Gdzie emigrować – do Afganistanu czy Nowej Zelandii?
Posted by Marucha w dniu 2021-08-24 (Wtorek)
Pragnę podsunąć dwie kandydatury do radosnej emigracji. Są nimi, świeżo wyzwolony przez Talibów Afganistan i uwolniona od groźby śmiertelnej covidowej zarazy Nowa Zelandia.
Nasi rodacy ostatnie trzy dekady spędzili na dywagacjach, gdzie najkorzystniej jest emigrować polskiemu patriocie. Większość z nich, pod wpływem usłużnych mediów głównego nurtu, znalazła sobie szczęśliwe zakątki na kuli ziemskiej, gdzie może praktykować swój, tak typowy dla „polaka-katolika”, patriotyzm.
W trosce o tych nielicznych, którzy jeszcze nie znaleźli swego „raju na ziemi”, pragnę podsunąć dwie kandydatury do radosnej emigracji. Są nimi, świeżo wyzwolony przez Talibów Afganistan i uwolnioną od groźby śmiertelnej covidowej zarazy Nową Zelandię.
Ta ostatnia była już od lat sanktuarium dla luksusowych polskich prostytutek i ich najgorętszych zachodnich amatorów, umożliwiająca obu stronom spokojne delektowanie się rozkoszami ciała, w dyskretnej lokalizacji antypodów, gdzie przysłowiowy diabeł mówi dobranoc.
Nowa Zelandia przedłuża „trzydniową” blokadę narodową ogłoszoną w odpowiedzi na jeden przypadek kogoś, kto okazał się „pozytywny” w reakcji na PCR
Jacinda postanowiła ukazać Talibów jako wzór liberalizmu w porównaniu z wyznawaną przezeń religia covidową!
Zwolennicy zerowego Covida mają z czego być dumnymi. Premier Nowej Zelandii Jacinda Arden właśnie ogłosiła, że trzydniowa blokada nałożona na początku tego tygodnia w odpowiedzi na jeden przypadek koronawirusa zostanie przedłużona o tydzień, po wzroście pozytywnych wyników testów do aż 31.
Tymczasem Gladys Berejiklian, premier Nowej Południowej Walii, ogłosił, że Sydney pozostanie w zamknięciu do końca września. W niektórych częściach miasta godzina policyjna od 9:30 do nocy zostanie złagodzona w odniesieniu do ćwiczeń na zewnątrz ograniczonych do jednej godziny dziennie.
Nowa Zelandia odnotowała tylko 26 zgonów z powodu Covida w populacji 9,74 milionów, podczas gdy Australia odnotowała 25 zgonów w populacji ponad 25 milionów. I to przy założeniu, że „przypadki” te miały w ogóle coś wspólnego z nieistniejącym covidem. Jednak szalona polityka zero-Covid oznacza, że tylko jeden pozytywny przypadek może spowodować zablokowanie całej Nowej Zelandii.
Ardern, która próbuje utrzymać strategię zerowego Covida poprzez ścisłe kontrole graniczne i blokady, początkowo zapowiadała, że krajowe lockdowny potrwają trzy dni, ale w piątek musiała poddać się nieuniknionemu i przedłużyć je do co najmniej tygodnia.
Ogromne połacie Australii są również objęte blokadą zerowego Covida i mieszkańcom Sydney powiedziano, że będą musieli zostać w domu przynajmniej do października pod ścisłymi zasadami blokady, które nie zostaną zniesione, dopóki co najmniej 70% populacji nie zostanie w pełni zaszczepiona. Kiedy osiągnie się ten cel szczepień, ograniczenia zostaną zniesione zgodnie z „mapą drogową wolności”, podobną do tej wprowadzonej w Wielkiej Brytanii kilka miesięcy temu.
Z drugiej strony, Afganistan, który co prawda nie doścignie osiągnięć Nowej Zelandii w obszarze jedynie słusznych restrykcji natury religijnej islamu w porównaniu z kultem covida, może jednak przyciągnąć naszych rodaków egzotyką marsjańskiego krajobrazu i klimatu, tym bardziej, że nasi władcy zarówno z „obecnej władzy”, jak i „opozycji” planują ściągnąć masy Talibów w charakterze „emigrantów politycznych”. Ich działalność na terenie III RP zadowoli z pewnością miliony „polskich pań”, ale już nie koniecznie panów.
Tak więc kombinujcie rozumni rodacy! I nie pieńcie się z powodu słów PRAWDY, ale wykorzystajcie je wreszcie jako wskazówkę, jak wydostać się z cuchnącego banga, które jest naszym (waszym) życiem!
Ignacy Nowopolski
https://drnowopolskiblog.neon24.pl/
Komentarzy 8 do “Gdzie emigrować – do Afganistanu czy Nowej Zelandii?”
Sorry, the comment form is closed at this time.
Olo said
Żydobanderowskiemu skur wysyństwu właśnie o to chodzi, żeby Polacy emigrowali. Rezuny Kurdupla będą miały mniej mokrej roboty, a z ambasady Izraela i Ukrainy posypia się gratulacje, medale i odznaczenia.
UZA said
„Ich działalność na terenie III RP zadowoli z pewnością miliony „polskich pań”, ale już nie koniecznie panów.”
Jest na to sposób. Przecież dzisiaj można sobie dowolnie wybrać płeć, niech więc ci panowie, którzy zazdroszczą paniom, sami staną się paniami i też będą zadowoleni. A „emigrantom politycznym” się zapowie, że mają wszystkich sprawiedliwie zadowalać, bo jak nie, to wypad. I obowiązkowo 3 dawki „szczepionki” dla każdego przybysza. Toż oni tacy biedni – zmęczeni, niedożywieni, zestresowani, mogą łatwo paść ofiarami zarazy. Ja się zrzekam „szczepionki” na rzecz uchodźcy.
zorard said
Nowa Zelandia to kraj całkowicie upadły, o czym się można przekonać odwiedzając tamtejsze kościoły rzekomo katolickie.
Piskorz said
re art …”emigrować”…na polską prowincję, gdzie diabeł mówi dobranoc! ps Mieć laptopa, rower, książki, psa, jezioro pod nosem, lasy piękne i jakąś babę!
wywrotowiec said
W gre wchodzi jeszcze Korea,Wietnam,byla Jugoslawia ,Irak itd wszedzie tam gdzie Szatany Zjednoczone zaprowadzily demokracje.
Voodoosch said
W City of London jest ladnie. Maja duzo klubow i stowarzyszen. Pracy tez sporo. Towarzystwo nienaganne. Tylko siarka smierdzi troche.
Kwal said
Ad.4 Panie Piskorz ja tak mam…rzeczywiście to wspaniałe uczucie.
jok said
Nie wiem na ile rzetelne są dane na stronie o coronie, czego naprawdę dotyczą etc, ale
czytam: w NZ 26 zgonów – tak jak w tym artykule, w Australii – 989 zgonów, a nie 25