Skwer Bohaterskiego Mariupola, czyli banderyzacja Polski
Posted by Marucha w dniu 2022-07-06 (Środa)
Skoro można wychylać kieliszek calvadosu za obrońców Kancelarii Rzeszy z Waffen-SS – to czemu w sumie nie strzelić i pierca pod sało za „bohaterów Mariupola”, czyli bandytów z Azowa, tchórzliwie chowających się za plecami uwięzionych w Azowstalu cywilów?
Negacjoniści polskiego genocydu
Skwer Bohaterskiego Mariupola w Gdańsku, jednym z najbardziej liberalnych i prozachodnich miast III RP jest dowodem postępującej nazyfikacji świadomości politycznej we współczesnej Polsce. I jest to jedynie intensyfikacja już wcześniej dostrzegalnych procesów.
Wraz z niszczeniem pomników polsko-sowieckiego braterstwa broni eksponowane są przypadki walk podziemia przeciw Armii Czerwonej i Wojsku Polskiemu. Nieprzypadkowo też w masowych nakładach wydawane są książki popularyzujące żal, że Polska nie wzięła udziału w II wojnie światowej po stronie Hitlera.
Jeden jedyny, haniebny przypadek współpracy polskiego podziemia antykomunistycznego z UPA przeciw Wojsku Polskiemu w Hrubieszowie w 1946 r. – urasta dziś w propagandzie do rozmiarów wielkiego sojuszu z ukraińskim nazizmem.
Polski MSZ nawet nie spróbowało prawidłowo zareagować na skandaliczną wypowiedź ambasadora Andrija Melnyka kwestionującego i wręcz chwalącego Rzeź Wołyńską, w której z rąk banderowców zginęło blisko 200 tysięcy Polaków.
Władze państwowe wyraźnie sugerują powstrzymanie się w tym roku od organizowania obchodów rocznicy kulminacji tych wydarzeń, gdy jednej tylko nocy, Krwawej Niedzieli 11. lipca. 1943 r. zaatakowanych zostało 99 polskich miejscowości na Wołyniu, zaś bestialsko mordowani słyszeli na przemian tylko „Śmierć Lachom!” i „Sława Ukrainie!”…
Pomnik ku czci ofiar zbrodni banderowskich nie zostanie w terminie ustawiony w Domostawie na Podkarpaciu, a w dodatku został bezczelnie ocenzurowany, usunięto bowiem z niego elementy takie jak figurka chłopca przebitego banderowskimi widłami oraz główki dzieci ponabijane na płoty.
„W obecnej sytuacji geopolitycznej nie należy wracać do tamtych wydarzeń” – powtarzają politycy III RP, a przecież takie właśnie, wyjątkowo okrutne były zbrodnie UPA. Szczególnie zaciekle ściga się dziś także w Polsce pamiątki po walce polskich partyzantów przeciw ukraińskim kolaborantom Hitlera. Mniejszość ukraińska w Polsce i nowi imigranci coraz głośniej domagają się m.in. zmiany nazw ulic ku czci legendarnego majora Stanisława Basaja, „Rysia”, podczas wojny bohatera walk przeciw niemieckim i ukraińskim nazistom, a po wojnie zamordowanego przez UPA. Czy to więc jeszcze Polska, czy już nazistowska Ukraina?
Polonizacja czy banderyzacja?
Spokojnie. Wszystko to układ się w logiczną całość. Mamy do czynienia z przyspieszeniem przygotowań do powstania federacji Polski i Zachodniej Ukrainy. Polacy są zatem przygotowywani do kompromisu, jakim miałoby być zaakceptowanie kultu Bandery.
Żeby wrócić do Lwowa – Polska musi zatem stać się choć trochę banderowska, pociesza się Polaków. No i przecież najważniejsze, żeby wspólnie nienawidzić Ruskich! Sęk w tym, że w takiej wersji to nie Miasto Zawsze Wierne wróciłoby do Rzeczypospolitej, tylko Polska zostałaby przyłączona do nazi-banderowskiego Reichu.
Brzmi to przerażająco, ale przecież się na to godzimy. Wszak chcącym nie dzieje się krzywda… Oczywiście też organizując się moglibyśmy wręcz odwrócić stosowaną przeciw nam strategię ku naszym narodowym korzyściom. Bo przecież gdy już wrócimy na Wołyń, do Stanisławowa, Równego, Tarnopola – to przecież zawsze można pomnikom Bandery odkręcić głowy. I przerobić na Pierackiego. A Chmielnickiego na Jeremiego Wiśniowieckiego. Nawet nieszczęsny Gdański Skwer będzie mógł zachować swoją nazwę – co najwyżej dopisze się do niej dla precyzji „Achmat Siła!”.
Jeśli tylko nie damy się znazyfikować.
Konrad Rękas
https://konserwatyzm.pl/
Komentarzy 5 do “Skwer Bohaterskiego Mariupola, czyli banderyzacja Polski”
Sorry, the comment form is closed at this time.
Dario61 said
Mariupol… kto doprowadził do takich zniszczeń i śmierci wielu cywilów?Jedno wielkie kłamstwo naszych ściek mediów bezkrytycznie i bez jakiejkolwiek weryfikacji powtarzających brednie ukronazi z niejakim Bojczenką(były mer,uciekł pierwszego dnia) na czele.Ci którzy mają tam bliskich wiedzą co mam na myśli.Na szczęście życie wraca do nirmy pomalutku.Ale wraca.Jest woda,jest prąd jest telefon,brak jeszcze internetu.Jedzenie też jest i nikt gołebi (durny Bojczenku)nie musi zjadac z głodu.Sami sobie musicie odpowiedzieć komu nie zależało na mieście i jego mieszkańcach.Chłopakom z Mariupola i Donbasu zdobywającym miasto czy „obrońcom”w większości pochodzących gdzieś spod lwowskich zapadłych wiosek.Czy ktoś z was bezmyślnie strzelałby do domów gdzie niejednokrotnie ukrywały się wasze rodziny ?
Lily said
Nie ma co sie dziwic.”Jaki politycy taka polityka”.
Z tego co mowiono,Kaczynskiego partia Nie
wystawila swojego kandydata na prezydenta
Gdanska. Skoro w kazdym innym miescie
to robila.
Pytanie dlaczego?.
Ramirez said
Ukraina (opierając się na USA) postępuje z Polską jak się postępuje z krajem podbitym.
– narzuciła nam kolaboranckie władze, złożone z Ukraińców. Władze te jawnie mówią, o Nowej Elicie ukraińskiej.
– nałożyła na Polskę ogromną kontrybucję. Polska wypłaca grube miliardy odkąd rządzi Pis.
Pamiętacie pierwszą wypłatę czterech miliardów, które duduś zawiózł im w zębach?
– ogałaca Polskę z wszelkich zasobów, paliwa płyną na wschód szerokim strumieniem.
– pozbawiła Polskie Wojsko uzbrojenia. Po prostu je sobie zabrali.
– narzuca w Polsce zakłamany program nauczania historii, z której wymazano wszelkie informacje o katowaniu i zabijaniu Polaków przez Ukraińców. Młodzież nie ma bladego pojęcia o Wołyniu.
– narzuca nam cenzurę. W massmediach istnieje tylko to co jest zaakceptowane przez Delegatów strony ukraińskiej.
– nadal odmawia się Polakom prawa do posiadania broni osobistej, co jest ewenementem na tle Unii Europejskiej.
Odpowiada za to osobiście Naczelnik.
– przymyka się oczko na przemyt broni wojskowej z Ukrainy. To nie jest broń do wymuszania haraczu na targowisku, tylko działa szybkostrzelne, CKMy i rakiety ppanc.
– maturzyści ukraińscy mają absolutne pierwszeństwo w przyjęciach na studia, oczywiście – na koszt Polaków.
Otrzymują też tłuste stypendia. Z tego co wiem, już kilka lat temu było to standardowo ponad 3100 PLN. Dodatkowo, zakwaterowanie za friko. Wszystko na koszt Polaków.
Na koniec rodzynek:
Jak wiadomo, od lat buduje się w Polsce sporo mieszkań.
Przy czym młodych ludzi jest znacznie mniej niż 25 lat temu.
Do tego wyjechały MILIONY.
Więc dla kogo się to buduje? Kto to kupuje?
Czytałem kilka wypowiedzi pośredników – zaledwie 1/3 do 1/4 mieszkań kupują osoby fizyczne.
Czyli od lat „ktoś” gromadzi ogromne zasoby mieszkaniowe.
Bo te mieszkania nie są na wynajem – ceny wynajmu w dużych miastach są i były koszmarne.
Nie ma śladu nadpodaży, jaka by wystąpiła, gdyby 70% nowych mieszkań było wynajmowanych.
Rozumiecie już co tu jest grane?
Ramirez said
Rodzynek nr 2.
W roku 2019 w USA przeprowadzono Gry Wojenne, czyli planowanie i symulowaną wojnę UA+PL vs Rosja.
( symulowano również walki w Korei i na Tajwanie )
W tych pracach brali udział Delegaci Pisowscy, zapewne niepolskiego pochodzenia.
Ustalono tam, że wojna taka oznacza uderzenie nuklearne na Warszawę i zagładę pół do miliona Polaków.
Dla Delegatów Pisowskich, zapewne niepolskiego pochodzenia, było to absolutnie do zaakceptowania.
( podczas tej Gry ustalono, że NATO decyduje się utworzyć strefę zakazu lotów wokół Lwowa. Co jak pamiętamy proponowali niedawno Pisowcy. )
Zaraz po powrocie rozpoczęto przygotowania do obalenia władz Białorusi, pod pretekstem wyborów 2020.
Dzięki Bogu, nie udało im się.
lewarek.pl said
A temat powrotu Birczy na tablicę przy Grobie Nieznanego Żołnierza spadł i jakoś nie wraca.
———
I nie wróci.
Admin