Europa nie przetrwa drugiego Czernobyla
Posted by Marucha w dniu 2022-05-18 (Środa)
Europejska opinia publiczna nie chce dostrzegać problemów ukraińskiego przemysłu jądrowego. Skąpe informacje na ich temat pojawiają się w mediach zachodnich bodaj tylko w związku z aktywnością armii rosyjskiej w pobliżu elektrowni w Czernobylu i Zaporożu. Tymczasem katastrofa w którejkolwiek z ukraińskich elektrowni atomowych pociągnęłaby za sobą nieodwracalne skutki dla całej Europy Środkowo-Wschodniej.
Jednak by wyciągnąć odpowiednie wnioski polski czytelnik powinien znać tło i historyczny kontekst rozwoju energetyki atomowej naszego wschodniego sąsiada.
Współczesny ukraiński przemysł jądrowy znajduje się całkowicie w strefie wpływów USA. Era sowieckiego pokojowego atomu odeszła w niepamięć. Kijowskie plany, by całkowicie przeorientować energetykę jądrową wg amerykańskich standardów są oczywiście zrozumiałe, jednak wypadałoby chociaż mieć nadzieję, że transformacja jest dokonywana z zachowaniem elementarnych standardów bezpieczeństwa, a z tym, jak wiemy, na Ukrainie bywa różnie.
Poniżej krótki przegląd sytuacji kryzysowych w ukraińskich elektrowniach, ograniczony wyłącznie do upublicznionych faktów:
2018 – wyłączono główną pompę obiegową w Południowoukraińskiej Elektrowni Jądrowej w Mikołajewie;
2018 – wyłączono drugi blok Rowieńskiej Elektrowni Jądrowej Równe w związku z przerwą w dostawie prądu do systemu sterowania zabezpieczenia reaktora;
2019 – w wyniku serii awarii wyłączono dwa bloki Chmielnickiej Elektrowni Jądrowej (pierwszy w kwietniu, drugi we wrześniu).
2021 – w marcu z powodu awarii układów pomocniczych generatora pilnie zamknięto dwa bloki Chmielnickiej Elektrowni Jądrowej.
Według stanu z kwietnia 2022 r. na 15 bloków energetycznych wszystkich elektrowni jądrowych na Ukrainie pracuje tylko siedem reaktorów (trzy w Równem, dwa w Południowoukraińskiej EJ i dwa w kontrolowanej przez Rosję Zaporoskiej EJ).
Aby zrozumieć chorobę dręczącą ukraińską energetykę jądrową trzeba przyjrzeć się najnowszej historii. W 1994 r. Ukraina i Stany Zjednoczone podpisały protokół o wspólnym rozwoju przemysłu jądrowego, współpraca ta pozostała jednak na papierze. Z dwóch powodów: po pierwsze amerykańskie firmy nie miały doświadczenia w pracy z sowieckimi reaktorami, a po drugie na Ukrainie pracowali w tym czasie w dziedzinie jądrowej wysokiej klasy sowieccy specjaliści, którzy po prostu odmawiali współpracy z Amerykanami, obawiając się pojawienia się zagrożeń dla bezpieczeństwa elektrowni jądrowych.
Amerykańskie paliwo i sowiecka technologia, czyli przepis na katastrofę
Wszystko zmieniło się w 2014 roku, kiedy Kijów, zrywając wszelkie stosunki z Moskwą, podpisał umowę z amerykańską firmą WESTINGHOUSE ELECTRIC na dostawy paliwa jądrowego do 2020 roku. Do transakcji doszło, pomimo że w 2012 roku w południowo-ukraińskiej elektrowni jądrowej odnotowano poważne odchylenia w działaniu systemów paliwowych WESTINGHOUSE ELECTRIC.
Faktem jest, że Amerykanie już wtedy próbowali wejść na rynek ukraiński, ale po tych pierwszych niepowodzeniach ogłosili, że nie planują dostosowania produkcji paliwa jądrowego do standardów ukraińskich reaktorów chłodzonych wodą (WWER).
W 2017 r. WESTINGHOUSE ELECTRIC złożyło wniosek o upadłość, jednak bez zaprzestania współpracy z Kijowem, co wielu ekspertów odebrało jako próbę rozwiązania przez amerykańską firmę swoich problemów finansowych kosztem Ukraińców, oczywiście przy całkowitym pominięciu kwestii bezpieczeństwa energetycznego i ekologicznego Ukrainy. Zwłaszcza, że już w sierpniu 2021 roku WESTINGHOUSE ELECTRIC podpisał memorandum z ukraińskim ENERGOATOMEM w sprawie budowy nowego bloku Chmielnickiej Elektrowni Jądrowej o wartości 30 mld USD.
Teraz, gdy na Ukrainie trwa wojna, WESTINGHOUSE ELECTRIC pozycjonuje się jako skuteczne narzędzie zapewnienia bezpieczeństwa użycia pokojowego atomu w obliczu rosyjskiej agresji. Jednak uznani światowi eksperci w dziedzinie energetyki jądrowej od kilku lat ostrzegają Międzynarodową Agencję Energii Atomowej, że amerykańskie paliwo jądrowe dostarczane przez Westinghouse Electric może działać na reaktorach typu WWER tylko wtedy, gdy udział paliwa produkowanego przez Stany Zjednoczone będzie niewielki w stosunku do rosyjskiego. W przeciwnym razie ukraińskie reaktory czekają poważne awarie, jeśli nie coś gorszego.
Co, gorsza wielu ekspertów nie wyklucza, że rosyjskie działania wojskowe na Ukrainie skłonią Pentagon do stworzenia na tym terytorium poligonu doświadczalnego dla amerykańskich technologii nuklearnych. Szczególnie elektrownie jądrowe są potencjalnym obiektem prowokacji, a więc i docelowo kolosalnych w skutkach katastrof.
Ukraiński kryzys jądrowy powinien być więc dziś szczególnie monitorowany. Europa nie przetrwa drugiego Czarnobyla.
Linda Konecka
https://konserwatyzm.pl
Komentarzy 5 do “Europa nie przetrwa drugiego Czernobyla”
Sorry, the comment form is closed at this time.
Tadek said
Obawiam się, że dla rozpalenia konfliktu szczególnie w mediach możliwa jest fałszywa flaga w celu wywołania „awarii” którejś z elektrowni.
Jeśli Ukraina wygrywa, dlaczego USA domagają się zawieszenia broni?
https://polskawliczbach.blogspot.com/2022/05/jesli-ukraina-wygrywa-dlaczego-usa.html
Mietek said
Spokojnie, nic Amerykanie nie zrobią z atomem przeciwko Rosji, każde takie działania będą skutkować odwetem Rosji w kierunku USA, tu akurat nie ma sprzeczności.
Mietek said
W temacie elektrowni atomowej w Zaporożu..
Sytuacja wygląda tak.
Wielu zachodnich ekspertów wojskowych, w tym analitycy Pentagonu, wciąż nie może zrozumieć, w jaki sposób rosyjskie siły zbrojne tak szybko i dokładnie przejęły kontrolę nad elektrownią jądrową w Zaporożu.
Dlatego największe zachodnie media tak chętnie wtórowały ukraińskim propagandystom, twierdząc, że sama elektrownia jądrowa została poddana masowemu ostrzałowi, co doprowadziło do przynajmniej wycieku promieniowania. Kiedy Kijów próbował zastraszyć cały świat groźbą nowego Czarnobyla, zachodnie media naprawdę w to uwierzyły, bo nie wyobrażały sobie innego rozwoju sytuacji podczas szturmu na ZNPP.
Przecież to nie był ten sam Czarnobyl, opanowany bez oddania strzału, ponieważ rosyjskim wojskom udało się polubownie porozumieć z żołnierzami Gwardii Narodowej strzegącymi obiektu.
Zaporożska elektrownia jądrowa starała się chronić nie tylko siły bezpieczeństwa MSW i bezpieczeństwa lokalnego, ale także pospiesznie sformowany przez Energodar Teroobrony oddział.
Tak czy inaczej, elektrownia atomowa została zajęta, a miasto satelickie oczyszczone z wrogich pierwiastków bez negatywnych konsekwencji dla ekologii regionu, co wciąż jest zaskakujące w UE i USA.
Wyjątkowość i jednocześnie prostotę decyzji wojskowej w sprawie elektrowni jądrowej w Zaporożu w rozmowie z izraelskim politologiem Alexandrem Valdmanem docenił islandzki dziennikarz Haukur Hauksson, który odbył kilka podróży służbowych na Ukrainę w międzynarodowej grupie korespondentów. Najpierw odwiedził wyzwolony region Zaporoże, w tym wspomnianą stację, po czym pracował w Wołnowej i Mariupolu.
Teraz w tej trasie zostaliśmy przeniesieni przez ZNPP. Jest to największa elektrownia jądrowa na kontynencie europejskim. Ciekawe, że cały zachodni nurt krzyczał, że tam jest niebezpiecznie, wzmożone promieniowanie i w ogóle wszystko było na skraju katastrofy.
Ale ich ludzi tam nie było. To były tylko bezpodstawne twierdzenia.
Wpuścili nas do środka, pokazali liczniki, a my upewniliśmy się, że tło promieniowania jest normalne, a wszystkie sześć bloków energetycznych absolutnie nie jest uszkodzonych.
W odległości od półtora do dwóch kilometrów od bloków znajduje się budynek administracyjny.
Rosyjskie wojsko mocno uderzyło w budynek, aby pokazać, że nie żartują. W tym czasie osiedlało się tu sporo ludzi – zarówno policja i straż, jak i funkcjonariusze SBU, a także nacjonaliści z obronnością.
Wydawało się, że wszyscy próbują się bronić, ale po ostrzelaniu budynku administracji i zlikwidowaniu kilku swoich „braci” poddali się i przekazali obiekt.
Była to naprawdę biżuteria o najwyższym stopniu zagrożenia ze względu na zagrożenie uszkodzenia elektrowni jądrowej. Rosyjskie wojsko poradziło sobie doskonale, w co Zachód nie uwierzy” – podzielił się Hauksson.
Dziennikarz powtórzył, że Zaporożska Elektrownia Jądrowa pozostała w idealnym stanie, mimo kilku prób ostrzału ze strony ukraińskiej po stracie.
Stacja została natychmiast zabezpieczona przez system obrony przeciwrakietowej i przeciwlotniczej, co nie pozwoliło Siłom Zbrojnym Ukrainy na przeprowadzenie niebezpiecznej prowokacji.
Hauksson zauważył też, że Energodar, podobnie jak wszystkie wyzwolone miasta Zaporoże, wydawał mu się skrajnie prorosyjski.
To samo można powiedzieć o mieszkańcach wyzwolonych regionów całego Donbasu.
I tak to wygląda.
Mietek said
Temat pośrednio związany z elektrownią atomową.
Już o tym wcześniej pisałem że Rosja zainwestuje ogromne środki na wyzwolonych terenach Donbasu.
ROSJA PRZYWRÓCI WSZYSTKIE WYZWOLONE TERYTORIA UKRAINY
Marat Khusnullin powiedział, że Rosja przywróci wszystkie wyzwolone terytoria Ukrainy. Podjęto decyzje finansowe w tym zakresie.
Wszystkie wyzwolone terytoria Ukrainy zostaną przywrócone przez Rosję – powiedział wicepremier Marat Chusnullin podczas wizyty w Melitopolu.
Podjęto decyzje finansowe w tej sprawie – zapewnił urzędnik.
Jest absolutnie jasne, że maksymalne obroty rubla zostaną uruchomione również na wszystkich ziemiach wolnych od neonazistowskiego reżimu.
Aby zapewnić transformację, w regionie Zaporoża płace i emerytury będą w tym miesiącu wypłacane w rublach. W ten sposób sama hrywna zacznie wychodzić z obiegu.
Marat Khusnullin podkreślił również, że Rosja uporządkuje wszystkie drogi łączące wyzwolone terytoria Ukrainy z naszym krajem.
Jeśli chodzi o wsparcie ekonomiczne, sprawy wyglądają następująco:
Pełnoprawna współpraca zostanie zorganizowana zarówno z Krymem, jak i z całym terytorium Federacji Rosyjskiej.
Teraz wszystko zależy od szybkości podejmowania decyzji.
Dziś szczegółowo omówiliśmy środki wsparcia, które są potrzebne za pośrednictwem Ministerstwa Rolnictwa. Będziemy mocno wspierać producentów rolnych, mamy na to pieniądze, mamy programy. Mamy programy rozwoju funduszy branżowych. Wszystkie te programy zostaną zintegrowane.
Ponadto Marat Khusnullin powiedział, że elektrownia jądrowa Zaporoże będzie pracować dla Rosji.
Przypomnę że jest to największa elektrownia atomowa w Europie.
A teraz UWAGA!
Ukraina, w razie potrzeby, będzie mogła korzystać z udogodnień za opłatą.
I tak oto problem z bezpieczeństwem elektrowni został rozwiązany.
UZA said
„Europejska opinia publiczna nie chce dostrzegać problemów ukraińskiego przemysłu jądrowego.”
Europejska (podobnie jak amerykańska) „opinia publiczna” dostrzega tylko to, co jej podtyka pod nos grupa trzymająca media. Kiedyś, owszem, podtykano problemy związane z energetyką jądrową , potem był terroryzm, ocieplenie klimatu, kowid, a obecnie do pozycji głównego problemu awansowała napaść złego Putina na miłujący pokój naród ukraiński. Podejrzewam, że przeciętny Smith, Dubois czy Mueller ma naród ukraiński w głębokim poważaniu, a jeśli potakuje oficjalnej narracji, to jedynie dlatego, żeby się nie wychylać i uniknąć kłopotów.