Kiedy wydawało się, że nasz nieszczęśliwy kraj pod przewodnictwem partii i rządu, wkracza wreszcie na drogę prowadzącą ku świetlanej przyszłości, której kontury zakreśla mglisty, póki co, projekt Polskiego Ładu – wybuchła straszliwa burza w szklance wody, w następstwie czego poruszone zostały Moce niebieskie w osobie handełesa Yaira Lapida, piastującego w „nielegalnym” – jak twierdzi syn Beniamina Netanjahu – rządzie Izraela stanowisko ministra spraw zagranicznych.
Oskarżył on Polskę o kolaborację przy tak zwanym holokauście i o inne zbrodnie drobniejszego płazu. Może szkoda, że to nieprawda, ale nie to jest ważne, tylko to, że pretekstem do tej fali krytyki była uchwalona 23 czerwca przez Sejm nowelizacja kodeksu postępowania administracyjnego.
Czytaj resztę wpisu »
Dodaj do ulubionych:
Lubię Wczytywanie…