Trzymać się z dala od Anglosasów
Posted by Marucha w dniu 2022-02-01 (Wtorek)
Od redakcji: W mediach pojawiły się przekazy o możliwym „sojuszu” Polski z Anglia i Ukrainą. Nie wiadomo co to ma oznaczać, np. w kontekście polskiego członkostwa w NATO. Jedno jest pewne – jest to igranie z ogniem, patrząc zarówno z perspektywy awanturniczej polityki Londynu z szalonym Borisem Johnsonem na czele, jak i z doświadczeń historii.
Z tego względu postanowiliśmy przypomnieć naszym czytelnikom recenzję autorstwa Jana Engelgarda, który w 2014 roku pisał o nieznanym tekście Jana Emila Skiwskiego. Razem z Józefem Mackiewiczem zaliczał się do przeciwników myśli politycznej Narodowej Demokracji, był zwolennikiem opcji niemieckiej.
Jednak jego powojenne przemyślenia na temat miejsca Polski w Europie nie są już tak bulwersujące i zawierają szereg spostrzeżeń, które ich dzisiejsi wyznawcy nie chcą przyjąć do wiadomości. Niechęć do grania kartą ukraińską i skrajna nieufność do USA i Anglii oraz przekonanie, że los Polski rozegra się w trójkącie Berlin – Warszawa – Moskwa (z podkreśleniem, że polityka polska też musi mieć obóz porozumienia z Rosją) – czyni tę myśl wartą analizy i uwagi. Oto nasz tekst z 2014 roku:
Jan Emil Skiwski (ur. 13 lutego 1894 w Warszawie, zm. 2 marca 1956 w Caracas, Wenezuela) – to jedna z najbardziej tajemniczych i nieznanych postaci polskiej myśli politycznej. Wyklęty przez Londyn i Warszawę za kolaborację z Niemcami – pisał po 1945 roku właściwie do szuflady.
Opublikowane właśnie jego pisma dla wielu mogą być kompletnym zaskoczeniem. Po ponad 60 latach nabierają nowego, niezamierzonego znaczenia i świeżości.
Skiwski do 1918 roku przebywał w Rosji, gdzie w 1909 w Moskwie ukończył gimnazjum. Początkowo związany politycznie z obozem sanacyjnym (BBWR i OZN), następnie zadeklarował się jako zwolennik endecji. Po roku 1939 był zwolennikiem współpracy politycznej i wojskowej z Niemcami, współwydawca gadzinówek „Ster”, „Przełom”, wydawanych przy poparciu Niemców. Zwolennik współdziałania z Niemcami przeciwko Sowietom.
W kwietniu roku 1943, podobnie jak inni literaci: Ferdynand Goetel i Józef Mackiewicz przebywał w Katyniu, gdzie był świadkiem ekshumacji polskich oficerów zamordowanych przez Sowietów. Uciekł na Zachód, ale i tam nie miał szans, bo dla emigracji też był kolaborantem. Znalazł przystań w dalekiej Wenezueli, gdzie zmarł. Próbował publikować, co kilka razy udało mu się w „Kulturze”. Pisał pod pseudonimami: Karol Ignacy Hołobocki, Rogall. Jednak większa część jego twórczości nie ujrzała światła dziennego.
Skiwski był krytykiem endecji i Romana Dmowskiego, zarzucając mu to, że nie przewidział zwrotu polityki rosyjskiej w kierunku zachodnim i kurczowo trzymał się orientacji na Francję. To typowy zarzut zwolenników orientacji niemieckiej. „Dmowski miał wszystkie dane, by widzieć, że imponujące kolumny naszych sojuszów są kolumnami z tektury malowanymi na granit. A jednak wmawiał nam nieograniczone zaufanie w pewność ich działania. „Śpijcie spokojnie” – tym wezwaniem zawsze można sobie zdobyć posłuch w narodzie, który jak nasz nie lubi się martwić i przyjemnie dźwięczącym hasłem da się zaprowadzić do piekła” – pisał.
A o emigracyjnym Stronnictwie Narodowym: „Dzisiejsze wegetujące na emigracji Stronnictwo Narodowe protestowało „najwymowniej ze wszystkich” ugrupowań polskich po zdradzie jałtańskiej. I co z tego? Tym gestem Stronnictwo Narodowe podkreśla tylko swe proalianckie zaślepienie, skoro mimo zatwardziałej zdrady aliantów, propaguje dalej politykę „wierności” tym, którzy zdradzili”.
Krytyka Dmowskiego była przesadzona. Lider ND nie był architektem polskiej polityki zagranicznej w latach 30. Owszem, sądził, że Rosja będzie zajęta na Dalekim Wschodzie, ale jednocześnie przewidywał, że czeka ją wielka przyszłość a Niemcy klęska. Wniosków praktycznych nie sformułował, ale prognoza była trafna.
Tymczasem opcja na Niemcy, której zwolennikiem był Skiwski, była nie tylko kardynalnym błędem, to w dodatku była nie do przeprowadzenia w Polsce nawet przez zwolenników takiej polityki. Tak więc te reminiscencje historyczne autora są raczej chybione i podyktowane emocjami.
Ale w jego wywodach pojawia się interesujący motyw – teza, że Polska nie ma czego szukać na Zachodzie, nie może wierzyć takim państwom, jak Francja, Anglia czy USA. Przyszłość Polski ma rozstrzygać się na Wschodzie, a kluczowymi państwami dla nas będą Niemcy i Rosja.
Skiwski ostrzegał przez Ameryką. Pisał:
„Ameryka jest olbrzymią rozpędzoną maszyną, z którą nie może być żadnych „dyskusji” i która jest nastawiona na pożeranie. Dosłownie: na pożarcie świata (…) Wszystkie sentymentalne „ale” popiskujące w jej stalowych kiszkach nie zmieniają ani na włos planu zakreślonej marszruty. Ameryka choruje na przerost mięśni. Jej potęga materialna wylewa się poza brzegi. Podstawą jej potęgi jest technika i mowy nie ma o zwekslowaniu potęgi amerykańskiej na jakieś „inne tory”. Wszystko to prowadzi do wniosku, że Ameryce jest potrzebne przeszkolenie cywilizacyjne europejskie, że natomiast amerykańskie przeszkolenie byłoby dla Europy śmiertelną chorobą”.
Ostrzeżeniom przed USA i Anglią towarzyszyła niechęć do „demokracji”:
„Demokracją nazywamy w dzisiejszym świecie taki układ stosunków międzynarodowych, w którym Wielka Brytania ma zapewnione panowanie na rynkach świata. Sprawiedliwością – taki system, który nie pozwala innym narodom dążyć do celów, które osiągnęła Wielka Brytania. Każde wyłamanie się z tej aksjomatyki jest pogwałceniem wszystkich praw boskich i ludzkich. Istnieje wprawdzie jeszcze jedna definicja demokracji oparta na doświadczeniach polskich. Demokracja jest to mianowicie taki system, w którym myśl: „Musimy zniszczyć naszego konkurenta handlowego”, wyraża się w słowach: „Obowiązkiem naszego honoru jest wystąpić w obronie narodu, którego niepodległości zagraża potężny sąsiad”.
I konkluzja:
„Tragedią dzisiejszego wieku jest to, że demokracja, będąca wcieleniem kłamstwa, podjęła walkę przeciw Sowietom, które są wcieleniem przemocy. Nie Dobro walczy ze Złem, ale Zło rozbite na dwa wrogie obozy prowadzi walkę wewnętrzną. Czy to nie zapowiada zbliżającego się tryumfu Dobra?”. Z pozoru Rosja jest dla Skiwskiego wrogiem naczelnym, ale tylko z pozoru. Niechęć, a nawet nienawiść do demokracji liberalnej sprawia, że patrzy na Rosję bardziej realistycznie niż wielu obsesyjnych antykomunistów.
Wyśmiewa zachodnie złudzenia co do Rosji:
„Alianci wyobrażają sobie, że cała ludność Związku Sowieckiego znajduje się w położeniu więźnia który tylko nad tym myśli, jak wyrżnąć lub zmylić straże i czmychnąć z więzienia. Pogląd nierealny i prymitywny. Prądy opozycyjne w Sowietach istnieją, ale nie są zwrócone przeciw ustrojów sowieckiemu (takie było stanowisko Białych, praktycznie dziś nie istniejące), ale są wyrazem krytycyzmu lub oporu wobec pewnego kierunku polityki rządowej. „Za Lenina było inaczej”, „Stalin by tę sprawę lepiej rozwiązał” – takie są formy opozycji w Sowietach”.
Rosja jest więc odporna na wpływy zachodniego liberalizmu i to się Skiwskiemu podoba. Chętnie więc widziałby jakąś formę współpracy Niemiec i Rosji przeciwko Zachodowi. Dlaczego? Bo przeraża go wizja zwycięstwa Ameryki:
„Co tu owijać w bawełnę. Łatwe i szybkie zwycięstwo Ameryki (takie na „mur”, o którym marzy dzisiejszy Polak) byłoby katastrofą i dla nas, i dla ludzkości. Nie trzeba być mocarzem wyobraźni, aby zrozumieć, w co obróciłaby się Europa wychodząca spod obucha trzeciej, na czysto przez Wielkie Demokracje wygranej wojny światowej.
Europa wyzbyta swych najcenniejszych pomników cywilizacji, zdziczała w nędzy i głodzie, nagle stająca się obiektem amerykańskiej dominacji ekonomicznej. Jej schorzały organizm nie tylko przyjąłby wszystkie zarazki tego, co Amerykanie nazywają swoją cywilizacją, ale przyjąłby je jako objawienie. Nowa katastrofa, gorsza od wojennej, przeorałaby narody europejskie. Stalibyśmy się posłusznym stadem „odbiorców”, dzikusów oszołomionych zabawkami dla dorosłych, którymi zarzucałby nas dobry Sam”. [prorok, czy co? – admin]
Co więc ma robić Polska? Pisze tak:
„Zadaniem polityków emigracji jest pracować nad ułożeniem poprawnych i zgodnych interesem Polski (a nie z polską nieokiełznaną uczuciowością), stosunków z Niemcami, tak jak zadaniem polityków działających w kraju jest analogiczne ułożenie stosunków z Sowietami. Polityka nasza musi być dwuogniskowa, bo naród polski żyje w polu grawitacyjnym dwuogniskowym i musi wyrobić sobie trwale drogi porozumienia z obu sąsiadami.
Tylko ulica może taką politykę nazwać „rozbiciem”, bo to odpowiada jej prymitywnym wyobrażeniom o polskiej racji stanu. Ulica nazwała „wspaniałym objawem niezależności i scementowania narodu” to, że odcięliśmy sobie wszelkie możliwości porozumienia ze wschodnim i zachodnim sąsiadem. I przed tym samobójczym gestem spala się do dziś kadzidło niemal w każdym artykule prasowym. Zachowujemy się tak, jakbyśmy żyli między Ameryką a Anglią. Prawdą jest jednak i pozostanie nią na wieki, że żyjemy między Niemcami a Rosją”.
To jest kluczowa myśl Skiwskiego, jego testament polityczny. Polska ma szukać modus vivendi z obu wielkimi sąsiadami i tylko to daje jej perspektywę na samodzielne istnienie. Dominacja Anglosasów nad Polską to złudzenie niepodległości, to nic nie znaczące chorągiewki na samochodach polskich przywódców, to wreszcie groźba używania Polski jako dywersanta na Wschodzie, w ingresie Anglosasów.
„Nasze rachuby na przychylność Anglosasów (mimo doznanych i nareszcie uświadomionych zawodów) są wciąż jeszcze przesadne. Czynnikiem, który szczególnie wpływa na ochłodzenie naszych stosunków z Anglosasami i budzi w nich rosnącą do nas niechęć, jest nasza niesforność w normalnym codziennym pożyciu. Jesteśmy w ich oczach ludem, który umie tylko dobrze umierać i który można zawsze pchnąć ku ofiarności, kiedy to będzie i m potrzebne” – dodaje.
Skiwski idealizował Niemcy, uważając, że to naród odporny na wpływy liberalnej demokracji, wciąż widział w Niemcach bojowników i mocarzy, a nie to co się z nimi stało naprawdę. Wizja Niemiec jako zapory przed Anglosasami (w sojuszu z Rosja sowiecką zdominowaną wedle niego przez praktycznych Niemców) nie wytrzymała próby czasu.
Po 1990 roku już nie komunistyczna Rosja zaproponowała Niemcom wielki układ – budowę Europy od Lizbony po Władywostok. Początkowo ta propozycja Władimira Putina wyartykułowana podczas przemówienia w Bundestagu – wzbudziła entuzjazm.
Dzisiaj widać gołym okiem, że przedwcześnie. Ideologicznie Niemcy są integralna częścią Zachodu, ze wszystkimi tego konsekwencjami, Rosja zaś stanęła na gruncie wartości konserwatywnych, wrogich liberalizmowi. To pękniecie ideologicznie jest jedną z największych przeszkód uniemożliwiających sojusz Rosji i Niemiec.
Po drugie, elity niemieckie wcale nie są tak samodzielne, jak zakładał Skiwski, są „trzymane na smyczy” przez Amerykanów, co unaoczniły nam wydarzenia ostatnich miesięcy [ta ocena dotyczyła roku 2014, obecnie widać jednak, że Niemcy stać jeszcze na politykę samodzielną – JE]. Miał natomiast rację, kiedy przestrzegał przed konsekwencjami dominacji Anglosasów w naszej części Europy. Ta wizja sprawdziła się w całej rozciągłości.
„Imperializm angloamerykański, najgłębiej amoralny, jest oparty na kombinatorstwie politycznym, które zresztą udaje się od wieków. Ta kombinacja jest jednak zanadto skompromitowana, aby długo się jeszcze mogła udawać. Sugestie stamtąd płynące przestają działać. „Uczniowie” coraz lepiej już wiedzą, co myśleć o „dobrym nauczycielu”. Na oślej ławce zostaliśmy my jedni. Wciąż jeszcze wdychamy narkozę komplementów sprzed dziesięciu laty. Imperializm angloamerykański obraca się na sprycie politycznym jak na sztyfcie. Choć szpic się ułamał, ale sztyft wciąż się kręci. Naturalnie wynajdą nowe maski, nowe sugestie. Kombinacja może się tu i ówdzie udać, ale zasada została jednak już rozpoznana” – konkludował.
Przypadek Skiwskiego pokazuje, że najbardziej szaleni reprezentanci naszej myśli politycznej z reguły nie mieli racji w swoich czasach, ale po latach ich wizje mogą nabierać nowego wyrazu, nawet wbrew ich zamiarom.
Jan Engelgard
Jan Emil Skiwski, „To, o czym się nie mówi. Szkice polityczne z lat 1946-1956”, oprac. M. Urbanowski, Łomianki 2014, ss. 344.
Komentarzy 61 do “Trzymać się z dala od Anglosasów”
Sorry, the comment form is closed at this time.
Roman BOryczko said
Jeśli nie mamy (MY NARÓD) wpływu na to, co, wyprawia obecny rząd NIERZĄD (pandemicznego POPiS) ocena działań czynionych w naszym imieniu, może być czystym teoretyzowaniem wiecznie naiwnych dzieci zagubionych we mgle kolejnych NOWYCH ŁADÓW tej samej szajki oszustów. Patrząc jednak na bezmiar naiwności narodu POLIN łechtanego to misyjną wizją dobrobytu ery socjalizmu, wirtuozerią wychodzenia ze starego w nowe po trupach trudu ojców, wygodnictwem dnia codziennego ogólnej mizerii nasi PANOWIE drogą dedukcji nabyli przeświadczenia, że w kraju rozwodnionych glutem mamei przejdzie wszystko…
Były już historycznie te miłostki a Anglosasami i zakończyły się dla Polek i Polaków apokaliptycznie!. Dziś do tego dna Mordoru wciągamy do tańca Ukraińca – wiecznego nieszczęśliwego zabijakę, hulakę i tępego lenia!.W piaskownicy oby nie atomowej zostaniemy trzymając się za rączki… Anglicy jak to u Monthy Pythona pękną ze śmiechu!.
EldoradoPolskie said
Anglia to o nas tak samo zadba jak w 39
Tłumienie odporności wrodzonej przez szczepienia mRNA SARS-CoV-2: rola G-kwadrupleksów, egzosomów i mikroRNA
https://polskawliczbach.blogspot.com/2022/01/tumienie-odpornosci-wrodzonej-przez.html
bardzo said
Bo nas jako narodu juz nie ma. Ulegliśmy o wiele mocarniejszemu przeciwnikowi, a raczej przeciwnikom skonsolidowanym w celu odpolaczenia cywilizacji. Jeśli własny rząd całkiem jawnie propaguje zdławienie ludności w Polsce zdziczałą hordą z sąsiedztwa, już teraz deklarując ją jako elitę narodu, jeśli profesor renomowanego uniwersytetu deklaruje, że nas, milionów chamów zastąpią przybysze, którzy liczą się w świecie, a my na to nic, to gdzie my jesteśmy, panie Romanie? Nas nie ma. I nawet na hotel Lambert jakoś nie widać szans. A końca świata jakoś nie widać…
Olo said
„Sojuszu” Polski z Anglią i Ukrainą? Czyli z największymi, skrytobójcami Polaków – anglosyjonistami i żydobanderowcami?
Widać, że polskojęzyczni frankiści znowu pociągają w Polsce za wszystkie sznurki, co może się skończyć tylko krwawym powstaniem lub wyniszczająca wojną, czyli upraszczając – biologiczną depopulacją narodu polskiego.
Peryskop said
3 Bardzo said :
Bo nas jako narodu juz nie ma…
Proszę mówić za siebie, panie Piwowar.
I zdalnie nie siać TU defetyzmu.
Ale dlaczego? said
Od lat mówię, że kurwy pisowskie są agenturą Usraella. I na rozkaz utopią Polskę w polskiej krwi!
Ten „sojusz” z potomkami zbrodniarzy polskich dzieci jest ZDRADĄ NARODU POLSKIEGO.
Kurwy pisowskie od lat zdradzają Polaków.
Obecnie weszli na poziom AHSOLUTYZMU, cyli PLANU FIZYCZNEJ LIKWIDACJI NARODU POLSKIEGO.
ZDRADA, ZDRADA, ZDRADA!!!
Dla idiotów, którzy chcieli by usprawiedliwiać zdrajców przypomnę, że sojusz militarny będzie oznaczać, że nawet bez pełnoskalowej wojny Rosja-Ukraina, spowoduje wysyłanie polskich wojsk do Donbasu.
Rąbać lewactwo said
Niezłe jaja https://www.cda.pl/video/98443890b
Peryskop said
Proszę o przepuszczenie komentarza re 3.
Po klęsce LexKaczka zaczynają odwrót:
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/ustawa-o-symbolach-narodowych-resort-kultury-odstepuje-od-wiekszosci-zmian/69hz742
A hymn i tak do głębszej rearanżacji.
Kwal said
Ad.4. I oto chodzi…i oto chodzi !
Maverick said
Kilka minut z amerykańskiego centra handlowego.
Nie tylko wszędzie bezdomni, ale i puste centra świadczą o szybko zbliżającym się końcu amerykańskich marzeń.
Peryskop said
Re 3 5 10
Frustracja zrozumiała, współczuję.
Zrządzeniem Opatrzności po ~10 latach tułaczek po paradisach prysnąłem na starowiznę.
I nie żałuję.
Mietek said
Nie wiem czy już pisowskie media pisały?
Dług publiczny Stanów Zjednoczonych przekroczył próg 30 bilionów dolarów. Takie dane opublikował Departament Skarbu USA.
Według opublikowanego dokumentu całkowity dług publiczny kraju wyniósł 30 012 bilionów dolarów. Obecna kwota została osiągnięta kilka lat wcześniej niż oczekiwano. Dane dotyczące długu publicznego są napędzane przez wydatki federalne mające na celu zwalczanie pandemii koronawirusa, wypłacanie zasiłków dla bezrobotnych i wspieranie małych i średnich przedsiębiorstw, pisze The New York Times.
Jak widać, drukarki pracują na pełnych obrotach, a PKB rośnie, ciekawe kiedy to wszystko pierdyknie?
bardzo said
Panie Perry: A jesteśmy? Czym jesteśmy? tłumem zgarbionym nad smarkfonami. (wyjątki potwierdzają regułę, tym gorzej dla wyjątków). A spróbuj pan nie mieć smarkfona.
Nie, nie obwiniam nas. To był długoplanowy proces, konsenwentnie prowadzony przez co najmniej ćwierć millenia. Wróg jest o wiele potężniejszy od nas, a teraz to chyba już i mądrzejszy.
Jeśli mi Pan w jakiś sposób da cień nadziei, będę zobowiązanym.
Yagiel said
1. To puste CH w Biden’USA – cywilizacja w upadku? Jak każda cywilizacja nad-miary. Łatwość płodzenia i jedzenia zawsze na czyjś koszt. I nie jest dowodem mądrości ani potrzebności. Zatem: czy upadek CH oznacza powstanie/znówwstanie człowieka ?
2. Jeśli na 100 osób 50 żyje po nic ?, Ubytek połowy zbędnych – jak odczuwalny. ?
3. Hodowcy tłumów większy zysk mają bez nich – owco-samobójców/szczypanów. Chcący nie ma krzywdy – przypomniał wczoraj w tfu!sejmie Korwin Mikke, patrząc na lewicę…
4. Z p.w. hodowców tych tłumów w CH:Połowa-Po-Nic – skandal ? holokaust ? Tak, hitlerowski czy leninowsko-stalinowski ? Zabroni ktoś tym samym nad-Żydom, tj. Xazarii ?, poświecić połowę (w imię optymalizacji kosztów) każdego narodku ? połowę psich żyć,wpatrzonych w dwu-rękiego pana: w lewej micha,w prawej smycz/sznur. – ?
5. CH – są dla mental psów, tj. dla elektorayu demokratycznego. Dla polskawym posiadaczom psów, którzy w 90 % są strażnikami więziennymi swych czworonogów. Jest ich nad-miara, zasrywają wszystko – dwunogi zbierają gówna: cywilizacja !
Do swych ludzkich dzieci nie chce im się przychylić – płatna niania – a do psiej dupy owszem.
6. oolactwo traktuje psy – szarpiąc za krótką smycz: czego ty tam w tej trawie szukasz ? co za głupi pies ! – tak samo jak państwo ich, tj. manekiny globalistów/Xazarii (Maverick nazywa ich kabała) prowadzają dwunogów na on-line, czipach/obrożach, w klatkach; babciunie i dzieci prowadzają psy na zbyt-krótkich smyczach – takie powieszenie na raty – sami są tak powieszeni na on-line i na kwarantannach. Ciekawe: psy wyprowadzane przez mental-psy: czworonogi przez dwunogi. Psy-chicznie to kaleki agonalne, właśnie psy-chole.
7.Ponieważ psy miały większe prawa – tak: psy w tej cywilizacji hodowców covidów mają większe prawa od dwunogów! w tym prawo do spaceru – dwunogi przywiązały się smyczami do czworonogów, by móc wyjsć na spacer sześcionożny… Dwunogi demokratyczne same mental-zniżyły się do roli psów ! Przyjęły obrożę/czipy albo kwadraciki/.
8. Mam serce dla psów – rozum dla ludziów: nienawidzę dwunogów męczących czworonogi jak hitlerowscy oprawcy, jak leninowscy czy stalinowscy – jak żydowscy/xazarscy treserzy oprawców: by własne psie cierpienie oddali, zwalają na mental-psy.. Czy w Jizraelu można mieć psy ? A w USA ? w Londynie ?
9. Gdyby tu podnieść podatki za psy, jak stawki za gaz – ile z tych czworonogów straciłoby pana/panią i życie ? To dopiero byłby stres psów Pawłowa: już wyrzucić, czy jeszcze opłaca się za prawo do spaceru ? jeszcze elipsa czy już koło ?
10. Można wyjść na spacer po prostu, np. na rewor ? Albo z dzieckiem/wnuczątkiem ? No nie, na wnuczęta nie przysługuje spacer – tylko na psa, ew, tchórza czy inną łasicę… Zestresowane czoronogi ludzkie wyprowadzają dzieci dwunożne – jak? na smyczy: dosłownie lub na krzyku: Nie idź! Nie biegnij, bo upadniesz i rajstopki zabrudzisz! Nie do kałuży ! Zostaw to psie gówno – nie kop nowiutkim bucikiem za 150 ! Dzieci ludzkie szybko przekształcane na podobieństwo rodziców… Zbędne/nieszczęśliwe dzieci zbędnych w 3/4 rodziców i szkodliwych z powodu… jak wyżej. Czyli koło obroży się zamknęło. A może elipsa ?
Mavericku, te puste CH=KL – powód do radości, prawda ? Ludzie zmądrzeli, tak ? Albo głupców wybiło szczypami – sami się…
A propos takich „miejsc rozrywki”: w Polin w miastach pojawiły się zagródki powiedzmy 60 x 30-30 m: żeby psy mogły się wyszaleć: wybiegać, wyszczekać, pogryźdź… Dla kogo jest reszta przestrzeni miejskiej ? A kto ma siedzieć w domach do… ?
Te zagródki-rozrywki dla psów – dla czworonożnych i dwunożnych, co nie ? Są takie w Londynie ? w metropoliach Biden’USA ?
We, People / We, the People! ? A może We, Dogs !? We, Cows… We, Covids… Jak to wikipedia przetłumaczy ?
Krowom, które umieją moooooowić i czytać. I śpiewać Jeszcze Polska… ! Zanim zacisną obroże.
Boydar said
No koniec świata, na co mi przyszło – zgadzam się z Rurą.
Olo said
Lepiej mieć coś pod ręką do obrony, nawet nóż, maczetę czy butelki z benzyną, bo jak uzbrojone ukry wejdą do Polki, to zacznie się holokaust jakiego cały świat do tej pory nie widział. Najpierw się nachlają w trupa, a potem będą mordy i gwałty…
Barbara Chojnacka said
Któż jak Braun https://youtu.be/WFn4O5FaJqM
Peryskop said
Wszystkie narody mają zasmarkofane realia.
Ale od dziś jakby nieco odmienione 😃
Bo jak się okazało jednak wystarcza zaledwie banda truckistów i Wojtek z kijem na ryje (p)osłów PLUS ~10 % non-konformistów, którzy znają bluesa i mają w doopie wszelkie reżimy obostrzeniowe – nie tylko w Denmark :
02.02.2022
The following countries announced the cancellation of all quarantine procedures, Corona tests, and compulsory vaccination, and considering Corona just a seasonal flu:
1) Turkey 🇹🇷
2) Brazil 🇧🇷
3) Britain 🇬🇧
4) Sweden 🇸🇪
5) Spain 🇪🇸
6) Czech Republic 🇨🇿
7) Mexico 🇲🇽
8) El Salvador 🇸🇻
9) Japan 🇯🇵
10) Singapore 🇸🇬
: *The end of the Corona virus with this German prevention.*
German scientists announced, after a series of studies, that the Corona virus not only reproduces in the lungs like the SARS virus in 2002, but also spreads widely in the throat during the first week of infection.
Scientists suggested to the German chancellor and the Minister of Health that they ask people to do a simple task several times a day, which is to gargle with a semi-hot solution of Abmonak.
They have long stressed the need to do this, and now, after the results of experiments conducted by German biologists on the multiplication of the Corona virus in the throat, they have emphasized once again the necessity of gargling with a lukewarm solution of water and salt ..
German scientists assure the German Ministry of Health: if all people clear their throat several times a day by gargling with a semi-hot solution of salt water, then the virus will be completely eliminated throughout Germany within a week.
Experiments have shown that by gargling with a solution of water and salt, we constantly turn our throats into a completely alkaline environment, and this environment is the worst environment for the coronavirus, because with salt water, the pH of the mouth changes to an alkaline pH, and if we gargle several times a day by gargling with saline Almost hot, we are not giving the coronavirus a chance to multiply.
It is therefore necessary for all people to gargle with a semi-hot saline solution several times a day several times a day especially in the morning and before leaving the house and after returning home, so as not to allow the Corona virus to multiply at all in the same initial period.
To tylko wygrana jebitva, woyna trwa mać.
Prawdopodobnie dojdzie do użycia ammoonicji DEF i OFE, bo „największa gospodarka szfiata” dzięki geniuszom handełe$ jest w stanie desperado-post-eldorado z długiem 30 trilions czyli $ 30.000.000.000.000 wobec reszty.
Zatem WHAT NEXT ?
Grono i Admina PozdrawiaM
Piskorz said
re 5 I zdalnie nie siać TU defetyzmu.”” BARDZO DOBRA UWAGA..! Paszoł
won ci. którzy defetyzm sieją !
Listwa said
@ 16 Barbara Chojnacka said
Witam Pani Barbaro, jakże miło Panią widzieć. Mam nadzieję że się Pani wzmocni i uśmiechnie.
Listwa said
ad 17
Jestem ciekaw ilu polityków z parlamentu i poza parlmentu powie to samo lub poprze wypowiedź Brauna.
Peryskop said
Re 18 re 17
Listwa = Barbara Ch 😃🤩🤣😀😄😆😂😀😃😁
——
A Pan znowu…
Admin
Peryskop said
Proszę przepuścić post o auto-igraszkach Listwy z Basią Ch.
Jak długo można tkwić w zakłamaniu ?
Mietek said
Rosja rozpoczęła odliczanie dla Stanów Zjednoczonych do całkowitego upadku NATO lub miażdżącej odpowiedzi wojskowej. O tym powiedział izraelski ekspert Jakow Kedmi.
Z reakcji USA na rosyjskie propozycje bezpieczeństwa, które wyciekły do mediów, wynika, że Waszyngton stara się nie zatrzymywać sytuacji w negocjacjach i reakcji wojskowo-technicznej Rosji. Według Kedmi, najbardziej przerażające w Waszyngtonie jest ogłoszenie przez prezydenta Władimira Putina realizacji zaleceń rosyjskiego ministra obrony Siergieja Szojgu. Właśnie z tym wiążą się apele sekretarza stanu USA Anthony’ego Blinkena do Moskwy i inne próby kontynuowania rozmowy.
„Ale wciąż mają nadzieję, że Rosja będzie zadowolona z koralików. Nie uważają, że Moskwa blefuje. Logika jest następująca: „Skoro nie wiemy, co zrobi Rosja, chowajmy głowy w piasek i mówmy, że jeśli nie wiemy, to nie istnieje”. Stany Zjednoczone stają przed pytaniem, co należy dać, aby ustąpić Rosji, aby nie przeszła na zalecenia Shoigu ”- wyjaśnił Kedmi.
Jednocześnie Stany Zjednoczone nie mają siły, by bronić obecnej pozycji na świecie. Ujawnienie tego, jak zauważa ekspert, poważnie podważy wiarę wszystkich krajów w zdolność Amerykanów do prowadzenia własnej polityki w skali globalnej. Kedmi uważa, że Stany Zjednoczone stoją przed wyborem między ustępstwami wobec Federacji Rosyjskiej po rozpadzie NATO a starciem z rosyjską reakcją na nieprzestrzeganie wymogów bezpieczeństwa. Który z nich jest gorszy dla Ameryki, ekspert zadaje poważne pytanie.
„Jeśli NATO opuści Europę Wschodnią, nie formalnie, ale z wycofaniem baz zewsząd, w tym z krajów bałtyckich, to jest to koniec Sojuszu. Jeśli Amerykanie wycofają swoje bazy nuklearne z Europy, to koniec NATO. Dla Stanów Zjednoczonych jest to realizacja porozumień mińskich przez Kijów. Doprowadzi to do najsilniejszej katastrofy wewnętrznej i kryzysu politycznego. Ale niezastosowanie się do tego doprowadzi do gorszych konsekwencji i to jest ich tragedia” – powiedział Kedmi.
Ekspert uważa ten dylemat za główną przyczynę „histeryzowanego wyścigu o wymyślanie sankcji” między zachodnimi (głównie amerykańskimi) politykami. Waszyngton rozumie, że spełnienie żądań Moskwy oznacza upadek NATO i całej strategii Zachodu, osłabienie globalnych wpływów oraz najsilniejszy kryzys w Stanach Zjednoczonych i wiodących krajach europejskich.
„Ale Ameryka nie chce stoczyć się z góry – trzyma się, nie chcąc uwierzyć. Ale tak się stanie. I to jest właśnie powód pozornie nielogicznego, nierozsądnego, nierozważnego zachowania Stanów Zjednoczonych. To bardzo rozważne. Oceniając swoją sytuację, nie wiedzą, jak się z niej wydostać, zachowując przynajmniej to, co inni mogą sobie wyobrazić jako zachowanie siły i wiarygodności Stanów Zjednoczonych. Więc to, co się dzieje, jest tym, co się dzieje. Ale Rosja nie zamierza tego przeciągać. Cały czas, jaki mają Amerykanie, jest do końca igrzysk olimpijskich ”
Ekspert przyznaje, że Moskwa da Waszyngtonowi szansę na kontynuację negocjacji po olimpiadzie w Chinach, ale Zachodowi nie uda się przeciągnąć procesu w nieskończoność. Rosja, według Kedmi, od dawna rozważa dalsze działania , m.in. w przypadku sabotażu rozmów o bezpieczeństwie przez NATO.
Sebastian said
Zaskakująco przenikliwa i rzetelna ocena sytuacji z perspektywy realiów tamtych czasów. Domniemam, iż nie byłoby tej przypisywanej autorowi przychylności do Niemców, gdyby Polacy pomogli Denikinowi w pokonaniu bolszewików przywracając stary właściwy porządek w Rosji. Odnośnie usa, jego degeneracyjnego wpływu na Europę, w tym Polskę, jak słusznie zauważył Pan Gajowy , to faktycznie prorok
Peryskop said
Mietek – ano właśnie.
Czy klejony ad hoc pakt UK+Ukra+PL nie jest próbą klajstrowania rozpadu NATO OTAN SZATAN?
bardzo said
Panie Piskorzu.
Spokojnie się więc paście narody… i udawajcie że deszcz pada. Może to i lepiej ginąć w nieświadomości.
Paszoł wont to tutaj mi może tylko Gajowy powiedzieć, żeby się liczyło.
bardzo said
Metodą nierobienia nic ze strony Rosji, NATO rozpadnie się samo. Rosja siedzi na dupie i się patrzy jak się Zachód miota jak żyd po pustym sklepie. Co innego, gdyby Rosja wykazała jakąś aktywność, wtedy organizacja miałaby wrażenie, że jest potrzebna. Pamiętajmy, że od stu lat Ruscy mają najlepszych strategów.
Peryskop said
Piskorz bywa porywczy w zaczytaniu swem.
Choć na smyczy.
Peryskop said
Bardzo Pamiętajmy, że od stu lat Ruscy mają najlepszych strategów.
I szachmatistów
bryś said
Znaczy się Zachód umiera, i za jakiś czas Rosja będzie miała pod nosem kalifaty. Ilu już jest beżowych merów czy burmistrzów. Potem premierów, ministrów, itp, itd. Armie jeszcze są w miare białe, ale politycy z mediami mogą je sobie pchać gdzie będą chciały. W sumie już tak jest, gdzie państwa są opanowane przez „obcych” jek Polska np.
Piskorz said
re 18 German scientists assure the German Ministry of Health: if all people clear their throat several times a day by gargling with a semi-hot solution of salt water, then the virus will be completely eliminated throughout Germany within a week……Amerykę odkryli..!! Można tak robić ja wyżej. Ale można też przed śniadaniem, zaraz po nocy wziąć łyżkę stołową i….odwrócić ją, wprowadzić głęboko do ust….i ściągnąć ten cały nalot z języka..!! A potem t płukanie wodą z solą..!
Mietek said
Do Peryskop, Anglia, Polska, Ukraina? Kto w to uwierzy?
Mietek said
Będzie ciekawie podczas wizyty Prezydenta Rosji w Chinach.
Dostawy rosyjskich surowców energetycznych do Chin osiągnęły rekordowy poziom
Moskwa. 2 lutego. INTERFAX.RU – Chiński rynek gazu jest zdecydowanie najbardziej perspektywiczny, podczas rozmów prezydenta Rosji Władimira Putina z prezydentem Chin Xi Qinpingiem zwrócona zostanie uwaga na współpracę dwustronną w dziedzinie energetyki – powiedział doradca prezydenta Jurij Uszakow; powiedział też, że dostawy surowców energetycznych z Federacji Rosyjskiej do Chin osiągnęły rekordowe rozmiary.
W środę podczas konferencji prasowej Uszakow mówił o zbliżającej się wizycie Putina w Chinach, a także o programie jego rozmów z Xi Jinpingiem .
Według niego współpraca Rosji i Chin w dziedzinie energetyki ma charakter strategiczny i długofalowy. „ Dostawy surowców energetycznych do Chin osiągnęły rekordowy poziom ” – powiedział, zwracając uwagę, że gazociągiem Siła Syberii wyeksportowano ponad 15 miliardów metrów sześciennych gazu.
„Warto zauważyć, że chiński rynek gazu jest dziś najbardziej perspektywicznym i dynamicznie rozwijającym się rynkiem na świecie” – powiedział.
Doradca prezydenta przypomniał realizację dużych projektów obiektów w Rosji i Chinach, w tym na Dalekim Wschodzie. „Jednym z najbardziej znaczących jest budowa zakładu gazowo-chemicznego Amur. Chińscy partnerzy włączyli się w realizację kolejnego wielkoskalowego projektu w rosyjskiej Arktyce LNG-2, a także w stworzenie największego na świecie gazowo-chemicznego w Ust-Łudze” – powiedział Uszakow.
„Nie mogę komentować dokumentów, które są w trakcie opracowywania. Ale w sektorze gazowym wiele porozumień jest przygotowywanych. To, że wizyta (Putina w Chinach – IF) będzie oznaczać kolejny krok w rozwoju współpracy w sektorze gazowym jest oczywiste – powiedział. Asystent Prezydenta Federacji Rosyjskiej
Miller obiecał Chinom 50 miliardów metrów sześciennych gazu rocznie przez nowy gazociąg..
Moskwa. 2 lutego. INTERFAX.RU – Gazociąg Sojuz Wostok wzmocni współpracę między Rosją a Mongolią i dostarczy 50 miliardów metrów sześciennych gazu rocznie na chiński rynek, najszybciej rozwijający się na świecie – powiedział Alexei Miller, prezes zarządu Gazpromu. Jego oświadczenie zostało wyemitowane na kanale telewizyjnym „Rosja 24”.
Miller zwrócił uwagę na skalę nowego projektu. Według niego Sojuz Wostok „stanie się kontynuacją rosyjskiego gazociągu Siła Syberii – 2”.
Długość trasy na terenie Mongolii według studium wykonalności wyniesie 962,9 km, średnica rur to 1400 mm, przewiduje się pięć tłoczni. Studium wykonalności wykazało, że projekt jest wykonalny technicznie i ekonomicznie.
„Zakończenie studium wykonalności to przejście bardzo ważnego etapu w realizacji projektu, a jednocześnie początek nowego etapu. To przejście do etapu projektowania” – dodał Miller.
Gazprom w 2020 roku zaczął oceniać możliwości dostaw gazu do Chin przez terytorium Mongolii. Studium wykonalności projektu zostało przygotowane przez spółkę celową Gas Pipeline Soyuz Vostok. Studium wykonalności zostało zatwierdzone 25 stycznia 2022 r. Następnego dnia rząd mongolski ogłosił , że budowa gazociągu rozpocznie się w 2024 roku i może ruszyć w latach 2027-2028.
Dodam też że Gazprom dopina kontrakt na Siłę Syberii 3..
W sumie do końca dekady, tylko Gazprom będzie dostarczać do Chin rurami jak i LNG prawie 300mld m3 gazu..
A to oznacza wyparcie drogiego LNG z USA jak i Australii.
Barbara Chojnacka said
Ad.Listwa
Dostałam „siekierą w twarz”…
Wiara odeszła ode mnie razem z moją Córką…
Pozdrawiam Pana
———–
Co Pani ma na myśli???
Admin
Listwa said
@ 35 Barbara Chojnacka
Nie mogę Pani stracić.
Barbara Chojnacka said
Ad.Listwa
Moją Religią są teraz Jej Dzieci,
tak że, pewnie trochę jeszcze pociągnę
Listwa said
@ 37 Barbara Chojnacka
To Córkę zostawi Pani samą? bez pomocy? Bez wiary Pani jej nie pomoże, a i dzieciom utrudni.
To nie Pan Bóg jest winien. A jest On wirtuozem z wyciągania dobra ze zła.
Proszę powrócić, przyjąć na nowo wiarę nasza katolicką, a zapewne i inne łaski już czekają.
Pan Bóg jest naprawdę niesamowicie dobry i mądry.
Barbara Chojnacka said
Ad.Listwa
Jeżeli wszystko jest Wolą Boską jak to się mówi, to mój obecny stan również…
Nie mogę fałszować i udawać, że jest inaczej.
Mam tzw.bana na Boga
Ale proszę się nie martwić
Listwa said
@39 Barbara Chojnacka said
Nie wszytko jest wolą Bożą, nikomu Pan Bóg nie pozwolił grzeszyć i czynić zła, czasami tylko z jakiegoś względu dopuszcza skutki ludzkich czynów. Ale jeśli Pani wytrwa, w tym czasie emocji i przygnębienia, Pan Bóg wyprowadzi wszystko na światło. Na Sądzie ostatecznym wszystko Pani pozna, wszystkie szczegóły sprawy.
Rozumiem Pani rozgoryczenie i ból. Ale proszę Panią, aby Pani wygrała, nie poddała się, także z troski o dzieci. Nie opuszczę Pani. Może ja Pani kwiaty kupie albo coś.
.
Barbara Chojnacka said
Ad.Listwa
Czy Pan wie, jaki jest rozmiar tej tragedii??
Czuję tylko okrucieństwo Boga, jakby dla sportu… żebym zrozumiała, żeby Go o nic nie prosić. Szukam Prawdy, ale tych gładkich kazań już nie trawię.Za wyjątkiem Ks.Piotra Dzierżaka
Będę powoli umierać z Tęsknoty.
Może wtedy kwiaty albo coś 🙂
bardzo said
Panie Gajowy, tam obok gołąbków stoi coś w takiej małej miseczce. Co to może być?
Listwa said
@ 41 Barbara Chojnacka said
Nie za bardzo wiem, gdyż mogę to zdarzenie poznać jedynie intelektualnie i zewnętrznie, a to nie pozwala mieć zrozumienie jakie Pani posiada. To nie o kazanie chodzi, a o spotkanie z Panem Bogiem na Mszy św, przebywania w Jego realnej obecności. Muszę posłuchać tego księdza, bo jeszcze nie miałem okazji.
Chodzi też o to , aby na sytuacji dzieci nie zaciążyły te ciężkie przeżycia, trudne emocje. Chodzi o ich radość i poprawny rozwój. Pan Bóg jest dobry i życzę, aby Pani tego doświadczyła. Niech te odczucia banów , siekier i okrucieństwo odejdą precz, bo to czerń i zagłada.
Po śmierci z tęsknoty też kwiaty mogą być. Albo coś. Co nie przeszkadza wcześniej.
bardzo said
ad 42. Przepraszam, nie ten adres. Proszę zignorować.
Barbara Chojnacka said
Ad.Listwa
Dziękuję! Jest Pan naprawdę Super!!!
Ciekawa jestem czasami, który z tych naszych Zawsze Wiernych to Pan? No, ale to było dawniej… nie byłam w Radości od dnia Jej odejścia
Pozdrawiam serdecznie
Listwa said
@ 45 Barbara Chojnacka said
Zawsze Pani podejście mi imponowało. Takie z werwą. Gdy już się Pani otrząśnie to te kwiaty będą.
Muszę się chyba z Panią umówić.
Barbara Chojnacka said
Ad Listwa
Jestem stara i brzydka i nie noszę maseczki
Listwa said
@ Barbara Chojnacka
https://www.youtube.com/results?search_query=laibach+appeal+to+all+citizens
Listwa said
@ 47 Barbara Chojnacka said
To tak jak ja. Także wszystko pasuje. To czekam na znak gotowości.
Barbara Chojnacka said
Ad.Listwa
Zobaczymy się na Sądzie Ostatecznym,
znak rozpoznawczy: będę Zawsze w Czerni
Listwa said
@ 50 Barbara Chojnacka said
No to ja sam Panią znajdę.
To miao być:
Barbara Chojnacka said
Ad.Listwa
Laibach, idealny na sen
Peryskop said
Laibach
krypto sataniści
zero treści
gra na emocjach
jakzawsze
tylko teraz smykiem po gitarze
że niby to „artyzm”
a de facto to jest artretyzm mentalny
Tak Szanowny Adminie, ja znowu #22 …
Nie dla nas te odgrzewane śfiente noomery.
aaa said
Anglowie to plemię germańskie gdzieś spod Holsztynu. Przez dziwne zbiegi okoliczności teraz ich barbarzyńskim narzeczem mówi teraz cały świat. Sasi podobnie.
Olo said
Re. 53
Połączyli się z chazarszczyzną w jedną barbarzyńską całość i tak od średniowiecza pasożytują na innych narodach. Ale wszystko do czasu…
JOWRAM said
Możecie nie dawać wiary, ale coś takiego na temat Ukraińców zostało przekazane.
Kochają bardziej Rosję, a was nienawidzą.
Ukraińcy przeleją krew Polaków na polskiej ziemi. Za gościnę i nienależne przywileje zapłacą zbrodnią.
Lecz potem ich krew się poleje i także na terytorium Ukrainy.
Powiedziałem: Miłujcie nieprzyjaciół swoich nawet ich karząc. I będziecie karać śmiercią Ukraińców, którzy na was podnieśli rękę na waszej ziemi, dziękując w ten sposób za chleb. Oni zrobią to tchórzowsko stojąc pod osłoną waszych wrogów, wy zrobicie to z otwartą przyłbicą, nie chowając się za niczyimi plecami. I Wołyń i Małopolska wschodnia, która dzisiaj jest poza granicą wschodnią, spłyną krwią ukraińską z waszych rąk. Tak musi się stać.
Ilość zabitych ukraińskich dzieci i kobiet przekroczy ilość zabitych kobiet i dzieci polskich nie tylko w czasie drugiej wojny, ale i do czasów hajdamackich.
https://cyprianpolakwiara.blogspot.com/2019/12/2-3-4-xii-2019-ukraincy-przeleja-krew.html
Boydar said
Dobra, wypierdalaj, niczym się od banderowca nie różnisz.
Peryskop said
Koniec świata !
Cypriana „polaka” JEWrama czuję jak Baydoor
A jaki un wieżoncy !
Boydar said
Pan Jowram tylko przytoczył – zacytował, z podaniem źródła i minimalnym komentarzem, w dodatku niejednoznacznym. A ten „cyprianpolak” od zawsze mnie mierził swoim pisanym rzyganiem, no i jeszcze „polak”, coś prawie jak prymas Polin.
Jowram said
I to jest prawdą nie wolno rzucać pereł między wieprze …..
revers said
ad34
ZAPOWIEDŹ
Na dzień 30 grudnia 2021 roku Chiny zmagazynowały ponad połowę wszystkich zapasów zbóż, kukurydzy i ryżu światowych zasobów. Azjatycki smok ma ich więcej niż wszystkie pozostałe państwa świata razem wzięte. Pekin ciągle masowo wykupuje surowce żywnościowe na giełdach i światowych rynkach. W chińskich magazynach znajduje się 834 mln ton kukurydzy, 369 mln ton pszenicy i 306 mln ton ryżu (łącznie 1.5 mld ton ). Od połowy 2021 roku władze Chin wzywają cyklicznie swoich obywateli do robienia zapasów.
A kro planuje globalny glodomur, lub robaczki jako ekwiwalent pozywienia?