Rosyjski wywiad: Polska próbuje zatuszować swoją ekspansję na Ukrainę
Posted by Marucha w dniu 2022-07-12 (Wtorek)
Polska próbuje zatuszować swoją ekspansję na zachodnią Ukrainę, stosując w tym celu masową propagandę kamuflażu, przekazała rosyjska Służba Wywiadu Zagranicznego, powołując się na szefa resortu Siergieja Naryszkina.
Informacje otrzymane przez służbę świadczą o nerwowej reakcji kierownictwa Polski na fakt, że jej plany dotyczące podziału Ukrainy stały się przedmiotem zainteresowania opinii publicznej – głosi oświadczenie Służby Wywiadu Zagranicznego.
Warszawa, jak wynika z dokumentu, liczyła, iż w warunkach napiętej konfrontacji geopolitycznej ani Kijów, ani Waszyngton i Moskwa nie zwrócą uwagi na jej metodyczne przygotowania do zajęcia ziem ukraińskich.
Polska miała nadzieję, że kiedy konflikt na Ukrainie wejdzie w fazę uregulowania dyplomatycznego, strony będą zmuszone uznać „polską ekspansję” za fakt dokonany. Teraz, w związku z wyciekiem tajnych informacji, polskie kierownictwo jest zmuszone rozwiewać obawy ze strony „towarzyszy NATO i UE – podkreślono.
[To jakieś brednie. Polska zajmująca ziemie „ukraińskie”? Chyba odwrotnie? – admin]
Obecnie polskie władze liczą że uda im się wyciszyć sprawę za pomocą masowej propagandy, czytamy w oświadczeniu.
Kontrolowane przez rząd think tanki i media otrzymały polecenie rozpoczęcia kampanii medialnej, która zatuszuje działania Polski na rzecz wzmocnienia jej pozycji na Ukrainie i rozwieje „niewygodne plotki”
– dodano.
Jak zaznacza resort, Warszawa stara się stworzyć obraz „zbiorowego udziału” wszystkich europejskich sąsiadów Ukrainy w sprawach Kijowa. W tym celu polskie władze dążą do aktywniejszej współpracy z Węgrami i Rumunią, aby „zasłonić się nimi w realizacji własnych planów”.
Nawiasem mówiąc, w odtajnionych dokumentach rosyjskiego wywiadu zagranicznego znajduje się bardzo wymowny opis polskiej polityki zagranicznej szefa brytyjskiego MSZ Simona z 1935 roku: „Rząd polski prowadzi dziecinną politykę prestiżu, która uniemożliwia wzmacnianiu pokoju w Europie i nie odpowiada pozycji politycznej, militarnej czy finansowej Polski”. Dzisiaj następcy Simona, jak wiemy, wyrażają tę samą ideę w prostszych i ostrzejszych formach – zaznaczono w oświadczeniu rosyjskiego resortu.
W ubiegłym tygodniu Naryszkin mówił, że plany Polski ustanowienia kontroli nad zachodnią Ukrainą są niebezpieczne dla całej Europy. Według niego jeśli Warszawa otworzy tę puszkę Pandory, wszyscy na tym stracą. Służba Wywiadu Zagranicznego ściśle monitoruje sytuację i jako narzędzie do tłumienia takiej polityki, publikuje część otrzymywanych informacji, poinformował Naryszkin.
Wcześniej zwrócił uwagę, że w rzeczywistości chodzi o próbę powtórzenia historycznego dla Polski „układu” po I wojnie światowej, kiedy zbiorowy Zachód, reprezentowany przez Ententę, uznał prawo Warszawy najpierw do okupacji części Ukrainy, by chronić ludność przed „zagrożeniem bolszewickim”, a następnie włączenia tych ziem w skład państwa polskiego.
Komentarzy 13 do “Rosyjski wywiad: Polska próbuje zatuszować swoją ekspansję na Ukrainę”
Sorry, the comment form is closed at this time.
minka said
Ukraińska katastrofa
Wołodymyr Zełenskij przedłożył Radzie Najwyższej projekt ustawy o szczególnych prawach Polaków na Ukrainie.
Teraz tylko wojskowy zamach stanu z natychmiastową kapitulacją na froncie wschodnim może uratować kraj przed katastrofą. Ale jest to mało prawdopodobne: ukraińskie wojsko jest zintegrowane z tym samym zachodnim systemem współrzędnych, co ukraińscy politycy.
Politycy mogą sobie pozwolić na opozycję tylko w granicach, jakie sankcjonują np. Waszyngton, Londyn czy Warszawa.
Gdyby między tymi trzema zewnętrznymi graczami zaistniały chociażby sprzeczności w kwestii przekształcenia Ukrainy w polski protektorat, Ukraińcy (zarówno wojskowi, jak i cywilni) mogliby z nimi grać, tworząc przeciwstawne sobie ugrupowania proamerykańskie, probrytyjskie i propolskie . Ale zewnętrzni gracze są zjednoczeni, a ukraińscy przywódcy pozbawieni pola manewru.
Można więc uznać za pewnik aprobatę Rady Najwyższej ustawy upoważniającej Polaków na Ukrainie do szczególnych praw, de facto czyniąc kraj polskim protektoratem. W zamian Kijów (także Waszyngton i Londyn) spodziewa się, że na Zachodniej Ukrainie pojawi się 20 tysięcy polskich żołnierzy.
Zełenski potrzebuje tego, aby przerzucić na front wschodni trzydzieści tysięcy regularnych wojsk ukraińskich dostępnych w regionach zachodnich i 20-30 tysięcy jednostek obrony terytorialnej w celu zorganizowania od dawna obiecywanej kontrofensywy.
Zbieg okoliczności w czasie przygotowania Sił Zbrojnych Ukrainy do kontrofensywy i oddania suwerenności Ukrainy przez Zełenskiego Polsce nie może być przypadkowy. Jest to wyraźnie skoordynowane działanie.
W związku z tym Rosja będzie musiała zareagować na zmianę formatu działań wojennych prowadzonych przeciwko niej przez Zachód. Będziemy musieli zacząć coś, co jeszcze się nie rozpoczęło.
https://rusvesna.su/news/1657625464
lewarek.pl said
[To jakieś brednie. Polska zajmująca ziemie „ukraińskie”? Chyba odwrotnie? – admin]
Tylko Rosjanie utrzymują, że rząd w Warszawie chce zająć dawne polskie Kresy. Powtarzają to co kilka dni. Zachodnie media na razie „nie kupiły” tej wersji. Trudno powiedzieć czy Rosjanie wiedzą coś, czego nikt inny nie wie, czy też starają się nastraszyć Ukraińców.
My tu w Polsce, obserwując z bliska to, co wyczyniają rządowe mendy, i znając ich uniżoność wobec Kijowa wiemy, że ani im to w głowie. Ale znamy też ich dyspozycyjność wobec Waszyngtonu i wiemy, że gdy padnie taki rozkaz, to polscy żołnierze zostaną wysłani na wojnę na Ukrainę. Tej karty nikt nie zdjął ze stołu, ona jest ciągle w grze, więc rosyjskie sugestie wcale nie są takie niedorzeczne. Wtedy rzeczywiście Polska zajęłaby kawałek Ukrainy, ale – tak jak pisałem to tydzień temu w innym wątku – nie dla siebie, tylko po to, żeby przechować ją jako bazę terytorialną i militarną do późniejszego konfliktu zbrojnego z Rosją.
Jak zareagowałaby na to Rosja to już inna bajka.
AlexSailor said
@Marucha
„To jakieś brednie. Polska zajmująca ziemie „ukraińskie”? Chyba odwrotnie? – admin”
Przywództwo rosyjskie miało nadzieję, że Polska skorzysta z zaproszenia (kilka razy składanego) i odbierze swoje ziemie południowo-wschodnie w granicach II RP.
Propozycje były składane przez Gorbaczowa, wielokrotnie nieformalnie przez rosyjskich osobliwych polityków.
Naszła mnie taka myśl, że być może w 2014r. Rosja nie podjęła przeciwdziałania przewrotowi na ukrainie właśnie w nadziei, że Polska rozpocznie rozbiór tego tworu.
Oczywiście obecne polskie kierownictwo, które „nie prowadzi żadnej polityki zagranicznej”, a tylko działania mające na celu umocnienie jego władzy w kraju,
nie jest zdolne do takich rzeczy.
Nawet, jeśli jakiś chory plan powstał, to tylko w celu uzyskania poparcia i przedłużenia trwania przy korycie w Polsce.
Wydaje się, że rosyjscy analitycy i rosyjski wywiad kompletnie nie działa w temacie Polski.
Te obecne wypowiedzi o polskiej ekspansji są zaś tylko propagandą wojenną oraz projekcją pragnień Kremla.
Usiłują niezwykle jak na Rosjan nieudolnie wywołać strach przed Polską, żeby osłabić opór przed Rosją tej części
społeczeństwa ukraińskiego, które zawsze było wrogie Polsce, a teraz w zasadzie też jest zdezorientowane i rozbite ze
względu na osłabienie siły zwornika w postaci wroga w Polsce.
Nieudolność Rosji w polityce na kierunku Polskim mnie zdumiewa i nie ze względu na obecne brednie, lecz całokształt.
Patrząc z punktu widzenia interesów rosyjskich (czasem warto wczuć się w sytuację wroga czy partnera), polityka
rosyjska jest po prostu poroniona w stosunku do Polski.
Jedyną sensowną politykę prowadził chyba car Aleksander I.
I tak, PO JAKIEGO GRZYBA Stalin zabrał Polsce Lwów, Wilno i kresy wschodnie.
O ile wymuszenia na anglosasach naszych granic zachodnich było majstersztykiem wiążącym interesy polskie z rosyjskimi,
to zabranie ziem wschodnich było katastrofą czyniąca z Polski kraj wrogi na dekady powojenne, co wróciło teraz.
I nie dosyć, że Rosja tych ziem obecnie nie ma, to ma zainstalowane tam wrogie państwa.
Gdyby nie głupota Stalina, to dziś w ogóle nie byłoby kwestii ukraińskiej, ani problemów z Litwą i pozostałymi krajami bałtyckimi.
Wyobraźmy sobie, jak wyglądałyby stosunki polsko-radzieckie(rosyjskie), gdyby wschodnie granice II RP zostały nienaruszone, a nawet
przesunięte dalej po przejęciu przez ZSRR Litwy, Łotwy i Estonii.
Polska miałaby obszar 487-500 tys. km2 i żadnego punktu zaczepienia dla nastrojów antyrosyjskich.
Pozycja Rządu Londyńskiego byłaby ŻADNA w Polsce, a jeszcze można byłoby tych durni oskarżyć i skazać za zdradę
interesów polskich w czasie II WŚ, w szczególności takie prowadzenie wojny, które maksymalizowało nasze straty bez
uzyskania czegokolwiek w zamian.
Nowe przychylne i na początku kontrolowane przez ZSRR(Rosję) władze byłyby niczym nie zagrożone.
Do tego wystarczyło pohamować co bardziej absurdalne pomysły komunizmu i powiesić jakichś kozłów ofiarnych za Katyń z
wypłatą jakichś śmiesznych odszkodowań czy to przez rząd polski, czy radziecki.
Do dziś strzeglibyśmy dupy Rosji od strony zachodu rozwiązując jej ręce w polityce globalnej.
Jak rozwinęłaby się polska gospodarka kooperując z rosyjską i na wzajem.
Prawdopodobnie nie byłoby rozpadu ZSRR tylko jego przekształcenie w Rosję z jakimiś tam autonomiami w rodzaju Czeczeni.
ZSRR miał 40 lat na naprawienie tego błędu Stalina, dopiero pierwsze ruchy pojawiły się za Gorbaczowa i nic już nie dały.
Choć to co piszę może wydawać się niepoważne, to w interesie ZSRR(Rosji) było stworzenie takiego właśnie państwa polskiego po wojnie.
Warto przeanalizować, dlaczego tak się nie stało.
Pierwszy ślad – egzekucja angielskiego agenta Berii.
Wszystko oczywiście w telegraficznym skrócie przedstawiłem.
Olo said
Hitlerek z Żoliborza miał właśnie otworzyć tę puszkę pandory, podpalić Polskę, Ukrainę i całą Europę, żeby potem wszyscy mogli zwalić winę na Polskę i dokonać jej trwałego rozbioru. I miał to zrobić z czystej nienawiści do Polski i Polaków.
bryś said
„Jak zareagowałaby na to Rosja to już inna bajka.” – anihilacja centrów dowodzenia nic nie da – ba, nawet się przyda, bo i te ośrodki resztkowej decyzyjności Polskie(?) będą już niepotrzebne – https://marucha.wordpress.com/2022/07/10/gen-samol-w-razie-wojny-na-terenie-polski-dowodztwo-nad-polska-armia-przejma-amerykanie/
bryś said
Może być też, że jest to budowanie narracji – ratujemy was u-kraincy przed Polskim imperializmem – i usprawiedliwieniem przejechania sie po resztkach polskiej armii, jeśli tam wylądują.
Ciekawe co zwycięży ostatecznie w u-krainskich głowach – zachodnia narracja medialna, czy słowa Rosjan bezpośrednio kładzione w kosmate uszy.
Lily said
Rzund w III.R.P,w akcie milosci oddalby,
a NIE zabral.
W imie „slawa Ukrainie.Ukrainie slawa”.J.K.
Boydar said
„… czy Rosjanie wiedzą coś, czego nikt inny nie wie …”
Poddaje to Pan Lewarek pod wątpliwość ?
Piotr B. said
Dobra analiza Pana Lewarek jest rzeczywiscie „zakrecona” zdaniem watpliwosci ktore zauwazyl Pan Boydar.Ja przeczytalem to tak, ze Rosjanie oczywiscie wiedza a posluguja sie tylko POLSLOWKAMI np.”To sie naprawde jeszcze nie zaczelo”.I to wystarcza na wyjasnienia
calej rzeczywistosci ktora swiat czeka…jezeli zwariowana polityka Bidena nie zostanie przez jakie gremium odmieniona.Wszyscy wiemy kto tym KRECZY…
Emilian58 said
@AlexSailor
Czy to aby na pewno głupota Stalina? Proszę pamiętać za czyj PINIONC powstał Związek Radziecki.
Emilian58 said
Cały czas Związek Radziecki i całe to RWPG oraz Układ Warszawski było pod cichym wpływem gadów ze szwiata. Czy ktoś obliczył ile PINIONC psze pan zarobili szwiatowcy na zbrojeniach przez te pół wieku, wliczając w to zaplanowaną drugą wojnę światową? I na początku wcale nie w smak było szwiatowcom zniknięcie ZSRR ale gdy okazało się że „odzyskają” odsetki z ogromną nawiązką to spuścili z tonu i zaczęła się potworna grabież Rosji. A pamiętamy jak bezproblemowo demoludy przeszły pod but szwiata i jak zostały też ograbione? Jak się teraz okazuje zaplanować COŚ na pół wieku przed to dla szwiata pikuś. Wystarczy tylko otumanić gojów dostatecznie i owszem.
Wiktor said
A ja napiszę krótko i zwięźle. Jak polskie wojska ruszą przez rzekę Bug, to banderSSyny porzucą walkę z wojskami Rosyjskimi i zacznie się rzeźnia. I tyle będzie z międzymorza! Myślę, że wywiad rosyjski o tym doskonale wie.
minka said
Zostaną w Polsce jeszcze jakieś czołgi?
Czy polska armia skłoni się ku tradycji kawalerii konnej?
Polska wkrótce przeniesie do Kijowa kolejne 232 czołgi PT-91 „Twardy”, czyli zmodernizowane T-72 – poinformowała we wtorek agencja NEXTA
https://wgospodarce.pl/informacje/114376-ukraina-otrzyma-od-polski-zmodernizowane-czolgi-t-72
ponad 200 naszych czołgów przekazanych wcześniej Ukrainie już poszło „na przemiał”?