Jakie zapachy odstraszają koty?
Posted by Marucha w dniu 2022-07-13 (Środa)
Jakiego zapachu nie lubią koty? To pytanie zadają sobie zarówno właściciele sprawiających problemy czworonogów, jak i osoby, które chcą się pozbyć niechcianych gości ze swojego ogrodu, czy piaskownicy. Warto wiedzieć, jakie środki wykorzystać, by odstraszyć kota z konkretnego miejsca, a jednocześnie nie zrobić mu krzywdy.
Kiedy sięgnąć po zapach odstraszający koty?
Właściciele kotów domowych wiedzą, że choć ich pupile przynoszą dużo radości, mogą jednocześnie sprawiać problemy. Instynkt obronny każe im ostrzyć pazury, do czego niekiedy wykorzystują niestety meble, ściany, dywany i kanapy. Dominujący i indywidulistyczny charakter kotów uniemożliwia oduczenie ich niepożądanych zachowań przy pomocy tresury.
Pierwszym krokiem powinien być zakup drapaków, na których kot będzie mógł naostrzyć pazurki. Jeśli to nie wystarczy, trzeba sięgnąć po odstraszacze, które zniechęcą czworonoga do drapania ulubionej komody.
Innym, bardzo nieprzyjemnym dla właścicieli kocim nawykiem, jest oznaczanie określonych miejsc moczem i sikanie małych kociąt poza kuwetą. Każdy, kto choć raz miał do czynienia z kocim moczem wie, że zapach ten jest bardzo nieprzyjemny i trudno pozbyć się go z mieszkania. Warto więc wiedzieć, co odstrasza koty od sikania poza wyznaczonym miejscem.
Problem z kotami mogą mieć nie tylko ich właściciele, ale też osoby posiadające ogrody, czy piaskownice, które upodobały sobie bezdomne zwierzęta. Jeżeli koty zrobiły sobie kuwetę z dziecięcej piaskownicy czy warzywnika, może być to szczególnie niebezpieczne ze względu na ryzyko zarażenia toksoplazmozą. Na szczęście w pobliżu takich miejsc można posadzić rośliny wytwarzające zapach odstraszający koty, albo ich okolice spryskiwać zapachowym preparatem.
Zapachy, których nie lubią koty
Za najsilniejszy zapach odstraszający koty uznawana jest cytryna. Zapach cytryny jest bardzo intensywny i kwaśny dla kota, który w swoim nosie posiada ponad 200 milionów komórek węchowych i czterokrotnie więcej receptorów węchu niż człowiek. Kot wyczuje zapach cytryny nawet z bardzo daleka. Podobnie będzie z limonką. Koty nie są z resztą miłośnikami żadnych cytrusów, pozostałe nie będą jednak działały na nie tak silnie, jak cytryna i limonka.
Kolejnym zapachem przyjemnym dla człowieka, za to bardzo nielubianym przez koty jest lawenda. Zapach ten bardzo silnie podrażnia błonę śluzową nosa. W mieszkaniu warto spryskiwać miejsca niepożądane dla kota olejkiem lawendowym, albo po prostu zasadzić lawendę w doniczkach. Posadzenie lawendy będzie też dobrym pomysłem na pozbycie się kotów z ogrodu. W miejscach, które upodobały sobie koty, warto hodować lawendę bezpośrednio w ziemi, albo w doniczkach. Pielęgnacja rośliny nie jest trudna, za to staje się ona przy okazji bardzo efektowną ozdobą ogrodu. Co ciekawe, lawenda odstraszy nie tylko koty, ale też komary, kleszcze i mszyce.
Sposobem na pozbycie się kotów z ogrodu jest też posadzenie ruty zwyczajnej. Bylina dorastająca do około 50 centymetrów wydziela przyjemny dla człowieka zapach, w kontakcie ze skórą sok i olejki mogą jednak silnie uczulać. Koty bardzo nie lubią zapachu ruty, w ogrodzie w którym zostanie posadzona można więc zapomnieć o rozkopanych grządkach i nieprzyjemnych zapachach kocich odchodów.
Zarówno w domu, jak i ogrodzie, jako koci odstraszacz sprawdzi się też geranium. W domu może zostać zastosowane w formie olejku eterycznego, albo rośliny w doniczce. W ogrodzie roślina wysadzana jest bezpośrednio do ziemi. Geranium, czy inaczej bodziszek bałkański kwitnie w maju i czerwcu, ale to nie kwiaty wpływają na koty. Prawdopodobnie odstrasza je aromatyczny zapach jasnozielonych, pokrytych włoskami liści. Ważne, by geranium posadzić w mocno nasłonecznionym miejscu, ponieważ to tam rośnie najlepiej, a aromat z liści wydziela się najsilniej.
Rośliną często polecaną do odstraszania kotów z ogrodu jest też coleus canina. Bylina bardzo dobrze się rozrasta w ogrodzie, toleruje stanowiska zarówno słoneczne, jak i lekko zacienione. Jej srebrzystozielone liście wydzielają zapach, który dla człowieka jest ledwo wyczuwalny, za to skutecznie odstrasza koty, a także psy.
Jeżeli koty grasują w pobliżu balkonu czy tarasu, można też pokusić się o posadzenie kocanki włoskiej. Krzewinka nie zimuje w gruncie, można jednak posadzić ją w donicach, jako roślinę jednoroczną. Zarówno wąskie liście, jak i kwiatostan bardzo ładnie się prezentują, a dodatkowo zapach odstraszy koty z okolic balkonu, tarasu, czy piaskownicy w pobliżu której zostanie postawiona donica. Trzeba jednak pamiętać, że roślina wymaga stanowisk słonecznych.
Zapachem, którego nie lubią koty jest też ocet. Aromat ten szybko wietrzeje, więc sprawdzi się lepiej w domu, niż w ogrodzie. Niestety jest też nieprzyjemny dla człowieka, nie dla każdego będzie więc to dobre rozwiązanie. Warto jednak wyczyścić octem miejsce, w którym kot zostawił mocz poza kuwetą. Takie działanie przyniesie podwójny efekt – z jednej strony pozwoli pozbyć się intensywnego odoru, z drugiej zniechęci kota do sikania w tym miejscu po raz kolejny.
Co podziała najskuteczniej jako odstraszacz dla kota?
Odpowiedź na to pytanie niestety nie jest jednoznaczna. Warto wypróbować różne możliwości, a najlepiej wykorzystać je jednocześnie. Posadzenie w domu, czy ogrodzie kilku roślin o intensywnym, nieprzyjemnym dla kota zapachu z pewnością zwiększy szansę powodzenia misji.
Aby nie zniweczyć swoich wysiłków, trzeba też wiedzieć, jakie zapachy są dla kota szczególnie przyjemne i przyciągające. Należą do nich między innymi kocimiętka właściwa, aktinidia pstrolistna, kozłek lekarski i ożanka, zwana też kocim tymiankiem. Zapach tych roślin jest na tyle atrakcyjny, że ogród w którym rosną, może stać się ulubionym miejscem wszystkich okolicznych kotów.
Jeżeli ktoś nie ma ochoty, albo czasu na pielęgnację nowych roślin, czy rozlewanie w mieszkaniu i ogrodzie olejków eterycznych, można skorzystać z gotowych odstraszaczy. Dzięki odpowiedniej kompozycji zapachowej koty zniechęcą się do sikania, czy przebywania w określonym miejscu, a jednocześnie można mieć pewność, że zwierzęciu nie stanie się krzywda.
Autor: zpazurem.pl – redakcja
https://www.zpazurem.pl
Komentarzy 20 do “Jakie zapachy odstraszają koty?”
Sorry, the comment form is closed at this time.
Boydar said
eeee tam …
Peryskop said
Ja to mam dar do wyszperywania 😀
Yaniv Mama bada w Izraelu percepcję powonienia, i założył tam firmę „Moodify”, która oferuje redukujace odór zawieszki nad kocie kuwety.
Przy okazji Natalie Lisbona ujawniła, że w zwykle ciasnych mieszkaniach w Israelu panuje trudny do zniesienia zaduch.
Can the right smell make you more productive?
By Natalie Lisbona
Business reporter, Tel Aviv
Published 12.07.2022
https://www.bbc.com/news/business-61708789
A ogólnie wg tamtejszych badaczy węchu zmysł ten funkcjonuje zazwyczaj podświadomie, a dopiero przy większych intensywnościach przełącza się na tryb świadomy.
To by tłomacke działanie feromonów.
Mosze Radziwiłł said
Przy okazji Natalie Lisbona ujawniła, że w zwykle ciasnych mieszkaniach w Israelu panuje trudny do zniesienia zaduch.
Nie przesadzajmy. Czosnek to bardzo sympatyczne warzywko o miłym choć intensywnym aromacie. Kojarzy się np. z włoską kuchnią.
UZA said
Kot na zdjęciu wydaje się na tyle sympatyczny, że chciałoby się go pogłaskać.
walthemar said
Panie Gajowy
Ten artykul [podobny] byl kilka tygodni temu
Czy specjalnie odskocznia od polityk?
———-
Może i tak, nie wszystko mogę spamiętać…
Admin
Magdalena said
UWAGA!!
You Tube usunłal kanały „Musisz to wiedzieć” oraz CW24!
https://cw24.tv/
Incitatus said
re. 3 Z jednej strony mozna sie podśmiewywać z Żydow, bo mają wiele irytujących i złych cech. Z drugiej jednakże, trzeba docenić ich wkład w wynalazki i kulturę wielu krajów.
Dla mnie, osoba na przykład Tuwima – faceta, który nie wiedząc jakie ma pochodzenie – zwyczajnie dworował sobie z nich – jest pewnego rodzaju fenomenem.
Pozwolę sobie zalinkowac jeden z moich ulubionych utworów XX wieku.
Całujcie mnie wszyscy w dupę
Utwór jest ponadczasowy i pasuje idealnie też do naszych czasów.
A to, że Izrael, podobnie jak państwa zachodnie wykorzystuje swoją pozycję do własnych interesów, to jest po prostu znak, że coś się kończy – coś zaczyna. Każda cywilizacja po osiągnięciu szczytu możliwości jest skazana na zagładę, lub egzystencję z woli cywilizacji wyzszej i każda cywilizacja ma jakieś uśrednione wartości obowiązujące od początków ludzkości – dbanie o rodzinę, tworzenie więzi, miedzyludzkich, etc. Nie będzie Izraela, USA, UE, Rosji? Hmmm, bedzie coś innego. Ja chcę, aby Polska przetrwała choc z kilka dekad i wykształciła własne elity intelektualne, zdolne do samodzielnego myslenia.
Aktualne ruchy „LPG”, ( odnoszę się do „Pod parasolem transgender. Jak znikają geje i lesbijki”), były już przerabiane w czasach Konstantyna Wielkiego, który zwyczajnie karał karą smierci za pedalstwo. A u nas – krajach podobno rozwinietych? Narazie jest na to moda, ale mam nadzieję, że upadek tej ideologi bedzie bardzo bolesny. Podobnie jest z tzw. elitą światową. W czym są lepsi? Zgromadzili więcej dóbr? Nie zapisali się niczym znaczącym. No, może Elon Musk.
Ok, uniosłem się lekko i zboczyłem z tematu.
W tym sztucznym polskim uniesienu związanym z blokowaniem klasycznych twórców z Rosji za ich pochodzenie uważam, że prawdziwa Sztuka jest ponad podziałami i narodowością. Podobnie jak Nauka. Może być Żyd, Niemiec, Rosjanin, Amerykanin, czy jakakolwiek inna nacja. Co innego nas w sumie wyróżnia od zwierząt? Czy aby naprawdę jesteśmy aż tacy lepsi?
Marucha said
Re 7:
A jaki był wkład żydów w kulturę innych krajów? Dowcip szmoncesowy? Muzyka klezmerska? Pornografia? Totalne rozpier…. lokalnej kultury, etyki i moralności?
Incitatus said
A choćby Hans Zimmer, kompozytor muzyki do Gladiatora. Ma korzenie zydowskie.
Mogę przytaczać też argumenty z drugiej strony i powoływac się na A Quo Primum Benedykta XIV. Tylko po co.
Mówię, że Sztuka nie ma narodowości. Nie lubię Izraela i wielu innych nacji.Nie neguję jednak ich dokonań. Czytam teraz chińską książkę. Czy to czyni mnie komunistą?
Pornografia i inne „cuda” to wytwór komunizmu, który został adoptowany przez żydów i jest propagowany po dziś dzień – w różnych celach.
kontra said
re 5
ale zdjęcie inne! 😀
Incitatus said
Nawet nie wiem, co to jest muzyka klezmerska. Nie chce mi się tego słuchac, bo to nie mój rodzaj muzyki.Wolę rock, metal, czy muzykę klasyczną. Nie myślisz chyba, że przed każdym nowym zespołem sprawdzam, kto i jakiej narodowości zasiada na danym instrumencie. Mam to głęboko w rzyci. Dla mnie liczy się czysty i możliwie emocjonalny odbiór.
——-
Nie na temat.
Admin
Boydar said
„… to wytwór komunizmu, który został adoptowany przez żydów …”
Ochujałeś ze szczętem ? Czy może nas masz za głupich kutasów ? A kto kurwa wymyślił komunizm psi wenclu ?
I*** said
(9) Sztuka nie powstaje w próżni i ma, jak najbardziej, narodowość, obywatelu Incitatus!
Poza tym, żydzi (u nasTuwim etc.) czerpali pełnymi garściami z kultury narodów, wśród których zamieszkiwali – słyszeliście o jakichś geniuszach z Izraela? A „komunizm” to wynalazek żydowski…
I*** said
(10) Ale kot ten sam, zezowaty bidulek… :)))
UZA said
„Poza tym, żydzi (u nasTuwim etc.) czerpali pełnymi garściami z kultury narodów, wśród których zamieszkiwali – słyszeliście o jakichś geniuszach z Izraela? ”
Taka już dola pasożyta, że musi czerpać z żywiciela. Czy ktoś widział np. w lesie bytującego samodzielnie tasiemca ? Oczywiście to, co pasożyt z siebie wydala, jest odmienne od tego, co wchłonął. Na tym zasadniczo polega jego wkład, chyba , że urodzi się jakiś pasożyt z defektem genetycznym, co jednak zdarza się niezwykle rzadko. I jeszcze jedno : choćby żywiciel nie wiem jak głęboko wierzył, choćby codziennie sobie wmawiał, że jest mu z pasożytem dobrze, to pasożyt i tak go zatruje, osłabi i ostatecznie wykończy.
Marucha said
Nie neguję pewnego wkładu niektórych Żydów w kulturę – zwłaszcza tych, którzy odcięli się od żydowskości, jak np. Marian Hemar albo Kornel Makuszyński.
Sumarycznie jednak wnieśli do kultury dużo więcej brudu, taniochy, badziewia, bezguścia, chałtury, kiczu i tandety. Nie mówiąc o podkopywaniu moralności i w ogóle dobrych obyczajów.
Ich wpływ w sumie był wybitnie NEGATYWNY.
maxie said
A ja jednak nieśmiało o kotach. Z tymi zapachami to indywidualna sprawa. Moje kocimietkę maja dokładnie…gdzieś. Zero reakcji. Rutę i lawendę tez ignorują. A w ogródku zauważyłam ze załatwiają się … jakby dla towarzystwa. Plewisz grządkę a tu koleś kopie dołek i wali w świeżutko odpieloną grządkę. Moje koty dość dokładnie zakopują a miejsca łatwo rozpoznać po śladach. Jedyna rada moim zdaniem? Wyedukować kocię na zasadzie kija i marchewki gdy jest młode. Jedyna rada to konsekwencja. Jedno solidne nieprzyjemne wydarzenie i uczą się skutecznie. Kot jest mądry jak człowiek. Wyczuwa słabość i niekonsekwencję człowieka. Odpuść raz i jest po zabawie. Bądź konsekwentny to nawet śnieg po pas nie powstrzyma kota by wyjść i się załatwić a potem wrócić z zadowolona miną na ulubiona poduszkę. Trzy pokolenia kotów i metoda działa. Żadnego sikania w domu , darcia mebli czy skakania po meblach. One uczą się przez naśladownictwo. Obecnie mam pięć sztuk. Nawet niesterylizowane kocury przestrzegają zasad. Jedyne odstępstwo to choroba, a i wtedy czują się nieswojo i wynoszę wtedy delikwenta na specjalne miejsce by się załatwił. Nie tworzyć sytuacji bez wyjścia ( np nie zostawiać w domu gdy nie ma nikogo kto by wypuścił) Przy kotach niewychodzacych podstawa to czysta kuweta i czyste miski. I świeża woda. I konsekwentne karanie. I nagradzanie i przytulanki bo to one uwielbiają. Na spokojnie. Bez przesadnych emocji. ( To akurat i przy dzieciach działało ale wtedy jeszcze wolno było dzieci wychowywać nie wiem jak to się teraz robi.) I jeszcze jedno. W stadzie koty maja niesamowite poczucie sprawiedliwości. Gdy się karmi pięć kotów z ręki ( np gdy obrabiasz jakieś mięso) to uczą się że każdy dostaje kawałek i jeden drugiemu nie odbiera ( na początku trzeba zwalczać cwaniaków złodziei) i cierpliwie czekają i wiedzą czyja kolej. Ale ty tez wtedy musisz pamiętać by nie dać któremuś poza kolejnością bo spojrzenie tych pozostałych jest tak wymowne… A gdy się źle czuje mam cała piątkę na sobie. Chyba po prostu swoim ciężarem wyciskają ze mnie ewentualna chorobę. I każdy inaczej mruczy. Ja wolę nie dopuszczać do zapaszków gdzie ich nie chcę a gdzie mogę je tolerować to nie robię o to afery ( np na stryszku czy w drewutni) . A na resztę poradzi soda oczyszczona.
———
Ostrożnie z tym „karaniem” kota. Można wyrządzić więcej szkód, niż to przyniesie pożytku.
>https://fajnyzwierzak.pl/porady/jak-karac-kota-4-skuteczne-sposoby-na-karcenie-kota/
Admin
Boydar said
Kotów nie wychowujemy karaniem, wyłącznie poprzez dobry przykład. Np. sikamy zawsze do kuwety, nie drapiemy wersalki, nie miauczymy po nocach za towarzystwem. Szczególnie kobiety.

——
Admin
Aryjczyk z pochodzenia said
A co proponujecie na odstraszenie slimakow z ogrodka?
——
Np:
>https://ladnydom.pl/Ogrody/1,113393,5245748,sposoby-na-slimaki-w-ogrodzie.html#:~:text=%C5%9Alimaki%20odstraszamy%20przez%20sadzenie%20na,%2C%20sza%C5%82wia%2C%20hyzop%20i%20tymianek.
Admin
Boydar said
Nie wierzę w żadne odstraszanie, próbowałem chyba wszystkiego, można je tylko wybić albo … wyzbierać.
Żeby wyzbierać to trzeba mieć tyle cierpliwości i samozaparcia co one. Metoda wabienia „na piwo” jest bardzo dobra, tylko trzeba skądś wziąć piwo. One durne nie są, na szczyny nie pójdą. Stwierdziłem natomiast doświadczalnie, że wywar z szyszek chmielowych jest nawet lepszy (przede wszystkim tańszy). Ale trzeba mieć szyszki, ja mam. Około północy z ośmiu arów mam wiadro (10 litrów) bezdomnych. Potem wywożę i podrzucam sąsiadowi dwie ulice dalej, kawał chu’ja i kiedyś mi kota poszczuł.
A teraz o wybiciu, w sumie – o truciu. Metoda skuteczna, tylko niesie poważne ryzyko, dla … jeży. One bidne jedzą te podtrute i same umierają w męczarniach. Ch’uj ! to już wolę zbierać.
Dla ochrony konkretnej grzędy, można usypać firewall z wapna. Niestety, najlepiej niegaszonego (CaO), w handlu słabo dostępne, mamy w zasadzie tylko CaOH2, czyli ogrodniczo budowlane. Słabe ale działa.
Ścieżki wokół grządek można spryskiwać octem. Tylko ile można, poza tym nieco gleba się zakwasza.
Za to na mrówki odkryłem patent. Mąka ryżowa. Niosą do mrowiska (oczywiście podziemnego) i na tej mące jakiś grzyb się namnaża. I jest zabójczy dla mrówek. Polecam.