Wygląda na to, że na czele orszaku męczenników zbrodniczego reżymu „dobrej zmiany” nastąpią przesunięcia. Dotychczas orszak otwierał pan sędzia Igor Tuleya, na którego uwzięli się siepacze z niezależnej prokuratury, oskarżając o straszliwe zbrodnie, a Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego, ulegając przemocy, pozbawiła go immunitetu.
Świat, a w każdym razie jego postępowa część, zatrzęsła się z oburzenia, a na mieście pojawiły się plakaty z panem sędzią Tuleyą, jako męczennikiem numer jeden, zaś obok niego, w charakterze męczennika drugiej kategorii, pojawił się pan sędzia Wojciech Łączewski, co to przechwala się, że „dotarł” do zapisu ostatniej rozmowy braci Kaczyńskich.
Czytaj resztę wpisu »
Dodaj do ulubionych:
Lubię Wczytywanie…