludzi są zazwyczaj poddane po drodze selekcji, by nie powiedzieć cenzurze, wciąż jednak dostęp do nich cechuje się pewnym stopniem egalitaryzmu) jest oczywiście jak kij o dwóch końcach – z jednej strony pozwala na maksymalne „udrożnienie” procesów politycznych i gospodarczych, z drugiej – stawia problem nieprzewidzianych zachowań społecznych wynikających z tego, że nie zawsze istnieje dobry sposób na zarządzanie emocjami wynikającymi z przesycenia informacyjnego.
Truizmem jest stwierdzenie, że takie zjawiska jak wojna czy spekulacja przenoszą się do sfery informacyjnej – a jednak społeczna reakcja na pandemię Covid – 19 jest bardzo jaskrawym potwierdzeniem tej tezy.
Należy zaznaczyć, że przez „wzrost szybkości informowania” mam na myśli nie tylko ten, który dokonał się przy przejściu z ery telewizji do ery Internetu. Uzyskanie powszechnego dostępu do Internetu stało się, oczywiście, kamieniem milowym, ale nawet jeszcze dziesięć lat temu, kiedy korzystanie z Internetu było czymś oczywistym, można było zaobserwować dużo słabszy stopień nasycenia informacją w świecie wirtualnym. Dobrym testem są tutaj wspomnienia z epidemii ptasiej grypy, której WHO również nadało rangę pandemii – nie istniały wtedy relacje z postępu zachorowań minuta po minucie; dziś dziwi informacja, że w Polsce odnotowano wówczas aż 180 zgonów (sic!)
Hipoteza 2
Okazuje się, że globalizacja jest przereklamowana.
Przereklamowana, bo, po pierwsze – umożliwia nie tylko błyskawiczne zawleczenie do odległych od siebie nawzajem państw wirusów, ale też wywołuje efekt domina, kiedy tylko w strategicznie istotnym miejscu świata dzieje się coś niedobrego. Przeniesienie ogólnoświatowej produkcji do Chin okazało się być złym pomysłem (tak samo, jak byłoby nim przeniesienie jej w jakiekolwiek inne miejsce) – co stanie się z łańcuchem dostaw, jeśli w Chinach coś pójdzie nie tak?
Przełamanie dogmatu o tym, że globalizacja jest zawsze dobra, jest jednym z oczywistszych skutków pandemii, co do którego panuje chyba powszechna zgoda, a sama opinia jest powtarzana już od stycznia.
Czy pójdą za tym realne działania, np. intensywne przestawianie się na produkcje krajową?
Wątpliwie, ale przynajmniej poszerzy się okno Overtona, jeśli chodzi o podważanie dobrodziejstw globalizacji.
Hipoteza 3
Życie przenosi się do Internetu. Łączy się to, oczywiście, z hipotezą 1., ale ma swoje rozwinięcie.
Otóż okazuje się, że ogromną ilość pracy można wykonać w trybie home office, a wiele dziedzin życia można przenieść do Internetu właściwie bez szkody dla jej efektywności (uwaga – to szczególnie newralgiczny moment teoretyzowania – realnie przecież nie wiadomo, jak w dłuższym terminie efektywna będzie praca online w wielu branżach, które dotychczas nie robiły tego masowo; załóżmy jednak, że będzie efektywna). Być może zrewolucjonizuje to sposób pracy w ogóle. Może okazać się, że stacjonarne biura nie są wcale potrzebne w takiej obfitości, w jakiej występowały dotychczas. Co więcej, jest możliwe, że obowiązkowa ośmiogodzinna odsiadka w pracy odejdzie do przeszłości – zacznie liczyć się ilość wykonanej pracy, a czas i miejsce jej wykonania pozostaną elastyczne.
Otwiera to, rzecz jasna, nie tylko przyjemną perspektywę końca niewolnictwa w biurach, ale też możliwość wykorzystywania Internetu jako narzędzia do prowadzenia wojny w skali dotąd niespotykanej. Mówiąc szumnie i hasłowo: zagłada Internetu byłaby całkowitą zagładą kapitalizmu.
Hipoteza 4
Pomysł prezydenta USA Donalda Trumpa, aby na czas epidemii, a także przeżywania jej skutków w postaci nie tylko prawdopodobnej, ale wręcz już pewnej recesji gospodarczej, wręczać obywatelom czeki, znów rozpalił dyskusję na temat wprowadzenia dochodu gwarantowanego.
Skutki takiego posunięcia – a wprowadzenie takiego rozwiązania nastąpiłoby zapewne prędzej czy później, ale w obecnych realiach raczej prędzej niż później – widzę jako opłakane.
Pesymizm antropologiczny, jaki żywię – podobnie, jak czynił to Tomasz Hobbes, Joseph de Maistre czy Artur Schopenhauer – skłania do wniosku, że jeśli człowiek nie jest zajęty zarabieniem na własny chleb, popada w gnuśność i bezczynność, która może zrodzić owoce w postaci straszliwych niepokojów społecznych, a w konsekwencji osunięcia się cywilizacji w powtórny barbaryzm.
To jest, jednakowoż, problem nie nadchodzących lat, ale raczej dekad czy stuleci – i to o ile wypłacanie dochodu gwarantowanego zostanie zaimplementowane (Powtórzę: kto publicyście na kwarantannie zabroni fantazjować o stuleciach?)
Hipoteza 5
Dyskusja nad globalizacją, której rozpoczęcie przewiduje hipoteza 2., może na nic nie zdać się w obliczu nadchodzącej recesji. (Mimo, że sama recesja jest ogromnym tematem nieuchronnie wiążącym się z pandemią, nie poświęcę jej osobnej tezy, bo na to trzeba, po pierwsze, pióra, profesjonalisty, którym żadną miara nie jestem; poza tym wymaga oddzielnego opracowania) Z recesji świat może wyjść bowiem jeszcze bardziej zglobalizowany i zmonopolizowany na niespotykaną skalę – o ile rządy poszczególnych państw nie będą aktywnie i świadomie temu przeciwdziałać.
Hipoteza 7
Optymistyczna: jest czymś właściwie bardzo dobrym, że na świecie mają szansę odbyć się „ćwiczenia z pandemii” z udziałem wirusa tak w gruncie rzeczy niegroźnego jak koronawirus (przy zachowaniu świadomości zagrożenia ogromną liczbą śmierci w jednym czasie należy stwierdzić, że według wszelkich danych ogromna ilość ludzi przechodzi go lekko lub asymptomatycznie). Budzi to nadzieję, że w przypadku zagrożenia czymś bardziej poważnym, procedury będą maksymalnie udoskonalone.
Hipoteza 8
Śmierć polityki „Herzlich wilkommen” względem imigrantów. To wydaje się (podkreślam – wydaje się!) być niemal pewne. Zwłaszcza w świetle wydarzeń, które mają miejsce u wybrzeży Grecji – szturm uchodźców z Turcji, gdzie Recep Erdogan odkręcił antyeuropejski kurek z ludzkimi zasobami. Tym razem wojsko kilku państw UE skutecznie blokuje im drogę wejścia. Podobnie, prośby o pozwolenia rozpuszczenia mieszkańców obozu dla uchodźców na Lesbos, gdzie przebywa wiele tysięcy ludzi, a stopień zagrożenia epidemicznego jest ogromny i skutkuje niespotykaną katastrofą w panujących tam warunkach sanitarnych, są konsekwentnie odrzucane.
Hipoteza 9
Dalszy rozkład – a być może nawet śmierć – Unii Europejskiej. W obliczu pandemii UE praktycznie nie istnieje, istnieją poszczególne modele polityki poszczególnych państw wspólnoty. UE broni się zastrzeganiem, że w zasadzie nie leży w jej kompetencjach reagowanie na takie wydarzenia.
Pewnie to i prawda, ale czy jej członkowie (zwłaszcza ci, którzy dokonują teraz całościowego rachunku zysków i strat przynależności do struktur europejskich) nie zadadzą sobie wtedy nieuchronnie pytania: „Po co nam w takim razie UE”?
Hipoteza 10
Zjawisko charakteru narodowego (chociaż osobiście wolę diagnozować to zjawisko nieco „obok” i pod inną nazwą, mianowicie – pamięci krwi) istnieje i jest raczej trwałe.
Dowody na to mam, prawda, tylko anegdotyczne – ale z gorzkim uśmiechem obserwuję beztroskę i ignorancję Włochów i Hiszpanów, eugeniczność Brytyjczyków, bezwzględność Niemców (casus masek dla Włochów zatrzymanych we Frankfurcie). U naszych rodaków – mobilizacja w czasie kryzysu znacznie przewyższa stopień zorganizowania w czasie prosperity. Żeby nie brnąć w kolejne dywagacje, zamknę sobie usta cytatem z piosenki Andrzeja Garczarka, doskonale oddającym tę cechę polskości: „Jako naród my som dobre, jako społeczeństwo nie/stwierdził braka Zdzicho Baciak i zamówił jeszcze dwie/jadą sobie małe fiaty, w kierownicach pełen luz/gdyby Legia z resztą świata/to ze światem byłby szlus!”
Hipoteza 11
Opieszałe działania episkopatu Polski, który na początek zwiększa ilość mszy, potem obejmuje niejasną dyspensą od uczestnictwa w niedzielnej mszy świętej ściśle określone grupy ludzi (w ogóle nie biorąc pod uwagę wiedzy z zakresu epidemiologii, mianowicie, że osoby przechodzące korona wirusa asymptomatycznie również zarażają), na końcu zaś dostosowujący się w różnym stopniu do zakazu zgromadzeń publicznych – wszystko to obnaża instytucjonalną niemoc i brak decyzyjności. Wisienką na torcie jest apel biskupa Dzięgi, by mimo zarazy korzystać z wody święconej i brak jasnego przekazu hierarchów do wiernych, że o ile Chrystus nie zaraża, to postaci eucharystyczne mogą, oraz że należy dostosować się do wytycznych zarządzającego kryzysem rządu.
Jeśli (jeśli!) w stosunkowo niedługim czasie zostanie opracowana szczepionka na Covid – 19 (a wszystko wskazuje na to, że do jesieni będzie gotowa) lub na rynek wejdą efektywne leki (również nienajgorsze prognozy), nic nie powstrzyma stoczenia się społeczeństw w religię scjentyzmu. Będą oni mogli wyciągnąć bowiem nie pozbawiony podstaw wniosek, że w takiej sytuacji to nauka ocala życie, oraz że nauka stoi w sprzeczności z religią.
Nie musiałoby tak się stać, gdyby wierni otrzymywali jasny przekaz tłumaczący relację pomiędzy rozumem i wiarą w kontekście dziejących się wydarzeń.
Hipoteza 12
O czym nie można mówić, to należy popić produktami możliwie jak najbardziej wysokoprocentowymi, które stanowią ‘must have’ w każdej kryzysowej sytuacji. Na zdrowie!
Agnieszka Sztajer
https://myslkonserwatywna.pl/
Komentarze 63 do “Hipotezy polityczne na czas zarazy”
Sorry, the comment form is closed at this time.
Boydar said
Co Ją tak wzięło ???
Birton said
wirus został zaimportowany do Chin przez żydomasonskich agentów z Ameryki:
https://tass.com/world/1146127
w czasie Olimpiady militarnej w Wuhan:
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Awiatowe_Wojskowe_Igrzyska_Sportowe_2019
revers said
pewnie na facebooku i twiterze pani autorka zostala zbanowana, zeby nagle 12 hipotez wysunaac.
A w chinach pacjent zmienil barwe skory na bardzo czarna , sadzy kolor skory, przepigmentowal sie na pigmeja – hipoteza 13 korona virus pochodzi od pigmejow afrykanskich.
Peryskop said
Panie Marucha, dzięki, text przeczytałem z dużą przyjemnością 😃
Bowiem Autorka panuje doskonale nie tylko nad klawiaturą, ale i burzą przemyśleń, skwintowanych w formie niewydumanych hipotez.
Zgadzam się z nią i z nimi, bo są nietuzinkowe, a przy tym prawdziwe. Choć przewidując zastąpienie religii „scjentyzmem” należałoby – moim skromnym zdaniem – zastosować cudzysłów, dla podkreślenia fałszywej natury pseudo-naukowego podłoźa „kościoła” „Scientology” – podłoża wykuglowanego dla żartu przez cynicznego szarlatana.
Natomiast co do idei „dochodu gwarantowanego”, dodam, że wprowadzenie go byłoby przyznaniem, że homo sapiens stał się kolejnym gatunkiem hodowanym klatkowo. O skutkach tego typu hodowli napisał niedawno dr Marek Głogoczowski celnie, wobec masowego zamykania nas w aresztach domowych, i zamordnikowania :
https://zakop999pl.neon24.pl/post/154612,biologiczne-znaczenie-korono-wirusow
No i taka zbieżność bio-frazeolo-semantyczna :
…osoby przechodzące korona wirusa asymptomatycznie również zarażają…
Lecz często spotykamy korona wirusa asymptotycznie.
Czyli bez fizycznego kontaktu, bo wystarcza indukcja.
Yagiel said
Adminie Szanowny – co tu ma do rzeczy lubienie al. nielubienie p. Agnieszki Sztajer ? Raczej ośmieszająca ją uwaga…
A styl to człowiek. Rozumiem, że SzP bardzo lubi ją. Miłe. Więc może lepiej nie szkodzić jej ?
Konserwatystka, która pisze, że „świat nie będzie taki jak wcześniej”, zasługuje na uwagę… Czy za rok Suwereniści znów będą demonstrować przed ambasadą Francji z tą pieśnią z telefonu i liliją ? Jeśli tak – nie wszystko się pogorszy…
Jeśli ma – w którym zdaniu/hipotezie? – „wstręt egzystencjalny” do ‚zmian’ (nie do ‚pogorszenia’) ludzkiego świata, to z dystansu, który dobrze rokuje…
I*** said
Podejrzewam, że red. Sztajer osobiście nie ma, szeroko rozumianych, problemów egzystencjalnych (nawet związanych z wprowadzonym nielegalnie aresztem domowym zwanym kwarantanną domową) – toteż do woli może filozofować i fantazjować!
Coraz głośniej w świecie (w internecie) o tym, że ta pandemia (świruska koronowanego) to wielkie globalne oszustwo, kolokwialnie mówiąc żydowska „ściema” – ale nie dla red. Sztajer, która publicznie nawet jednym słowem nie podważa zasadności i legalności wprowadzenia, przez rządzących żydów, stanu epidemicznego w Polsce (i przepisów z tym związanych – w istocie zbrodniczych dla zdrowia i życia narodu polskiego)… czyli gada, jak rządowe, antypolskie „przekaziory”!
Boydar said
„… jednym słowem nie podważa …”
A dlaczego miałaby podważać ?
Marucha said
Re 5:
Nie wiem, o co Panu chodzi, więc się nie odniosę do tego, co Pan napisał.
Re 6:
Filozofowanie to grzech ciężki, jak rozumiem?
Nawiasem mówiąc – mamy kolejny przykład czepiania się autora/autorki o to, że nie napisał tego, co sobie życzy jakiś jego czytelnik – skąd płynie ewidentny wniosek, że autor jest antypolski.
niby wolny said
Praca zdalna jest zalecana od lat bo niewolnik nie będzie gnił w biurze 8 godzin, tylko pracował w domu 24 bo zawsze będzie coś do zrobienia.
Dochód gwarantowany musi nastąpić. Przykładem tego są obecne działania w USA. Jak jest dobrze to firmy nie dzielą się kasą z pracownikiem. Jak jest źle to firmy chcą kasy z budżetu, czyli od pracownika. Jeśli kasę damy obywatelowi to kupi on to co mu jest potrzebne. Firma przeżyje lub upadnie, czyli wolny rynek. Trend zastępowania ludzi maszynami trwa już od dekad. Maszyny produkują, ale kto ma to kupować i za co?. Dlatego aby nadal to wszystko się kręciło muszą ludzie kupować produkty wytworzone przez maszyny. I tu dochodzimy do kasy co miesiąc na koncie. A skąd ona będzie to druga sprawa, ale musi być.
Yah said
Autorka , jako osoba młoda , dopatruje się w otaczającej ja rzeczywistości dobra i racjonalności i widzi dobro i racjonalność, tam, gdzie tego nie ma. Nie widzi, albo nie chce widzieć tego co my widzimy.
Też tak miałem , gdy miałem tyle lat co ona.
Dlatego też, nie ma co się zachwycać rojeniami młodych. Jesteśmy starsi, wiele widzieliśmy, wiele przeszliśmy i takie przemyślenia młodych powinniśmy prostować.
Nie ma tu nic do rzeczy lubienie czy nie lubienie stylu pisana Autorki.
Po to w dawnych czasach była rada starszych, senat – by takich pięknoduchów sprowadzać na ziemię … do rzeczywistości.
—————
W naszej cholernej rzeczywistości potrzebne są takie autorki, które w pięknym literackim stylu potrafią się wznieść ponad poziom kartofliska.
Admin
Yah said
Wszyscy naprawiacze świata byli ( Gates też) byli młodymi , zbuntowanymi geniuszami niszczącymi wszystko co stare. Bo stare to złe.
Właśnie teraz ponosimy tego konsekwencje.
Boydar said
@ Pan Yah (10)
„Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma”; to takie stare przysłowie pczół. Miłego dnia życzę.
Yah said
Dziękuje Panie Boydar, również miłego dnie Panu życzę.
Niestety przytoczone przez Pana przysłowie o ile , sprawdza się w czynnościach dnia codziennego, o tyle w przypadkach egzystencjalnych i eschatologicznych nie znajduje zastosowania.
Bo idąc tym tokiem, trzeba się cieszyć że:
– mogę chociaż wyjść do lasu, ale nie wiadomo jak długo, bo obostrzenia mogą być przywrócone;
– w ogóle nie zamknęli kościołów;
– mogę wychodzić z domu na zakupy itd. aż dochodzimy do ….
– jeszcze żyję choć innych zabili,
– jestem w piekle, ale przecież większość też jest, o i ilu miliarderów …. jak demokratycznie 🙂
Yah said
…. a ile tam będzie czasu na filozoficzne dywagacje …. cała wieczność i będzie pewnie z kim filozofować …. z najlepszymi ….
Yah said
Nie krytykuję stylu pisania Autorki, tylko młodzieńczą naiwność w oglądzie rzeczywistości. Czy ma do tego prawo. Oczywiście że ma , jest młoda i inaczej postrzegać nie będzie. Gdy osiągnie 5 krzyżyk o swoim pisaniu teraz, będzie myślała to samo co my. Oczywiście jeśli osiągniecie 5 krzyżyka będzie jej dane.
Pisanie młodych od jakiegoś czasu traktuję li tylko jako studium błędów młodości. Za pozytywną zmianę będę traktował fakt, jeśli w ich pisaniu tych błędów będzie mniej.
Janusz said
No tak niby wszyscy wszystko teraz wiedzą.
Ale
– gdzie były i gdzie są służby polskiego wywiadu, jak działały i jak działają, że nic nie wiedziały i do teraz nie za wiele wiedzą [albo milczą jak beton].
– dlaczego służby wywiadowcze nie sprawdzają wszelkich niejasnych powiązań ludzi, wszelkich niejasnych fundacji, ich finansowania i powiązania między nimi.
– czy tak do końca wiadomo kto jest [był] kim w RP, w jej rządach i obecnie.
– co rząd[y] wiedział lub wie ale nie chce wiedzieć.
– czy rząd RP wie gdzie wpłaca kasę [fundacje i różne organizacje powiązane z niejasnymi ludźmi i ich finansowaniem.
I tak można bez końca.
Teraz gdy wyszło szydło z worka i okazało się, że BG to po prostu ludobójca czy rząd nie powinien z urzędu wszcząć dochodzenie w sprawie wszelkich
fundacji i dziwnych powiązań i zawiesić finansowanie takich czy innych organizacji tak jak to zrobił Trump z WHO.
Masakra. Jak na razie to nie wiemy kto , kiedy i jak nas sprzedał.
Nie wiem na ile prawdziwa jest obecnie działalność QAnon, ale bądźmy dobrej myśli. To też się okaże.
Boydar said
@ Pan Yah
W odniesieniu do twórczości publicystycznej Pani Agnieszki z powodów różnych mam związane ręce. Opiniując (co jak widać się zdarza) na pewno nie skłamię, ale całej prawdy też ie napiszę, taki impas (gra Pan w brydża ?).
Zacytowane przysłowie miało zastosowanie do żydów, którzy „opanowali” wszelkie przejawy naszego życia. Podobnie jak tasiemiec nic nie wnosząc a jedynie korzystając. Chcąc się upodobnić do żywiciela a nie mając do tego najmniejszych podstaw, pasożyd wytwarza na masę wirtualia, które na pierwszy rzut oka niczym się od rzeczywistej natury nie różnią. Żyd kocha (po żydowsku oczywiście) te swoje wydmuszki i robi wszystko abyśmy je też pokochali. Dopóki, co oczywiste, nie zdechniemy.
To tak tytułem wyjaśnienia mojej myśli.
I*** said
Panie Boydar
(7) Jakie to wygodne i bezpieczne w tych zbrodniczych „czasach zarazy” (i nie tylko) – udawać, że się czegoś (tak istotnego i zasadniczego) nie widzi i uprawiać bajkopisarstwo… taka publicystyka, moim zdaniem, jest tyle warta, ile warte jest to całe niszowe stowarzyszenie monarchistyczne red. Sztajer, założone chyba dla zabicia czasu.
(17) Red. Sztajer jest z Lublina – to wiele wyjaśnia…
Boydar said
To niewiele wyjaśnia, słowo harcerza. Ale niech będzie, mi bardzo pasuje.
revers said
Wszystkie panstwa z onzetu za obowiazkowymi szczepionkami, a kto wyszedl z onz?
https://naszapolska.pl/2020/04/21/wszyscy-czlonkowie-onz-za-powszechna-dostepnoscia-szczepionki-na-koronawirusa/?fbclid=IwAR3VWBUFCNviBwClx0c-BpoErwqEm6NSSFpJAiNyHvCQrufl-lmd18DCSCk
Yah said
Ad 10 ad Admin
Nie, w naszej cholernej rzeczywistości trzeba sobie zdawać sprawę z tego co się dzieje , a nie szukać ukojenia w literaturze nad kartofliskiem.
Panie Gajowy to nie jest dobry czas na kontemplowanie sztuki, bo ona usypia nasza czujność.
Oczywiście to moje zdanie. Mnie jakoś przeszła ochota na słuchanie muzyki, czytanie pięknej literatury, widzę w tym raczej marność, a wcześniej mi się to nie zdarzało.
Dlaczego ? Nie wiem …. dziele się odczuciami …. subiektywnymi, bo moimi. Pan może mieć inne.
To co pisze Autorka we mnie budzi raczej niepokój niż zachwyt bo w jej pisaniu jest …. nostalgia do czegoś co ma już nigdy nie wrócić. Ja to tak odbieram
Yah said
Ad 17
Domyślam się o co chodzi 🙂
U Autorki jest za dużo dziwnego synkretyzmu … jak u Lolka ….. on tez potrafił pięknie mówić i porywać tłumy …
Yah said
Czy gram w brydża ? Nie, ale od paru lat ktoś mnie usiłuje zaprosić do klubu na partyjkę.
Boydar said
No cóż, każdy w życiu ma swoją misję, i to jest piękne. Szkoda tylko, że z tymi misjami nie jest podobnie 🙂
Yah said
No cóż Panie Boydar, Bozia mnie przeznaczyła na pewną misję, zachodzę w głowę czemu ja, bo tych zbiegów okoliczności jest zbyt wiele.
Ktoś chce mnie wciągnąć do swojej misji, niestety zaczęli za późno, bo gdyby to było 10 lat wcześniej, to byłbym głupszy i może by się udało … a tak Bozia ich wyprzedziła.
Ktoś planuje na 40 lat naprzód, my domyślamy się planów, a Bozia zna przebieg i zakończenie, które zresztą nam przekazała.
Miłego dnia Panie Boydar z drugiego brzegu Wisły 🙂
revers said
Trzeba przyznc ze jakie opryski typu chemtrilas, geoinzynieria tez daja slady i znaki na zdrowiu, w postaci morowego powietrza. Nie bylo zimy z mrozami, luty, marzec deszczowy, zduzym zachmurzeniem
praktyczni trudno zlapac swiezeze powietrze, nie wychodzac do parku, lasu do tego uzywac maske ktora powoduje spadek saturazyzacji tlenu z 90/95% do ponizej 88%
Boydar said
Ja też Panu źle nie życzę 🙂
Yah said
Ad 26
Panie revers nie tyle chemitials co smugi kondensacyjne samolotów w dużej ilości mogą podnosić temperaturę. Brak lotów – chłodne noce.
Tak wiec to nie efekt cieplarniany tylko geoinzynieria , która stworzyła coś co przypominało efekt cieplarniany.
Ostatnia taka zimna wiosna, typowa zresztą dla Polski miała miejsce kilkanaście lat temu
Boydar said
„Chcesz ukryć liść ? Zasadź las”
. said
I jęczą dalej, żeby wprowadzić rząd globalny:
http://www.prisonplanet.pl/polityka/gorbaczow_na_kanwie,p1301074846
http://www.prisonplanet.pl/polityka/przy_okazji_epidemii_klub,p1666618968
Marucha said
Re 18:
Co wyjaśnia fakt, że p. Agnieszka Sztajer jest z Lublina?
I czy każdy musi być zaraz rewolucjonistą?
To jest tragedia, że obecne czasy utwierdziły w Polakach przekonanie, że sztuka i kultura są niepotrzebne, a może i szkodliwe. Że szkoda na nie czasu.
Zrobiono z Polaków zjadaczy kartofli.
Re 21:
Niech Pan wszakże pozwoli innym mieć swoje podejście do rzeczywistości.
Yah said
Ad 31
Ależ ja pozwalam i nikogo nie zmuszam do przyjęcia moich poglądów. Po prostu piszę o tym jak ja postrzegam świat. To moja subiektywna ocena i można się z nią nie zgadzać.
Przecież nikt mnie nie zmusi do słuchania Mahlera bo dla mnie to bezładna kakofonia , a nie sztuka, choć niektórzy sztuka to nazywają. Jeśli nie znoszę Mahlera , a lubię Sibeliusa czy Brucknera to znaczy, że też jestem na poziomie kartofliska ? Nie mam inny sposób postrzegania muzyki. Tak jak inaczej można postrzegać muzykę, tak inaczej można postrzegać rzeczywistość i nie widzieć piekna i dobra tam, gdzie inni to widzą.
jasiek z toronto said
Re: 11 Yah…
„bill gates” – geniusz?? To Yah kpi czy o droge pyta???
bill gates to taki „geniusz” jak „picasso”…malarzem…
bill gates, kiedy sie jeszcze nie urodzil (nie zobaczyl swiata), a juz rabini wiedzieli, kim ma byc i co ma robic…
==============================
jasiek z toronto
http://polskawalczaca.com
P.S. Pewien kanadyjski (faktyczny) geniusz, pochodzenia irladzko-szkockiego mieszkajacy w Toronto w willi (za jakies 10 milionow dolarow) ogrodzonej 2 tysiacami metrow dural-aluminiowymi kratami (wysokosci ok. 2 metrow) wykonywal dla gates’a aplikacje do Window’sa za 300 milionow dolarow (byl to kontrakt zamkniety) pod warunkiem, ze zrzecze sie wszelkich praw autorskich na rzecz billa gates’a…
Jedynie co powiedzial o gates’sie (od slowa getto – klatka), to jest to zwykly zlodziej, kretacz i zydowski szubrawiec…
Bill Gates = kill gates = klatki do zabijania (mordowania)..
Yah said
Panie Jaśku geniusz ….. zła … no w tym jest dobry.
Zresztą czy jakikolwiek geniusz był dobry, bo rozumiem, że Pan uważa , że geniusz jest zawsze dobry.
” geniusz, pochodzenia irladzko-szkockiego mieszkajacy w Toronto w willi (za jakies 10 milionow dolarow) ogrodzonej 2 tysiacami metrow dural-aluminiowymi kratami (wysokosci ok. 2 metrow) wykonywal dla gates’a aplikacje do Window’sa za 300 milionow dolarow (byl to kontrakt zamkniety) pod warunkiem, ze zrzecze sie wszelkich praw autorskich na rzecz billa gates’a…”
Przepraszam, ale cos takiego to norma we współczesnym świecie. Na czym polega ta genialność tego irlandzko-szkockiego geniusza ? Czesto uwazamy, że jak ktoś robi coś czego nie potrafimy to jest geniuszem. NIE JEST.
jasiek z toronto said
Re: 34 Yah…
Jesli wyrazilby sie pan Yah w sposob jasny n/t zyda bill’a gates’a w Gajowce (zwlaszcza w Gajowce) o jaki „geniusz” lub jaki „geniusz” ma Yah na mysli, to wowczas nie musialbym porowynywac zyda gates’a zlodzieja i szubrawca do czlowieka „anonimowego”, ktory wykonywal dla niego aplikacje pod Windows’a…
Kto jest wiec geniuszem? zlodziej i szubrawca czy ten pracowity szkocki utalentowany programista (sprzedajacy swoje dzielo anonimowo)..???…
Moze ustalmy najpierw Yah’a logike rozumowania i odczytywania zapodawanych publicznie tekstow…
========================
jasiek z toronto
http://polskawalczaca.com
Yah said
Panie Jaśku , a kim jest wg. prawa naturalnego, na które się Pan wciąż, powołuje człowiek pracujący dla szubrawca i złodzieja ?
Bo skoro geniusz to wie dla kogo pracuje i zadowala się drobnymi 10 milionami dolarów. Rozumiem , że tych 10 milionów dolarów zabrakło mu na chleb powszedni ?
Taj zgadzam się z Panem, „ustalmy najpierw Jaśka logikę rozumowania i odczytywania zapodawanych publicznie tekstów”… bo z tym kiepsko.
Yah said
O sorry chleb powszedni tego faktycznego geniusz to 300 milionów dolarów, a nie 10 milionów. Za 10 milionów to zdechł by z głodu.
Ten pański faktyczny geniusz to q… , która się sprzedała „zwyklemu zlodziejowi, kretaczowi i zydowskiemu szubrawcowi …”
Biedny nie wiedział ? My wiemy , a on „faktyczny geniusz” nie wiedział ?
A co prawo naturalne mówi w kwestii sprzedajnych q… ?
Marek said
Jeżeli ten geniusz jest anonimowy, to można założyć na 90%, że go nie było i nie ma.
Takie hagady tylko kompromitują trafne teorie spiskowe.
Taki Russo opowiedział swoją rozmowę pod własnym wizerunkiem i nazwiskiem z Rockefellerem. i można mu zaufać, że nie skłamał.
————-
Nie inaczej.
Admin
Yah said
Tak i oczywiście tego uczciwego „pracowitego szkockiego utalentowanego programistę” ludzie Gatesa powiesili za j.. a i powiedzieli, albo napiszesz aplikację za 300 milionów bagsów albo tniemy 😀 😀 😀
Jak żyć za 300 milinów dolarów, jak żyć ….
To takie płakanie luksusowej q … żyjącej w luksusie, że alfons mało płaci. A kto jej bronił, być porządną kobietą i żyć skromnie ?
jasiek z toronto said
Re: 36 Yah…
Czy wszyscy sa sprzedajnymi q…wami, ktorzy korzystaja z zydowskiego „youtbe?”..
Czy wszyscy (3/4 swiata) zapierdala na zydow, to tez sprzedajne q…rwy???
Czy chodzi YAHowi o „cyfry???”…,ze im wieksza „cyfra” tym wieksza q…rwa a im mniejsza „cyfra” to tym mniejsza q….rwa???…
A moze sa wszystkie q…rwy, ktore robia zakupy pierwszej potrzeby w zydowskich marketach???…
Slucham…Cos wiecej dolozyc???
======================
jasiek z toronto
http://polskawalczaca.com
Yah said
Nie rozumiesz człowieku co do ciebie piszę. Jak możesz porównywać korzystanie z Youtube, zakupy w marketach do zainkasowania od „szubrawca i złodzieja” 300 000 000 dolarów. Poye… cię ?
To co uprawiasz to czysty relatywizm moralny nie mający nic wspólnego z prawem naturalnym
Człowieku jesteś chciwy. Ze zdania „mieszkający w Toronto w willi (za jakieś 10 milionów dolarów) ogrodzonej 2 tysiącami metrów dural-aluminiowymi kratami (wysokości ok. 2 metrów)” przebija zazdrość, że tego nie masz i mieć nie będziesz. Ten geniusz jest dla ciebie geniuszem bo ma więcej od ciebie. A co ciebie trzyma tej „Kanadzie pachnącej lewacka zgnilizną” jak nie kasa.
Wróć do Polski i pracuj w zawodzie technika budowlanego i tak będziesz żył na wyższym poziomie niż inni w tym kraju.
Przecież z ciebie taki mały Gatesik. Pazerny na kasę jesteś ? Jesteś
Obwołałeś się guru od prawa naturalnego i ekonomii , i chcesz innym mówić co maja robić i pisać. Gatesik tez tak chce, tylko ma większe możliwości od ciebie.
Spadaj
Yah said
Tak cyfry są ważne bo co innego gdy ktoś pracuje by przeżyć, ktoś korzysta by coś się dowiedzieć, a ktoś się sprzedaje z , bagatela, 300 milionów dolarów i jeszcze płacze.
A tobie kto każe korzystać z poczty „szubrawca i złodzieja” Outlooka ? Nie ma innych serwerów pocztowych ?
Marucha said
Sytuacja jest poza wszelką dyskusją.
O ile ten „anonimowy geniusz” w ogóle istniał i mógł opracowywać gigantyczne systemy softwarowe zupełnie sam (aby być anonimowy) – to oczywiście był na usługach satanisty Gatesa i nie może się tłumaczyć, że „nie wiedział”.
Yah said
Przez taki twoich sprzedajnych, pazernych „faktycznych geniuszy” szubrawcy i złodzieje opanowali świat. Tylko jaki z niego „geniusz” skoro nie przewiduje skutków swoich działań dla wszystkich.
Twórcy tego patentu:
https://patents.google.com/patent/WO2020060606A1/en,
to też geniusze, a pewnie zainkasowali więcej od twojego pracowitego szkota bo pracowali nie anonimowo.
revers said
Z astma, chorobami ukladu krazenia, maska mozna sie zabic i bez koronowirusa …
ale Morawiecki wznawia temat centralnego portu lotniczego miedzy Lodzia i Warszawa, bedzie ze wzmozony ruch ale nie dla tubylcow z nakazem maseczek i podejrzeniami o koronowirus.
https://nczas.com/2020/04/23/wprowadzimy-rezim-nie-myslcie-o-wakacjach-jak-kiedys-lukasz-szumowski-mowi-co-z-wakacjami/?utm_source=onesignal&utm_medium=onesignalautolink&utm_campaign=onesignalautolink
tylko na ewnetulany ruch lotniczy odpornych na wirusa starozakonnych i muzulmanow.
Boydar said
Starozakonnych to na palcach jednej ręki można. Od dawna prym wiodą nowozakonni.
jasiek z toronto said
Re: Yah…
No to sobie troche czlowieku poczytaj n/t tworcy „bio-chipa” z 1972 roku (kontrakt 5 milionow dolarow)…On wiedzial do czego bedzie ten „bio-chip” sluzyl…
Ponadto, nie jest niegodziwoscia wykonac swoja prace tworcza za swoje wynagrodzenie. Co wiec zlego uczynil wykonujac (piszac pare aplikacji) dla gates’a, ktory za zarobone (rowniez dzieki niemu) dokonuje rzeczy zlych. Pieniadze sa tylko narzedziem do dokonywania rzeczy dobrych lub zlych przez zlych ludzi lub dobrych…
Jesli jasiek z toronto zbuduje hale dla zyda do produkcji czegos tam, a zyd bedzie prowadzil tam burdel lub jakas inna zla dzialalnosc, to czy to ja bede odpowiedzialny za to co zbudowalem i zainkasowalem pieniadze?
======================
jasiek z toronto…
http://polskawalczaca.com
P.S. Czy aby przypadkiem dzieki slusznej wiekszosci korzystajacych z bankow i kredytow lichwiarskich ta sluszna wiekszosc nie przyczynia sie do upadku???
revers said
Muzulmanom mozna swietowac tegoroczny radaman nawet w koszernej pandemii
https://philosophia-perennis.com/2020/04/22/ramadan-berlin-corona/
chrzescianom, katolikom, prawoslawnym sietowac Wielkanoc nie .
nowokzakonni to muzulmanie, protestanci, wyznawczy judaizmu, sztanisci w jednym?
Peryskop said
Sztajer nie frajer, a filozof, mgr, zatrudniona na KUL.
To tłomacke dlaczego erudytuje z wielka swobodą i swoistym optymizmem, ze szczyptą humoru. I nie w towarzystwie monarchistycznym, lecz suwerenistów.
Pan YAH chyba wpadł w ADHD i zbytnio się zdołował czyniąc setki swoich dość czarnych analiz – łącznie z zapudłowaniem Putina w NWO. A Władymir jest m.in. judoką, a zatem zna i stosuje podstawową zasadę tego sportu – Jak ciągną to pchaj, jak pchają to ciągnij, i zwyciężaj ! Gdy tych faktów się nie zna, łatwo o pomyłkę.
A przecież trzeba też dostrzec mistrzowskie rozegranie MBSa i Zaczesa na ropie. Natomiast gdy deepstates się połapią, że znów zostali wyrolowani, to pewnie jakiś ich sprytek wytoczy proces Rosji za rozpętanie corona.
Albo za to, że Żeleńsky’emu zabrakło nagle $10 mld do pierwszego.
Panie Jaśku, ten szkocko-irlandzki mógł być programistą genialnej aplikacji narko, i dla przepierki zalegendował Gatesowo, oraz osadził się za duralowe kraty H = 2 m.
Chyba genialnie logiczne ?
Przynajmniej z oddali.
Yah said
Ad 47
Nie dyskutuje z Panem Pan jestes relatywista moralny zasłaniający sobie gębę prawem naturalnym.
„Jesli jasiek z toronto zbuduje hale dla zyda do produkcji czegos tam, a zyd bedzie prowadzil tam burdel lub jakas inna zla dzialalnosc, to czy to ja bede odpowiedzialny za to co zbudowalem”
Tak, będzie Pan i się Pan o tym przekona wkrótce ….
„Co wiec zlego uczynil wykonujac (piszac pare aplikacji) dla gates’a, ktory za zarobone (rowniez dzieki niemu) dokonuje rzeczy zlych. ”
Bo nie pracuje się dla bandytów, szubrawców i złodziei ..
Pan jednak naprawdę niczego nie rozumie.
jasiek z toronto said
Re: 49 Yah…
Jesli ktos wymyslil „Krzyz” i Rzymianie krzyzowali zlych ludzi, to ten co wymyslil „krzyz” byl dobrym wynalazca… Natomiast, jesli Rzymianie krzyzowali „dobrych” ludzi, to napewno ten wynalazca „krzyza” musialby byc zlym wynalazca…
No k…rwa, co za masonska u yah’a retoryka…
Gdyby nie dr. Sanders nie wymyslil „bio-chipa”, to gowno (caly swiat) bysmy o tym fakcie wiedzieli…
Gdyby dobrzy kreatorzy systemu HAARP nie wymyslili, to rowniez gowno bysmy wiedzieli, ze takie „urzadzenie” (dzisiaj w rekach „diablow”) istnieje jako bron…
I moze na zakonczenie: panie yah, GOWNO wiesz n/t Prawa Naturalnego…
============================
jasiek z toronto
http://polskawalczaca.com
Boydar said
W jednym, bo od złego pochodzi. Ale wina jednaka nie jest.
Z wymienionych najmniej winny psubrat muzułman. Najbardziej protestant. Według moich kryteriów.
revers said
https://www.nature.com/collections/ptpcpjwbpb/?rdt_cid=2988515303134015160&utm_campaign=SREP_4_AW02_GL_EC_infectious_disease&utm_content=organic&utm_medium=social&utm_source=reddit
Ktos z dostepem lub kontem moze doczzytac do konca o infekcjach virusem …
Technologia blockchain znana jest od 2000 roku i nalezy do japonczyka Satoshi Nakamoto oraz prekursora kryptografa Nicka Szabo.
Jak zwykle Microsoft z drobnymi zmianami przywlaszczyl sobie wartosci intelektualne innych osob prawnych.
Yah said
Ad 51
Bredzisz Pan, pan wyznajesz Talmud, a nie prawo naturalne.
Od każdego weźmiesz kto ci zapłaci taka twoja posr …. filozofia życiowa, nazywana przez ciebie , nie wiadomo dlaczego, prawem naturalnym.
Wszechwiedzący ekonomista czekający na tekę ministra finansów.
Bufon jesteś i tyle, zajmuj się tym czym się zajmujesz,i nie filozofuj bo ci to nie idzie.
Yah said
Znam takich na pęczki. Ma firmę , odbił się od dna i ustawił, poczytał parę książek i rżnie filozofa, ekonomistę i zbawcę świata i ustawai wszystkich bo przecież najmądrzejszy. Żałosne …
Yah said
„Jesli ktos wymyslil „Krzyz” i Rzymianie krzyzowali zlych ludzi, to ten co wymyslil „krzyz” byl dobrym wynalazca… Natomiast, jesli Rzymianie krzyzowali „dobrych” ludzi, to napewno ten wynalazca „krzyza” musialby byc zlym wynalazca…”
klasyczne żydowskie gadanie
Yah said
Ad 49
Klasyczna polityka się skończyła. Teraz wszystko opiera się na kłamstwach a … kłamią wszyscy. Gdy wszyscy kłamią niczego nie można być pewnym. Niepewność – strach. Nowy sposób zarządzania – zarządzanie strachem. Patrząc na to nie można być optymistą.
Skoro Putin zaczął łgać własny naród przestał dla mnie być przywódca światowego formatu. Putin musi się z tym jakoś pogodzić, ale ja mam takie standardy 😉
Poza tym subiektywnie oceniam coraz większą ilość zła w świecie.
Za bezpieczeństwo, pieniądze ludzie poświęcają wszystko, postępują nieetycznie i jeszcze głupio się usprawiedliwiają.
Mnie osobiście coś takiego nie pasuje i nie będę się na to godził
Peryskop said
Re 57
Mam podobny osąd w kontekście moralnym.
Ale po NDE na authoban w Schwartzwaldzie doznałem „resetu”, bo powinienem wtedy zginąć.
Przeżycie tego typu może dać dwojaki efekt – albo chroniczny strach o byle co, albo całkowita utrata poczucia strachu. Mnie konstrukcja psychiczna obdarzyła tym drugim.
Zatem ze spokojem obserwuję bieg wydarzeń, bo i tak nie mam nań większego wpływu. A wiem, że stres zabija.
Zalecam taką reflexję, że politycy kłamali OD ZAWSZE, journaliści i prawnicy OD DAWNA, a dochtory OD NIEDAWNA.
To się nasiliło po zmianie treści przysięgi Hipokratesa.
Całkiem niegłupi eschatolog hindusko-karaibski szejk Imran Hosein przewidział, że światowi kłamcy w końcu pooszukują się nawzajem. Czego oznaki są już widoczne.
I tego się trzymajmy, póki wiary w Boga nie braknie …
Boydar said
A co naród na tych łgarstwach Putina stracił ? Jeżeli naród dał Putinowi kompetencje władcy, to nie z zastrzeżeniem że ma mówić oficjalnie to czy tamto, tylko ma postępować tak, żeby narodowi było łatwiej na ziemi i prościej do Nieba. Narodowi takie „łgarstwa” nie zaszkodzą, natomiast działania pod nimi się kryjące mogą znacząco pomóc, i jak rozumiem Putina to właśnie pomogą. Bez przyczyny takiej gadki nie wstawił,a przyczyn może być wiele i pojęcia o nich ani wagi nie znamy. Dzięki tej niewiedzy możemy spać, i po to są „łgarstwa”.
Rosja jest dalej na wojnie jak osiemdziesiąt la temu. Trochę inna ta wojna ale wróg ten sam. A na wojnie jak to na wojnie, straty muszą być, jak nie w ludziach to w sprzęcie. Niech Pan sam zaliczy te „łgarstwa” do wybranej kategorii.
NICK said
” Jeżeli naród dał Putinowi kompetencje władcy”
Tego nie wiem.
Jaki naród i czy dał… .
Nie mam danych.
Poza życzeniowymi.
Yah said
Panie Boydar Putin nie jest żadna instytucją. On tylko zapewniał konsensus jakiś sił. Ten konsensus został zachwiany.
Co ma wyjść na dobre powszechna inwigilacja, w której Rosja wraz z Chinami w tym momencie przoduje ?
Do czego doprowadziło tolerowanie nihilistów, wichrzycieli w Rosji pod koniec XIX wieku? A ten szał, szatański szał objął prawie wszystkich w Rosji. Konsekwencja – rewolucja.
————–
Panie Yah… niech Pan nie doradza Putinowi, co ma robić.
Ma przeciwko sobie niemal cały świat, potężne siły, banksterów, lucyferian i pierdolonych debilów.
Nawet, jak przegra, to nie w smrodzie kundlizmu, ale na stojąco.
Admin
Yah said
Ad 61
Panie Gajowy, na razie stoi tylko батька.
Putin robi rękami Sobianina i innych cyfrowy łagier. Zgadza się na więcej niż inni przywódcy. Oczywiście gierek i koterii wewnętrznych nie znamy. Miszustin to nie jest Rosjanin, pokazywałem.
Przypominam, że nie oceniam osoby Putina, tylko jego postępowanie. Mam do tego prawo.
Oczywiście nie doradzam Władymirowi Władymiriczowi, bo gdzieżby mnie słuchał :), , ale po owocach … za jakiś czas poznamy.
Boydar said
Panie Yah, każdy ma też niezbywalne prawo zjeść surową najeżkę. A także skoczyć z jedenastego piętra na chodnik przed blokiem.
Jednak większość ludzi nie korzysta z tych praw, bo ma mgliste pojęcie. Proszę mi zatem powiedzieć, jakie pojęcie Pan ma ? I o czym ?
I niech Pan tylko nie próbuje bujać, bo nie mam dzisiaj dobrego nastroju. Tak się składa, że przyczyna Pańskiej postawy nie stanowi dla mnie jakiejś szczególnej tajemnicy. I jeśli nie zachowa się Pan elegancko zwyczajnie powiem co uważam. Proszę więc sobie przekalkulować, ile leży na stole i o co idzie gra.