3,36 mln osób przybyło z Ukrainy do Polski od początku wojny
Posted by Marucha w dniu 2022-05-15 (Niedziela)
3,36 mln osób przybyło z Ukrainy do Polski od początku wojny – powiadomiła Straż Graniczna. Łącznie od 24 lutego z Ukrainy uciekło 6 milionów osób, najwięcej do Polski.
„Od 24.02 funkcjonariusze SG odprawili w przejściach granicznych na kierunku z Ukrainy do Polski 3,36 mln osób” – poinformowała Straż Graniczna.
W piątek z Ukrainy do Polski przyjechało 21,2 tys. osób. W sobotę do godz. 7 polską granicę przekroczyło 6 tys. osób. W piątek z Polski na Ukrainę wyjechało 27 tys. osób. Łącznie od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę z Polski wróciło ponad 1,2 mln osób.
[Mówienie o rosyjskiej agresji na Ukrainę tyleż ma sensu, co mówienie o polskiej agresji na Niemcy w 1939 roku – admin]
Urząd Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR) przekazał w czwartek, że liczba uchodźców z Ukrainy przekroczyła już 6 milionów. Większość z tych osób przybyła do Polski. Wedle szacunków UNHCR przez wojnę z Ukrainy może wyjechać ponad 8 mln osób.
Wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker wskazał pod koniec kwietnia, że około 1,6 mln Ukraińców będzie chciało zostać w naszym kraju dłużej.
Pierwsza dama Ukrainy Ołena Zełenska na Facebooku podziękowała za wsparcie Polski dla uchodźców z Ukrainy. Jak napisała, ponad 200 tysięcy ukraińskich dzieci uczy się w Polsce. Wskazała również, że dzięki współpracy między krajami do Polski przyjechały ukraińskie dzieci ze schorzeniami onkologicznymi.
Jak pisaliśmy pod koniec kwietnia, z raportu Unii Metropolii Polskich (UMP) wynika, że w Polsce mieszka aktualnie prawie 3,2 mln obywateli Ukrainy. Większość z nich – 2,2 mln – mieszka w ośrodkach UMP. Doprowadziło to do lawinowego wzrostu populacji polskich miast. Podkreślono, że migranci z Ukrainy stanowią już jedną trzecią społeczności Rzeszowa.
Kresy.pl / apnews.com / wprost.pl
Komentarzy 12 do “3,36 mln osób przybyło z Ukrainy do Polski od początku wojny”
Sorry, the comment form is closed at this time.
Voodoosch said
To co kraje Europy Zachodniej robily przez dekady, Polska zrobila w pare miesiecy. UK imigracje na duzo skale ma od setek lat. Prawdziwy bum oczywiscie nastapil w latach 60tych kiedy zaczelo sie „wyzwalanie” kolonii. Potem w kazdej dekadzie wjezdzali jacys obcy. Raz byla to Somalia, raz kraje Afryki Zachodniej, raz Filipiny, a pozniej my Polacy. Jednak, jak zbadano pare lat temu, najbardziej popularnym jezykiem obcym byl…polski. Nie jezyki hinduskie czy pakistanskie, a polski. Potomkowie Hindusow, Pakistancow (ktorych sa miliony) czy Afrykanow juz mowia po angielsku. Wsiakli w kulture brytyjska i mimo to, ze w domach wciaz jest odczuwalne nalecialosci z krajow przodkow, to z pokolenia na pokolenie one zanikaja (z wyjatkami oczywiscie.) Rozmawiajac przez telefon z potomkiem hindusa, juz nie rozroznimy czy to Prakash czy Steve. Akcent ten sam, maniery w mowie te same i humor ten sam. Tak wiec operacja wymieszania odbywala sie powoli, poza gettami, gdzie wciaz ludzie mowia swoimi jezykami, lecz jest to maly procent, jak wyzej wymienione badania pokazaly.
Jak wypadnie eksperyment wymieszania spoleczenstwa w Polsce, gdzie odbyl sie on z predkoscia swiatla, zobaczymy. Mam obawy.
Voodoosch said
To co kraje Europy Zachodniej robily przez dekady, Polska zrobila w pare miesiecy. UK imigracje na duzo skale ma od setek lat. Prawdziwy bum oczywiscie nastapil w latach 60tych kiedy zaczelo sie „wyzwalanie” kolonii. Potem w kazdej dekadzie wjezdzali jacys obcy. Raz byla to Somalia, raz kraje Afryki Zachodniej, raz Filipiny, a pozniej my Polacy. Jednak, jak zbadano pare lat temu, najbardziej popularnym jezykiem obcym byl…polski. Nie jezyki hinduskie czy pakistanskie, a polski. Potomkowie Hindusow, Pakistancow (ktorych sa miliony) czy Afrykanow juz mowia po angielsku. Wsiakli w kulture brytyjska i mimo to, ze w domach wciaz jest odczuwalne nalecialosci z krajow przodkow, to z pokolenia na pokolenie one zanikaja (z wyjatkami oczywiscie.) Rozmawiajac przez telefon z potomkiem hindusa, juz nie rozroznimy czy to Prakash czy Steve. Akcent ten sam, maniery w mowie te same i humor ten sam. Tak wiec operacja wymieszania odbywala sie powoli, poza gettami, gdzie wciaz ludzie mowia swoimi jezykami, lecz jest to maly procent, jak wyzej wymienione badania pokazaly.
Jak wypadnie eksperyment wymieszania spoleczenstwa w Polsce, gdzie odbyl sie on z predkoscia swiatla, zobaczym
Zbigniew Kozioł said
Luźno związane z głównym tematem, ale skoro wypowiedzi nie ma…
eMisjaTV: Jacek Izydorczyk
Ta rozmowa koncentruje się głównie na haniebnym dla nas ataku na ambasadora Rosji 9 maja.
Wszelkie maski opadają u naszych włodarzy. Główna sprawczyni ataku nadal chodzi sobie wolno. Była również, wcześniej, organizatorką blokady TIR-ów rosyjskich i białoruskich na granicy z Białorusią, gdzie policja jedynie przyglądała się jej nielegalnej działalności.
Nie chcę tu powtarzać wielu gorzkich i obraźliwych słów.
Polecam na spokojnie posłuchanie i przemyślenie tej rozmowy na filmie.
Magdalena said
Bandera zwycięża zza grobu!
Zamiast UA płacić odszkodowania za zbrodnie popełnione przez ich oficjalnych bohaterów narodowych, to wyszło iż Bolska składa coś w rodzaju kontrybucji.
Nasze dzieci gniją w ziemi, nie mają nawet brzozowego krzyża.
Ichnie za to pięknie się rozwijają w Bolszy i wszystkim im się należy.
Swoje państwo zniszczyli, więc oddajmy im nasze. Niech stanowią w nim warstwę uprzywilejowaną.
Emilian58 said
No to jest ukrów wystarczająca liczba do tego aby wziąć pod but ogłupioną do cna ludność tubylczą.
Magdalena said
„Ojciec nasz Bandera”
I te piękne portrety Bandery i Szuchewycza.
Cóż by nie powiedzieć, opłaciło im się…
Leo said
@Voodoosh – UK nie ma migracji „na duzo skale” od setek lat. A Prakash spoza getta to jednak zanikający już wyjątek. Dziecię pierwszej fali osadniczej. Ci z następnych [fal] mają już całe swoje dzielnice a powoli i miasta, w których nie muszą wcale zadawać się czy spotykać ze znienawidzonymi Anglikami. Mają telewizję we własnym języku, serwisy BBC w pidgin, w szkole ich dzieci uczą się fałszywej wersji historii UK z Murzynami obecnymi tam od czasów rzymskich… Opisz mi asymilację zanikanie z pokolenia na pokolenie dzikich kultur na przykładzie o wiele dłużej w Europie przebywających Cyganów, co?
Stefan said
7 maja Niebo podało Cyprianowi Polakowi, że w Polsce jest już 7 milionów Ukraińców!
Voodoosch said
Ad Leo,
Nie wiem gdzie mieszkasz w UK, strzelam, że w Londynie. Ja na wsi niedaleko Manchesteru. Prakash gadający w swoim ojczystym języku to jest albo z getta, albo ma 60 lat i po prostu z tym językiem tu przyjechał (jak ja z polskim).
Nawet ci Prakashe, co mają całe swoje dzielnice i ubierają się po prakashowemu są już częścią UK. To nie są już Hindusi z Indii, to są brytyjscy Hindusi (trochę inaczej do naszych „przyjaciół” Ukrów, którzy wparowali w kilka miesięcy milionami). Tak jak my już nie jesteśmy Polakami z Polski tylko Polonią. Nasza polskość zatrzymała się kiedy wyjechaliśmy z kraju, a nad Wisłą poszła naprzód. Jesteśmy polonusy, a Polacy w Polsce są Polakami. Ja z całego serca wolę być polonusem. Z zagranicy lepiej widać co tam się dzieje. Jest to bardziej klarowne.
Wracając do twojego komentarza, gdzie piszesz, że oni mają własną telewizję w ich języku, to nie ma w tym nic dziwnego. Tylko ta telewizja nie jest ogólnokrajową tylko jakąś tam pobierzną, gdzie w dobie internetu nie jest to czymś dziwnym. Możesz sobie znaleźć portale informacyjne w Polsce po niemiecku, francusku, a nawet wietnamsku. Tylko, że ja na BBC w UK (tym oficjalnym) nie widzę innego języka niż angielski. Idąc do urzędu nie widzę innej możliwości niż porozumienie się po angielsku. Można to zrobić w innym języku ale wymaga to pewnych ruchów i komplikacji. Natomiast w Polsce (bo miałem okazję być miesiąc temu) wchodzę odnowić dowód, a tam wszystko k***a żółto niebieskie i do tego większość informacji, już nie wspomnę że w obcym mi języku, ale tez w obcym alfebecie.
Polska jest upadła. Więcej polskości spotkasz na emigracji niż w granicach Polski.
Wywrotowiec said
do Voodoosch:
Hindusi zyja w swoich enklawach w Londynie np Southall czy Hounslow -obie w zachodnim Londynie.
Maly margines z nich,ktorzy sie dorobili kasy wyprowadza sie do bogatych dzielnic np Maida Vale czy Kensington.
Hindusa zawsze rozroznisz po glosie nawet przez telefon.
Zawsze kultywuuja swoje nawyki etniczne dotyczace kuchni,wystroju mieszkan oraz mentalnosci pozostaja oraz ich sniada cera w zaleznosci od regionu pochodzenia przodkow bywa tez czarna jak u murzynow.
Szanuje Hindusow bo sa mili i grzeczni ,a mlode dziewczyny czesto sliczne.
Wtopienie sie w tlum anglikow niczego nie zmienia.
Takie rzeczy moze opowiadac tylko ktos kto tam nie mieszkal.
Ja spedzilem w Londynie 20 lat i na poczatku kariery poznalem wielu z nich.
W w/w dzielnicach zwlaszcza rano gdy spiesza do pracy i szkol widzi morze sniadolicych i tylko stosunkowo niewielu bialych,co nie oznacza,ze ich tam nie ma chociazby z powodu bardzo popularngo bo najtanszego srodka lokomocji,ktory rowniez jest najwolniejszy zazwyczaj tam gdzie nie ma bus line np na waskich osiedlowych uliczkach czyli autobusu miejskiego.Niezwykle rozbudowana siec tejze komunikacji,a przystanki co 100 metrow.
Zawsze milo wspominam spokojna atmosfere tego miasta pomimo wielkiego ruchu.
Niezwykle jest np centralne dzielnice i ulic takie jak Oxford street czy Regent st i czerwone autobusy jadace jedn za drugim,a chodnikiem pomimo ,ze sa bardzo szerokie w godzinach szczytu trudno przejsc
Pozdrawiam.
Voodoosch said
Ad Wywrotowiec,
Hounslow i Southall, sa wlasnie wielkimi gettami i jezyk angielski jest tam w mniejszosci. Londyn z tego co mi sie wydaje jest zamieszkaly w tej chwili w wiekszosci (ponad 50%) ludzmi, ktorzy nie urodzili sie w UK. Ja nie postrzegam tego miasta jako angielskie, tylko jako miedzynarodowy mix z atrakcjami brytyjskimi jak palac Buckingham. Jezeli wyjedzie Pan 60 mil poza to miasto to wjezdzamy w Anglie. Ja pracuje na Polnocy i zapewniam, ze drugie pokolenie urodzone juz na brytyjskiej ziemi nie mowi w jezyku dziadkow (z malymi wyjatkami). W domu bedzie jeszcze kultura z bylej ojczyzny, bo dziadkowie, bo rodzice ale tez nie wszedzie. Wiara, a co za tym i celebracja swiat, sa wciaz widoczne, bo jest to najglebiej zakorzenione. W Londynie mieszkalem 10 lat i jak wyzej napisalem to nie Anglia. To panstwo w panstwie i jest tam inaczej. 90% imigrantow wjezdzajacych do UK wpierw jedzie do Londynu dlatego sa tam getta itp.
SB said
Wincyj tryzubów, wincyj!