Szef Departamentu Stanu wezwał do „wywierania nacisku” na Rosję

Sekretarz stanu USA Antony Blinken oświadczył, że należy domagać się od Rosji przestrzegania międzynarodowych zobowiązań, jednocześnie nie tłumacząc, co ma konkretnie na myśli.

„Musimy współpracować, żeby zwracać uwagę na zachowanie Rosji, pociągać Rosję do odpowiedzialności za jej działania i wywierać nacisk na Moskwę, żeby przestrzegała swoich międzynarodowych zobowiązań i porozumień” – napisał Blinken na Twitterze.

Sekretarz stanu USA nie sprecyzował, o jakie zobowiązania chodzi. Oświadczenie Blinkena opubliował i skomentował na swoim Twitterze rzecznik Departamentu Stanu Ned Price.

– Rosja powinna wypełniać swoje zobowiązania w ramach porozumień mińskich i rzetelnie pracować nad zakończeniem konfliktu na wschodzie Ukrainy. Powinna również zakończyć bezprawną okupację Krymu – zaznaczył Price.

Wysoko postawiony przedstawiciel Departamentu Stanu USA po zakończeniu narady ministrów spraw zagranicznych G7 w Londynie, w której wziął udział także Blinken, paralelnie z publikacją sekretarza stanu USA na Twitterze powiedział, że ministrowie poświęcili na kwestie Rosji i Chin trzy razy więcej czasu niż na Afganistan czy Libię.

Jak zaznaczył, Blinken zaprezentował koncepcję obecnej administracji USA, zgodnie z którą Rosję należy „pociągać do odpowiedzialności” i jednocześnie dążyć do bardziej stabilnych i przewidywalnych stosunków.

Wcześniej sekretarz stanu oświadczył, że Stany Zjednoczone, ich partnerzy i sojusznicy dążą do bardziej konstruktywnych stosunków z Rosją. Blinken podkreślił również, że Waszyngton nie szuka eskalacji w relacjach z Moskwą, a USA wolałyby bardziej stabilne i przewidywalne stosunki.

https://pl.sputniknews.com

Usraelskie bydło do tej pory nie nauczyło się, że jeszcze nikt nigdy nic nie osiągnął „wywieraniem nacisków” na Rosję.
Admin