Rząd dobrej zmiany zrobił wszystkim obywatelom niespodziankę, ogłaszając w ostatniej chwili zamknięcie cmentarzy przez następne trzy dni. Jest w tym pewna logika, bo śmiertelność na cmentarzach jest stuprocentowa, więc mogą one uchodzić za najbardziej niebezpieczne miejsca na świecie.
„Rewolucja macic”, to co innego; tam jest bezpiecznie, bo kobiety i podlotki (łatwiej trafić w totolotka, niźli w toto u podlotka – mówi przysłowie), które na punkcie swoich „macic” wydają się być szczególnie wyczulone i maszerują – jeśli nie liczyć hasła „WYPIERDALAĆ” a nawet „JEBAĆ” – w celu zagwarantowania, że w każdej sytuacji będą mogły sobie te „macice” wyskrobywać.
Czytaj resztę wpisu »
Dodaj do ulubionych:
Lubię Wczytywanie…