Minister zdrowia ogłosił, że restauracje, hotele, siłownie będą zamknięte do połowy lutego. Dzień wcześniej ważny urzędnik rządowy stwierdził w wywiadzie radiowym, że otwarcie tych branż nastąpi dopiero w maju.
Właściciele wspomnianych placówek, podobnie jak żyjący z pracy w licznych innych branżach, nie znajdują wytłumaczenia dla takiej blokady.
[Wytłumaczenie jest proste: zabić polskie małe i średnie firmy – admin]