Łukaszenka przespał swój czas
Posted by Marucha w dniu 2020-08-25 (Wtorek)
Jak potoczą się dalsze losy Aleksandra Łukaszenki trudno prorokować. Nawet, jeśli uda mu się zachować władzę tłamsząc protesty, które przetaczają się właśnie przez kraj, Białoruś nie będzie już tym samym państwem.
System polityczny, który pozwolił Łukaszence trwać przez 26 lat na urzędzie prezydenta Republiki Białoruskiej zdaje się dobiegać końca.
Wcale nie dlatego, że do demontażu tego systemu przystąpili międzynarodowi specjaliści od „aksamitnych rewolucji”, ale dlatego, że Łukaszenka nie był w stanie zaproponować Białorusinom niczego, poza siermiężnym status quo, oznaczającym trwanie w ekonomicznym marazmie, bez perspektyw na lepsze jutro. Łukaszenko zderzył się z aspiracjami głównie młodego pokolenia, które po prostu nie chce „przaśnej” Białorusi swoich rodziców i dziadków.
[Ekonomiczny marazm??? – admin]
Trudno nie zauważyć, że stara marksistowska zasada, iż to byt określa świadomość, w przypadku Białorusinów sprawdza się bezbłędnie. Dla znacznej części z nich jest to wystarczający powód, by zdobyć się na odwagę i zaryzykować wypowiedzenie posłuszeństwa dotychczasowej władzy. Postawili na zerojedynkowy wybór – stagnacja czy zmiana? Jak widać, spora część Białorusinów wybrała zmianę.
To zrozumiałe, że w tego typu sytuacjach zawsze do gry wchodzą „siewcy demokracji”, a w ślad za nimi międzynarodowi pieczeniarze, spoglądający łakomym wzrokiem na państwowe fabryki i infrastrukturę gospodarczą Białorusi, które pomimo wielu niedostatków przedstawiają sporą wartość. Za chwytliwymi hasłami o demokracji, prawach człowieka i obalaniu „dyktatury”, rozpoczął się bezwzględny, pozostający w cieniu wyścig o to, kto pierwszy położy rękę na białoruskim majątku.
Białoruś jest dzisiaj areną, na której ścierają się interesy Stanów Zjednoczonych, Unii Europejskiej i Rosji. Jest ostatnią enklawą w tej części świata, w której próżno szukać unijnych i amerykańskich standardów politycznych oraz rozwiązań gospodarczych. Z drugiej strony, będąc pod przemożnym wpływem, a właściwie naciskiem Rosji, Białoruś wciąż zachowuje także w stosunku do niej suwerenność i międzynarodową podmiotowość.
Mamy tutaj do czynienia ze swoistym fenomenem, który na naszych oczach dobiega jednak końca.
Umiejętność lawirowania między mocarstwami, którą Łukaszenka opanował do perfekcji, w warunkach ciśnienia dyplomatycznego jakiemu właśnie podlega, może okazać się niewystarczająca.
Jednoznaczny głos sekretarza stanu USA Michaela Pompeo oznajmiający, że wybory prezydenckie na Białorusi nie były wolne i uczciwe oraz korespondujące z tym stanowiskiem oczekiwanie Unii Europejskiej o konieczności ich powtórzenia, stawiają Łukaszenkę w wyjątkowo trudnej sytuacji. Protesty na ulicach miast (także na prowincji) oraz wybuchające co rusz strajki w kluczowych dla gospodarki białoruskiej branżach w sposób oczywisty dodatkowo osłabiają jego pozycję.
Wciąż nie wiadomo, jak w tej sytuacji zachowa się Rosja, dla której Białoruś stanowi oczywistą strefę wpływów. Szorstka przyjaźń pomiędzy Putinem a Łukaszenką nie oznacza wcale, że Rosja odpuści sobie kolejną „bliską zagranicę”, szczególnie w obliczu lekcji ukraińskiej. Powściągliwość, z jaką do sprawy podchodzi Moskwa nie jest jednak jej słabością, lecz przejawem czystego pragmatyzmu. Najprawdopodobniej na Kremlu analizowany jest w tej chwili wariant zastąpienia Łukaszenki, ale z tym Moskwa może mieć problem.
Zresztą nie tylko Moskwa. Brak silnego lidera opozycji sprawiły, że USA i UE, chcąc nie chcąc, podjęły decyzję o wsparciu konkurentki Łukaszenki w wyborach prezydenckich Swietłany Cichanouskiej. Pomimo braku politycznego doświadczenia i słabości charakteru jest w tej chwili intensywnie szkolona na Litwie, gdzie przebywa po opuszczeniu Białorusi, bo innego sensownego wyboru personalnego po prostu nie ma.
Widać jak na dłoni, że za plecami Cichanouskiej stoją spece od „pokojowych rewolucji”, co dla Łukaszenki jest złą wiadomością. Jeśli uda im się zdestabilizować strajkami w gospodarkę białoruską, jego dni będą policzone. Łukaszenka może w tej sytuacji zdecydować się na stan wyjątkowy, wyprowadzić na ulice wojsko i milicję oraz zabarykadować kraj. Tyle, że to absolutnie nie zmieni sytuacji, w jakiej się znalazł.
Problemem Łukaszenki, jak i wielu podobnym mu przywódcom jest to, że rzadko kiedy wiedzą, kiedy należy zejść ze sceny. Nie potrafią zbudować alternatywy dla siebie samych, pozwalającej w sytuacji kryzysu takiego jak ten, na zapewnienie krajowi politycznego resetu w miejsce kryterium ulicznego, które zawsze wyzwala trudną do przewidzenia dynamikę wydarzeń. Dlatego perspektywy, jakie rysują się przed Łukaszenką są wyjątkowo marne.
Wyzwaniem przed jakim stoją dzisiaj Białorusini jest nie tyle odpowiedź na pytanie, jaka będzie Białoruś, ale czyja ona będzie? Pomimo sprytu jakim wykazał się Łukaszenka w balansowaniu między Wschodem a Zachodem, sukcesami w zabieganiu o międzynarodową podmiotowość, w tym mocną współpracę z Chinami, nie udało mu się zbudować na tyle silnych podstaw gospodarczych, by dać odpór wewnętrznej i zewnętrznej presji, która demontuje jego dotychczasowy świat. Nie był w stanie nawet w części zdobyć się na polityczną partycypację, skupiając całość władzy w swoim ręku. To był błąd.
Łukaszenka broni modelu Białorusi, który jest nie do obrony. Zderza się właśnie z ludzkimi aspiracjami wyzwolonymi przez możliwość podróżowania i obserwowania świata. Mierzy się równocześnie ze zrozumiałą potrzebą wolności, nie reglamentowaną przez aparat państwowego przymusu. W tych okolicznościach – pomijam te zewnętrzne – nie potrafi znaleźć sposobu na wypicie piwa, które sam nawarzył.
To prawda, że Białoruś pod rządami Łukaszenki jest państwem bezpiecznym, czystym i uporządkowanym, że próżno szukać tam mafii i zgnilizny charakterystycznej na zachodnich tłustych demokracji. To prawda, że nikt nie umiera tam z głodu, a emeryci na czas otrzymują swoje świadczenia. Prawdą jest też, że nie ma tam tak rozwiniętego łapówkarstwa i zwyczajnego złodziejstwa, jakie są udziałem Ukrainy. Ale co z tego? Społeczeństwo chce dzisiaj czegoś więcej. Przynajmniej jego aktywniejsza część.
[Chcą bezrobocia, rabunku mienia państwowego, bezdomnych, ulicznych gangów, skłotów… – admin]
W tym wszystkim najistotniejsza jest odpowiedź na pytanie, czy Białoruś rozwiąże swoje problemy sama. Obawiam się jednak, że może być z tym problem. Wszyscy zainteresowani wiedzą, że czas Łukaszenki się kończy, więc tym mocniej przebierają nogami. Niekoniecznie wie o tym sam Łukaszenka. Coraz bardziej osaczany, może zdecydować się na rozwiązania radykalne. Ma wystarczająco dużo instrumentów, by wymusić swoje dalsze trwanie. Tyle, że będzie to w jego przypadku wejście na równię pochyłą.
Łukaszenka przespał swój czas. Nie widać jednak nikogo na horyzoncie, kto mógłby go w naturalny sposób zastąpić. Białorusi potrzebny jest dzisiaj następca, który zachowa jej podmiotowość i integralność, a jednocześnie tchnie w nią energię, która pozwoli ludziom się bogacić. Potrzebny jest ktoś, kto zrozumie system naczyń połączonych, w jakim przychodzi funkcjonować państwom postsowieckim. Białorusi potrzebny jest po prostu przywódca nowego formatu. Ten format musi być jednak skrojony w Mińsku. Nie w Waszyngtonie, Brukseli czy w Moskwie. Czy tak będzie? Wątpię, choć bardzo chciałbym się mylić.
Maciej Eckardt
Myśl Polska, nr 35-36 (30.08-6.09.2020)
http://mysl-polska.pl
Komentarzy 31 do “Łukaszenka przespał swój czas”
Sorry, the comment form is closed at this time.
Krzysiek1956 said
Pan Eckhard miota się w swoim felietonie od ściany do ściany. Kolejnymi akapitami zaprzecza swoim tezom, wyłożonym w akapitach poprzednich.
Jeśli jest coś złego w tym, że „(…) że Białoruś pod rządami Łukaszenki jest państwem bezpiecznym, czystym i uporządkowanym, że próżno szukać tam mafii i zgnilizny charakterystycznej na zachodnich tłustych demokracji. (…) nikt nie umiera tam z głodu, a emeryci na czas otrzymują swoje świadczenia. Prawdą jest też, że nie ma tam tak rozwiniętego łapówkarstwa i zwyczajnego złodziejstwa, jakie są udziałem Ukrainy”, to co według Autora jest dobre???
NICK said
Nie wie czy przespał czy to to samo oblicze tzw. NWO.
Wspolczuję Normalnym ludziom.
Wszędzie.
Sobie też.
GP we szczególności.
Wiele pisałem o Białorusi.
Tutaj.
Miałem wiele lat kontakt.
Wystarczyło analizować moje świadectwa.
Wszystko poukładane a sygnały dawałem 10 lat temu.
NocNICK czy ‚pampers’.
Podtekst czy wyłożone jasno.
NIGDZIE JUŻ NIE BĘDZIE NIGDY TAK JAK BYŁO KIEDYŚ.
Znaczy: po Bożemu.
Zatem dlaczego tak wiele portali (czy jak tam zwać) tzw. prawicowych nie nakłania do Nawrócenia?
Na słuszną Wiarę Prawdziwie Katolicką?
Pytam retorycznie… .
Nadchodzi kres ludzkości.
NICK said
Rosja zachowała ciągłość państwa.
Po ZSRR.
(gorbi, jelcynek…)
Polin też.
Zachował.
Po II RP.
Nie wymienię. Znacie.
Nazwiska.
Konsekwencje są.
Będą następne.
Nawet Niewiadomskiego nie potrzeba.
Sprawy Stanu Państwa?
Pomińcie.
Skupcie się nad stanem STANU swego.
Szybciutko.
NICK said
Proszę Gospodarzu o wykasowanie.
Wiadomo czego.
Coś nawalny.
———–
Ok.
Admin
Marek said
[Chcą bezrobocia, rabunku mienia państwowego, bezdomnych, ulicznych gangów, skłotów… – admin]
===
I dostaną, jak my w Polsce.
Z własnej głupoty, bo nie rozpoznaliśmy wroga prawdziwego.
Uwierzyliśmy w większości bajkom i judzeniu.
I Białorusini, jeśli pójdą za bajkami, będą jeszcze płakać.
Nie widzą, co jest na Ukrainie?
Przed Polakami nie było przykładu ukraińskiego.
Co zresztą nas i tak nie usprawiedliwia.
Autor, wydaje się, już pogrzebał Łukaszenkę.
Chyba Go nie docenia i ludzi, którzy stoją za Nim.
Sarmata said
Powtórzę bo to ważne spostrzeżenie.
A więc, jadąc po mapie od góry:
– Na Łotwie straszny i śmiertelny COVID-19. Zmarło … osób.
– Na Litwie straszny i śmiertelny COVID-19. Zmarło … osób.
– W Polsce straszny i śmiertelny COVID-19. Zmarło … osób.
– Na Ukrainie straszny i śmiertelny COVID-19. Zmarło … osób.
– W Rosji straszny i śmiertelny COVID-19. Zmarło … osób.
– Na Białorusi NIE MA strasznego i śmiertelnego COVID-19. Nikt nie zmarł!
W koło pandemia i umierają ludzie … a na Białorusi manifestacje na 200 000 ocierających się o siebie i … nie ma NIKOGO w maseczce. Ani jednej osoby w MASECZCE!
Wszyscy zdrowi choć trochę poobijani, bo za karę, że nie zrobił „tak jak we Włoszech” prezydentowi Łukaszence zrobiono kolorową rewolucję.
Jarzycie już, że te wasze rządy sprytków pustynnych są 1000x gorsze i bardziej pierd….. od tego Łukaszenki?
Ten czekista przy waszych rządcach-sprytkach pustynnych to jakiś anioł!
Jarzycie to matoły w maseczkach i strachu o życie?!
Tak said
Masy chcą igrzysk czyli cyrku wyborczego z USA bo im się nudzi. I nowe hasło wyborcze. Zróbmy Białoruś wspanialszą. Jest energia 😀
Łukaszenka mógł wystawić do (pra)wyborów wujków, synów i ciotki – pokłóciliby się przed motłochem i tak wygrałby Bush sr albo jr.
Olo said
Tu nie chodzi o Łukaszenkę, a o Białoruś, z której Rosja ma bliżej do Obwodu Kaliningradzkiego. Przejmując kontrolę nad Białorusią, anglosyjoniści odcinają Rosję od możliwości szybkiego wsparcia lądowego dla bazy Floty Bałtyckiej i całego jej wyposażenia z wyrzutniami rakiet włącznie. Łukaszenka nic nie przespał. To jest wojna, w której pierwsze skrzypce agresji gra Polin i okupacyjne wojska USA.
Wielka Kopa Tatry said
Czy autor ma jakieś lepsze pomysły, poza podzieleniem się władzą przez Łukaszenkę?…krytykować każdy potrafi, nie wiem czy autorowi zależy na tym żeby Białoruś była jaka jest dziś, bo wydaje się, że nie bardzo. Co do aspiracji, to przepraszam bardzo, ale jeśli ktoś jest robotnikiem, to nie może oczekiwać, ze będzie żył jak bohater serialu, a młodzi wykształceni nie mają się źle na Białorusi, no to pytam konkretnie czego oni kurrrwa chcą?! Jak ktoś jest chciwy to traci podwójnie, albo nawet wszystko, tak jak Polacy, rozpierdooolą ten WSPANIAŁY kraj, bo jakiś kretyn ma aspirację(jakie!?) i chce lgbt na ulicach. Kraj w którym ludzie żyją na luzie, nie ma biedy, przemocy, pracownicy są szanowani, a SZEF państwa osobiście przyjeżdża z nimi rozmawiać, porównać to teraz do Polski i zamknąć chciwe kapitalistyczne ryje
Wielka Kopa Tatry said
Żydzi osiągają swoje cele, dzięki bezgranicznej wierze w sukces i przekonaniu o słuszności swoich działań, a nie dzięki narzekaniu i czarnowidztwu!
——
Dzięki bezwzględności oraz totalnemu brakowi etyki i moralności.
Admin
JADAM said
Ad 5) i 7)
Świetne wnioski -Sz. Panowie .
A co Panowie na to : na Białorusi zjawia się „kieszonkowa brygada” Chińskiego Wojska ( 3 do 5 milionów uzbrojonych ,jak aktualnie Rosjan ) w celu przeprowadzenia ” manewrów” integrujących zaprzyjażnione Armie ???
JADAM said
Miało być 5) i 8) P P Marek i Olo . (ktoś tu miesza – nie wskazując paluchem Sz. P. Admina .
Nie jestem na bieżąco , więc może mnie ktoś uświadomi – ile jest „kołchożników” ze skośnymi oczkami ,na ukraińskich (byłych) terenach , wykupionych przez firmy z Chin ???
Yah said
„Białorusi potrzebny jest dzisiaj następca, który zachowa jej podmiotowość i integralność, a jednocześnie tchnie w nią energię, która pozwoli ludziom się bogacić. ”
Znaczy się , pozwoli z…. okradać zwykłych ludzi. Naprawdę genialny plan dla Białorusi Pana Eckardta.
Yah said
„NIGDZIE JUŻ NIE BĘDZIE NIGDY TAK JAK BYŁO KIEDYŚ.
Znaczy: po Bożemu.
Zatem dlaczego tak wiele portali (czy jak tam zwać) tzw. prawicowych nie nakłania do Nawrócenia?
Na słuszną Wiarę Prawdziwie Katolicką?
Pytam retorycznie… .
Nadchodzi kres ludzkości.”
… i prawie wszyscy memłają, żeby otumanić, zdezorientować, uśpić czujność ….. ech….. jak sobie przypomnę czasy … 40 lat temu …. było jak w raju … a tamte problemy wręcz zabawne w porównaniu z dzisiejszymi.
Jeśli Białorusini nie staną w obronie swojego prezydenta czeka ich to samo – skrócenie czasu, strach, niepewność jutra , po to by paru cwaniaków wiodło lepsze życie kosztem narodu.
revers said
ad8
dobrze pan mowi panie Olo, dodtakowo wstrzymano budowe gazociagu NordStream2, do tego stopnia ze wlasnie rosyjsie sily morskie floty Baltyckiej przejely ochronne gazociagu NordStream2.
Wyglada ze po sabotazu politycznym, ktos jeszcze wykonac sabotaz fizyczny na gazociagu lub przejac rurociag za friko, np. za jakies tam rekompensaty dla Chodorowskiego lub dla Sorosa.
Kojak said
Chce czegos wiecej ,nie chce przasnej Bialorusi ? Co za idiotyzmy ! Jak chwyca ta cholota za morde to dopiero beda mieli przasnie ! Zydowski bandzior ,gnoj i smiec zrobi milionowe bezrobocie, glodowe pensje ! Jak zaczna drzec ryje, to zydowskie bandziory zaczna strzelac, lac palmi i lac gazami zracymi jak robia to zydkowskie bandziory w Polsce
Bezpartyjna said
Uzrochazary chcą za wszelką cenę zniszczyć kolejnych Słowian.
Kiedy wreszcie une dostaną potężnego i zasłużonego kopa od reszty świata?
Może się doczekam a może nie.
Smutno mi Boże!
matołek said
To co dzieje się na Białorusi , jest to kara za to,, że Batka wzgardził łapówkami -covidkami .
Yah said
No i ja teraz zinterpretować to co pisze Kommiersant:
„Putin i Łukaszenko porozumieli się w sprawie testów rosyjskiej szczepionki na Białorusinach
Prezydenci Rosji i Białorusi Władimir Putin i Aleksander Łukaszenko prowadzili regularne rozmowy telefoniczne – informuje agencja państwowa БелТА na podstawie wiadomości służby prasowej Łukaszenki. Dyskutowali o walce z koronawirusem. Prezydenci porozumieli się w sprawie przetestowanie rosyjskiej szczepionki przeciwko COVID-19 na Białorusi.
„Obywatele Białorusi dobrowolnie wezmą udział w trzecim etapie badań szczepionki na koronawirusa produkowanej w Federacji Rosyjskiej. Białoruś będzie również pierwszym krajem, do którego zostanie dostarczona ta szczepionka ”- głosi komunikat.
11 sierpnia Rosja zarejestrowała szczepionkę Sputnik V w Centrum Gamaleya. Do końca roku rosyjskie przedsiębiorstwa planują produkować miesięcznie 1,5-2 mln dawek szczepionki przeciwko koronawirusowi COVID-19. Biorąc pod uwagę napływające wnioski, rozważana jest również dostawa szczepionki za granicę, ale w pierwszej kolejności zapewniony zostanie popyt krajowy. W październiku ośrodek badawczy Wirusologii i Biotechnologii „Wektor” zarejestruje swój lek.
Prezydenci omówili także sytuację na Białorusi. Aleksander Łukaszenko poinformował o środkach podejmowanych w celu normalizacji sytuacji w kraju – poinformowała kremlowska służba prasowa.
Wcześniej informowano, że Władimir Putin dzwonił już kilka razy do Aleksandra Łukaszenki po rozpoczęciu masowych protestów na Białorusi w związku z wyborami prezydenckimi w republice. Prezydent Rosji omówił z europejskimi przywódcami sytuację w Mińsku. Podkreślał niedopuszczalność zewnętrznego wpływu na sprawy Białorusi.
W dniach 25-26 sierpnia zastępca sekretarza stanu USA Stephen Bigan ma odwiedzić Moskwę. Dziś spotkał się w Wilnie z byłą kandydatką na prezydenta Białorusi Swietłaną Tichanowską.”
.https://www.kommersant.ru/doc/4466466
Rosyjscy specjaliści twierdza, że nie można w tak krótkim czasie wyprodukować szczepionki. Pojawiają się głosy, że to importowana „szczepionka” Gatesa na rynku wschodnim przedstawiana jako Sputnik V.
Dinozaur said
Hmmm.. większość Białorusinów widzi, że siła nabywcza Ukraińców jest o ponad połowę mniejsza …
Yah said
ad 17
Pokusa wielka, tylko wziąć, jak ktoś kombinuje jak pisiaki – trochę rozdać w postaci antycovid i różnych plusów, wykonywać polecenia sług diabła.
Ale z diabłem tak jest, że najpierw przyjemnie, a później nie dość , że trzeba płacić, to jeszcze nie ma drogi odwrotu.
Nie bez kozery AC/DC śpiewali „Highway to hell”. Spróbujcie zawrócić na autostradzie.
revers said
A zleceniodawcy rozruchow na Bialorusi popijaja Whisky
http://www.mysl-polska.pl/2459?fbclid=IwAR3sg7oi2gt0eU3YI7K3qnVh7SFw4WnhBrvU1FwAJl916ZuhOyUDB8qFKzw
Z bialoruskim politologem Siergiej Musjenko, szefem Centrum Analitycznego EcooM, rozmawiał: Mateusz Piskorski
Birton said
Panie Eckardt, piszesz Pan jak Żyd z dziada pradziada
Birton said
a tymczasem ścierwa z sąsiedniej Łotwy, którzy spalili polskich żołnierzy w Podgajach maszerują spokojnie w żydomasońskiej UE
https://iz.ru/1002206/igor-karmazin/veteran-so-svastikoi-v-rige-skonchalsia-odin-iz-poslednikh-legionerov-ss
Jurek said
„A zleceniodawcy rozruchow na Bialorusi popijaja Whisky”
podobnie jak skurwiele sanacyjni, wystawiający Polaków na zagładę , popijający koniak, żrąc kawior w Bukareszcie.
Krzysiek1956 said
Można by od biedy zrozumieć ujadanie na Białoruś naszych rządzących, gdyby przy okazji potrafili oni załatwić raz na zawsze na przykład sprawę żydowskich żądań majątkowych. Ale, po raz kolejny, rządowe pieski ujadają za darmo i to znowu jest wielkie frajerstwo. Nasuwa się analogia do roku 1939, kiedy wszyscy chcieli wejść do nadciągającej wojny jak najpóźniej, a nasi przywódcy twierdzili „To proste – będziemy się bić”.
Wielka Kopa Tatry said
Admin. Kajetan Poznanski – kanibal, na Bialorusi juz by wachal kwiatki od spodu, w polin kombinuja jak nie dac mu dozywocia, podobno matka jest prokuratorem
vv vv said
..nie wiesz sam co piszesz.. idź się przespać.. to pomaga..
revers said
Ale inni nie spi, w ramach miedzynarodowych zawodow wojskowych pod Moskwa i dalekich okolicach
https://iz.ru/1052774/2020-08-26/rossiiskie-desantniki-otrabotali-shturm-zdaniia-v-belorussii?utm_source=smi2
rosyjscy desantowcy przeprowadzili desant na terenie bialorusi. Takze gry wojenn i gry porotestacyje trwaja.
Pompeo rozmawial z Swietlana Cichoustowa, mimo sprzecznych informacji o niby odejsciu z polityki Cichoustowoj , zachodnia trulka wraca spowrotem z nowymi pomyslami na kolejne wybory i oddanie wladzy przez Lukaszenke.
Dalej to wolny rabunek Bialorusi, ktory kazdy tubylec w RP powinien znac.
revers said
.. lub jak sie obudzi to natowskim bagnetem w plecach, lub ponizej jak Kadafii ..
https://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-minister-obrony-bialorusi-sily-nato-moga-zaatakowac-od-stron,nId,4686879?fbclid=IwAR1vIbG4pnAyncSLtNs5zYrlUx0ni6h_fIboSeG2EyxnGWAFnSWDWxuDhRw
NATO moze zatakowac Bialorus od strony PL:
Boydar said
„… Pompeo rozmawiał z Ciechanowską …”
Moim zdaniem to taka raczej niedźwiedzia przysługa; NATO u granic Białorusi pod korek (czego nikt nie kwestionuje) a wrogie natowskie mocarstwo „rozmawia” (jawnie) z dziesięcioprocentową.