Kto jest suwerenem?
Posted by Marucha w dniu 2021-05-24 (Poniedziałek)
Wielu nie zdaje sobie sprawy co znaczy słowo “suweren” i bezmyślnie godzi się z twierdzeniami tych co sieją zamęt pojęciowy, aby w mętnej wodzie móc „łowić ryby”, a więc zniewalać naiwnych co się dają zmylić czy zmanipulować.
Nagminnie pojawiają się takie pojęciowo-logiczne potworki jak: „Polska chce…”, Polska powinna…” „WPS – Wierni Polsce Suwerennej”, choć dla uważnego obserwatora jasne jest że to podstęp i zdrada, dno, bezsens i oszustwo.
Najbardziej to sam rząd sugeruje żeby o nim mówić „Państwo”, „Polska”, czy „Suweren”. W jego prywatnym, zdradzieckim interesie.
Tak rozumiane państwo chce odgórnie regulować wszystkie sfery życia swoich obywateli, w tym rozumianych jako członków narodu właścicielskiego państwa.
To absurd, bo nie może władza polityczna wynosić się na pozycje władzy społecznej. Władza państwowa nie ma takich uprawnień bo i naród nie ma takiej potrzeby.
Używają argumentu: „jesteśmy demokratycznie wybrani”. Jednak nawet jeżeli tak, to na pewno nie przeciw narodowi – władzy zwierzchniej narodu nad nimi – przez naród wybranymi. Na pewno nie z wynoszeniem władzy państwowej z podlegającej kontroli przez Naród celem wyegzekwowania jego władzy zwierzchniej do pozycji władzy kontrolującą naród, a więc nadrzędnej, zwierzchniej nad narodem.
To absurd, bo to zarazem i rozpoczyna proces przejmowania władzy w państwie przez jego wrogów nie tylko wewnętrznych, zdradzieckich, ale i zewnętrznych (wrogie przejęcie). To proces zdrady. Absurd dlatego, że to ustanawia wywrotową, antyludzką „satanistyczną odwrotkę’, skutkiem czego narodowi grozi już nie tylko kontrola o znamionach totalnej, nadto połączonej z globalistycznym spiskiem i faszystowsko-komunistycznym zamachem na i na państwo, i na naród – ale i eksterminacja.
Satanizm ma w sobie wątek odwiecznej nienawiści szatana do rodzaju ludzkiego.
Ta kontrola władzy państwowej nad obywatelami motywowana jest głównie strachem rządu przed rozliczeniem go za jego zdrady, przeniewierstwa i zbrodnie już dokonane, oraz bezkarnością dla realizacji zamierzanych dalszych, z ludobójstwem włącznie.
Boją się bo obywatele nie tylko że mogą ogłosić obywatelskie nieposłuszeństwo niemoralnej władzy (zwłaszcza skorumpowanej, czy zdradzieckiej), ale i przejść do władzy bezpośredniej wbrew woli rządu. [Już to widzę… – admin]
Jednak boją się, ale i wciąż broją, bo mają wsparcie i mafii krajowych i zagranicznych.
Cel też jest zbrodniczy, bo ten, kto uzyskuje kontrolę, uzyskuje też zdolność do gwałtu i przemocy, terroryzmu i wymuszeń.
Ponadto przy władzy zdradzieckiej, bo uzurpującej sobie rolę suwerena (nad sobą! – jako władzą państwową!!!) grozi nie „wrogie przejęcie” znane z praktyki firm (gdzie właściwie to zmienia się tylko decydent a firma funkcjonuje jak funkcjonowała) – ale następuje i przejęcie roli narodu – decydenta nad swoimi sprawami i celami, nad celami których realizację bieżącą umożliwiać i nad przyszłością narodu, w tym nad stanem jego dóbr wspólnych – niepodzielnych i niezbywalnych, jego własności dziedzicznej.
Gdyby naród dał sobie to odebrać to już by było tak, jakby podpisał dobrowolną i świadomą zgodę na eutanazję (albo na „eksperymentalną szczepionkę genetyczną” – dla siebie i swojego potomstwa).
To nie jest nowa sprawa. To dziadostwo ciągnie się od zdrady Piłsudskiego i zamachu majowego 1926 roku, tylko to wcześniej postępowało wolniej a teraz przyspieszyło.
Państwo to więcej jak rząd. Rząd nie podejmuje decyzji „za państwo”, ani „za naród właścicielski państwa”, a tylko za siebie i w ramach swoich uprawnień ustawowych nadanych mu przez naród – nie z tytułu samouprawnienia, czy manipulacji z użyciem mediów czy ośrodków badania opinii publicznej..
Ba, państwo to więcej jak prawo państwowe wewnątrz którego ma funkcjonować rząd. To dla państwa naród uchwala prawa (niektóre za sprawą przedstawicieli), to dla zarządu bieżącego państwem naród powołuje swoich przedstawicieli dla jego sprawowania i zatrudniania urzędników w administracji państwowej.
Państwa mają być niepodległe na zewnątrz, pozostające pod zarządem bieżącym władz państwowych, ale od razu i pod władzą zwierzchnią narodów, dla których ich państwa są dobrem wspólnym i własnością niepodzielną i niezbywalną.
Suwerenność to cecha narodów – nie państw.
Mamy dziś sytuację kiedy władze państwowe zdradzają i same siebie traktują jako suwerena – a więc nie tylko jako władzę wykonawczą, ale i zwierzchnią a więc i kontrolną, i decydencką, typową dla suwerena, a więc dotyczącą narodu i jego własności.
Takie władze za Ludwikiem IV powtarzają „Państwo to ja”.
Nie można się na to zgodzić. To objaw psychopatii spajać swoją osobę z rzeczą czy władzą. A państwo to rzecz, własność narodu, byt wtórny – w żadnym razie nie może być suwerenem, czyli mieć miano suwerennego. Bo tam gdzie jest suweren, tam są i poddani.
Nadto tam gdzie suweren jest psychopatą to jest już i jego władza absolutna i nie ma już poddanych, a są niewolnicy.
Suweren to władza zwierzchnia nad jego władzami wykonawczymi, oraz jego przedstawicielskimi władzami sądowniczymi i przygotowującymi akty prawne do uchwalenia przez naród.
Suweren sprawuje funkcję pana – moralnego, i dobrego i odpowiedzialnego, godnego zaufania że poddanym posłusznym jego poleceniom nie stanie się żadna krzywda. To on sprawuje władzę zwierzchnią nad władzami państwowymi pełniącymi wobec niego obowiązki w ramach obowiązującego w państwie, a z woli moralnego narodu prawa sprawiedliwego i służebnego ludzkim i narodowym celom sprawiedliwości.
Kiedy państwo (rząd) zaczyna pełnić rolę suwerena mamy już patologię w państwie najgorszą, zjawisko alienacji władzy czyli jej „wyobcowania” (zachowuje się jak obca, narzucona przemocą przez najeźdźcę który nas pokonał w wojnie i uzyskał nasze bezwarunkowe poddanie się, nawet gdy nic takiego nie nastąpiło).
To stan demoralizacji władzy w stopniu najwyższym. Rząd dokonuje zdrady i wchodzi w antynarodowe i antypaństwowe relacje z ich wrogami dla własnych celów, oraz przechodzi do oddawania im wszelkich dóbr państwowych i narodowych, oraz ponadto specjalnie dokonuje zadłużenia budżetu państwa po to tylko żeby wrogowie państwa i narodu miały pretekst do swoich terrorystycznych wymuszeń.
Rząd, czyli władze państwowe nie mają zadania, aby służyć ludziom w państwie, a państwu jako dobru wspólnemu narodu i dziedzictwu jego przyszłych pokoleń, a dopiero ono ma służyć ludziom – jego narodowi właścicielskiego, a przy tym i obywatelom nie należącym do niego, jednak z jego dobrą przyszłością wiążącymi i swoją przyszłość.
Władze państwowe w żadnym razie nie mogą ingerować w życie osób, rodzin, czy narodu, a już zwłaszcza w ich naturalne funkcje ludzkie i ludzkie oraz wspólnotowe powołania; nie mogą promować, szczególnie uprawniać czy uprzywilejowywać żadnych osób, czy grup, bo to zawsze dyskryminuje innych, więc jest czynem zbrodniczym.
Nikt nie może narodowi mówić co dla niego jest naturalne, dobre, zdrowe, czy piękne, co służy jego życiu, jego zdolności przeżycia, jego narodowej i ludzkiej duchowości. Tylko sam naród jest w stanie zadbać o sprawiedliwe relacje między obywatelami w państwie i ich grupami, tylko naród ma funkcje służebne ludziom.
Tam gdzie władze państwowe usiłują zastąpić naród w jego funkcjach służebnych społeczeństwu, stosują zwłaszcza terror prawny, za którym idą i władza mafii – gwałtu i zdrady, korupcji i bezkarnej zbrodni a nawet przywileje dla bandytów..
Zwykle będzie nawet głoszone „państwo prawa”, a faktycznie będzie tylko mafijny związek elementów patologicznych i mafijnych w ramach „państwa bezprawia” – na wzór UE – niemoralnej, skorumpowanej, będącej faktycznie tylko terrorystyczną czapką niemoralnych ze swojej natury korporacji prywatnych nad grupą państw Europy.
A dla normalnych ludzi w mafii miejsca nie ma.
Albo Naród odzyska należną sobie rolę Suwerena w państwie, albo to miejsce zajmie mafia, a wtedy i w państwie nie będzie dla narodu miejsca, ani w krajach UE, ani w krajach globalistycznej ONZ – bo to też mafie i są antynarodowe.
Komentarzy 31 do “Kto jest suwerenem?”
Sorry, the comment form is closed at this time.
NICK said
Ja.
Suwerenem.
Jestem.
Boydar said
Miarka jazgocze, prawie jak Seler, tylko głośniej.
Usilnie przykłada kryteria normalności do czegoś co wygląda jak wiadro z gów’nem. I rozprawia nad tym naukowo. Mówi nam np. – … albo to miejsce zajmie mafia, a wtedy i w państwie nie będzie dla narodu miejsca …”. Ty durna cipo, dla narodu polskiego miejsca nie ma już dawno. A dla żydowskiego dopiero nie będzie. Ale to jeszcze minuta osiem.
Piskorz said
re art suwerenny może znaczyć też niezależny od innego…państwa.!! I w tym kontekście chyba tak należy rozumieć WPS.!
Piskorz said
re art Takie władze za Ludwikiem IV …chyba Ludwikiem XIV !? ps Pisać porządnie..
Krzysztof M said
Kto jest suwerenem?
A w jakim zakresie? … Robinson Crusoe był suwerenem. 🙂
Kowalski3 said
Suweren, to ten, który swoje przekonania ma możność zrealizować!
Czy one są mądre, czy z pejsa wzięte, nie gra roli, bo rzeczy istotą jest – Suwerenność . . .
Odporność na wszelakie, możliwe, i abstrakcyjne nawet, naciski!
Suwerenem był właśnie, tak dla zobrazowania, Św Maximilian Kolbe, wbrew dookoła,
nie wy mną rządzicie, ale ten któremu ja, swe życie OFIAROWUJĘ !
Oto Suweren, na wzór Jezusa Chrystusa, bo cóż mi zrobić może, ten,
którego piekło jest łożem . . .
jasiek z toronto said
Re: Artykul…
Kim jest Suweren i w jaki sposob go lub po czym rozpoznac???…
Po czym i w jaki sposob mozna rozpoznac Wolnego Czlowieka???…
====================
jasiek z toronto
http://www.forum.michalkiewicz.pl/viewtopic.php?f=4&t=29141
revers said
Na pewno suweren nie jest zadluzony po uszy w miedzynarodowej lichwie. A jak juz sie suweren zadluzy u starszych w wierze w mamone, to nie slyszy glosu narodu, oddali sie od Boga.
Boydar said
Ciekawa notka
https://pl.wikipedia.org/wiki/Suwerenno%C5%9B%C4%87_ludu
tylko trochę mniej zakłamana niż
https://pl.wikipedia.org/wiki/Suweren
W takiej GB królowa musi prosić o wizę na wjazd do City, już taki z niej suwerenny suweren.
W tym kontekście Pan NICK jest suwerenem, ale tylko chwilowym i tylko u siebie w zagrodzie.
Boydar said
Miałem (9) napisać „na zagrodzie” – „Pan NICK na zagrodzie równy wojewodzie”
NICK said
Czy Ty masz Za Grody?
(kiedyś to się nazywało Garbów II)
Cukrownia i oporządzenia wszelakie.
Piekarnia. Masarnia. Mleczarnia. I inne.
Kowal nawet był i wszystko potrafił.
I ciufcia do Nałęczowa, Opola Lubelskiego i Karczmisk?
I więzi polskie.
I skry leciały; spod kopyt i ciuchci.
P.s.
Uważaj.
Szykuje mi się spadek we Górach. Markuszowskich.
Zaproszę. 🙂 .
NICK said
No i pałacyk.
Pana na włościach.
Park miał Wadę.
Nie miał Wody Naturalnej.
NICK said
Było tam nawet znamienite Liceum pod profesorskim, przedwojennym gronem.
Kino było.
Na „poranki”, po Kościele, tam bywałem a Gutek, kolega ze wsi, ró-wieśnik… .
Boydar said
Panie, mnie już tylko wątroba się została, i to chcesz zniszczyć ?
NICK said
Nie mam mocy.
Boydar said
znam ten ból … sam byłem ojcem
NICK said
Byłem?
Cierp dalej.
UZA said
„Doktryna suwerenności ludu ukształtowała się w opozycji do idei legitymistycznych wywodzących władzę od Boga (boskie prawo królów)”
W nawiązaniu do wikipedycznej definicji , chciałabym nieśmiało zauważyć, że ludową suwerenność też można legitymizować, odwołując się do Pana Boga, czego najlepszym potwierdzeniem jest stara sentencja : „vos populi, vox Dei.” Niestety, lud w swej masie jest głupi i podatny na wpływy, toteż często wydaje z siebie okropne i zgoła nieludzkie głosy. To skłania niektórych do monarchizmu, ale – moim zdaniem – niesłusznie. Gdyby monarchia była bardziej odporna na diabelskie podszepty, to by nie upadła. Bez zepsutych władców nie byłoby rewolucji – poczynając od protestanckiej, a kończąc na bolszewickiej.
„Po czym i w jaki sposob mozna rozpoznac Wolnego Czlowieka???…”
Dziś na ulicy wolnego człowieka można poznać po twarzy, a biednego niewolnika – po szmacie.
plausi said
Patrząc na ten żałosny widok
„Wielu … bezmyślnie godzi się z twierdzeniami tych co sieją zamęt pojęciowy ” ileż to lat o tym mowa
– https://pppolsku.wordpress.com/2016/08/07/slowni/
inne pojęcie Wielkiej Bzdury: „wolne i niezależne wybory”
– https://pppolsku.wordpress.com/2016/08/07/polacy-bojkotuja-wybory/
Lily said
NWO.
Wytyczne.
NISZCZENIE PANSTW NARODOWYCH.
Powolanie UNIA JEWROPEJSKIEJ, bylo
KAMIENIEM WEGIELNY pod NWO.
Boydar said
To chodzi o bóle porodowe
NICK said
Dobra.
Bywaj.
Mi TU.
jasiek z toronto said
Polecam super komentarz n/t „cwelebrytow”
==================
jasiek z toronto
Boydar said
Panie Jaśku, a może by Pan jakiegoś Polaka zaprezentował ? Np. takiego który też wie co i jak ale wzbogacić mu się nie udało.
jasiek z toronto said
Re: 24 Boydar.
Lukasz byl na bardzo zlej drodze i „na sile” zamierzal sie wzbogacic, ale swoim jednym swoim wpisem na blogu „wybilem mu to z glowy” i zaraz sie „wyprostowal”…
Bardzo ciekawym Czlowiekiem i zarazem Polakiem byl sp. Marusik (posel EU) i troche za duzo publicznie powiedzial…i nie „dozyl”…,a bylby bardzo pomocnym w likwidacji kartelu lichwiarskiego…podobnie jak sp. R.Kafel, choc on nie chcial ruszac dupy z Teksasu…
Coz, zycie sie toczy dalej, a ja wciaz szukam „perel”…, ale Lukasz nie jest jedna z „nich”…
===================
jasiek z toronto
jasiek z toronto said
Re: 5 Krzysztof T.
Robinson Cruzo NIE byl Suwerenen na wyspie…byl jedynie jej uzytkownikiem… podobnie jak dzisiaj zydzi w Polsce…”Oni” tylko „uzytkuja” nasza ziemie z „zawartoscia” tzw., „zasobow ludzkich”… jesli juz…
===================
jasiek z toronto
Boydar said
Jeśli Robinson nie był to kto ? Koza Piętaszka ?
Przykłada podany przez Pana Jaśka daje ciekawy asumpt do zastanowienia – kim naprawdę jest suweren.
jasiek z toronto said
Re” 27 Boydar:
Zyc w Polsce iles tam lat i nie miec pojecia co oznacza slowo „Suweren???”…
To moze „wikipedia” pomoze? A moze „Google???”… A moze koniecznie sie nad tym slowem glebiej zainteresowac???..
=======================
jasiek z toronto
P.S. Podobnie jest z banknotami, ktorymi sie Wszyscy poslugujemy a NIC sluszna wiekszosc nie wie, ze banknoty i monety sa tylko „wypozyczane” do naszego uzytku…
NICK said
Tak, Panie Jaśku.
P.S.
Zaniedługo sami, sobie, siebie wypożyczać siem bendziem.
Warunki tego procederu dawno Nam objawiono.
A ja tylko skromnie zapytam:
gdzie My „suwereni” mamy Stwórcę.
Krzyczę: GDZIE?
ON przeca dał definicję suwerenności.
W każdym wymiarze.
jasiek z toronto said
Re: 29 NICK.
Dla slusznej czesci naszej „gawiedzi” Blask Stworcy zostal zastapiony „blaskiem zlotego cielca” i na wlasne zyczenie i za wlasne pieniadze stali sie nie tylko niewolnikami, ale slepymi i gluchymi…, a ze „rachunek” wobec Stworcy powaznie wzrosl, to nadeszly czasy (bardzo bolesne), by ten „rachunek” nasza „gawiedz” uregulowala…i to jeszcze za swego zycia…
Przykro mi, ale wiekszosc Nas w pelni zasluzyla na Cierpienie…w roznych „formach…”…
====================
jasiek z toronto
NICK said
Bywaj P. Jaśku.
995 per promil zasłużyła.
Nikt im niczego nie zabraniał.
Ni Wiary, ni wiedzy, ni rozumu, ni logiki.
Najprostszej.
Większości mówię WON.