Jeszcze przed tygodniem cały nasz nieszczęśliwy kraj zastygł w oczekiwaniu, co przyniesie najbliższa przyszłość. Oczekiwania krążyły wokół pobożnego posła Jarosława Gowina, który sprzeciwił się drugiemu, Jeszcze Ważniejszemu, a właściwie nie tyle „jeszcze Ważniejszemu”, tylko po prostu Najważniejszemu Jarosławowi w sprawie wyborów prezydenckich.
Obudziło to wielkie nadzieje, zwłaszcza Wielce Czcigodnego posła Pupki, który – jak się okazało – prawdopodobnie był wynalazcą posągowej pani Małgorzaty Kidawy-Błońskiej jako kandydatki na prezydenta w tegorocznych wyborach prezydenckich.