Przez wiele lat byłem tradycyjnym katolikiem, aż wreszcie złapałem się na tym, że jestem sedewakantystą. Brzmi to raczej dziwnie, ale tak było w istocie.
Nie podjąłem decyzji, aby stać się sedewakantystą, lecz uczęszczając na Msze gdzie ksiądz otwarcie nie sprzeciwiał się sedewakantyzmowi oraz po przeczytaniu wielu artykułów wyjaśniających przypuszczalnie antykatolickie poglądy Papieża doszedłem do wniosku, że Papież nie może być katolikiem.