Totalna kontrola: Norwegia chce śledzić zakupy żywności obywateli.
Posted by Marucha w dniu 2022-07-25 (Poniedziałek)
To już się dzieje. Norwegia zmierza w kierunku społeczeństwa całkowicie kontrolowanego, gdzie państwo chce wiedzieć wszystko, co robisz.
Wcześniej mówiliśmy o tym, że Norwegia jest wiodącym krajem, jeśli chodzi o cyfrowy dowód osobisty. Jest to niemalże konieczność, aby prowadzić nowoczesne życie. Ludzie muszą go używać do bankowości internetowej i wielu innych rzeczy.
Teraz okazuje się, że Norwegia chce mieć jeszcze większą kontrolę nad obywatelami. Centralne Biuro Statystyki Państwowej (SSB) w Norwegii żąda obecnie wiedzy na temat zakupów żywności przez obywateli i śledzenia wszystkich płatności kartą.
Biuro to odegrało kluczową rolę w tworzeniu “rejestru ludowego” w Norwegii po drugiej wojnie światowej, dzięki czemu ludzie otrzymali unikalny numer identyfikacyjny zwany “numerem urodzenia”. Biuro to już wie, gdzie ludzie mieszkają i jakie mają dochody, ale teraz chce również śledzić dokładnie wszystko, co kupujesz w sklepie spożywczym. Chcą znać każdy pojedynczy artykuł spożywczy, który kupujesz.
Państwo norweskie chce dosłownie wiedzieć, co jadłeś na obiad!
To idzie za daleko.
To ostatnie posunięcie jest w istocie bardzo daleko idącym krokiem w kierunku społeczeństwa kontrolowanego. Idziemy teraz pełną parą do przodu. Prawie wszystkie duże sieci sklepów spożywczych w Norwegii muszą udostępniać państwu dane dotyczące paragonów.
Wymogły również na firmie obsługującej terminale kart płatniczych, zwanej Nets, udostępnianie państwu szczegółowych informacji o wszystkich transakcjach. Około 80% płatności kartą w sklepach spożywczych w Norwegii odbywa się za pośrednictwem tej właśnie firmy.
“Sprzężenie z transakcjami płatniczymi dokonywanymi kartą debetową i paragonami sklepów spożywczych pozwala SSB [państwowemu biuru statystycznemu] połączyć transakcje płatnicze i paragony w ponad 70% codziennych zakupów spożywczych” – podało państwowe biuro w oświadczeniu na swojej stronie internetowej.
Spróbujcie to sobie wyobrazić! Norwegia zamierza połączyć szczegóły płatności dokonywanych kartą z paragonami ze sklepów spożywczych, aby dowiedzieć się dokładnie, jaki rodzaj żywności ludzie kupują i kto ją kupuje. Innymi słowy, Norwegia będzie śledzić dokładnie, jaki rodzaj żywności kupują obywatele. Mówimy tu o nowym poziomie kontroli państwowej.
Państwo będzie wiedziało, co jadłeś na śniadanie, obiad, kolację, wszystko. Cola, szynka, kurczak, stek, jak kto woli. Państwo będzie to wszystko widzieć.
Państwo będzie śledzić wszystkie płatności Norwegii. Mówimy tu o ogromnych ilościach danych. Państwowy urząd statystyczny będzie zbierał 2,4 miliona paragonów KAŻDEGO dnia i jakieś 1,6 miliarda transakcji kartami rocznie. Aha, i jeszcze to. Te dane nie zostaną usunięte po ich zebraniu, jak podaje NRK.
>https://nrkbeta.no/2022/05/28/ssb-krever-a-fa-vite-noyaktig-hva-nordmenn-kjoper-i-matbutikken/ (…)
Dane te zostaną następnie połączone z paragonami ze sklepu i wykorzystane do ustalenia, co dokładnie ludzie kupili. To jest przerażające!
Tak więc nie tylko państwo zbiera dane o wszystkich transakcjach kartą i łączy je z paragonami ze sklepów, aby dowiedzieć się, co dokładnie kupujesz, ale także będzie przechowywać te dane w nieskończoność. Państwo chce wiedzieć o tobie wszystko!
Jedna z sieci sklepów spożywczych o nazwie NorgesGruppen jest bardzo niezadowolona z tego nowego śledzenia, mówiąc, że złoży skargę w tej sprawie, ponieważ twierdzą, że jest to “bardzo inwazyjne w odniesieniu do danych osobowych naszych klientów, że nie możemy się na to zgodzić bez zwrócenia się o wskazówki do Datatilsynet [organy ochrony danych w Norwegii]”.
Nawet Nets, firma zajmująca się płatnościami kartami jest krytyczna wobec tego procederu, twierdząc, że takie śledzenie może być “problematyczne i inwazyjne dla poszczególnych obywateli”.
Urząd Statystyczny twierdzi, że informacje te mogą być wykorzystane między innymi przez władze zdrowotne do obliczenia rozwoju konsumpcji żywności w Norwegii i sprawdzenia, jak to się różni w poszczególnych obszarach geograficznych. Mówią, że jest to ważne, aby znaleźć “regionalne, demograficzne i społeczne różnice w konsumpcji żywności”.
Ponadto twierdzą, że te informacje o płatnościach mogą być wykorzystane do uzyskania statystyk o tym, którzy obywatele korzystają z prywatnej opieki zdrowotnej i ile pieniędzy na nią wydają.
WOW.
Więc nie tylko zamierzają śledzić zakupy żywności przez obywateli, ale także śledzą inne rzeczy, takie jak osoby płacące za prywatną opiekę zdrowotną (w przeciwieństwie do korzystania z publicznej opieki zdrowotnej, która zresztą również sporo kosztuje w Norwegii). To jest torowanie drogi do społeczeństwa totalnej kontroli. (…)
To, co widzimy obecnie, jest bardzo przerażające. Państwo próbuje zdobyć całkowitą kontrolę nad życiem ludzi i mikrozarządzać każdym drobnym szczegółem ich życia.
Jedynym sposobem na odrzucenie śledzenia zakupów przez państwo będzie użycie gotówki. Ale pytanie brzmi, jak długo będzie to dozwolone, ponieważ społeczeństwo bezgotówkowe jest coraz bardziej forsowane. A teraz może zaczniecie rozumieć, dlaczego to bezgotówkowe społeczeństwo jest forsowane… Aby państwo mogło kontrolować wszystko, co robicie. (…)
Źródło: https://petersweden.substack.com/p/norway-tracking
Za: Uczta Baltazara – (25 luglio 2022) | https://babylonianempire.wordpress.com/2022/07/25/totalna-kontrola-obywateli-norwegia-chce-sledzic-zakupy-zywnosci-przez-obywateli/
Komentarzy 10 do “Totalna kontrola: Norwegia chce śledzić zakupy żywności obywateli.”
Sorry, the comment form is closed at this time.
Krzysiek1956 said
Zobaczymy, jakie będa wyniki najbliższych wyborów w Norwegii.
Dam głowę, że Norwegowie po raz kolejny wybiorą tych, którzy tak ich gnębią.
Nietytus said
https://www.youtube.com/watch?v=n6MjoexVrZ0&t=11s Wystarczy to odsłuchać. Nic dodać, nic ująć.
Krzysztof M said
Jeśli google i podobne wynalazki śledzą nasze zakupy, to dlaczego nie może tego robić np. Norwegia?
revers said
Unia Europejska może dziś zawrzeć porozumienie w sprawie ograniczenia zapotrzebowania na gaz.
Poinformował o tym europejski komisarz ds. energii Kadri Simson.
Tłumaczymy dla Europejczyków:
▪️Począwszy od dzisiaj, zostaniesz poinformowany, aby prać jeszcze mniej (https://t.me/sputnik/9055) często.
▪️Ceny mediów wzrosną (https://t.me/sputniklive/40105) jeszcze bardziej.
▪️ W zimie w waszych domach będzie jeszcze zimniej (https://t.me/sputniklive/35795).
▪️ Baseny (https://t.me/sputnik/9350) i puby (https://t.me/sputnik/8028) będą dla was zamknięte.
Tak zdecydowała Bruksela.
ale tak bedzie lepiej po nordycku?
Lily said
W innych czesciach Swiata zaczelo sie to,
ponad dziesieciu lat temu.
Witamy w Nowym Porzadku Swiata.
revers said
A niech sie zakichane nodyki kontrolujaa bo im ciemniesze egzemparze blond nordyckich panienek chodzie z ciemnym potomstwem, tym lepiej dla uzywek, szmanow z afryki i afrykanskiego ziela.
Takie afronordyckie egzemplarze juz mozna pylkac w polinkich.
Na dzis Brevikom latwiej jest zabijac bielszych i jasniejszych jak najblodnszy swen i swenka, inne bjorny w Nowej Rosji.
Albo nie ucza sie malowac obrazy jak Munch, ktory kolejny raz wyprzedzil wrazliwoscia artstyczna „nodrykow” o 100 lat.
plausi said
EU ma za zadanie przygotować KZ dla całej ludności
W Norwegii jest testowana nie tylko ewidencja zachowania ludności, ale także przejęcie potomstwa przez administrację, por. też kibuc,
– https://marucha.wordpress.com/2022/07/25/totalna-kontrola-norwegia-chce-sledzic-zakupy-zywnosci-obywateli/#comments
potomstwo jest tam częstokroć przejmowane na własność przez organizację państwową Barnevernet. Ta organizacja nie ogranicza się do Norwegów, także rodziny z innych krajów tam mieszkające mogą zostać pozbawione swych dzieci.
Także w innych krajach są testowane elementy totalnego obozu koncentracyjnego w UE, który bezspornie będzie wprowadzony we wszystkich krajach.
Internowanie całej ludności UE w 2020. roku powinno dawać do myślenia:
– https://pppolsku.wordpress.com/2020/04/12/jak-dokonac-internowania-pol-miliarda-ludzi#Jak_dkonac
UE stara się przetestować techniki socjalne, zanim zostaną one ogólnie wprowadzone. Plandemia została przetestowana w 2010 za pomocą tzw. „świńskiej grypy”, jak też symulowano ją 2018 symulowana w ćwiczeniu „Clade X” i testowano rok później w „Event 201”, parz „Prehistoria plandemii koronawirusa. ” w linku powyżej. Tego rodzaju eksperymenty należy zawsze widzieć z perspektywy CAŁEJ UE, UE jest bowiem stuletnim projektem pewnych środowisk, które kontrolują całą ludność w określonych krajach i CHCĄ KONTROLOWAĆ CAŁĄ LUDZKOŚĆ, zamienić ją w niewolników i doszły już bardzo daleko.
Emilian58 said
No właśnie, ciekawe czy Olafy jednak będą miały coś naprzeciw czy jak reszta białej populacji dalej będzie szorować łbami po trotuarze w kolejce do rzeźni? A póki co reset idzie pełną parą. Tyle że on trwa od tej tak zwanej rewolucji francuskiej z przerwą na względny dobrobyt i zniszczenie finansów światowych. Biorąc pod uwagę jak marną populacją jesteśmy to można być pewnym że reset pójdzie po myśli psychopatów.
UZA said
„Norwegia chce śledzić zakupy żywności obywateli.”
Skończy się żarcie, prądu zabraknie, to i kontrola się skończy.
UZA said
Ad. 2)
Bardzo słusznie p. Nietytus wspomniał Wellesa (The Open Conspiracy) . To cenny trop, bo Autor, z racji przynależności do towarzystwa, które obrało sobie za symbol wilka w owczej skórze, zasługuje na szczególną uwagę. Moim zdaniem, „Wehikuł czasu” jest jedną z najważniejszych antyutopii i ludzie świadomi powinni staranie analizować to dzieło. Opisani tam Elojowie to finalny, upragniony produkt inżynierii społecznej : duże dzieci – naiwne, bezrefleksyjne, a przy tym samolubne, nie nawiązujące więzi i zdane na karmiące ręce, przez co – całkowicie bezbronne. Beztrosko spędzają czas na konsumpcji i zabawie, nie pracują, bo nie muszą – wszystko co potrzebne do życia dostarczają Morlokowie. Dlaczego ? A czy to ważne ? Po prostu tak jest i kwita. Kiedy rozlegnie się alarm, wszyscy posłusznie podążają do schronów (ewentualnie wyciągają łapki do szprycy). Dlaczego ? A czy to ważne ? Po prostu trzeba i kwita.
Poddane długotrwałej obróbce społeczeństwa zachodnie, zwłaszcza anglosaskie, osiągnęły już znaczny stopień eloizacji , lecz nawet tam przetrwali jeszcze ludzie w dawnym stylu – myślący i moralni, widzący więcej niż tylko swój nos i brzuch. Ci wspaniali ludzie (naukowcy i lekarze, kierowcy ciężarówek czy inni współcześni bohaterowie) zaryzykowali wszystko , narazili się na szykany, prześladowania. W Kanadzie prześladowaniami objęto nawet tych, którzy ośmielili się w jakikolwiek sposób pomagać bohaterom. A reszta – już uformowani Elojowie – stała z boku i przyglądała się obojętnie, a może nawet z zaciekawieniem (Morlokowie urządzili przecież widowisko, tak jak rzymscy notable urządzali dla tamtejszego plebsu igrzyska na arenach). Operacja plandemia wykazała, że społeczeństwa są już prawie gotowe do Wielkiego Resetu. Prawie, ale jednak jeszcze nie do końca. Stąd ta orgia cenzury i terroru, te desperackie akcje z małpią ospą, szóstą falą, rosyjską „agresją” itd. Brakuje tylko inwazji żywych trupów, chupacabry i lądowania Kosmitów.
Mimo wszystko, może z racji wrodzonego optymizmu, uważam , że jest nadzieja. Po pierwsze, głównym Morlokom kończy się kasa. Ich od dawna przegniły system finansowy właśnie się wali i tym razem nawet wojna już go nie uzdrowi. Kiedy zabraknie jedzonka, prądu do telewizorków czy do ładowania smartfonów i zrobi się zimno Elojowie zostaną wytrąceni z odwiecznego, ustalonego rytmu. Będą jak pociągi, które wyleciały z torów. Mogą więc nie dotrzeć do rzeźni. Po drugie – jak już wcześniej wspomniano – nie wszyscy dali się przerobić na nawóz, a drożdży nie potrzeba dużo, żeby ciasto wyrosło … Do wzorcowych społeczności elojskich naściągano egzotycznych „gości”, którzy wytworzyli silne więzi rodzinne, plemienne, religijne. Być może długotrwały dobrobyt zdołałby je rozwalić, ale bieda je tylko umocni. Po trzecie, Morlokom też się pogorszy, przynajmniej tym pomniejszym, których jest przecież wielu. A oni nie przywykli do poświęceń, do dzielenia się. Owszem, mają pełne gęby „humanizmu” i „pomocy”, ale to tylko słowa. Jeżeli im zabraknie, wpadną w złość. Ten i ów może wpaść na pomysł, że ziomala też da się zjeść.