Przy jakże dziwnym, ogólnoświatowym, skoordynowanym „rozluźnianiu” restrykcji i zmianie tonu mediów, w których tzw. eksperci zaczynają podważać nawet swoje własne dopiero co wypowiedziane mantry, głęboko w tle trwa dalej intensywna praca programowa walki ze społeczeństwami.
Dzisiejsze polityczno-medialne uciszanie burzy i próby pacyfikowania nastrojów stanowią jedynie mały krok w tył, który wieszczy kolejny, zbliżający się upiorny manewr.