„Jak długo jeszcze policja będzie tolerowała dom schadzek przy ul. Widok 10, m. 5, trzecie piętro, dzwonić trzy razy?”. Takie ogłoszenia, w postaci prasowych notatek interwencyjnych ukazywały się regularnie w przedwojennych brukowcach.
Najwyraźniej musiał zapatrzyć się na nie pan Miller, rzecznik rządu „dobrej zmiany”, który, pragnąc przedłużyć sobie okres dobrego fartu o następne 4 lata, właśnie doprowadza państwo do finansowej katastrofy. Otóż pan rzecznik zapytał retorycznie, jak długo jeszcze Konfederacja będzie tolerowała w swoich szeregach posła Janusza Korwin-Mikke.